Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTunia to samo mam z przescieradelkiem na ten materac w wózku. Rozmiar jest idealny ale jednak ten materac z wózka tak miękki że toprzescieradelko na gumce rokuje. Zobaczymy jak wyjdzie w używaniu.. Dobrze ze jedno kupiłam jakby co, najwyżej pieluchy tetrowe będę używać
Tunia76 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDostałam paczkę od siostry z Niemiec, i oczywiście ciuszki dla małej. 7 sztuk body na krótki rękaw na 62 i 7 sztuk na krótki rękaw na 68, cudowny sweterek na 68, 2 sztuki legginsów na rok!!! I sukienkę z bolerkiem na rok. A chciałam tylko kropelki sab simolex i jeszcze kupiła osanit na ząbkowanie podobno działa cuda
martusiawp, Tunia76, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
estrella wrote:Na ostatniej wizycie moja ginka mówiła, że młoda ma sporo pępowiny po lewej stronie więc żebym uważała z lezeniem na lewym boku i jak mała będzie się wiercic to żebym położyła się na prawym... Od tamtej pory też schizuje bo myślałam że lewy bok najlepszy, a okazuje się że nie zawsze... I od tamtej pory nie wiem jakie ruchy są o a jakie oznaczają że jej uciskam...
mój też jest z lewej strony... i jak leżę na lewym boku to mam wrażenie, że go zgniatam
Fasolka77
-
nick nieaktualnyNo dokładnie napisałam że każde dziecko z innym temperamenem ale 140-160 to są właśnie skoki ze ktg nie jest płaskie ani zawężone, twój się ruszała cały czas. A są właśnie zapisy gdzie dziecko jest spokojne i po jakimś czasie ruch jeden drugi. I znowu leży całkiem spokojnie i znowu ruch i to sa te skoki i one za całkowicie normalneMama36 wrote:A widzisz Karmelka u mnie jeszcze inaczej. Żadnych skokow przy ktg tętna nie było. Cały czas się utrzymywał miedzy 140 a 160. Tetno a młody szlal jak głupi i skurcze miałam i lekarz bardzo zadowolony z ktg.. Więc też zupełnie inaczej.
Naprawdę każdy może być innyWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2019, 17:54
Mama36 lubi tę wiadomość
-
Lolka30 wrote:Wrzucam zdjęcia pokoju Filipa. Nie wiem jak z jakością zdjęć bo pierdyliard razy je musiałam przysyłać i zmniejszać. Łóżeczko jeszcze z folią nieubrane, poduszki i kosz z Przytulankami pochowane, musimy dokupić jeszcze stolik mały do fotela, ale ogólnie tak to wygląda.
pięknie Lolka! ja już wiem, że musimy dokupić jakąś szafę albo komodę... tylko nie wiem gdzie to wciśniemy bo Mały ma kącik w naszej sypialni....
Lolka30 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Misiabella wrote:Stresant, chociaz sama niechetnie pcham sie do szpitala, postaralabym sie powtorzyc ktg, nie jestem lekarzem i moge sie mylic, ale z moich przygod szpitalnych tudziez szukania informacji wywnioskowalam, ze ktg powinno pokazywac roznice oscylacji minimum 25, czyli 125-150 np. Nie chce wprowadzac Cie w blad i straszyc bo Twoj stres mogl na to wplynac i byc to chwilowe. A nie moglabys ktg powtorzyc chocby prywatnie?
ja obserwowałąm ostatni zapis to miałam 125-160 i lekarka mówiła, że zapis rewelacyjny także....
Misiabella lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Tunia76 wrote:Lolka piękny ten pokoik.
Zazdroszcze Wam dziewczyny tych pokoikow.
Moja będzie jak najdłużej spała u nas w sypialni. Chyba, że uda się tatusiowi zabrać gabinet. Będzie ciezko.
u nas tata uzyczyl jedna sciane gabinetu wiec ma swoj kącik
Lolka - piekny pokoik, moj styl.
Stresant - odnioslam wrazenie ze ten lekarz zlal Cie cieplym moczem, na szybko badanie, na szybko doppler, wygiecie geby jako odpowiedz, dziwadlo jakies. Nie dziwota, ze sie denrwujesz. Jesli maly caly czas jest malo ruchliwy tzn ze taka jego uroda, ale jesli zauwazylas ze ostatnio to na pewno zasiegnelabym opini innego lekarza.
Lolka30, Tunia76, Fasolka77 lubią tę wiadomość
❤️❤️❤️❤️ -
Wiewióreczka wrote:Nosz kurde, napisałam długi post i dałam anuluj.......
U nas wszystko w porządku, jesteśmy od wczoraj w domu. Macierzyństwo to zajebiście ciężka praca...ale jestem nieszczęśliwsza na świecie
Wiewiórka dawaj nam tu foteczkę Szymusia
Fasolka77
-
Paula te nasze naklejki ładnie odchodzą od sciany, bez żadnych strat, zobaczymy jak bedziemy je usuwać za jakis czas. Za to ramki z obrazkami...Wymyśliłam sobie że powiesimy je na rzepach montażowych bo nie chce dziur po kolkach. No to teraz mam dziury po kołkach i po rzepach bo obrazki odpadly z rzepami, farba i tynkiem
.
Paula 90, malutka_mycha, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZa jakiś czas to będzie trzeba tam malować na nowo hehe.. Poczekaj jak młody dprwie kredki czy długopis czy inne rzeczy malująceLolka30 wrote:Paula te nasze naklejki ładnie odchodzą od sciany, bez żadnych strat, zobaczymy jak bedziemy je usuwać za jakis czas. Za to ramki z obrazkami...Wymyśliłam sobie że powiesimy je na rzepach montażowych bo nie chce dziur po kolkach. No to teraz mam dziury po kołkach i po rzepach bo obrazki odpadly z rzepami, farba i tynkiem .
-
nick nieaktualnyLolka piękny pokoik ❤️
U mnie pierwsza pralka właśnie się suszy więc jutro bedzie prasowanko 😃
Jutro też mam wizytę u diabetologa i pierwsze ktg, ciekawa jestem jaki bedzie zapis. Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie dobrze 🙂
Te granulki osanit na zabkowanie faktycznie rewelka. Polecam, u mojej małej tylko one działały 🙂
A ja nie mam prześcieradła do wózka, upiore tylko te wkładkę i na to będę kladla tetre.
Dziewczyny a które ciśnienie powinno niepokoić? Bo ja od kilku dni mam około 130 ale doblne tak do 80 czasem do 85 i się zastanawiam czy jest ok? Chyba jeśli nie przekracza 140/90 to nie ma się czym martwić?
Lolka30, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Mamy juz jedna ścianę z tablicówka, jak mu bedzie mało to cały pokoj mu zrobie w tablicowce i niech malujeMama36 wrote:Za jakiś czas to będzie trzeba tam malować na nowo hehe.. Poczekaj jak młody dprwie kredki czy długopis czy inne rzeczy malujące .
Paula 90, mysla.nieskalana, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLolka30 wrote:Estrella ostatnio na wizycie takie miałam 130/80 i lekarz mowil że ok. Nie powinno przekraczać 140/90. Ja w domu mam przeważnie niższe ale na wizycie juz drugi raz miałam takie.
Ja właśnie na wizytach zawsze mam wysokie, syndrom białego fartucha jak nic 😜 ale w domu mierze i jest w miarę ok chociaż widzę że im wyższa ciąża tym ciśnienie wyższe i zaczynam się martwić. No ale w normach się mieści więc chyba nie tak źle. -
Kasiulka90 wrote:Aga, dziękuję Ci serdecznie! ❤ Zrobiłam sobie screena z Twojego posta i będę obczajała później 🙂 Bardzo pomocne 👍😚
Malutka_mycha, nie wiem, czy pamiętasz, ale ja pamiętam doskonale, że obie z zapałem przez długi czas śledziłyśmy wątek "Starając się o pierwsze dziecko", czasem coś dorzucałyśmy od siebie. Miałam wrażenie, że się wymieniamy aktywnością, na różnych etapach przechodziłyśmy gorsze chwile i potrzebowałyśmy wsparcia. Pamiętam, jak bardzo pragnęłaś tego dzieciątka i jak o nie walczyłaś. A zarazem wszystkie Twoje wypowiedzi były pełne spokoju, opanowania. Kiedy Ci się w końcu udało, bardzo się ucieszyłam, bo pomyślałam, że taka osoba będzie cudowną mamą ❤ Wróć myślami do tych chwil, do tych pragnień. Jesteś tak blisko, że musi Ci starczyć sił 💪 Nie przejmuj się wagą czy wzrostem dzieciątka. Najważniejsze, żeby było zdrowe. I żebyś Ty wyszła po porodzie ze szpitala cała i zdrowa! 😘
Jesteś kochana dziękuję Ci bardzo ale mi teraz dowalilas do pieca, nie pozostaje mi nic innego jak się ogarnąć. Już mi w sumie lepiej, poszłam do ogrodu, zmeczylam się masakrycznie i od razu większość zmartwień uleciala. Wysiłek, siłownia to zawsze było dla mnie najlepsze lekarstwo
Jeszcze przez jakiś czas sledzilam wątek i pamiętam jak z Twojej ciąży się cieszyłam
Fasolka77, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
Nam właśnie położna apropo wypadają ej pepowiny o tym mówiła. Ze jak dziecko zacznie się rzucać jak przy padaczce albo jak ryba wyjeta z wody to znaczy że coś jest nie tak. A wypychanie jest normalne. A z drugiej strony jak leczymy na plecach to faktycznie dzidzia może być niedotleniona. Ale ja wtedy też się źle czuje i od razu się przekrecam.Lolka30 wrote:Mi też 3 lekarzy tak mowiło, że jak się rusza tzn, że jest dobrze dotleniony. Już kiedyś o tym tutaj pisałyśmy bo też położna którejś z nas powiedziała odwrotnie. Ale wydaje mi się że chodzi o sytuacje kiedy dzieciatko nagle zaczyna sie gwałtownie ruszać i rzucać w brzuchu, a potem nagle ustaje, taka pierwsza reakcja na brak tlenu wiecie, jak przy topieniu się.
-
Karmelllka90 wrote:Jestem po wizycie u mojej prowadzącej!
Więc tak gadka szmatka o moim pobycie w szpitalu ... Potem badania ginekologiczne "tam" wszystko w porządku, ba nawet się okazuje, że nie mam rozwarcie w ogóle ... A cieszył mnie ten opuszek. ( Ale właśnie w piątek jak wychodziłam że szpitala lekarz mnie badal i tez stwierdził, że brak rozwarcia że wszystko zamkniete.)
USG, mała tętno 156/min czyli takie jej normalne uff, wody płodowe w normie, łożysko super. Mała się jeszcze nie pcha w kanał.
I teraz tak wyniki badań wszystko super, jestem na wszystko ujemna. 👍 Tzn, że nie mam tych HIV ów, kiły gbsow, hbsow i innych 🤞😉
Rozmawiałyśmy o moim spojeniu i dostałam już od niej skierowanie na kwalifikacje do CC, on atez uwaza,że dla małej nawet lepiej jakby było CC ze względu na tą okresowa tachykardie, bo jeśli złapie ja tachykardia podczas porodu SN a jest to prawdopodobne bo maluszki się stresują to zrobią mi i tak cesarkę więc będę miała dwa porodu. A nie daj Boże jeszcze na szybko to mi dadzą znieczulenie ogólne. Ale zobaczymy co powie ortopeda. Jeśli ortopeda stwierdzi że rozejście jest dość spore mam pilnie się umawiać na kwalifikacje ze względu na to, że ciąża jest zaawansowana i donoszona.
no to pozytywne wieści! gratki!!!Fasolka77
-
nick nieaktualnyZ ciśnieniem co tak bardzo się źle czułam i Wam pisałam, po tym uderzeniu w nocy w nos.. Co miałam 90/56 to akurat byłam na usg w tym dniu i lekarz powiedział że jednorazowe akcje to nie ma co się przejmować i w ogóle było ciśnienie kiepskie wtedy. Powiedzial jutro będzie lepiej.. I było!
