Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
moja ladnie w sumie zasypia ale tez widze ze lubi byc noszona, dziwne bo z pierwsza tak nie mialam.
Moze dlatego ze na ta bardziej chucham i dmucham
ale dzis nocka byla kiepska, co 2 godz pobudka. a dwie ostatnie takie cudne....nazachwalalam i wykrakalam -
Ten moj skubaniec jest chyba poprostu leniwy.
jak mu dalam mleko odciagniete z butelki to ppil je jednym duszkiem bez zadnych kombinacji. chyba z cycka mu nie zawsze leci tak lekko jakby chcial i sie przez to denerwuje. -
Wiewioreczka u mnie tez wczesniak a zalecenie ze szpitala (z oddz. intensywnej terapii noworodka) bylo aby szczepić wg kalendarza, pediatra tak samo i neonatolog też nie widział przeciwwskazań.
A rota pierwsza dawke chyba trzeba najpóźniej do 12 tygWiewióreczka lubi tę wiadomość
-
india wrote:Wiewioreczka u mnie tez wczesniak a zalecenie ze szpitala (z oddz. intensywnej terapii noworodka) bylo aby szczepić wg kalendarza, pediatra tak samo i neonatolog też nie widział przeciwwskazań.
A rota pierwsza dawke chyba trzeba najpóźniej do 12 tyga rota i pneumokoki szczepiłaś razem?
-
nick nieaktualnyindia wrote:Mama36 a wlasnie po czym poznac, ze zabki soe zbliżają?
Pola uwielbia wkladac raczki do buzi i tak slodko ciumka paluszki, faktycznie slini soe wiecej az takie babelki czasem robi, i ciagle tak delikatnie wytyka i wsuwa jezyczek.
Fasolka u nas noce coraz lepszeale przede wszystkim dziecko coraz bardziej kontaktowe... uśmiechy i gaworzenie odciagają uwage od gorszych momentów 😂
-
Wiewióreczka wrote:Dzięki
a rota i pneumokoki szczepiłaś razem?
Wiesz pewnie co lekarz to moze miec inne podejście, ale tez troche czytalam... samo wczesnictwo jezeli dziecko prawidłowo się rozwija nie jest przeciwwskazaniem. A jednak wzmocnienie odpornosci u takich maluchow jest dosc istotna sprawa.
My mieliśmy razem WZW, 5w1 + rota a po 2 tygodniach pneumo -
india wrote:Wiewioreczka u mnie tez wczesniak a zalecenie ze szpitala (z oddz. intensywnej terapii noworodka) bylo aby szczepić wg kalendarza, pediatra tak samo i neonatolog też nie widział przeciwwskazań.
A rota pierwsza dawke chyba trzeba najpóźniej do 12 tyg
był właśnie u nas pediatra... tak- rota pierwsza dawka najpóźniej do 12 tż.. pierwsze szczepienia po 6 tż...- mam jeszcze 3 tygodnie czasu na rozkminy... mówił, że pneumokoki są już teraz obowiązkowe... ja się zastanawiam czy szczepić na rota czy nie.. szczepicie? meningokoki dopiero po 6 miesiącu życia.. szczepicie na pneumo i meningo???
dalej nie wiem jaką szczepionkę wybrać.. czy 5w1 czy 6w1... dajcie jakieś za i przeciw bo mój lekarz niestety *uja mi pomógł....Fasolka77
-
Mama36 wrote:Kochane ktira daje Biogaje i jakie efekty i w ogóle o co chodzi??
Malzowi znajomy farmaceuta to podpowoedzial i Malz dziś przywiezie
Ja daje od samego początku i nie bylo problemów z kupa z brzuszkiem do tej pory żadnych, ale nie wiem czy to zasługa biogaji👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Mama36 wrote:Basiula Nasze dzieciaczki maja miesiac dopiero.. Naprawdę chcesz już teraz to robić z tym zasypianiem bez rąk??
Chyba mi się dziecko zepsuło po tym skoku rozwojowym. Wcześniej ją odkładałam i spała. Od kilku dni mam dni strasznie rozwalone bo wszystko muszę robić jedną ręką i jeszcze plecy mnie bolą, a w nocy dziecko śpi na mnie i też nie mogę się przez to wyspać
Zaczęłam czytać kolejny rozdział książki ma temat spania i może dowiem się co robię źle.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
B_002 wrote:Ja Ci nie powiem czy dobrze czy źle, bo też każde dziecko jest inne i inaczej może być każdego dnia. Nawet mi się zdarza karmić ją częściej niż mamy w planie i dawać czasem drugiego cycka, chociaż staram się unikać.
Jak cycek ma być uspokajaczem już najedzonego dziecka to najlepiej dawać tą samą pierś. Ja często robię tak ze dopóki nie minie te 2,5-3h a ona się bardzo domaga ssania to podaję ciągle tą samą pierś. Jakbym widziała że chodzi o jedzenie i rzeczywiście nic już nie leci to bym jej dała w końcu tą drugą.
Ogólnie takie przestawianie dziecka to nie będzie jeden dzień i już zacznie jeść jak chcemy. Mi nauczenie smoczka zajęło kilka dni. Po kilku dniach prób zrezygnowałam a potem znowu próbowałam, a teraz już smoczka lubi i ułatwia nam to bardzo zapakowanie jej do fotelka samochodowego lub wózka (bo ze smoczkiem ładnie w nich zasypia).
Nie ma złotego środka na to karmienie, ja Wam napisałam co poradziła mi położna i u nas to się sprawdziło.
Nie ma gwarancji że sprawdzi się u każdego, ale warto spróbować jak są te same problemy
Ja was dopiero nadrabiam od w wczoraj. Popołudniu byłam zajęta, byliśmy też z małą poza domem i wróciliśmy przed 22. Rozwaliło jej to wieczór kiedy zawsze pięknie spałaJa nie mogłam jej odłożyć, nie chciała zasnąć do północy. W końcu się już wkurzyłam bo mąż poszedł spać bo ostatnio jak tak ze mną wstawał lub siedział dłużej to albo zaspał do pracy albo w pracy był rano nieprzytomny a musi się skupić.
O północy odłożyłam małą mimo że nie spała, zawinęłam w kocyk i rożek, dałam smoczek i włączyłam Szumisia. Poszłam do łóżka i odwróciłam się plecami żeby nie patrzeć co robi, bo już byłam zmęczona ciągłym noszeniem jej na rękach.
2 razy wstałam żeby jej smoczka dać znowu bo wypluła i zaczynała się denerwować. Potem już chyba zasnęła sama bo ja też zasnęłam.
Niestety nie na długo bo już o 1 w nocy chciała jeśćPrzy karmieniu oczywiście zasnęłam i tym sposobem spała na mnie już do rana. Możecie się domyśleć jaka jestem super dzisiaj wyspana
😂
Postanowiłam z mężem poczytać o metodach jak oduczyć dziecko zasypiania na rękach, bo to się dla nas zaczyna robić uciążliwe. Ona jest coraz cięższa a nie chcę zasypiać sama. Teraz chyba jest jeszcze w miarę dobry czas żeby nad tym popracować.
Miałyście z tym problem? Jak sobie radzicie?
Basiu ja mam podobny problem. Tzn boje się że może się zrobić problem. Od dwóch dni jakby mi ktoś dziecko podmienił. Nie wiem czy się wycwanił czy ma jakiś dziwny moment w rozwoju? Zawsze po prostu go odkładałam do kosza dawałam smoka i zasypiał. A od dwóch dni zasypiać tylko chce „na żabkę” xd tzn leżąc mi na klacie. Tylko mi u męża nie zaśnie. W koszu przysypia ale mam wrażenie że ręce mu przeszkadzają xd ciagle nimi macha tak jakby nie umiał nad tym zapanować i to go wybudza- przynajmniej takie mam wrażenie. Nie chce żeby nauczył się zasypiania w ten sposób bo żyć mi nie da... bo muszę sporo czekać zanim go odłożę żeby miał naprawdę twardy sen. Staram się najpierw go odkładać tak jak było do tej pory i czasem uda mu się zasnąć...
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
india wrote:Ale ogolnie to jest wiecej chwil kiedy Małej jednak nie odkladam. Uwielbiam jak ona sie tak przytula
jest taka slodka, kochana i bezbronna.
Ten jej oddech mnie uspokaja, te wszystkie dzwieki, ktore ona z siebie wydaje... ja sie rozplywam 😍 uwielbiam te momenty.
Kiedy jak nie teraz?? 😊
Woec większość czasu i tak się tulimy, myślę, żw obie bardzo tego potrzebujemy.
No ale jak czasem przywołuje mnie rzeczywistość i musze cos zrobic to wtedy korzystam z tych wersji odkladania 😉
Właśnie żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał ja uwielbiam jak on tak na mnie leży, właśnie nawet jak nie śpi to tak się we mnie wpatrujea ja go ciagle wącham i wącham
boje się tylko żeby wiecie... nie przyzwyczaił się, chociaż podobno takie dziecko nie może sie jeszcze „przyzwyczaić” po prostu potrzebuje tej bliskości
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Daffi ja małego zawsze kładę na kocyku (no pomijając ten dzień gdzie było 26 stopni) i najczęściej zawijam go w ten kocyk jak czuje ze może być mu za ciepło to go odwijam. Ale mój to lubi być zawinięty jak bardzo ciasny naleśnik
Fasolka77, Daffi, martusiawp lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Dziewczyny które robiły sesje noworodkowe- ile czekaliście na zdjęcia??👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:był właśnie u nas pediatra... tak- rota pierwsza dawka najpóźniej do 12 tż.. pierwsze szczepienia po 6 tż...- mam jeszcze 3 tygodnie czasu na rozkminy... mówił, że pneumokoki są już teraz obowiązkowe... ja się zastanawiam czy szczepić na rota czy nie.. szczepicie? meningokoki dopiero po 6 miesiącu życia.. szczepicie na pneumo i meningo???
dalej nie wiem jaką szczepionkę wybrać.. czy 5w1 czy 6w1... dajcie jakieś za i przeciw bo mój lekarz niestety *uja mi pomógł....
Biorę pneumokoki 13 re kupione w aptece chciałam brać przez chwilę te na NFZ ale po tym co wyczytałam wole inną nazwę szczepionki jakoś głową moja będzie spokojniejsza.
Rotawirusa nie biorę jak na razie jeśli wezmę to zaszczepie przed samym końcem 12 tygodnia ale na te chwilę nie biorę. Po prostu się boje tej żywej szczepionki. Meningokoki bioręFasolka77 lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Kiedy się to zaczęło ?? Bo Leosia swoje pierwsze agchuu ma za sobą. Nie wiem czy tylko ja się tak podniecam każdym dźwiękiem z jej ust innym niż e e ee e e 😂
a w ogole jestem zagubionabo wy o tych szczepieniach, a ja tu mam zupelnie inny kalendarz szczepien i sie martwie czy wszystko bedzie dobrze, czy wszystkie szczepionki itd...
pierwsza za tydzien, doustna, kazali nie karmic 2godz przed szczepieniem...a moja lubi sobie chlusnac i tez bede sie denerwowac czy nie ulala szczepiony -
nick nieaktualnyDorotaAnna wrote:Basiu ja mam podobny problem. Tzn boje się że może się zrobić problem. Od dwóch dni jakby mi ktoś dziecko podmienił. Nie wiem czy się wycwanił czy ma jakiś dziwny moment w rozwoju? Zawsze po prostu go odkładałam do kosza dawałam smoka i zasypiał. A od dwóch dni zasypiać tylko chce „na żabkę” xd tzn leżąc mi na klacie. Tylko mi u męża nie zaśnie. W koszu przysypia ale mam wrażenie że ręce mu przeszkadzają xd ciagle nimi macha tak jakby nie umiał nad tym zapanować i to go wybudza- przynajmniej takie mam wrażenie. Nie chce żeby nauczył się zasypiania w ten sposób bo żyć mi nie da... bo muszę sporo czekać zanim go odłożę żeby miał naprawdę twardy sen. Staram się najpierw go odkładać tak jak było do tej pory i czasem uda mu się zasnąć...
-
nick nieaktualny