Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Menka888 wrote:Mój gin twierdzi, że waga ponad 4500g nie jest wskazaniem do cc, chyba ze względu na to, że jestem wielorodka...
Pojawiły się jakieś skurcze czy na razie cisza?
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Karmelllka90 wrote:Ile przybiera na dobe? Z przejedzenia jedna kupa dziennie? U nas jest jedną kupa dziennie dlatego że mała bardzo dobrze przyswaja moje mleko i ma jedzenie bezresztkowe ja też to przeżywałam ale tka mi powiedziała położna CDL i pediatra potwierdziła a potem się okazało że mojej siostry córka też tak robiłam ona akurat na modyfiku i wszytsko było w porządku. Jeśli kupa jest musztardowa miękka to ja bym się nie przejmowała na twoim miejscu. A jeśli dużo przybiera to faktycznie nie wybudzaj jej. Zwłaszcza w nocy skorzystasz na tym. Ja też przestałam wybudzac Leosia jakoś koło 4 tygodnia w nocy spala tyle ile chciała. A jak miałam ostatnio 5 dni ten problem z kolkami przy jedzeniu kupa była dopiero w 5 dobę bo co zjadła to przyswoiła na szczęście przybrała w normie a myślałam że mi spadnie z wagi.
Tak mówiła że z przejedzenia, że organizm nie może przerobić tego.
U nas jest pierś plus dokarmianie mm.
Bączki przez dzień puszcza, tylko np dzisiaj strasznie się prężyła, stękała. I nic nie poszło.
Plus po jedzeniu strasznie się wygina i krzyczy. I wychodzi na to że brzuszek boli z przejedzenia. Dzisiaj np zjadła , zaczęła za chwilę krzyczeć, wyginać się, czerwienic. Ulalo się tak dość porządnie i zaraz się uspokoiła i zasnęła. Tylko że ona chce jeść , a jak dam mniej to i tak się domaga jeszcze...
A w nocy na złość robi i wybudza się co 1,5 lub 2 godziny...
Staram się teraz dawać modyfika na noc żeby dłużej spala.
A to mówisz że u Was też jedna kupka na dzień?
A nie pręży się ? Jak by chciała robić?
U nas ta położna jest też doradca laktacyjnym.
A i mówiła że jak mała się dławi mlekiem z piersi , bo za szybko leci to żeby spróbować zmiany pozycji, jak mówiła Basia, albo spróbować karmienia przez kapturki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2019, 18:56
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Pytałam jeszcze położnej o to wyjście na parapetówe. I dokładnie powiedziała to co Wy. Że jak będą dzieci , jeszcze które chodzą do przedszkola, to zeby sobie darować wizytę, jeśli byłoby to na powietrzu to można byłoby pomyśleć.
B_002 lubi tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Tysia89 wrote:Ooo to dałaś mi do myślenia, jak Julo trafił do szpitala z żółtaczką na tydzień to zapytałam na czacie pzu czy w związku z taką hospitalizacją coś mi przyznają, okazało się że tylko w momencie kiedy ja będę leżała w szpitalu. Teraz pomyślałam ze przecież byłam hospitalizowana od srody do niedzieli w związku z porodem
muszę się zorientować byłoby na pieluchy i szczepionki...
martusiawp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTysia, Daffi - ja za każdym razem (czyli aż 2😁) dostałam kasę z PZU jak byłam w szpitalu plus za urodzenie dziecka.
Baaaardzo prosto jest złożyć wniosek, przy hospitalizacji wystarczy mieć zdjęcie swojego dowodu plus zdjęcia wszystkich stron wypisu (Waszego, nie dziecka). Można zadzwonić na infolinię i zgłosić albo przez internet na stronie PZU. Kasę zawsze miałam tego samego dnia na koncie jeśli rano złożyłam wniosek.Daffi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiągle to czytam i ciągle ryczę...
Chce żeby ten czas tak szybko nie leciał
"Droga Mamo małego dziecka. Powiem Ci coś bardzo ważnego. Czas płynie nieubłaganie. Brzmi jak banał? Być może jeszcze tego nie wiesz, ale musisz się spieszyć.
Spiesz się głaskać małą główkę zanim usłyszysz: „Mamo, nie dotykaj! Zepsujesz mi fryzurę!”
Spiesz się trzymać małą rączkę, bo już niedługo Twoje dziecko cofnie ją i zawstydzeniem powie: „Mamooo! No weź! Jestem już duży!”
Spiesz się tulić i dawać buziaki, bo dosłownie za chwilę obetrze policzek i rozejrzy się czy nikt nie widział.
Spiesz się całować małe stópki, bo za moment, gdy zdejmie buty w rozmiarze 40 albo większym będziesz się zastanawiać, czy coś nie zdechło Ci pod kanapą.
Spiesz się czytać mu wieczorem, bo ani się nie obejrzysz, jak zamknie przed Tobą drzwi do swojego pokoju i założy słuchawki na uszy.
Spiesz się cieszyć jego 743 pytaniem w ciągu dnia, które rozpoczyna słowo: „mamOoO”, ponieważ teraz właśnie jesteś jego największym autorytetem i najważniejszym nauczycielem, a za chwilę już nim nie będziesz.
Spiesz się gotować ten rosół trzeci raz w tym tygodniu, bo nawet nie wiesz jak szybko będziesz się zastanawiać czy w ogóle jest sens robić obiad, skoro nie ma dla kogo.
Spiesz się cieszyć gwarem i hałasem w domu, bo cisza, kiedy wyleci z gniazda, będzie aż bolała.
Spiesz się radować jego rękami zarzuconymi na Twoją szyję, gdy wchodzisz do domu, bo już niebawem tylko pies będzie się cieszył z Twojego powrotu.
Spiesz się układać je do snu i leżeć przy nim zanim zaśnie, bo ta chwila, kiedy będziesz czekać wieczorem, aż wróci do domu nerwowo spoglądając na zegarek, nadejdzie dosłownie za moment.
Spiesz się spełniać jego małe prośby, gdyż niebawem jedyną prośbą jaką będzie do Ciebie miał, to żebyś dała mu święty spokój.
Spiesz się słuchać o tym, co dla niego najważniejsze, ponieważ niedługo nie będziesz już jego powiernikiem, nie z Tobą będzie dzielić sekrety.
Spiesz się pytać: „jak Ci minął dzień”, bo za moment na to pytanie odpowiedzią będą wywrócone oczy i głośne westchnienie.
Spiesz się spędzać z nim wakacje, ponieważ nie minie wiele czasu jak wakacje będzie spędzać z kimś innym.
Spiesz się rozmawiać z nim przez telefon o pierdołach, zanim będzie wyciszać dzwonek na widok „mama” na wyświetlaczu.
Wszystko co dziś Cię męczy i denerwuje to tylko etap. Bardzo krótki zresztą. Nawet nie zorientujesz się w którym momencie się zakończył.
Kiedy usiądziesz, w domu zapanuje upragniona cisza, a Ty nad nią zapłaczesz. I choć dziś trudno Ci w to uwierzyć, będzie Ci tego strasznie brakowało.
Zostaną tylko wspomnienia, kilka zdjęć i oczekiwanie na kolejny telefon."
Źródło:
http://mumme.pl/2018/12/08/spiesz-sie-mamo/
martusiawp, B_002, Kasiulka90, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
Daffi wrote:Dokladnie. U mnie wychodzi za kazdy dzien 50zl a mam 9 dni łącznie.. 450zl nie przyda sie??
ale przyda się ile by nie dali. Zobaczymy czy mi coś przyznają
dokumenty poszły i czekać 😎 u mnie na styk, bo dopiero od 4 doby, a byłam powyżej 5 godzin od tych 4 dni 😃
-
martusiawp wrote:Ale też może być błąd pomiaru, to może być 5 kg nawet . Tego nie bierze pod uwagę?
Pojawiły się jakieś skurcze czy na razie cisza?martusiawp lubi tę wiadomość
5dpo - 189
17dpo - 575
19dpo - 1598
22dpo - 5652
25dpo - 17570
03.2010 - córeczka
11.2016 - 6tc (*)
05.2017 - 11tc (*) -
Paula 90 wrote:Ciągle to czytam i ciągle ryczę...
Chce żeby ten czas tak szybko nie leciał
"Droga Mamo małego dziecka. Powiem Ci coś bardzo ważnego. Czas płynie nieubłaganie. Brzmi jak banał? Być może jeszcze tego nie wiesz, ale musisz się spieszyć.
Spiesz się głaskać małą główkę zanim usłyszysz: „Mamo, nie dotykaj! Zepsujesz mi fryzurę!”
Spiesz się trzymać małą rączkę, bo już niedługo Twoje dziecko cofnie ją i zawstydzeniem powie: „Mamooo! No weź! Jestem już duży!”
Spiesz się tulić i dawać buziaki, bo dosłownie za chwilę obetrze policzek i rozejrzy się czy nikt nie widział.
Spiesz się całować małe stópki, bo za moment, gdy zdejmie buty w rozmiarze 40 albo większym będziesz się zastanawiać, czy coś nie zdechło Ci pod kanapą.
Spiesz się czytać mu wieczorem, bo ani się nie obejrzysz, jak zamknie przed Tobą drzwi do swojego pokoju i założy słuchawki na uszy.
Spiesz się cieszyć jego 743 pytaniem w ciągu dnia, które rozpoczyna słowo: „mamOoO”, ponieważ teraz właśnie jesteś jego największym autorytetem i najważniejszym nauczycielem, a za chwilę już nim nie będziesz.
Spiesz się gotować ten rosół trzeci raz w tym tygodniu, bo nawet nie wiesz jak szybko będziesz się zastanawiać czy w ogóle jest sens robić obiad, skoro nie ma dla kogo.
Spiesz się cieszyć gwarem i hałasem w domu, bo cisza, kiedy wyleci z gniazda, będzie aż bolała.
Spiesz się radować jego rękami zarzuconymi na Twoją szyję, gdy wchodzisz do domu, bo już niebawem tylko pies będzie się cieszył z Twojego powrotu.
Spiesz się układać je do snu i leżeć przy nim zanim zaśnie, bo ta chwila, kiedy będziesz czekać wieczorem, aż wróci do domu nerwowo spoglądając na zegarek, nadejdzie dosłownie za moment.
Spiesz się spełniać jego małe prośby, gdyż niebawem jedyną prośbą jaką będzie do Ciebie miał, to żebyś dała mu święty spokój.
Spiesz się słuchać o tym, co dla niego najważniejsze, ponieważ niedługo nie będziesz już jego powiernikiem, nie z Tobą będzie dzielić sekrety.
Spiesz się pytać: „jak Ci minął dzień”, bo za moment na to pytanie odpowiedzią będą wywrócone oczy i głośne westchnienie.
Spiesz się spędzać z nim wakacje, ponieważ nie minie wiele czasu jak wakacje będzie spędzać z kimś innym.
Spiesz się rozmawiać z nim przez telefon o pierdołach, zanim będzie wyciszać dzwonek na widok „mama” na wyświetlaczu.
Wszystko co dziś Cię męczy i denerwuje to tylko etap. Bardzo krótki zresztą. Nawet nie zorientujesz się w którym momencie się zakończył.
Kiedy usiądziesz, w domu zapanuje upragniona cisza, a Ty nad nią zapłaczesz. I choć dziś trudno Ci w to uwierzyć, będzie Ci tego strasznie brakowało.
Zostaną tylko wspomnienia, kilka zdjęć i oczekiwanie na kolejny telefon."
Źródło:
http://mumme.pl/2018/12/08/spiesz-sie-mamo/
Boże Nie doczytałam nawet do polowymi rycze jak bóbr!
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Tysia89 wrote:Szczerze myślałam że coś więcej
ale przyda się ile by nie dali. Zobaczymy czy mi coś przyznają
dokumenty poszły i czekać 😎 u mnie na styk, bo dopiero od 4 doby, a byłam powyżej 5 godzin od tych 4 dni 😃
Co do kwoty to może byc zalezna od pakietu ubezpieczenia u mnie wychodzi 50zl u Ciebie moze byc inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2019, 21:31
-
Paula 90 wrote:Ciągle to czytam i ciągle ryczę...
Chce żeby ten czas tak szybko nie leciał
"Droga Mamo małego dziecka. Powiem Ci coś bardzo ważnego. Czas płynie nieubłaganie. Brzmi jak banał? Być może jeszcze tego nie wiesz, ale musisz się spieszyć.
Spiesz się głaskać małą główkę zanim usłyszysz: „Mamo, nie dotykaj! Zepsujesz mi fryzurę!”
Spiesz się trzymać małą rączkę, bo już niedługo Twoje dziecko cofnie ją i zawstydzeniem powie: „Mamooo! No weź! Jestem już duży!”
Spiesz się tulić i dawać buziaki, bo dosłownie za chwilę obetrze policzek i rozejrzy się czy nikt nie widział.
Spiesz się całować małe stópki, bo za moment, gdy zdejmie buty w rozmiarze 40 albo większym będziesz się zastanawiać, czy coś nie zdechło Ci pod kanapą.
Spiesz się czytać mu wieczorem, bo ani się nie obejrzysz, jak zamknie przed Tobą drzwi do swojego pokoju i założy słuchawki na uszy.
Spiesz się cieszyć jego 743 pytaniem w ciągu dnia, które rozpoczyna słowo: „mamOoO”, ponieważ teraz właśnie jesteś jego największym autorytetem i najważniejszym nauczycielem, a za chwilę już nim nie będziesz.
Spiesz się gotować ten rosół trzeci raz w tym tygodniu, bo nawet nie wiesz jak szybko będziesz się zastanawiać czy w ogóle jest sens robić obiad, skoro nie ma dla kogo.
Spiesz się cieszyć gwarem i hałasem w domu, bo cisza, kiedy wyleci z gniazda, będzie aż bolała.
Spiesz się radować jego rękami zarzuconymi na Twoją szyję, gdy wchodzisz do domu, bo już niebawem tylko pies będzie się cieszył z Twojego powrotu.
Spiesz się układać je do snu i leżeć przy nim zanim zaśnie, bo ta chwila, kiedy będziesz czekać wieczorem, aż wróci do domu nerwowo spoglądając na zegarek, nadejdzie dosłownie za moment.
Spiesz się spełniać jego małe prośby, gdyż niebawem jedyną prośbą jaką będzie do Ciebie miał, to żebyś dała mu święty spokój.
Spiesz się słuchać o tym, co dla niego najważniejsze, ponieważ niedługo nie będziesz już jego powiernikiem, nie z Tobą będzie dzielić sekrety.
Spiesz się pytać: „jak Ci minął dzień”, bo za moment na to pytanie odpowiedzią będą wywrócone oczy i głośne westchnienie.
Spiesz się spędzać z nim wakacje, ponieważ nie minie wiele czasu jak wakacje będzie spędzać z kimś innym.
Spiesz się rozmawiać z nim przez telefon o pierdołach, zanim będzie wyciszać dzwonek na widok „mama” na wyświetlaczu.
Wszystko co dziś Cię męczy i denerwuje to tylko etap. Bardzo krótki zresztą. Nawet nie zorientujesz się w którym momencie się zakończył.
Kiedy usiądziesz, w domu zapanuje upragniona cisza, a Ty nad nią zapłaczesz. I choć dziś trudno Ci w to uwierzyć, będzie Ci tego strasznie brakowało.
Zostaną tylko wspomnienia, kilka zdjęć i oczekiwanie na kolejny telefon."
Źródło:
http://mumme.pl/2018/12/08/spiesz-sie-mamo/
Paula....wycisnelas też moje....jak ja dam radę jutro w tym szpitalu???Fasolka77