Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarola nie doradcze Ci nic. To musi być Twój decyzja. Twoje życie i Malutkiej.
I pisze to z dobroci serca. Kiedyś długo robiłam to co radzili mi inni. Jak zaczęłam robić to co ja uważam i co mi serce czy rozum
Podpowiada, zależy od sytuacji to się okazało że wychodzę na tym Najlepiej. :*B_002, Karollinax26, Kiwona, Fasolka77, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
Karola ja Ci poradzę coś takiego, zapisz sobie na kartce wszystko na czym Ci zależy jeśli Marcelina miałaby mieć M za ojca. Jeśli się z nim spotkasz to omów z nim te wszystkie sprawy.
Jeśli chodzi o nazwisko to ona wcale nie musi go mieć po ojcu, to już zależy od Ciebie.
Najlepiej jak się będziesz sugerować swoimi odczuciami a nie opiniami innych co do tych wszystkich postanowień, tak jak pisze Mama36. To Twoje życie i Marcelinki, żadne koleżanki z forum, choćby najlepiej chciały, nie znają sytuacji w 100% i nie powiedzą Ci jak będzie dla Was najlepiej.Mama36, mysla.nieskalana, Tunia76 lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Ja od 6 nie śpię, głodna jestem a Zosia na mnie usnęła jakieś 20min temu i nie mam serca jej odkładać. Straszna z niej przytulanka.
"Tak w ogóle to po co mi to łóżeczko kupowali, na mamie śpi się najlepiej! Jest ciepła, mięciutka i do tego pachnie mleczkiem".martusiawp, Mama36, Kasiulka90, Kiwona, malutka_mycha lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Basia, ja muszę się przyznać, że moja wcale nie śpi w łóżeczku! 🙈
W nocy śpi ze mną w łóżku w swoim kokonie, a w ciągu dnia jeżdżę z nią wózkiem po całym domu, jak idę się szybko ogarnąć do łazienki to wózek jedzie ze mną, jak robię coś do jedzenia w kuchni to też z wózkiem, czasem kładę ją w salonie na kanapie na kocyku, w sumie tam spędzamy najwięcej czasu.
W swojej sypialni tylko śpimy 😊Kasiulka90, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie tak samo!! Śpi z Nami w łóżku.. Na mnie.. W wózku w ciągu dnia (a wlqnsie ktoś pytał o klin. W łóżeczku nie ma ale mam w wózku gondole wlqnsie jakby pod skosem lekko a tam spędza bardzo dużo)
Ale wczoraj zrobiliśmy postępy!!!
Sam spał w łóżeczku swoim od 21 do 3! Potem już Nam psychika siadla i go wzięliśmy do siebie 😝😝😉❤️ -
Karmelllka90 wrote:Espoir ja cię podziwiam że ty w ciąży dajesz radę spać na podłodze ja ostatnio się położyłam na dywanie żeby zrobić rehabilitacje i kości mi chciały się rozlecieć jak wstawałam. W ciąży na dywanie siadłam raz ! Mąż mnie podnosił...
ja się po podłodze tarzam X razy dziennie, bo klocki-srocki, auta, zmienianie pieluchy i inne takie... wstaje wypinając tyłek do tyłu jakbym czekała na wielkie kopa w niego
malutka_mycha, Karmelllka90, B_002 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Basia Franus spal od 7 do 8 na mnie...wiercil sie i nie potrafil sam zasnac...teraz jak juz spal twardo to go odlozylam bo jestem glodna jak wilk.......
nasz spi w lozeczku mam tam monitor i czuje sie bezpieczniej jak tam spi.....pierwsze noce spal z nami bo sie ruszac nie moglam ale nie czulam sie wyspana....lepiej mu w lozeczku a ja przynajmniej 2 godziny mam twardego snu....w ciagu dnia tez spi w lozeczku czasami we wozku..... -
Karola, Basia ma racje spisz wszystko na kartke.....i zastanow sie czy przezyjesz jak Marcelinka sama na wikend do Warszwawy pojedzie jak bedzie miala np. 2 latka....a potem na 2 tygodnie przez wakacje bez Cibie bedzie z tata
z wikendami to jest ta lepsza opcja dla Ciebie.....u nas sady nie sa tak przychylne dla matek..i wystepuje opieka naprzemienna...tydzien u taty tydzien u mamy.....i wtedy alimenty nie sa wypalcane....nie mowiac o tym ze matka tydzien dziecka nie widzi..... przypadkow multum mam to w szkole...zawsze wiem kiedy dziecko u taty..bo dziewczynki nie wyprasowane ciuchy maja i warkocze nie zaplecione -
MamaAga85 wrote:i jeszcze powiedzcie mi Kochane jaka macie techike-pieluszke zmieniacie przed czy po jedzonku???córce zawsze zmienilam przed a tu od pocztaku tylko po oni zmieniali...Ja robilam to przed zeby rozbudzic a jak ponjedzeniu byla koniecznosc bo kupa sie pojawila to tez jak juz odbila corka i ulezala...
Ja zmieniam przed...po jedzonku spanko od razumartusiawp, Misiabella lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnyChce być mama moje myśli i obawy na temat porodu to nie twoja wina. Pamiętasz jak rozmawiałyśmy że dzieci będą duże i boimy się porodu? Obie się balysmy co będzie. U Ciebie niestety nie zrobili cc i bardzo Ci kochana współczuję tych wszystkich przeżyć ale mama Ci pomoże i wrócisz do formy.
Ja gdybym nie miała porodu za sobą pewnie nie byłabym tak zestresowana. Szła bym na żywioł jak wtedy. I mimo tego że porod nie trwał długo, ja nie miałam wielu szwów i od początku sama zajmowałam się córka to jednak młoda nie zaplakala od razu, wzięli ja na chwilę na badania, dostała 8/9 pkt o to we mnie cały czas jest. Jeśli jej siostra będzie jeszcze większa to się cholernie boję. Nawet nie o siebie, bo pewnie dałabym radę urodzić... Chodź tego też nie jestem pewna. Pytanie tylko w jakim ona byłaby stanie... Naczytalam się o uszkodzeniach i niedotlenieniach. Mnie też przy porodzie uszkodzili, miałam zwichniety obojczyk i uszkodzone biodro, byłam rehabilotowana a i tak jako dorosła osoba odczuwam bóle tych miejsc. Tego chce uniknąć. Wiem, że jestem ostatnio monotematyczna ale o niczym innym ostatnio myśleć nie potrafię ☹️