Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Martusiawp wielkie gratulacje ❤️
A tobie Karola naprawdę współczuję. Wiem, że to strasznie trudna decyzja, ale dziewczyny dobrze radzą. Marcelinka ma cudowną mamę, najlepszą na świecie ❤️ a taki tatuś z doskoku, jak mu się przypomni i zachce, może w życiu dziecka więcej namieszać niż jak go wcale nie ma. Trzymaj się Kochana. Bo to trudny dla ciebie czas.mysla.nieskalana, martusiawp, Martusiazabka lubią tę wiadomość
Ciąża - poród, połóg - grupa fb
Witek ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g i 56cm ❤️ vbac
Mama czterech ❤️
Mama aniołka 9.2018r -
Nas wypisali dzis w koncu do domu, ale jest jedna wielka tragedia. Tzn z Malym wszystko ok, ale gorzej ze mna. Jestem jak kaleka i placze z bolu. Jeszcze w szpitalu mialam kilka atakow drgawek i paniki. Rozchodza mi sie szwy i nie moge nawet ruszyc noga. Pobrali mi dzisiaj wymaz bo nie pachnie tez zbyt dobrze i jutro na przyjsc polozna z wynikami. Jesli jest infekcja to dostane antybiotyk.
Umieram z bolu i placze z bezsilnosci.... Zejscie z lozka to dla mnie 40 minut w ogromnych meczarniach.. przesuwam noge milimietr po milimetrze a za kazdym razem czuje jak mnie ktos rozrywa od srodka. Nie moge zrobilc absolutnie nic. Nie pytajcie nawet jak wyglada robienie siku bo na sama mysl o tym zalewam sie lzami i dostaje telepawki
Bylo juz lepiej, a teraz to mi sie zyc nie chce z tego bolu.
Nie mialam okazji opisac Wam mojego porodu, ale powiem tylko, ze jak mi upuszczali wody plodowe na morfinie to darlam sie jak opetana i blagalam o epidural. Bol, ktory czuje teraz jest porownywalnyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 19:41
-
Martusia gratulacje!!!!! ❤️ ❤️ ❤️ No nareszcie skończyli Cie męczyć. Piękna cora 😍
Chce_być_mamą to dlaczego Was wypisują jak z Tobą tak źle? Chyba lepiej byłoby żebyś została pod obserwacja.
W sumie o prawach do dziecka nie pomyślałam, faktycznie lepiej się później z takim palantem nie uzerac
Wróciliśmy że szpitala, zapis ktg wzorowy, na usg i badaniu bez zmian, rozwarcie na palec, szyjka dalej się nie skrocila, główka tylko delikatnie przypiera do szyjki. Więc ogólnie dupa. Mówi że mam się stawić w sobotę na oddział a w niedziele podłącza mnie do kroplowki. Wyprosilam żebym mogła przyjechać w piątek, więc w sobotę zaczynamy zabawę. Bo w to że samo się zacznie to ja już nie wierzę. Szkoda tylko że już w piątek nie mogą mnie do tej kroplowki podłączyć, może uda mi się coś jeszcze ugrać z lekarzem który akurat będzie miał dyżur. Jak już wiem że mam jakiś termin kiedy w końcu może się coś zacznie dziać to jakaś spokojniejsza jestem.martusiawp lubi tę wiadomość
-
Chce_byc_mama nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak oni cię tak bidulo pocharatali... Żeby po SN mieć takie bóle? Ja tak miałam ale przy cc... A i tak myślę, że jakoś lepiej niż ty teraz
strasznie musieli cię tam zmasakrować. Oby było coraz lepiej 😘
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2019, 19:54
Ciąża - poród, połóg - grupa fb
Witek ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g i 56cm ❤️ vbac
Mama czterech ❤️
Mama aniołka 9.2018r -
nick nieaktualny
-
Jak czytam opisy chce byc mama to zaczynam sie stresowac i mysle ze moje ręce przy tym to pikus.
Bardzo mi przykro ze przez cos takiego musisz przechodzić. Mam nadzieję ze malenstwo wynagrodzi Ci wszystko. -
estrella wrote:Martusia gratulacje ❤️ śliczna córeczka 😍
Fasolka co tam u Ciebie słychać? Jak się czujesz? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Jak czytam opisy chce byc mama to zaczynam sie stresowac i mysle ze moje ręce przy tym to pikus.
Bardzo mi przykro ze przez cos takiego musisz przechodzić. Mam nadzieję ze malenstwo wynagrodzi Ci wszystko.
Właśnie te opisy utwierdzaja mnie w tym że nie chce nawet sprobowac sn jeśli Olga ma około 4,5 kg. Boję się cc i tego jak się po niej będę czuła się chyba jeszcze bardziej boję się sn i tego co może się stać mi i Oldze... -
nick nieaktualnyDaffi wrote:Fasolka wspominala mi ze ma problemy z laktacja, jest niewyspana walczy z bolem po cc i chyba delikatnie zdolowana. Mam nadzieję ze szybko dojdzie do siebie.
Dzięki za info bo zastanawiałam się jak się czuje i czy wszystko u nich OK. Też trzymam kciuki żeby szybko doszła do siebie! -
stresant wrote:Fasolka z taka dieta i Twoimi 5 kilogramami przybytuku w ciazy, to Ty do figury dojdziesz za 2 dni
odpoczywaj i nie zapominaj o nas
Mam zjazd... próbujemy rozchulac laktacje....jestembw dwuosobowej sali, sama musze ogarnac w nocy Bruna.... co 3h karmic, odciagac.... masakra...Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
Fasolka77 wrote:Mam zjazd... próbujemy rozchulac laktacje....jestembw dwuosobowej sali, sama musze ogarnac w nocy Bruna.... co 3h karmic, odciagac.... masakra...
chce byc mama....zostan jeszcze w szpitalu niech ci dawaja zastrzyki przeciwbolowe...ja to tydzien na morfinie jechalam...a wstaniez lozka tez dlugo trwalo jak siadlam to musialm 10 minut powietrze lapac bo mnie zatykalo i w glowie sie krecilo -
estrella wrote:Właśnie te opisy utwierdzaja mnie w tym że nie chce nawet sprobowac sn jeśli Olga ma około 4,5 kg. Boję się cc i tego jak się po niej będę czuła się chyba jeszcze bardziej boję się sn i tego co może się stać mi i Oldze...
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Jak czytam to sama sie boje. Tak mi lekarze szacuja duzego bobasa ze juz teraz na finishu zaczynam podchodzic do cc tak ze jakos przezyje ją ale boje sie tych cudactw jak kleszcze czy vacum.
Ja mam dokładnie to samo... Te kleszcze i vacum mnie przerażają bardziej niż cc. Dziś sobie pomyślałam, że wolę cierpieć nawet miesiąc po cc niż całe życie z niedotlenionym, niepełnosprawnym dzieckiem...