Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie widze ze sie dzieje przemknelam tylko przez ostatnia strone Karola trzymam kciuki Tunia tez ...moze lepiej ze to CC na spokojnie bedzie.
My jestesmy od niedzieli w domu....ale nie mam sily pisac czasami Was czytam......jakims cudem w niedziele rano cisnienieomierz namierzyl 140//88 i do pol godziny stalam w drzwiach szpitala z wypiasem....oni chyba tez sie mnie chchieli pozbyc ale nie wiedzielei za bardzo jak jak dolne zawsze bylo powyzej 100
od niedzieli mierze cisnienie 3 razy dziennie i mam 125/75....nie biore zadnych lekow wszysto dostawilam.........mam nadzieje ze nie pojdzie na gore
jeszcze jedna noc w szpitalu a wyniesli by mnie w trumnie
jedyne co mi teraz dokuczy to te pieprzone hemoroidy......4 kulki dalej wisza masci nie pomagaja ....dzis mi znajoma przywiezie jakies rosyjskie czopki z glistnika jaskolczego ziela ...mam nadzieje ze zadzialaja bo moge tylko lezec i stac......siedziec jedynie na kolku plywacki a i tak boli
Franusiek kochany zadnego MM mu nie daje ( a w szpitalu po kazdym karmieniu mu wciskali) mleka chyba dosyc bo juz nawet z kapusta w satniku laze zrobily mi sie kulki na piersi....a Franek nie wyglada na glodnego
Jutro jedziem na wazanie i kontrole do pediatry
Pozdrawiem wszystkie mamuski rozpakowane i nie nierozapkowanemysla.nieskalana, Lolka30, Kiwona, Tunia76, Fasolka77, B_002, malutka_mycha, Kasiulka90, estrella, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Ja miałam taki masaż, że położna włożyła rękę do środka i kazała powiedzieć kiedy będę miała skurcz a ona w tym czasie pociagnela mnie mocno za szyjke, poczułam ogromny ból i mokro, mówię do niej, że przepraszam ale z bólu się posikalam a ona się zaśmiała i powiedziała "niee, odeszły Ci wody" i puściła oczko. Od razu zaczęły się dużo mocniejsze skurcze i pojawiły się z krzyża.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2019, 14:29
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
stresant wrote:Witajcie widze ze sie dzieje przemknelam tylko przez ostatnia strone Karola trzymam kciuki Tunia tez ...moze lepiej ze to CC na spokojnie bedzie.
My jestesmy od niedzieli w domu....ale nie mam sily pisac czasami Was czytam......jakims cudem w niedziele rano cisnienieomierz namierzyl 140//88 i do pol godziny stalam w drzwiach szpitala z wypiasem....oni chyba tez sie mnie chchieli pozbyc ale nie wiedzielei za bardzo jak jak dolne zawsze bylo powyzej 100
od niedzieli mierze cisnienie 3 razy dziennie i mam 125/75....nie biore zadnych lekow wszysto dostawilam.........mam nadzieje ze nie pojdzie na gore
jeszcze jedna noc w szpitalu a wyniesli by mnie w trumnie
jedyne co mi teraz dokuczy to te pieprzone hemoroidy......4 kulki dalej wisza masci nie pomagaja ....dzis mi znajoma przywiezie jakies rosyjskie czopki z glistnika jaskolczego ziela ...mam nadzieje ze zadzialaja bo moge tylko lezec i stac......siedziec jedynie na kolku plywacki a i tak boli
Franusiek kochany zadnego MM mu nie daje ( a w szpitalu po kazdym karmieniu mu wciskali) mleka chyba dosyc bo juz nawet z kapusta w satniku laze zrobily mi sie kulki na piersi....a Franek nie wyglada na glodnego
Jutro jedziem na wazanie i kontrole do pediatry
Pozdrawiem wszystkie mamuski rozpakowane i nie nierozapkowane -
martusiawp wrote:Bubek a jak u Was? Jak sobie radzicie?
Prosimy o informację po wizytach. 😀
Paula Karollinax dalej życzę powodzenia. 😍😍 Może akurat dzisiaj to ten dzień 😀😀
Malutka Mycha no najlepiej porozmawiać z lekarzem, bo w święta to faktycznie kicha z lekarzami na oddziale.
Syska u nas też tylko rodzice będę wiedzieć, że pojechaliśmy. A cała reszta niech czeka.
Lolka - tez racja
martusiawp wrote:Bubek a to tak szybko trzeba do pediatry z dzieckiem?
Bo mi coś mówili że spokojnie po dwóch tygodniach. U Was są inne zasady?
tak u nas wizyta w 1 tygodniu zycia
Karmelllka90 wrote:W jakim sensie kochana z hormonami? Tarczyca???
no a u nas na wizycie tak sobie
Mala nie przybrala prawie wcale...3100 na wypisie w piatek a dzis 3140...niby tylko 4 dni ale jednak.
Dodatkowo przedluza nam sie zoltaczka i za dwa dni musimy sie stawic na kontroleehh nie moj dzien dzis chyba
-
nick nieaktualny
-
Karolinka napisała,że jest po : 13:55, 3450g i 55 cm
Bubek, espoir, Natalia-tosia, Daffi, Menka888, Lolka30, Reniiata, Kiwona, ago91, Tunia76, Karmelllka90, Fasolka77, B_002, martusiawp, Martusiazabka, malutka_mycha, Mama36, Syska2202, Kasiulka90, xKlaudiax, estrella, Paula 90, Lili90, Misiabella lubią tę wiadomość
-
W sumie to oni tam KArolinie fajnie to zorganizowali w tym szpitalu..tak trochę z zaskoczenia. Kazali jej niby nie jeść,ale nikt jej nic nie mówił co będzie miała robione. Tu ją mierzyli,ale że raczej SN a tu nagle jeb-idziesz zaraz na cesarkę
To w sumie się dziewczyna nie miała kiedy bardzo zestresować i myśleć
Lolka30, Fasolka77, B_002, martusiawp, Mama36, Kasiulka90, estrella lubią tę wiadomość
-
Bubek wrote:płaczliwości po porodzie - ja chodze jak tykajaca bomba, to z radosci, to ze smutku, to bez powodu
no a u nas na wizycie tak sobie
Mala nie przybrala prawie wcale...3100 na wypisie w piatek a dzis 3140...niby tylko 4 dni ale jednak.
Dodatkowo przedluza nam sie zoltaczka i za dwa dni musimy sie stawic na kontroleehh nie moj dzien dzis chyba
w pierwszym tyg tez malo przybieral, ale dzis bylam na 2 kontroli i przybral 200g w tydz. wiec chociaz wagą juz sie nie martwie.
Karola powodzenia, czekamy na zdjecie corci jak juz dojdziesz do siebie