Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
B_002 wrote:Czy któraś z Was używała kiedyś mleka modyfikowanego w formie RTF? Takiego w płynie gotowego w buteleczkach?
Zastanawiam się nad tym czy by tego nie spróbować. Kusi mnie czasem żeby móc mieć zamiennik bo chciałabym czasem wyjść na dłużej, np 2-3h i często wtedy jest tak ze nie jestem w stanie ściągnąć laktatorem odpowiedniej ilości mleka. Albo jesteśmy gdzieś poza domem i nie mam możliwości karmienia piersią i chciałabym mieć alternatywę.
W domu to jeszcze można przygotować mleko z proszku, ale w warunkach poza domem dobrze byłoby mieć gotowca w temperaturze pokojowej.
Używałyście? Polecacie?
Ale oni je podgrzewali.
-
Właśnie robie obiad na raty bo Polcia poczula potrzebe bliskosci
Doszło mi jeszcze zmywanie naczyn, bo zmywarka zepsuta a z zakupem nowej sie odciagamy. Mam teraz mała a chcemy kuoic wieksza a to sie wiąże z przeobka mebli i na sama mysl oslabienie mnie bierze.
Fasola lepienie pierogow??? No wayFasolka77 lubi tę wiadomość
-
Tunia76 wrote:Nam w Koperniku dawali takie gotowe buteleczki. Dla mnie super rozwiązanie.
Ale oni je podgrzewali. -
Fasolka77 wrote:to samo pytanie dzisiaj zadałam hahaha
Karmellka pisała że w Lidlu są fajne lniane spodenki na szelkach
-
Karmelllka90 wrote:Wiewiórka 🐿️ tak mi przykro 😞 ale jak to karcz wrócił? Nie wiem co uważa twój rehabilitant a fizjoterapeutka do której zapisałam Leosie powiedziała że ona chce ją widzieć jak najbliżej 12 tygodnia 10-12 tydzień bo wcześniej wiele postaw jest fizjologia a nawet nawykiem z brzuszka i to samo przejdzie i rehabilitacja przynosi efekty dopiero kiedy jest nieprawidlowosc stwierdzona po tym okresie fizjologii.
Płaciłam za każdą sesje? Czy na NFZ jeździcie?
Mojej przyjaciółki córka ma 6 msc od 1,5 msc dopiero mają rehabilitację. Ja to już glupieje z tymi zaleceniami na prawdę.
Masz chustę albo jakieś nosidło? Czy cały czas na rękach ?
A co do piersi niestety moja lewa pierś przy samej brodawce ma bardzo duża torbiel i w stronę pachy wycietego guzka i tam mam największe zastoje. Ja po zmniejszeniu laktacji miałam raz zastój w te sobotę po nocy, ale pod prysznicem rozmasowalam i poszło. Dalej odciągasz tak dużo mleka?kto by pomyślał, że za dużo to będzie taki kłopot.
Szymek już 11 tygodni kończy, więc to już nie jest fizjologiczny kręcz...fizjoterapeutka ostrzegała, że to cholerstwo uwielbia wracać. W poniedziałek jedziemy do osteopaty..nie wiem na co liczę, ale chwytam się wszystkiego.
Mi z kolei fizjoterapeutka powiedziała coś zupełnie odwrotnego niż Tobie. Że tylko do 12 tygodnia życia możemy dziecko nauczyć prawidłowych wzorców symetrii, do których samo będzie dążyć, natomiast po 12 tygodniu jest to już utrwalone i polega na zwykłej rehabilitacji. Ogólnie widzę, że nie wszystko zaprzepaszczone, bo wydłużyla mu się szyja, wcześniej miał schowaną jak żółw, umie trzymać głowę prosto, wcześniej tylko w prawo. Ale znów przestaje skręcać w lewo, czyli tak jak ostrzegali, przykurcz wraca.
Ten kumpel Zawitkowskiego potwierdził mi to co fizjoterapeutka - że kolki u nas są w dużej mierze spowodowane za słabym napięciem mięśniowym brzucha i asymetrią. Jeździmy na rehabilitację do wielkiego centrum Vojty i Bobathów i powiem Wam, że Szymon jest tam jednym z większych dzieci. Są takie kilkudniowe maluchy z kręczami ..i u nich są lepsze rezultaty niż u takich kilkutygodniowych dzieci.
Tylko mi Kochane chodzi o faktycznie stwierdzony mocny kręcz, bo jak są drobne problemy to większość prostuje się sama i nie trzeba nic robić.
Oczywiście prywatnie robimy rehabilitację. Na szczęście liczą nam z taryfą ulgową, za Vojtę 3 razy dziennie koszt 210 zł za tydzień, a za Bobathy u kumpla Zawitkowskiego 120 zł za jeden raz, ale on przyjeżdża do nas raz w tygodniu.
Mój siostrzeniec był rehabilitowany Vojtą w wieku 8 m-cy i przez dwa lata.. Drugi siostrzeniec dopiero w wieku 8 lat i cały czas, teraz ma 15 lat i jest to już niestety utrwalone. Swoją drogą same połamańce w mojej rodzinie
A kolka na rękach... W sobotę przyjeżdża babka od chust, zobaczymy czy mały polubi. Wątpię
Fasolcia, kolki niby do 3 m-ca najczęściej, ale mam trzy koleżanki, u których kolki przeszły dopiero w 5,6 i 7 m-cu.. masakra. No i pediatra mi powiedział, że u wcześniaków często trwają dłużej.
-
Fasolka77 wrote:ja robiłam prawko na maluchu jeszcze i miałam 5 godzin na Polonezie
egzamin zdawałam na Polonezie a ponieważ zdawałam w maju i ciężko się prowadzi w japonkach więc jeździłam na bosaka aż tu nagle nastała zima
kilka razy zdarzyło mi się zdjąć kozaki w końcu stwierdziłam że chyba jestem pierdolnięta bo nie będę w zimie na boso jeździć no i tak krok po kroczku...
Mam do niego sentyment, na parkingu można było zrobić bicepsy 😂 A na drodze poczuć się jakby się jechało czołgiem bez wspomagania kierownicy, ale było zajebiście!
A przejechać się Maluchem to było moje marzenie do niedawna bo wcześniej nigdy nie miałam okazji. I udało się w listopadzie sobie pojeździć, jeszcze brzucha nie miałam aż tak dużego żeby nie móc się zmieścić 😁Fasolka77 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualny
-
Wiewiórka ale masz problemów
Współczuję.
Moja też głowę skręca tylko w prawo gdy leży na plecach. Czasem jak ją zaczepiam z drugiej strony to odwróci i jak sama jej odwrócę i zwracam uwagę to trzyma głowę w lewą stronę.
Zabawki ma macie edukacyjnej wiszą tylko po lewej, trochę się do nich pośmieje, pobawi, ale jak już się robi zmęczona to obraca głowę z powrotem na prawo i patrzy tam choćby była goła ściana.
Pediatra powiedziała żeby tak z nią postępować jak już robimy, czyli podchodzić do niej od lewej strony i zachęcać do odwracania głowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2019, 13:40
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Mama36 wrote:A chce Wam powiedzieć że przedwczoraj kupiłam pierwsze ubranka na 74 które są dobre na Krysta.
68 robią się na styk.
Pewnie Ci już ciężko go nosić. Ja już też 5kg czuję na rękach.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Fasolka77 wrote:ja robiłam prawko na maluchu jeszcze i miałam 5 godzin na Polonezie
egzamin zdawałam na Polonezie a ponieważ zdawałam w maju i ciężko się prowadzi w japonkach więc jeździłam na bosaka aż tu nagle nastała zima
kilka razy zdarzyło mi się zdjąć kozaki w końcu stwierdziłam że chyba jestem pierdolnięta bo nie będę w zimie na boso jeździć no i tak krok po kroczku...
Hahah xd ja miałam podobny problem bo uczyłam sie jeździć w balerinach. Bardzo długo jeździły na fotelu pasażera i zmieniałam buty xdFasolka77 lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Jak mała śpi to używam tych muszli laktacyjnych żeby sobie zregenerować brodawki, bo wtedy nie ocierają o żaden materiał.
Dzisiaj przy odciąganiu mleka z jednej piersi w drugiej się też mleko zbierało w tej wkładce, kapało sobie a ja potem zlałam do butelki. Nie sądziłam że aż tyle leci z drugiej podczas karmienia/odciągania.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Fasolka77 wrote:Dziewczyny wasze dzieciaczki mają jakieś stałe pory w których śpią? bo u mnie to jest totalny rozpizdziel...
Fasolka77 lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Tak w ogóle Dziewczyny dziękuję za wsparcie, jesteście kochane! Warto się wyżalić
Basiunia, Twój opis brzmi jak kręcz, Szymon miał identycznie, pediatra nie widzial problemu. Nie zostawiaj tego tak, pokaż małą fizjoterapeucie. U mnie mówili, że 2-3 tygodnie wcześniej i wyprowadziłabym małego bardzo prostymi ćwiczeniami w domu, ale ja pokazywałam mu tylko obrazki i mówiłam do niego z lewej strony, żeby spojrzał, to było za mało.
Mama, Szymek też już ciuchy 68 na styk, waży 5600 g, jest bardzo długi. Łatwiej się chwyta takie dziecko niż taką drobinkę po urodzeniuKasiulka90, Mama36, martusiawp, Karmelllka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorotaAnna wrote:Dziewczyny a jak zdaliście prawo jazdy i miałyście pierwszy raz same wsiąść do samochodu to jak robilyscie? Ja się bałam jak cholera ale wstałam rano i pomyślałam „jak nie wsiądę i nie zaczne jeździć to zawsze będzie ten pierwszy raz przede mną i zawsze będę się bała” i tak samo było po porodzie z małym. Po prostu wsiąść i jechać- najpierw na krótką trasę chociażby do lidla. Jak się boicie to jechać kiedy mąż jest w domu- w razie czego weźmie taksówkę i po Was przyjedzie. A stanąć możecie wszędzie przecież! Włączycie awaryjne i na jakimś przystanku albo poboczu albo chodniku! Najwyżej dostaniecie mandat
ale na pewno tak nie będzie! Jak byłam pierwszy raz sama w lidlu to zrobiłam zakupy w 5 min biegałam między alejkami i jak dzikus wyrzucałam rzeczy do kosza bo się bałam ze się obudzi xd ktoś kto mnie widział musiał mieć niezła polewkę ze mnie
A jak zdałam prawko to godzinę czekałam z moim chłopakiem obecnym mężem aż przyniosą paczkę z prawkiem byłam pierwsza pani otwierała pudełko przy mnie jeszcze ciepłe hihi i biegliśmy po kluczyki żeby jechać bo ja jestem z lipca mąż z sierpnia miałam pierwsza prawko. I caluśki dzień jeździliśmy, wtedy paliwo było za 3,10 zł za litr! Pamiętam dwa razy do pełna tankowalismy ahhh to były czasyMama36, B_002, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
A tak w ogóle pamiętacie jak pediatra mnie opieprzała, że mały za dużo przybiera? Nie wiedziałam co robić, ale ostatecznie nie zrobiłam nic, przecież nie będę niemowlaka odchudzać. No i teraz jest już długi i szczuplutki, przybiera w dolnej granicy normy, wszystko się wyrównało.
Czasem trzeba się kierować własnym rozumem, bo lekarze pierniczą głupoty..
Jutro szczepimy na pneumokoki i rotawirus...boję się, bo byłam teraz przeziębiona trochę.Kasiulka90, Mama36, B_002, malutka_mycha, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Daffi wrote:Ojej Basiu ja tez chce tyle mleka. Wystarczy mi 120ml z obu.
Ja sciagnelam 60ml z jednego ale drugi byl juz wyciumkany. Ale dojadl mlody. Ogolnie wczoraj w dzien i noc az do dzis tylko cyc lecimy... Plus dokarmianie odciagnietym moim.. Oby tak dalej.
Mamy chłopcow. W co ubieracie maluchy na chrzest?? My mamy 22 czerwca i mysle czy garniturek czy po prostu bodziaki takie stylizowane na elegancki z kolnierzykiem biale, spodenki do tego z szelkami czy cos innego jeszcze..
Ja kupiłam na abrakadabra marynarkę w kratkę i spodnie beżowe. Potem na sali chcę go przebrać w lniane spodenki na szelkach i lnianą białą koszulę. Kupiłam w lidlu wczoraj, ale dorwałam tylko rozmiar 62 i obawiam się, że będzie za duża. Wiem jestem pierdolnięta, żeby szykować dwie stylówki, ale nie mogłam się powstrzymać a klimat na sali mamy taki rustykalny więc lniane wdzianko idealne 😊Daffi, malutka_mycha, martusiawp, Fasolka77, Lolka30 lubią tę wiadomość