X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    a ja zwykle rano się zastanawiam czy jestem w ciąży... rano jakoś brzucha nie czuję, jest miękki i czekam aż się Młody ruszy i da cynk, że wstał...

    Paula pogoda do bani- przynajmniej u nas... może dlatego masz spadek formy.

    U mnie też cukry ok- dziś 83 :)

    Może spraw sobie jakaś przyjemność :) ja idę dziś na masaż i na zabieg na twarz :) pelen relaks!
    No ja dziś tak miałam rano. W ogóle ani nic nie boli, nic nie ciągnie.. Nic nie napina... Jakby to połowa ciazy dopiero. Nie narzekam!!! Tfu tfu..
    Patrzyłam na tą naszą długoterminowa pogodę i mimo że Wrocek bardzo ciepły szafu nie ma... Dobrze ze mam ten wiosenny śpiworek bo jak tak dalej będzie to na spacery będzie max 10 st.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    tak, pamiętam :) ciekawe gdzie załapałam bo nikt wokół nie miał :) ale jeszcze przed ciążą miałam taką samą akcję... więc to na pewno wirus ;), chyba nie są groźne takie akcje, nie? dla dzidzi?
    Nie ja też miałam w połowie ciazy parodniowy taki wirus i nic złego się nie działo.. Ba.. Nawet młody rósł jak na drozdzach jak wiesz :D

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja sie zaraz ubieram i w miasto.... zamierzam kupic 50 bratkow w Leroyu i sadzic jutro zeby jeszcze przed porodem zdazyc......bo po porodzie to sie do ogrodka szybko nie dostane

    35 tydzien sie skonczyl wczora nie urodzilam, wiec moge biegac, bo juz sie nie boje :)
    Franczesko zmniejszyl troche swoja aktywnosc i ogranicza sie ona tylko do przeciagania i czkawki, ale to juz chyba normalne na tym etapie, ze nie bedzie fikal calymi dniami...tylko ladnie spal...juz sie uczy jak to bedzie po porodzie wygladac :)

    Karmelka tez sie ciesze ze maz przy porodzie ze mna jest, chociaz pierwszy raz go nie poznalam :) jeszcze pitoma z lekow lezac juz na stole operacyjnym...... myslalam ze to lekarz i "dzien dobry" powiedzialam :) przygladam sie potem a on w zielonym ubraniu z czapka na wlosach normalnie jak lekarze ubrany :) smieje sie jak gupi do sera :)

    bo jak podawaja znieczulenie i przygotowuja do CC to meza nie ma na sali, on sie w tym czasie przebiera.......dopiero wchodzi przed samym cieciem........

    Fasolka77, malutka_mycha, estrella, Natalia-tosia, Lolka30, B_002, martusiawp, valetta94 lubią tę wiadomość

  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama36 wrote:
    No ja dziś tak miałam rano. W ogóle ani nic nie boli, nic nie ciągnie.. Nic nie napina... Jakby to połowa ciazy dopiero. Nie narzekam!!! Tfu tfu..
    Patrzyłam na tą naszą długoterminowa pogodę i mimo że Wrocek bardzo ciepły szafu nie ma... Dobrze ze mam ten wiosenny śpiworek bo jak tak dalej będzie to na spacery będzie max 10 st.


    Mama18 nie zwracaj uwagi na takie długie prognozy... ja wczoraj słyszalam, że jeszcze 2-3 dni chłodniejsze a potem już po 20 stopni także ten....

    cieszę się, że koleżanka da mi kombinezonik 56 bo zastanawiałam się czy nie kupić bo w sumie nie wiadomo jaka pogoda będzie w kwietniu no ale jak mam dostać to sprawa się sama rozwiązała... bo to byłby taki zakup na raz najwyżej pewnie.

    W niedzielę odbieram paczkę w wawie :) bratowa też coś obiecała przyszykować po chrześniaku :) Pytałam ginki czy już mogę się zobaczyć z chrześniakiem czy ta cytomegalia jeszcze jest w stanie nam zagrozić ale powiedziała,że mogę już Młodemu zdjąć kwarantannę :) Z tej okazji najpierw zajeżdżam do tej cukierni Słodki bez w Wawie po tonę ciast dla cukrzyków :) chyba sobie pomrożę i będę do porodu codziennie coś szamać :)

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant wrote:
    a ja sie zaraz ubieram i w miasto.... zamierzam kupic 50 bratkow w Leroyu i sadzic jutro zeby jeszcze przed porodem zdazyc......bo po porodzie to sie do ogrodka szybko nie dostane

    35 tydzien sie skonczyl wczora nie urodzilam, wiec moge biegac, bo juz sie nie boje :)
    Franczesko zmniejszyl troche swoja aktywnosc i ogranicza sie ona tylko do przeciagania i czkawki, ale to juz chyba normalne na tym etapie, ze nie bedzie fikal calymi dniami...tylko ladnie spal...juz sie uczy jak to bedzie po porodzie wygladac :)

    Karmelka tez sie ciesze ze maz przy porodzie ze mna jest, chociaz pierwszy raz go nie poznalam :) jeszcze pitoma z lekow lezac juz na stole operacyjnym...... myslalam ze to lekarz i "dzien dobry" powiedzialam :) przygladam sie potem a on w zielonym ubraniu z czapka na wlosach normalnie jak lekarze ubrany :) smieje sie jak gupi do sera :)

    bo jak podawaja znieczulenie i przygotowuja do CC to meza nie ma na sali, on sie w tym czasie przebiera.......dopiero wchodzi przed samym cieciem........

    yyyy Stresant będziesz wisieć w ogródku dupą do góry i brzuchem w dół sadząc te bratki? czy na leżąco? Matko.. zgnieciesz bejbika! :) daj sobie na wstrzymanie! :)

    stresant lubi tę wiadomość

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam mega pozytywny czas! A ten tydzień w szpitalu minął mi pieeeeeronem. Pierwszy tydzień 9 miesiąca prawie za mną no ok jest dopiero piatek rano a kończymy go w niedzielę hehe :p

    Ogólnie jest ciężko się poruszać schylać zakładać skarpetki myć się wytrzeć pupę itd. spojenie z deka utrudnia podstawowe czynności ale poza tym w ogóle nie czuję się zmęczona ciąża. A brzuch mam wielki jak nie wiem co 😋

  • Natalia-tosia Autorytet
    Postów: 1251 1056

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewiórka za chwilkę na pewno wszystko się unormuje i pokarm i oddech synka :) Potrzebujecie trochę czasu na zmianę ;-)

    Mama, Lolka, Fasolka ja chętnie ze spotkania alkoholowego skorzystam :D Zresztą po takim detoksie to chyba każda by skorzystała, hahaha :D

    Ja dziś w nocy też przeszłam burzę z M :(. Chrapie z dnia na dzień bardziej i bardziej, ja już nie mogę spać przy tym, chodzę wściekła jak osa w ciągu dnia nie mogę odespać, bo zawsze są jakieś ważniejsze rzeczy do zrobienia. W końcu o 00:00 przebrała się miarka i wyrzuciłam go z łóżka. Powiedziałam, że skoro nie potrafi pójść do lekarza i dać sobie pomóc to zachowuje się jak samolub a ja muszę nareszcie się wyspać. Wiecie co ja patrzę a on zaczyna się ubierać, chyba chciał jechać do pracy spać, ale chyba się skapnął, że na tym etapie ciąży nie powinien mnie samej zostawiać :D Położył się w kuchni na podłodze i tam przespał noc. Ja ledwo dziś patrzę na oczy. Już nie wiem co robić żeby dał sobie pomóc.

    Fasolka77, Lolka30 lubią tę wiadomość

    w4sqikgnoh8ujau7.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Jutro zostaje mi dokładnie miesiąc do PTP. Czyli zaczynam 9 miesiąc. Podobno 9 miesiąc ciąży trwa 78452695 dni.
    Mi dzisiaj wyskoczyło że tylko 29 dni. Ciężko mi to sobie jakoś wyobrazić :D ale Twoje ostatnie zdanie absolutnie mi się nie podoba :(

    Paula 90 lubi tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • Karollinax26 Autorytet
    Postów: 4209 4690

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski, miałyście robione drugi raz HIV ?

    A jak jest z tym KTG ? Może być przy tym partner ?

    syy2roeqbhtk0nxh.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mysle ze teraz takie niegrozne wirusy jak jelitowka czy przeziebienie nie zrobia zadnej krzywdy malenstwu

    z tym brzuchem i zastanawianiem sie czy jestem w ciazy, tez tak mam.......nawet dzis rano jak wstalam to brzuch o polowe mniejszy, az sie za niego zlapalam czy tam wogole jest....mlody od rana sie 2 razy przeciagnal i to wszystko

    ale sluchajcie zeszla mi opuchlizna z rak......od 3 dni mam normalne rece :) tak sie ciesze bo juz nie bylam w stanie robic nimi (jedynie przywalic komus:)

    myslicie ze to jest spowodowane np. obnizeniem brzucha albo jakims przemieszczeniem malego ...i macica nie ucisak juz na zyly i rece nie puchna?
    nie doszukuje sie w tym zlego objawu, ciesze sie ze nie puchna.....ale czy to normalne? przed smiercia podobno sie czlowiekowi poprawia :)

    Fasolka77, Tunia76 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia-tosia wrote:
    Wiewiórka za chwilkę na pewno wszystko się unormuje i pokarm i oddech synka :) Potrzebujecie trochę czasu na zmianę ;-)

    Mama, Lolka, Fasolka ja chętnie ze spotkania alkoholowego skorzystam :D Zresztą po takim detoksie to chyba każda by skorzystała, hahaha :D

    Ja dziś w nocy też przeszłam burzę z M :(. Chrapie z dnia na dzień bardziej i bardziej, ja już nie mogę spać przy tym, chodzę wściekła jak osa w ciągu dnia nie mogę odespać, bo zawsze są jakieś ważniejsze rzeczy do zrobienia. W końcu o 00:00 przebrała się miarka i wyrzuciłam go z łóżka. Powiedziałam, że skoro nie potrafi pójść do lekarza i dać sobie pomóc to zachowuje się jak samolub a ja muszę nareszcie się wyspać. Wiecie co ja patrzę a on zaczyna się ubierać, chyba chciał jechać do pracy spać, ale chyba się skapnął, że na tym etapie ciąży nie powinien mnie samej zostawiać :D Położył się w kuchni na podłodze i tam przespał noc. Ja ledwo dziś patrzę na oczy. Już nie wiem co robić żeby dał sobie pomóc.
    Boże... Przepraszam.. Ale nie wiem czy bardziej się śmiać.. Czy jemu współczuć czy Tobie!!!! ;D
    Jak na razie wygrałas dzień hahaha

  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola HIV nie mialam drugi raz , ale po co jak za pierwszym wyszlo ok?

    Natalia reklamuja w TV jakies tabletki na chrapanie moze by mu podac cos?

  • Natalia-tosia Autorytet
    Postów: 1251 1056

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaAga85 wrote:
    Witam się i ja...

    Wczoraj już po południu źle się czułam-brało mnie na wymioty a od samego rana bolała mnie głowa...
    Pod wieczór się zaczęło...
    5 razy wymiotowałam,potem mnie trzęsło z zimna i ból głowy i karku nie odpuszczał...
    Teraz ledwo co po śniadaniu i już mi nie dobrze...Głowa cały czas ćmi z tylu...Ewidentnie ciśnieniowo-zaraz będę mierzyć...
    Może migrenowe? Ja ostatnio tak miałam :( Myślałam, że wariacji dostanę. Paracetamol + woda kokosowa + sen i zaciemniony pokój, zdziałały cuda.

    w4sqikgnoh8ujau7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant wrote:
    przed smiercia podobno sie czlowiekowi poprawia :)

    Buhahahaha... Powiem Ci na to tak.. Złego tak diabli łatwo i szybko nie biorą hahah

    stresant, Lolka30, Tunia76, martusiawp lubią tę wiadomość

  • Natalia-tosia Autorytet
    Postów: 1251 1056

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do chrztu, to ja mam w planach ochrzcić Biankę przy okazji komunii Tosi. Będzie już wtedy duża, bo będzie miała roczek, ale kurczę wcześniej mamy na głowie wykończenie mieszkania, przeprowadzkę, ślub przyjaciół, obawiam się, że nie będzie nas stać na chrzciny jeszcze :(

    w4sqikgnoh8ujau7.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant co Ty za pierdoly o śmierci gadasz, masakra. Z opuchlizn nie pomogę bo nigdy nie miałam tego problemu ale szukaj lepiej medycznych powodów :)

    Ja z ruchami problemu nie mam, obudziłam się o 4 i jakoś pierwsza myśl była kiedy młoda się ostatnio ruszała. Nie minęło pół minuty i dała znak. Ja mam wrażenie że ona się rusza non stop, bez kitu. Już widzę jak będziemy funkcjonować po porodzie.

    Wczoraj mnie teściowa zaginęła, jak można w takie głupoty wierzyć to ja nie wiem. Stwierdziła że jak dziecko się w rodzinie rodzi to kogoś musi zabraknąć. A ciotka która ostatnio zmarła to może za daleka rodzina i ona po tej operacji to nie wiedziała czy się obudzi. Bo niby miejsce dla nowego członka rodziny musi zrobić. A kobieta niby wierząca i w zabobony wierzy :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2019, 08:18

    stresant, Kiwona lubią tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karollinax26 wrote:
    Laski, miałyście robione drugi raz HIV ?

    A jak jest z tym KTG ? Może być przy tym partner ?
    Ja miałam tylko raz teraz na końcu. A co do ktg nie mam pojęcia w sumie.. Nigdy na to nie wpadłam.. Ale ktg jest tak głośne że jak będzie siedział na zewnątrz np czekając na wizytę wszystko będzie słyszał :)

  • Menka888 Autorytet
    Postów: 987 1166

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boooszzz! Ależ miałam koszmarna noc! Praktycznie nie spałam. Nie wiem czy to ze stresu, że dziś przyjedzie teściowa z Belgii i chyba u nas będzie nocować, czy dlatego, że nie mogę znaleźć wygodnej pozycji, gorąco mi cały czas, włączyłam w nocy grzejnik ale nie pomogło....

    3jvzbd3mxm57un6k.png
    5dpo - 189
    17dpo - 575
    19dpo - 1598
    22dpo - 5652
    25dpo - 17570
    03.2010 - córeczka
    11.2016 - 6tc (*)
    05.2017 - 11tc (*)
  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karollinax26 wrote:
    Laski, miałyście robione drugi raz HIV ?

    A jak jest z tym KTG ? Może być przy tym partner ?
    Tak ja musiałam robić drugi raz. Jeju za tydzień rodze a KTG nigdy nie miałam. Szkoda że mnie pomineli.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2019, 08:19

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 15 marca 2019, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zobacze z tym sadzieniem bedzie, najwyzej dzieci zatrudnie :) ale taka mam ochote :) grzebanie w ziemi to moja druga pasja zaraz po szyciu :)

    koncze pokrowiec na fotelik...jak bedzie gotowy to wstawie foto....jest lepiej niz myslalam a to z takich resztek materialu i wloczki zrobilam, bo mi bylo szkoda wyrzucac...a tak mi sie nie chcialo...ale wyglada bombowo.....

    Ostatnio ktoras wstawiala bajery do wozka co przyszly (przepraszam ale juz nie pamietam kto ) sliczny marynarski material , uwielbiam takie........

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

‹‹ 2295 2296 2297 2298 2299 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ