Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Tunia76 wrote:Tak teraz sobie myślę Bubek rano przyszła do szpitala i o 8.22 już miała cc?
A ja muszę przyjść 2 dni wcześniej chociaż operować ma mnie ok. 12.00.
No u nas tak to jest , nie zajmują sobie nie potrzebnie miejsc. Miałam szew zakładany w tym samym szpitalu i też musiałam po prostu przyjść o 6 rano na czczo 😋

-
nick nieaktualnyHehe dzięki 😂 przed ciążą udało mi się taki wykształcić haha, jednak coś jeszcze z niego zostałoKasiulka90 wrote:Klaudia, ja pierwsze, co pomyślałam, jak zobaczyłam Twoje zdjęcie, to "omg!!! Jaki seksi tyłek!" 😄😄😄 Ja nad swoim będę musiała popracować po połogu, bo strasznie przytyłam w biodrach.
Estrella, to Twoje drugie dziecko, a ponoć każde kolejne wychodzi ciut łatwiej, więc bądź dobrej myśli 😚
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
Oho! Może Marcelinka jest bardzo zainteresowana ta sesją 🤭Karollinax26 wrote:U mnie tępy ból okresowy.
Karollinax26, Fasolka77, Tunia76 lubią tę wiadomość

5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
Anete, ja też dziś dałam po sprzątaniu, odkurzyłam całe mieszkanie, umyłam podłogi, zrobiłam obiad i dopiero się położyłam 😉
Menka, możliwe! Właśnie dopiero sobie przejrzałam, rzeczywiście zdjęcia cudne!! Mega mi się podoba taka sesja, a jeszcze za free 😁
-
Nie zanosi sie na cc skoro pierwsze 4150 urodzilam.. A boje sie ze każde 200g więcej moze sie okazać dla mnie juz niemozliwe. Ale mysle ze to obawa każdej kobiety z duzym dzidzulkiem.Tunia76 wrote:Daffi nie martw się, jak Filip urośnie za duży, to zrobią cc.
A przynajmniej tak mi się wydaje. -
nick nieaktualnyPrzy cukrzycy jak będzie powyżej 4200 to nie pozwolą Ci rodzić SN.Daffi wrote:Nie zanosi sie na cc skoro pierwsze 4150 urodzilam.. A boje sie ze każde 200g więcej moze sie okazać dla mnie juz niemozliwe. Ale mysle ze to obawa każdej kobiety z duzym dzidzulkiem.
Bez cukrzycy rodzi się 4,5kg. -
O widzisz Szonka, to mi trochę rozjaśniłaś sytuację. Bo moja mała ma żółtaczkę fizjologiczną i mówili że to samo przechodzi. Ale to pewnie powód dlaczego nie budzi się sama w nocy na jedzenie i trudno ją obudzić. W dzień na szczęście się budzi sama a jak nie to jakoś łatwiej dobudzićSzonka wrote:To prawda że Cyc na żądanie Ale na początku trzeba pilnować żeby przerwy nie były dłuższe jak 3 godziny jak maluszek na przykład ma żółtaczkę wtedy jest bardzo ospały i nie budzi się na jedzenie i trzeba go budzić jak maluszek nie je spada mu poziom glukozy jest osłabiony i jeszcze bardziej ospały Dlatego ważne bardzo ważne jest budzenie. nie trzeba budzić malucha około drugiego miesiąca gdy waga ładnie rośnie

Ale ja się bardzo cieszę że już w czwartej dobie zaczęła przybierać na wadze. Jednak to drobniutkie dziecko i dobrze że już waga nie spada tylko rośnie.
Wczoraj miałam nawał w piersiach i bolały, ale przystawianie pomogło i dziś czuję że jest stabilnie, choć cycki mi sporo urosły. Nie wiem jaki mam rozmiar bo noszę teraz stanik elastyczny i jest super.
Nie mam laktatora i na razie nie kupuję, radzimy sobie bez niego. A w szkole rodzenia mówili żeby przestawiać dziecko jak najczęściej i to wystarczy, w sumie chyba mieli rację. Niestety wymaga to cierpliwości, ale już ciąża mnie trochę nauczyła że trzeba być cierpliwym, a dziecko na pewno nauczy jeszcze bardziej.
AniaKJ, malutka_mycha, mysla.nieskalana, Franka2104, Kiwona, Fasolka77, Tunia76, estrella, Kasiulka90 lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDokładnie ja muszę budzić co godzine bo mała nie przyrasta Tylko w nocy co 3 ale ona i tak sama się budzi.Ogolnie tyle mi wisi na cycku, mega dużo je i ja mam dużo pokarmu ale chyba nie wystarcza bo mała przybrała 10 g od wyjścia z szpitala. Zobaczymy za tydzień na wizycie ale pewnie będę musiała dokarmiać mm.Szonka wrote:To prawda że Cyc na żądanie Ale na początku trzeba pilnować żeby przerwy nie były dłuższe jak 3 godziny jak maluszek na przykład ma żółtaczkę wtedy jest bardzo ospały i nie budzi się na jedzenie i trzeba go budzić jak maluszek nie je spada mu poziom glukozy jest osłabiony i jeszcze bardziej ospały Dlatego ważne bardzo ważne jest budzenie. nie trzeba budzić malucha około drugiego miesiąca gdy waga ładnie rośnie
-
Estrella też mam takie obawy, to chyba naturalne.
Dla mnie każda waga powyżej 3,5 jest już wyzwaniem a wiadomo że im więcej tym strach większy. Ale na pewno damy radę
w końcu oddajemy się w ręce profesjonalistów. Nie ma co myśleć o powikłaniach, my będziemy wśród tych ktore ich mieć nie będą 
Oj, ja też już chce rodzic
zastanawiam się czy mi się uda jeszcze w niedzielę wyskoczyć do Ustronia do babci
może jak sobie to zaplanuje to moje dziecko zrobi mi na przekór 
A tak dzisiaj jeszcze rozkminialam że z jednej strony chce już, zaraz a z drugiej mam wszystko w domu rozkopane bo jestem w trakcie wielkich porządków, ogród jeszcze nie jest naszykowany na sezon. Więc w sumie gdzie mi się spieszy? 😉
Fasolka77, estrella lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Powiem wam, ze nie wyrabiam czasowo. Dobra stanowczo trwa za mało godzin.
U nas wszystko dobrze, nawet katar pomalu odpuszcza po prawie 3 tygodniach!
mysla.nieskalana, martusiawp, malutka_mycha, Fasolka77, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja w dniu wyjścia ze szpitala czyli w czwartek ważyła 3110g a wczoraj waga 3140g a twoja Kasiu w ile dni przybrała te 10g? Ja w dzień mam karmić co 2,5 ale będę co 2 godziny w nocy co 3 godziny mała budzi się sama i budziła od początku mimo żółtaczki fizjologicznej. Ale teraz u nas jest problem ( położna mówi że nie problem) bo Leosia kupę ostatnia robiła wczoraj o 18:40 👤😞 mnie to stresuje. Ale dużo sika gazy cuchnące ma całe osiedle puszcza to mówią że jest wszystko w porządku.Kasionek wrote:Dokładnie ja muszę budzić co godzine bo mała nie przyrasta Tylko w nocy co 3 ale ona i tak sama się budzi.Ogolnie tyle mi wisi na cycku, mega dużo je i ja mam dużo pokarmu ale chyba nie wystarcza bo mała przybrała 10 g od wyjścia z szpitala. Zobaczymy za tydzień na wizycie ale pewnie będę musiała dokarmiać mm.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 17:59
-
nick nieaktualnyMała urodziła się 3055 spadła dwie pierwsze doby. Potem przyrosła 10g a w następnej 90.No i z wagą 2980 wyszliśmy w srode z szpitala. Wczoraj wizyta patronażowa i tylko 10 g więcej przez 4 dni. Położna mowiła że nie ma spadku więc nie jest źle ale mam ją bardziej dogrzewac i budzić co godzine. Dla mnie to też slabe ale się stosuje bo innych pomysłów nie mam. Żółtaczka musi jej zejsc, mi musi zejść ten zastój i muszę ją jak najczęściej przystawiać.india wrote:Kasionek czytam posty od konca wiec moglam cos przeoczyć. Ktos ci tak zalecil aby karmic co godzinę??
-
Basiu, uwielbiam czytać Twoje posty, są tak pełne spokoju i pokory, miłości i cierpliwości ♥️
DorotaAnna, mysla.nieskalana, Lolka30, Fasolka77, Tunia76, Franka2104, estrella, Kasiulka90, B_002, Syska2202 lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH













