Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzisiaj juz czwartek - zaplanowalam sobie porod na wczoraj ale niestety nic nie rusylo. Gdyby nie duzy brzuch i ruchy Malego to nie czulabym nawet, ze jestem w ciazy. Zero cczegokolwiek... jakiegos skurcza, klucia.. ehhh..
Jak nic nie ruszy to juz pojutrze mam masaz szyjki. Tak jak teraz o tym czytam to brzmi jak jakis barbarzynski zabieg - mechaniczne oddzielenie blon plodowych fuuujjj!
Czy ktoras z Was miala kiedys z tym do czynienia?
-
Franka powodzenia!!!
Julek pozdrawia ciocie - już jest tak nisko ze na prawdę czas wyłazići mam nadzieje ze jak przyjdzie mleko to conieco mi przybędzie na gorze!!!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e3d53ad21465.jpgLolka30, Mama36, Fasolka77, mysla.nieskalana, martusiawp, Kasiulka90, Kiwona, espoir, MamaAga85 lubią tę wiadomość
-
Franka2104 wrote:Ja właśnie czekam na obchód...jestem głodna i zła. Laska po której dostałam łóżko pozarażała dziewczyny z pokoju i ja też obudziłam się z bolaca głowa, katarem i kichaniem
Przed chwila była u nas lekarka, potwierdziła moja cholestazę i stwierdziła, że patrzac całościowo na mój przypadek, sytuacja jest dość podbramkowa i raczej będa się skłaniać ku szybszemu rozwiazaniu. Tak czy siak, decyzja należy do profesora, więc leżę i grzecznie czekam umierajac z głodu
Franka trzymaj się! decyzja będzie dziś? i co? cięcie jutro?Fasolka77
-
Franka2104 wrote:Jest decyzja- zaraz lecę na badanie, “pacjentka do indukcji” aaaaaa boję się!!!!
no to czekam na szczegółową relację z indukcji... chcę wiedzieć czego mam sie spodziewać za tydzieńwięc uprzejme proszę o relację
Franka2104 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
DorotaAnna wrote:Ja czekam sobie do gin
ale jestem trochę wcześniej i jeszcze 3 panie przede mną. Także z godzinę posiedzę
Ile u Was wynoszą płytki krwi?
u mnie
Płytki krwi 252 K/µl 150 — 450
PCT 0,21 % 0,20 — 0,30
PDW 14,3 fl 11,8 — 20,5
MPV 8,3 fl 7,4 — 10,6DorotaAnna lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
chce_byc_mama wrote:Dzisiaj juz czwartek - zaplanowalam sobie porod na wczoraj ale niestety nic nie rusylo. Gdyby nie duzy brzuch i ruchy Malego to nie czulabym nawet, ze jestem w ciazy. Zero cczegokolwiek... jakiegos skurcza, klucia.. ehhh..
Jak nic nie ruszy to juz pojutrze mam masaz szyjki. Tak jak teraz o tym czytam to brzmi jak jakis barbarzynski zabieg - mechaniczne oddzielenie blon plodowych fuuujjj!
Czy ktoras z Was miala kiedys z tym do czynienia?
ja nie miałam i nie chcę mieć.. słyszałam, że to strasznie boli... na szczęscie moja lekarka mówiła, że nie praktykują tego w szpitalu.. uffff
Fasolka77
-
chce_byc_mama wrote:Dzisiaj juz czwartek - zaplanowalam sobie porod na wczoraj ale niestety nic nie rusylo. Gdyby nie duzy brzuch i ruchy Malego to nie czulabym nawet, ze jestem w ciazy. Zero cczegokolwiek... jakiegos skurcza, klucia.. ehhh..
Jak nic nie ruszy to juz pojutrze mam masaz szyjki. Tak jak teraz o tym czytam to brzmi jak jakis barbarzynski zabieg - mechaniczne oddzielenie blon plodowych fuuujjj!
Czy ktoras z Was miala kiedys z tym do czynienia? -
Fasolka77 wrote:ja dzis robię to zapraszam
a potem z mięska trzasnę pierożki
Oo a ja bym zjadła pierożki omniomniomFasolka77 lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
2 dzień po aplikacji clotrimazolu i jestem jak nowo narodzona
lek na szczęscia działa
piorę teraz wszystko i będę wyparzać żelazkiem
ważne, że do porodu zdążę
od wczoraj czuję czasem kłucie w szyjce- takie 2-3 sekundowe.. to Młody naciska czy coś ruszyło?DorotaAnna, Kasiulka90, malutka_mycha lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnyMała zjadła teraz 90ml mleka🙄 i za 2,5 h znowu mam ją budzić czy czekać te 3 h 🤔
Karolinka pisałaś, że przerażona jesteś i nic nie wiesz. Jak przyszlismy do domu bylam tak obolała że zajmowanie się dzieckiem ograniczało się do wszystkiego z pozycji siedzącej lub leżącej. Mąż mnie wkładał pod prysznic i z prysznica. Miałam dwu daniowy kryzys gdzie płakałam z bolu i bezradności że nic nie wiem o nie jestem się w stanie dzieckiem zająć. Kryzys minął, ja poczułam się lepiej ale nie jakoś najlepiej. Ale dalej wiem, że nic nie wiem i wszystko to intuicja. I dzwonienie do położnej , pediatry, i doradcy lektacyjnego.
Nie dzwonię do rodziny bo jak ich słucham to mi się coś robi ...
Jak na początku nie miałam mleka słyszałam "zasusz te piersi bo stanie się nieszczęście (które walsnie mam)", jak przyszedł nawał usłyszałam że to już zapalenie chciałam na prawdę zasuszyc i bałam się bardzo, jak mleko ruszyło mala budziła się częściej na cyca, słyszałam bo dajesz jej wodę po modyfikowanym to ona śpi, a jak w dzień odciągalam więcej a w nocy mniej i bylam przybita to usłyszałam " ja ci mówię ty nie będziesz miała mleka"- wyłam w łazience 30 minut!!
Także najważniejsze na prawdę jest to żeby słychać swojej intuicji, mleka mam aż za dużo nie wodę a tłuste żółte mleczko.
Opieka nad małą to też nie jest nic łatwego bo ona nie mowi, ale wszystko jest do ogarnięcia. Położna mi pokazuje wszystko czego nie wiem i z mężem próbujemy.Fasolka77, espoir, Tunia76, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnychce_byc_mama wrote:Dzisiaj juz czwartek - zaplanowalam sobie porod na wczoraj ale niestety nic nie rusylo. Gdyby nie duzy brzuch i ruchy Malego to nie czulabym nawet, ze jestem w ciazy. Zero cczegokolwiek... jakiegos skurcza, klucia.. ehhh..
Jak nic nie ruszy to juz pojutrze mam masaz szyjki. Tak jak teraz o tym czytam to brzmi jak jakis barbarzynski zabieg - mechaniczne oddzielenie blon plodowych fuuujjj!
Czy ktoras z Was miala kiedys z tym do czynienia?
Raczej Cię nie uspokoiłam, ale wszystko co związane z porodem jest w jakiś sposób bolesne albo wkurzające oprócz momentu jak już dziecko wyjdzie -
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:2 dzień po aplikacji clotrimazolu i jestem jak nowo narodzona
lek na szczęscia działa
piorę teraz wszystko i będę wyparzać żelazkiem
ważne, że do porodu zdążę
od wczoraj czuję czasem kłucie w szyjce- takie 2-3 sekundowe.. to Młody naciska czy coś ruszyło?Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Fasolka77 wrote:zapraszam
zrobię część normalnych a część "cukrzycowych"- macie jakiś przepis na ciasto pierogowe dla cukrzyków?
Kurczę ja w ogóle nigdy sama nie robiłam pierogów. Pewnie wystarczy, że mąkę pełnoziarnistą użyjesz👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Heloł!
FasOlka-ja jak słysze o masażu szyjki to widzę tryskającą krew i czuję ból!
Franka-kciuki !!!
Stresant-szybko wracaj do zdrowia
A do mnie dzwonił brat,że odebrał moje wyniki z "dwóch lokalizacji" i ze coś tam na obu napisane,że "nie stwierdzono GBS"..to chyba dobrze?
Czekam teraz na pana kuriera,a później wezmę się za jakieś ogarnianie,odkurzanie itp.
Aleee..najpierw kawa!
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmelka nie wiem co mam Ci napisać ale troche musisz się uspokoić... Bo za bardzo mam wrażenie sama się denerwujesz to nie pomaga a pogarsza sprawę.jak odetchniesz i zaczniesz mniej analizować. Cieszyć się macierzyństwem. Nie analizować każdy mililitr i krople krwi i wszystjo będziesz i Ty szczęśliwsza... A jak Ty to i Mała
Nastrój pozytywny to część sukcesu!
Narzucilas sobie za dużo.. Ze będzie tak idealnie a tu booom... Nie wyszło i się rozsypalas. Nie masz problemów innych niż 80 proc kobiet po porodzie Tylko Ty strasznie panikujesz. Poodychaj.. Uśmiechnij się do życia... Zobacz jaka ładna pogoda za oknem i wyluzuj!!!mysla.nieskalana, martusiawp, Fasolka77, espoir, Lolka30, Lili90 lubią tę wiadomość
-
Fasolka77
Natalia-tosia
Przeraza mnie to! Na ostatniej wizycie lekarz mowil, ze ma nadzieje, ze do wizyty nie dojdzie a ja urodze wczesniej i ze bedzie czekal na moj telefon, ze juz urodzilam, ale wizyta juz pojutrze a u mnie nadal cisza
Mowil, ze niestety to bedzie nieprzyjemne. Dla mnie zwykla wizyta jest nieprzyjemna bo nie lubie, gdy mi sie tam gmera...