Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiewióreczka wrote:Tak. Delicol powinnaś podawać do każdego (!) karmienia, to jest enzym ułatwiający trawienie laktozy. Potestuj dwa dni, jeśli nie będzie efektu, to odstaw, bo widocznie Bunio nie ma problemu z nietolerancją laktozy.
Ok, testuję karmimy się, podałam delicol i Espumisan i zobaczymy...Fasolka77
-
Sansivieria wrote:Ja już się gubię w tych wszystkich kropelkach. Obecnie daje 10 kropli delicol do każdego karmienia. Biogaje odstawiłam. Espumisan wydaje mi się że u nas pogarsza sprawę. Znajomy przywiózł mi ten sab simpex z Niemiec i będę próbować.
Wczoraj byliśmy u neonatolog i przekonała mnie,że nie wchodzi w grę żadna alergia. Nie jest to też taka książkowa kolka. Po prostu niewydolność układu trawiennego. Po 3 miesiącu powinno być lepiej.
Wczoraj i dziś mamy całkiem dobre dni, prawie wcale nie płacze. Więcej śpi spokojnie. Znów działa magia weekendu, kiedy to ojciec wrócił z delegacji i nie chce mi wierzyć, że w tygodniu tak marudzę, że jest ciężko i dużo płaczu...wcale nie jest ze mną solidarna ta moją Córa...
Sansiviera a czemu wykluczyła alergie? Jakie są objawy alergii? No u nas też to nie wygląda na książkowa kolkę...już sama nie wiem co robić...Fasolka77
-
Wszedzie dookola slysze “...jak te dzieci szybko rosna”, „...zanim się obejrzysz pójdzie już do szkoły” itd
Niech już urośnie bo ja mam dzisiaj dość. Znowu się drze pol dnia. Nawet na spacerze nie byliśmy a robiłam 3 podejścia - za każdym razem musiałam wracac bo był pisk...
A będąc w ciąży myślałam, ze będzie tak pięknie - ze będzie jadł, spał i leżał. Ja nadal bede codziennie robić sobie make-up a co tydzień hybrydę. Będę go stroić i robić mu zdjęcia, dużo gotować i wypróbowywać nowe przepisy. Myślałam, ze skoro będę miała tyle czasu to będę nawet piekła babeczki na sprzedaż i codziennie witać obiadem i uśmiechem męża, gdy wraca z pracy.
Tymczasem znowu siedzę tak glodna, ze aż mnie mdli bo jadlam o 5 rano, a kosz z praniem Małego już 3 dni stoi i czeka na wyprasowanie... Na paznokciach u stop mam jeszcze resztki lakieru sprzed porodu
Nie wiem dlaczego nie przyszło mi do głowy, ze dziecko może plakacWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2019, 16:11
-
nick nieaktualnyU was też taki upał?
O 13 wybraliśmy się z mężem do Lidla na zakupy spacerkiem z psem i wózkiem ubrałam mała w samo body no ale posłuchałam męża i było to body na długi rękaw dziecko mi się zgrzało jeszcze wyszły jej potówki na lewej stronie pysia i za uszkiem ciężko będzie mi to wymoczyć w krochmalu.
Wróciłyśmy do domu to wypiła 40 ml wody... A po drodze wszystie maluszki jakie mijaliśmy ubrane obabulone i czapka ... Ja pierdziele a rodzice rozneglizowani. Hitem było małżeństwo takie "modne" dziewczyna bluzeczka i cienka spódniczka tata bluzka na ramiączkach szorty oboje w klapkach czarny wózek a w nim maluch nie dość że grubasek to w czarnym dresie czapka na głowie i jeszcze kocyk lullalove tak grubszy leżał już na szczęście odkryte dziecko. A mamy 25 stopni w cieniu...
I wtedy aż mi się wyrywa z ust rozbierz to dziecko bo robisz mu krzywdę.
Tez mam większy problem jak ubrać dziecko jak jest dziwna pododa ale nie przy takim upale...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2019, 16:34
-
nick nieaktualnymysla.nieskalana wrote:Karmelka, ja też rozbieralam małego,bo ja serio nie wiem jak Go ubierać..
Kasiu czytałaś artykułu u mamy ginekolog napisany przez pediatrę jak ubierać dziecko? Bo ja dzięki temu artykułowi "rozebrałam" mała tam na końcu w obrazkach jest też ściągawka polecam.mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
Chce być mamą, nie martw się .. nie Ty jedna miałaś taką wizję posiadania dziecka, też myślałam, że taki maluch to tylko je, robi w gacie a przede wszystkim śpi. Koleżanka z pracy na krótko przed moim porodem powiedziała mi, że jak urodzę to będę miała dużo czasu, bo takie małe dziecko to pewnie tylko śpi. Yhym ..
Też dziwiłam się jak to nie dam rady sobie zrobić obiadu ? Mała będzie spała albo leżała grzecznie i w tym czasie coś przygotuje, nie ma opcji. Jeśli chodzi o make-up to nie opanowałam jeszcze techniki malowania się jedną ręką, więc się nie maluje. Nauczyłam się brać prysznic 3 minuty, dziś zaciągnęłam ją ze sobą do łazienki, leżała w gondoli i tak się darła, że sąsiedzi to ją na pewno słyszeli.
-
nick nieaktualny
-
My też dziś nie daliśmy rady wyjść na spacer. Ja rano byłam tak padnieta że mąż mnie zamknął w sypialni i zajął się Filipem. Wstałam zjedliśmy śniadanie i mąż się położył. Po obiedzie chcieliśmy wyjść to zaczęła się akcja brzuszek rozkrecac i doszliśmy tylko do posmarowania filtrem i przyniesienia gondoli...
Nam znajomy lekarz który wczoraj dawał mężowi recepty na debridat i devikap też mówił że możemy spróbować ale to po prostu musi samo przejść jak układ pokarmowy dojrzeje i dziecko nauczy się rozluxniac przy bakach i kupie bo jak na razie się spina i jest jeszcze gorzej. -
Karmelka,właśnie nie czytałam,muszę nadrobić,bo ciągle zapominam. Dzięki!
Ja wam powiem,że ja to nie mam co narzekać na tego mojego dzidziusia. Wiadomo,że wszystko się zmieniło,ale on jest naprawdę kochany. Chciałabym tylko żeby go nigdy nic nie bolało,bo ma takie momenty brzuszkowe. No i wyspać bym się chciala😀
Ale ja też mam łatwiej bo niestety nie mam już pokarmu,karmie tylko modyfikowanym. Jest mi przykro i jakby wstyd,ale nie chce się samobiczowac,bo to nie ma sensu,nie chce być nieszczęśliwa. W wielkich cycorach nie mam mleka no i tyle,stało się. Maluje się jak dam radę,jak nie to trudno,nie robię tragedii. Czasem chodzę głodna,ale też nie jakoś żebym miała umrzeć. Może ja po prostu jakaś za mało wymagająca jestem 😃 -
chce_byc_mama wrote:Karollinax26 jak moj juz zasnie to ja pedze odciagac mleko i myć butelki, czasem nie zdążę zrobić nawet tego a on już się budzi. I tak w kółko...
Nie mam złotej rady, też by mi się taka przydała. Czasem jestem mega zła, no ale co zrobić, jak patrzę na te małe cudne oczęta to i tak jestem szczęśliwa, że ją mam i serce rośnie ❤️
Jutro nasze święto, mimo że ta mała istotka jeszcze tego nie rozumie, to ten dzień i tak nabiera nowego znaczenia 🥰
Marcelina przysłoniła mi cały świat, moja miłość ❤️mysla.nieskalana, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
jak Was czytam to się cofam w czasie o 3,5 roku... Bartek ryczący cały czas, cycek zły, więc na mm, smoka nie chciał, więc nie było go czym zapchać. ja licząca na spacery, a tymczasem już po miesiącu zaczęła mu przeszkadzać gondola, więc spacer to było 5 domów w lewo i 5 domów w prawo, żeby jak tylko włączy wyjca, wrócić szybko do domu. kolki do 6 (!) miesiąca życia. zero życia towarzyskiego, bo jak zaprosić kogoś do domu, jak własnych myśli nie słychać w tym wrzasku. i tylko odliczanie do powrotu Męża z pracy, jakby miało to coś zmienić...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2019, 18:01
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
espoir wrote:jak Was czytam to się cofam w czasie o 3,5 roku... Bartek ryczący cały czas, cycek zły, więc na mm, smoka nie chciał, więc nie było go czym zapchać. ja licząca na spacery, a tymczasem już po miesiącu zaczęła mu przeszkadzać gondola, więc spacer to było 5 domów w lewo i 5 domów w prawo, żeby jak tylko włączy wyjca, wrócić szybko do domu. kolki do 6 (!) miesiąca życia. zero życia towarzyskiego, bo jak zaprosić kogoś do domu, jak własnych myśli nie słychać w tym wrzasku. i tylko odliczanie do powrotu Męża z pracy, jakby miało to coś zmienić...
espoir lubi tę wiadomość
-
Lolka30 wrote:Kochana Espoir zawsze pocieszy 😂😂😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2019, 18:38
DorotaAnna, Paula 90, martusiawp, B_002, Fasolka77 lubią tę wiadomość