Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Jesteśmy u mamy i się karmimy. Pewnie będzie ciężka noc skoro Zosia taka rozdrażniona pod wieczór, no ale nic nie poradzimy, trzeba będzie przeżyć.
Dzisiaj dzień był bardzo przyjemny i spokojny, więc na wieczór musiało być trochę atrakcjiWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 23:14
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Kasiulka90 wrote:Czy faktycznie mają rację, że mam podać mm albo się poświęcić i jeść chleb z masłem?
Moja koleżanka je chleb z masłem i efektów brak, a wygląda jak cień człowieka. Pisałam już o tym, męczy się dziewczyna. Dieta bardzo rygorystyczna.Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
U mnie dziś też od 14 pospała może dobrą godzinę do 20, płakała, prężyła się. Później została wykąpana, przy tym też był płacz, dostała cyca po i padła. Także nie wiem jaka będzie noc, skoro tak szybko zasnęła.
U nas kupy są zielone i też zauważyłam trochę śluzu. No nic, będę u lekarza to jej powiem. -
Kasiulka90 wrote:Szybko się wygoiłam i już nie potrzebuję, ale szczerze mówiąc nie lubiłam ich. Ten silikon mi się bardzo odciskał wokół brodawek i nie mogłam w tym długo chodzić. Zdecydowanie wolałam wietrzyć, ale akurat miałam nawał pokarmu i ciekło mi z piersi bardzo; wtedy te muszle się super sprawdzały, bo zbierały mleko. Ale raz o tym zapomniałam i się nachyliłam nad Klemkiem i wszystko wylądowało na nim, na mnie i na kanapie 😂😂😂
Chyba sobie jakieś wypróbuję.Kasiulka90 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Kasiulka90 wrote:Czy faktycznie mają rację, że mam podać mm albo się poświęcić i jeść chleb z masłem?
Jeśli tzw skaza białkowa to wykluczenie z diety białka pochodzenia krowiego ma sens.
Jeśli uczulenie na inne produkty to wtedy ich wyeliminowanie z diety też ma sens.
Czytałam że dietę eliminacyjną, czyli ograniczającą określone grupy produktów nie powinno się stosować profilaktycznie a dopiero wtedy gdy stwierdzono alergię pokarmową na te właśnie produkty.
Jeśli to są klasyczne kolki to dieta nie ma tu nic do rzeczy bo od niejedzenia większości produktów układ trawienny dziecka nagle nie stanie się bardziej dojrzały, a jedynie mama sobie zaszkodzi bo nie dostarczy potrzebnych substancji dla organizmu.
Przejście całkowicie na MM jest zalecane w przypadku nietolerancji laktozy ponieważ żadna dieta nie wyeliminuje laktozy z mleka matki.
Mama36, india lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Kasiulka tego niestety nie wiem, ale domyślam się że się da, skoro zaleca się żeby dowiedzieć się co trzeba wyeliminować zanim się profilaktycznie wyeliminuje.
Takie "wypróbowywanie" żeby znaleźć przyczynę samodzielnie powinno trwać około 3 tyg (eliminacja 1 grupy produktów), jeśli to nie to to znów kolejne 3 tyg na inne produkty. Trochę czasochłonne żeby się dowiedzieć. (Pisała o tym na blogu mama-lekarz)
Myślę że warto zapytać lekarza czy są jakieś badania. Chociaż myślę że lekarzom wystarczą często jakieś objawy np jak wyglądają kupy, obserwacja wysypki na ciele itd.
Szczegółowo to się nie znam. Jeśli podejrzewasz że to może być problem pokarmowy to trzeba z lekarzem rozmawiać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2019, 02:24
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Co tak tu cicho? żadna nie karmi?
Oj pamiętam te ciążowe noce, trudno było forum rano nadrobić bo tyle stron dyskusji było naprodukowanych
Ale to dobrze, łatwiej być na bieżąco jak piszemy troszkę mniej.martusiawp lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Basia, dobrze to opisałaś. U Szymcia zaczynam podejrzewać, że to nie zwykłe kolki tylko na tle alergicznym, dlatego wyeliminowałam nabiał i jajka dla testów. Ma wysypkę na buzi, główce i szyi - i nie wiem czy to uczulenie, czy potówki.
Kaiulka, karmię tylko swoim mlekiem. Sama nie wiem jak to wytrzymuję, dziś scałowałam z policzka pierwszą spływającą łzę, bo oczka zaczęły już produkować...płacz i krzyk jakby ze skóry obdzierali...najgorsza jest ta bezsilność...pozostaje tulić i mówić do niego, by mniej się bał.
W tym tygodniu były 3 dni lepsze, takie że nie wył kilku godzin pod rząd. Upatruje tego w diecie a fizjoterapeuta w swojej rehabilitacji. Bo ostatnio moda jest mówić o kolce, że to jednak nie niedojrzałość jelit tylko układu nerwowego.Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Lolka no to macie trop. Teraz ćwiczenia i mam nadzieję, że będzie ok. Jednak czasem bez pomocy fachowca trudno odgadnąć o xi chodzi.
Dziewczyny u ktorych pojawiaja sie kłopoty przy kp. Jesteście mega dzielne. Wasza determinacja jest godna podziwu, jestem pod wrazeniem. Bardzo to przykre, ze czasem mimo takiego wysilku dalej jest pid górkę. Pamiętajcie w tym wszystkim tez o sobie. Jestescie super mamuskami
Pola ekspresowo zjadla i juz spi wiec ja tez zmykam. Resztę nadrobie pozniej :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2019, 03:08
Lolka30, Kasiulka90, martusiawp, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBasiula jak czytałam o waszym przypadku na parkingu... To mam radę, mimo że ja sama jak patrzę na męża to aż mi słabo czasem. Nasz już co prawda Zadko ma jakieś napady kolek czy płaczu.. Raz na 3 dni.. Nawet jak raz dziennie to krociutko.. I mąż wysczytal że im mocniej dziecko płacze tym mocniej trzeba "telepac".. Jezuuu i to działa Laski od razu!!!
Kładzie małego sobie na rękach i przytula. Tak jak my karmimy wiecie.. Żeby nie latał. I telepie Góra dół. Ruchy pionowe. Mały za chwilą blogi spokój. Nawet najgorsza kolka... On mówi że w necie wysczytal więc ja nie polecę wam linku ale działa to cuda i idealne żeby go uspokoić... Jest z 5 min spokoju więc właśnie można podać leki czy przebrać czy cokolwiek. Jak się zaczyna to on znowu i znów spokój.
Ja mam wrażenie że wytelepie małego na amen i ale raz tego ja spróbowałam jak byłam sama bo musiałam i działa!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2019, 03:16
B_002, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLolka30 super że już wiecie. Instynkt matki najważniejszy.!
Daffi kochsna chciałabym Ci jakoś pomóc, nie wiem jak... Może jakoś z doradcą laktacyjnym umówić się po 15 żeby zobaczył że cyrki co??
Bardzo współczuję z tym karmieniem... U Nas cyrki mijają po prostu więc z większości dziecko wyrasta... Chodź mamy trądzik niemowlęcy, niewielki.. (że trądzik stwierdziła pediatra) ja oczywiście panika że na coś uczulony.. Ale nic innego się nie dzieje.. Kolki ustalmy albo są Zadko, kupa dwa razy dziennie tylko ale wygląda normalnie i nie ma. Płaczu przy tym. Nie Ulewa już tak mocno.. Zdążą się serek po jakimś czasie niewiele.... Więc nie zapeszam, może to wszystko to po prostu klasyczne problemy niemowlęce z których się wyrośnie. Życzę każdej tego samego!Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMały zasnął bardzo szybko wczoraj bo o 22!
Nirmalnie to 23 (on po prostu śpi dużo w ciągu dnia i bawi się wieczorem) więc o 22 myśmy poszli spać z nim i jestem wyspana jak ta lala
Dalej śpi z Nami... Jesteśmy niereformowalni.. Dyskutuje o tym z malzwm bo on chce mieć go przy sobie w nocy.tak myśli chyba że nadrobi że w dzień go nie ma, bidulek... Ale dyskutuje z nim a nic nie robię... Mi samej wygodnie jak mały się budzi do karmienia i ja go tylko biorę i odkładam.. Nie muszę wstawać nawet. To bardzo wygodneWiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2019, 03:17
B_002, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Mama to chyba właśnie to skokolysanie stosujecie z teori 4 trymestru Karpa. My już po cycku, mąż daje moje odciagniete bo się porcja uzbierała A ja ciagne laktatorem.
Mama36, martusiawp, Fasolka77 lubią tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
nick nieaktualnyLolka nawet nie mam pojęcia jak się nazywa ale sama poczytam chętnie teraz jak mówisz że to to. Grunt że działa!
I dodam że jestem dumna z męża że w ogóle sam z siebie coś czytal.. Jak w ciazy go nie mogłam zmusić tak teraz czyta, lata,pyta znajomych aptekarzy.. Co chwila z jakąś nowością do mnie przychodzi, bo ja to bazuje na starych sprawdzonych sposobach przy chłopcach więc dobrze ze ktoś wnosi świeżośćindia, Fasolka77, Lolka30 lubią tę wiadomość
-
Wiewióreczka wrote:Kaiulka, karmię tylko swoim mlekiem. Sama nie wiem jak to wytrzymuję, dziś scałowałam z policzka pierwszą spływającą łzę, bo oczka zaczęły już produkować...płacz i krzyk jakby ze skóry obdzierali...najgorsza jest ta bezsilność...pozostaje tulić i mówić do niego, by mniej się bał.
W tym tygodniu były 3 dni lepsze, takie że nie wył kilku godzin pod rząd. Upatruje tego w diecie a fizjoterapeuta w swojej rehabilitacji. Bo ostatnio moda jest mówić o kolce, że to jednak nie niedojrzałość jelit tylko układu nerwowego.
A z tą niedojrzałością układu nerwowego, to nie słyszałamAle może coś w tym jest? Klemek ma jeszcze sporo takich nerwowych, szybkich odruchów, nawet podczas jedzenia, kiedy teoretycznie powinien być zrelaksowany.
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLolka30 wrote:Mieliśmy dziś konsultacje u fizjoterapeutki specjalizującej się w zaburzeniach ssania. Jednak instynkt dobrze mi podpowiadał że coś jest nie tak. Filip ma słabe napięcie mięśniowe zwłaszcza mięśni brzucha i nie jest w stanie długo efektywnie ssać bo nie ma siły z tłoczni brzusznej. Niestety mój syn jest bardzo cierpliwy i sobie tak ciumkal bez sensu godzinami co go tylko wyczerpywalo i w końcu zasypial nie najedzony i potem znów nie miał siły długo ssać efektywnie i takie błędne koło się robiło. Przez to też nie ma siły na inne aktywności w ciągu dnia, nie lubi leżeć na brzuchu i ma problem z robieniem kupy. Mamy teraz się karmić 20-30 min Max, z intensywną aktywizacja ssania, zmianami piersi, potem dokarmianie mała porcja po każdym cyklu kp żeby miał siły, do tego ćwiczenia wzmacniajace 3 razy dziennie, ciasne otulanie i dużo stymulacji bocznych. A ja po każdym karmieniu laktator... Dobrze że mąż ma teraz wolne bo sama bym tego nie ogarnęła. Mam nadzieje że to pomoże... Mówią że karmienie piersią jest bardziej ekonomiczne bo za darmo a ja już kilkaset złotych na nie wydalam 🙈😂.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKurde Lolka może moja Leosia ma ten sam problem. Ona ładnie szybko ciągnie butelkę jakoś czas zasypia przy niej później ja mietoci i tak delikatnie ciumka że nic nie leci. Ja to zgłaszałam pediatrze CDL też to widziała ale nie zwróciła na to uwagi.
Jak znalazłaś takiego fizjoterapeutę? Ja mam problem w ogóle znaleźć dobrego dziecięcego fizjo mało opini w necie 🙄