Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasolka77 wrote:No oczywiście.... ja to wiem....nie wiem po co opowiadaja mi bajki tymi badaniami histopatologicznymi....
Nie chciałam polubić. Ponoć nawet pęknięcia macicy wiec fajnie ze wszystkie się mamy dobrze... ciekawe jak Tunia!!!
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Mi tez wyszla teraz opryszczka, nie zdawałam sobie sprawy jak poważnie konsekwencje to może mieć dla dziecka
w nocy pszeleciałam internet i śnilo mi się ze maly mial ospe i byliśmy w szpitalu. Mam nadzieję że się nie zarazi, teraz cala w strachu jestem. Na szczęscie go nie calowalam. U nas też ciężka noc, synek budził sie co h na cycusia. Ale to chyba jakis skok bo od rana świadomie się wszystkiemu przygląda i jak mąż do niego mówił pierwszy raz się do niego świadomie uśmiechnął
Fasolka77, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Daffi ❤ jeszcze masz siłę Kochana na to by pisać❤ naprawdę Cię przytulam i trzymam kciuki żeby ten dzisiejszy odpoczynek dał jeden skutek-BEJBIKA NA ŚWIECIE.
Kiedy zamierzają ostatecznie coś działać?dziś w dzień i noc masz relax a od rana co planują? wiesz coś więcej?
Ja męża w nocy nie budzę.Jak byliśmy w domu przez święta to owszem budziłam Go żeby mleko robił a ja w tym czasie przewijałam Małego ale teraz nie mam serca.Jest w domu ok.19 a wychodzi rano o 5 także czasu ma niewiele na cokolwiek.Daffi lubi tę wiadomość
-
Daffi, jesteś dzielna :*
MamaAga, to wzmożone napięcie mięśniowe i taki jakby przykurcz/blokada.
Ja w nocy męża nie budzę, ale i tak krótko śpi, od północy albo 1 do 6 rano i idzie do pracy. A jak wraca to zajmuje się małym.Daffi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnystresant wrote:Karmelka zloty czlowiek z meza i ze stali nie do zdarcia;)
moj w nocy nie wstaje bo zabronilam chyba ze powiem ze juz nie daje rady....to bierze malego ale do tej pory sie to raz zdarzylo...
Wole niech sie wyspi bo caly dzien przed nim ...a ja w ciagu dnia sie moge zdrzemnac jak maly spi ...on biedny nie -
Karmelllka90 wrote:Fasolcia, ja to mam takie wyrzuty sumienia co do mojego męża bo on mało śpi. Bo wczoraj wieczorem niunia nam zwymiotowała z przekarmienia potem do 23 mąż ja nosił na ręce na brzuszku w końcu się obudziła zjadła poszlismy spać. Wstała o 2 mąż ja przewinął i nakarmił ja odciągalam mleko, później wstała o 5:20 i mąż ja przewinął nakarmił i poszedł się szykować do pracy wróci o 18:00 wykąpie się zje i będziemy kąpać mala, chciałabym mu dać się wyspać ale wtedy ja bym nie spała już chyba w ogóle, bo przebranie karmienie + odciaganie i czuwanie aż zaśnie i nie miałabym sił żeby w dzień zajmować się mała.
Dokładnie Karmellka....tez mam wyrzuty....jakos musimy sobie poradzić....i tak sukces bo udalo mi się zjesc śniadanie....
Mlody mi rano duzo ulal....takiego serka wiec ewidentnie za duzo je... tylko jak mu ograniczyć ten apetyt?Fasolka77
-
MamaAga85 wrote:Daffi ❤ jeszcze masz siłę Kochana na to by pisać❤ naprawdę Cię przytulam i trzymam kciuki żeby ten dzisiejszy odpoczynek dał jeden skutek-BEJBIKA NA ŚWIECIE.
Kiedy zamierzają ostatecznie coś działać?dziś w dzień i noc masz relax a od rana co planują? wiesz coś więcej?
Ja męża w nocy nie budzę.Jak byliśmy w domu przez święta to owszem budziłam Go żeby mleko robił a ja w tym czasie przewijałam Małego ale teraz nie mam serca.Jest w domu ok.19 a wychodzi rano o 5 także czasu ma niewiele na cokolwiek.
Brzuch mnie pobolewa co jakis czas.. Mam nadal plamienie jsstem ciekawa czy sie rozkręci czy nie.
Teraz to ja mam sile was wszystkie czytac i odpisywac. W bolach zdecydowanie gorzej. -
Trochę golizny z rana 😜
Dawno nie było brzuszków, bo większość już rozpakowana 😉
3 tygodnie do terminu 😂 pęknie mi chyba skóra na brzuchu jak dotrwam do konca 🤣
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/26a972aaaed3.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2019, 10:55
Wiewióreczka, Tysia89, Szonka, Daffi, Fasolka77, DorotaAnna, Reniiata, MamaAga85, martusiawp, Paula 90, Mama36, AniaKJ, B_002, Misiabella, Karmelllka90, estrella, malutka_mycha, Martusiazabka lubią tę wiadomość
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
Karmelllka90 wrote:Co do kryzysów z brzuszkami to nie wiem czy wylapalas tutaj co pisałyśmy w tych kryzysach dziecko ma niepochamowany odruch ssania i musimy że jest głodne ale wtedy robimy dziecku krzywdę bo bolalacy brzuszek zalewa się pokarmem z którym i tak w danej chwili sobie nie radzi. Aha mi jeszcze doradca mówiła że gdybym nie chciała już dawać małej smoczka lub jeśli go odrzuci to dać do ssania swój palec czysty umyty zamiast piersi. Pomaga masowanie brzuszka takie jak z filmiku co Basia tu dodała. Termofor z pestek wiśni ciepły,i noszenie na ręce na brzuszku podczas spacerowania jelitka są masowane dziecko się od razu wycisza u nas też na bólach brzuszek kangurowanie, teraz np troszkę ja gniótł brzuszek przy prykaniu położyłam na brzuszku i zasnęła
więc ja już spać nie mogę 😂
Właśnie ssak z niego niesamowity....faktycznie bede dawac palec... noszenia na brzuszk nie przerabialam... dzieki za pomysl :*
Termoforek sprobuje zdobyc stad
https://www.bebiklub.pl/rejestracjaKarmelllka90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
MamaAga85 wrote:Fasolka tulę❤ my po fakcie się śmialiśmy,że u Nas Młody wiedział kiedy tata do pracy wraca po świętach bo też długo nie spał i płakał...ja z bezsilności i zmęczenia dołączyłam do Niego...
O co chodzi Kochane z tym podnoszeniem główki?
To źle kiedy dziecko tak robi?U Nas Maly jak tylko dostanie dwa paluszki to juz się "ciągnie"do góry-oczywiście nikt tego nie prowokuje dalej!!!
Mnie martwi np.to,że ciągle chce patrzeć tylko w jedną stronę z trudnością udaje mi się sprowokować w drugą jej odwrócenie.
Podczas przewijania jak już płacze to też się wygina cały...
Wiewioreczka czym objawia się ten kręcz karku...
wczoraj polozna mi mówiła ze być może powinnismy się do osteopaty wybrać za jakiś czas bo sporo dzieci po cc ma problem z karkiem właśnie ale byłam tsk zestresowana całą tą wizytą ze juz nje zapytalam o co chodzi.Bedzie u nas i dziś za jakieś 2 h to zapytam ale może któraś z Was mnie wcześniej uświadomi😉 domyślam się,że może chodzić o wzmożone napięcie mięśniowe ale szczerze wolę nie googlować .
Ciekawe jak będzie dziś po ważeniu ale wczoraj sukces🙂❤ 4240g a dzień wcześniej 4200 (no to wg niej przybył +/-30g).
Dostaliśmy nowe mleko na próbę i mam nadzieję,że teraz nie pójdzie w drugą stronę bo mam wrażenie,że już Misia przyparło...Tym samym nie pchamy sie do przychodni😉
Aga to moze byc napięcie mięśniowe... sprobuj ukladac dzidzie raz na jednym raz na drugim boku i obserwuj jak sie zachowujeFasolka77
-
Szonka wrote:U nas na razie problemow z brzuszkiem nie ma, ale zauwazylam ze jak pije herbatki na laktacje to maluch ma straszne wiatry, chyba mu koperek w nich zawarty nie służy...
Ja dzis sobie kupie koperek....
Dziewczyny ja nie mialam nigdy opryszczki ale K. Tak....czy on tylko nie powinien dziecka calowac czy cos jeszcze? Jakie jest ryzyko zakazenia?Fasolka77
-
Karollinax26 wrote:
Karola moj takie.ma kolo oczka i na nosku....to normalne....tylko nie wyciskaj....samo zejdzieFasolka77