Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nie rodze! 😎
Ania, gratki! Piotruś to piękne imię! 😘😍
Ja mam trudny czas. Lapska bolą, że trudno coś zrobić, ale i tak się staram normalnie funkcjonować, bo przecież nie sposób nic nie robić cały dzień. Wczoraj podjęliśmy decyzję o uśpieniu GrazkiByło jakieś apogeum smierdzacych kup, do tego rzyganie. Cały dzień wietrzenia a ja do dzisiaj "czuję", że śmierdzi. Dzisiaj wieczorem pojedzie z K w swoją ostatnia podróż. Staram się o tym nie myśleć, ale to takie trudne... Nie mówię nic synowi, dowie się po fakcie. Serca nam pekna dzisiaj na pół.
-
nick nieaktualnyMamaAga - ja zmieniam pieluszkę po przebudzeniu, jest zwykle zasikana. Zakładam nowa i często w trakcie jedzenia robi kupkę. Więc w międzyczasie jak zmieniam piersi to zmieniam pieluszkę. Czyli w sumie dwie pieluszki na 3 godziny.
Młody zaraz czkawkę dostaje jak ma nasikane 🙃 -
nick nieaktualnyKiwona - współczuję. Robicie to co dla Grazki najlepsze w tej chwili. Nie da się jej pomóc a ciągnięcie cierpienia w nieskończoność to też okrucieństwo. Myśl w ten sposób, że jeszcze chwilę i ona przestanie cierpieć.
Ja usypialam już kilka zwierząt (głównie szczury- nowotwory) i za każdym razem to strasznie trudna decyzja po której ciężko się pozbierać.
Trzymam za Was kciuki. Bądźcie silni dla kotki i dla synka.Kiwona lubi tę wiadomość
-
Karolka, nazwisko bym zostawiła swoje Marcelince. Moja siostra nadała nazwisko faceta i młoda się tak z tym nazwiskiem buja i czuje się źle, bo z ojcem kontaktu brak. Bedzie mogła sama zdecydować o zmianie po ukończeniu 13 r. ż. Teraz że wszystkim siostra ma problem, choćby z wyróżnieniem dowodu czy paszportu, bo jak kiedyś napisała do niego żeby podpisał papiery to zaczął się o widzenia upomina, idiota. Po chyba 8 latach milczenia. Mała do niego kiedyś napisała na fb, no jak to dziecko... "cześć tato, tęsknię za tobą". Odczytał i nie odpisał. Serce pęka. Mój syn ma nazwisko po tacie, ja zmieniłam po rozwodzie na panieńskie. Ale on ma kontakt z ojcem i tak bardzo mu nie przeszkadza, że mamy różne nazwiska. No, teraz tak jest. Jak był mały to było mu trudno. Ale to nieuniknione... Dzieci zawsze przeżywają. Grunt, żeby dać im poczucie, że my jesteśmy pewne decyzji, żeby pokazać im, że to najlepsze rozwiązanie.
Misiabella lubi tę wiadomość
-
Wiem Paula, ale najgorsze ze ona ma takie dobre okresy między tymi biegunkami, poza tym jest taka miziasta i w ogóle, a to są u niej postępy, bo kiedyś była kotem widmo, bała sie ludzi. Teraz sie upomina o mizianie, spędza z nami czas... I właśnie teraz musimy sie pożegnać. No ale nie ma wyjścia. Przecież jak młody się urodzi, nie będzie opcji wietrzyć mieszkania cały dzień...
-
Dziewczynki i ja się melduje , mało się odzywam bo obiacalam se że odpicuje chatę przed porodem 😃 także jakiś tydzień jadę już na szmacie. Brzuch dalej wysoko, tej małej glizdzie w ogóle się nie spieszy do przyjścia na swiat. A ja najchętniej to bym już chciała urodzić😁 gratuluję wszystkim ostatnim mamusiom ❤️❤️
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTunia76 wrote:Martusiawp
Ordynator zdecydował, że muszę spróbować porodu SN. Jeśli nie pójdzie to dopiero CC.
Mój gin twierdzi, że mięśniaki zaburzają czynności skurczowe macicy, i że niewielka szansa, że uda się urodzić SN, nawet po wywoływanie. On by od razu robił CC.
Tunia jeśli chcesz spędzić święta w domu wypisz się. Ja wypisałam się w grudniu na żądanie w Ujastku potem leżałam tam w 37 tc i tam rodziłam -
A właśnie jak to jest z nazwiskiem. Bo chcemy dziś iść do USC,ale czy jeżeli dziecko brdzie miało nazwisko taty,czyli inne niż ja to nie będzie później problemów? Partner po porodzie musi wrócić do siebie do pracy,ja tu pewnie z miesiąc zostanę.. I teraz nie wiem jak to jest? Będzie on do czegoś potrzebny? W sensie jakieś zgody,podpisy jeśli dziecko będzie miało jego nazwisko a ja swoje?
-
nick nieaktualnyMama36 wrote:Mamy starszaków!!?? (jak to fajnie brzmi)
Mój od wczoraj złapał fazę na patrzenie oglądanie wszystkiego. Zatrzymuje wzrok. Karuzela też super i dziś zaczął robić tego Zeza czasem śmiesznego. Wiem że to normalne ale czy Wasze też tak robią?? -
nick nieaktualnyKarola - ja miałam nazwisko mojego ojca, moja mama miała inne. I zawsze było mi wstyd wszystkim tłumaczyć a jako dziecko nie wiedziałam że nie muszę się spowiadać każdemu z historii rodziny.
Pamiętam że najbardziej ciekawe były inne dzieci i nauczycielki. I tłumaczyłam każdemu z osobna.
Niby to tylko nazwisko ale potrafi przysporzyć problemów.
Oczywiście tak jak mówią dziewczyny - to musi być Twoja decyzja.
W sumie lepiej teraz ze M pokazał różki niż jakby miało się po roku czy dwóch okazać że jest kompletnie nieudolny w związku i rodzicielstwie. -
nick nieaktualnyMoja przyjaciółka dała swoje nazwisko córce mimo, że jest z ojcem ale on jebniety jest ona woli nie ryzykować. Jak się nie wyśpi w nocy to potem 3 dni śpi u mamusi. Nazwisko jest ważne jeśli będziesz chciała lecieć za granicę on będzie musiał się zgodzić a i akt urodzenia zawsze przy sobie w takich sytuacjach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2019, 09:34
-
nick nieaktualnyKiwona wrote:Wiem Paula, ale najgorsze ze ona ma takie dobre okresy między tymi biegunkami, poza tym jest taka miziasta i w ogóle, a to są u niej postępy, bo kiedyś była kotem widmo, bała sie ludzi. Teraz sie upomina o mizianie, spędza z nami czas... I właśnie teraz musimy sie pożegnać. No ale nie ma wyjścia. Przecież jak młody się urodzi, nie będzie opcji wietrzyć mieszkania cały dzień...
Dlatego napisałam że to zawsze bardzo trudna decyzja.
Decyzja zapadła i taka będzie dla Was najlepsza. Nie próbuj rozpatrywać "a co by było gdyby" bo zawsze znajdziesz jakieś ale. Ja do tej pory mam wyrzuty sumienia i oskarżam się. W jednym przypadku że zrobiłam to za późno. W innym że za wcześnie.
To oznacza tylko że masz sumienie i że ono dobrze działa. Nie da się takiej decyzji podjąć bez cierpienia.Kiwona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Moja przyjaciółka dała swoje nazwisko córce mimo, że jest z ojcemale on jebniety jest ona woli nie ryzykować. Jak się nie wyślij w nocy to potem 3 dni śpi u mamusi. Nazwisko jest ważne jeśli będziesz chciała lecieć za granicę on będzie musiał się zgodzić a i akt urodzenia zawsze przy sobie w takich sytuacjach
Kiwona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny