Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale sobie odpoczęłam. Od 18 leżałam.na kanapie a od około 18:40 odłożyłam telefon i zasnęłam aż do 21! Mąż mnie obudził żebym małą nakarmiła.
Czuję się do razu lepiej, ból głowy minął. 2,5 godziny pospałam a jeszcze noc przed nami. Może Zosia da pospać. Muszę nadrobić brakiDaffi, Karmelllka90, martusiawp, Mama36, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Widzialam właśnie ze sa takie mleka w kartoniku.. Akurat rzuciło mi się w rossmann NAN. Czego to nie wymyśla. Nie trzeba nosic wody i mleka w proszku wystarczy butelka i mleko w plynie.
Ja po 2 dawce leku od 20tej..o 22 bede sie odciagac na nocne karmienie.. I padam ma ryjek po tej kolce. Poproszę M żeby on nakarmil malego o tej 1 lub 2 jak wstanie odciagnietym.. To do 5 w cyckach mi się naprodukuje i wtedy z cyca go nakarmie. -
nick nieaktualnyPaula 90 wrote:Zauważyłyście że dzieciom jest bardziej gorąco jak są posmarowane kremem przeciwsłonecznym? Zauważyłam że Ignas gorzej śpi i poci się jak go posmaruje.
I ja też ten krem szybko zmyłam z siebie bo jest strasznie lepki i zostawia długo takie uczucie jakbym w oleju się wytaplała.
Używamy ten polecany przez Was dermedic sunbrella. -
a ja mam pytanie do mam, które jedno dziecko karmiły mm, a drugie piersią - nie macie wyrzutów sumienia? bo ja przyznam szczerze jak karmiłam Bartusia mm, to był luz, a teraz czuję wyrzuty jak patrzę na to, że Maciusia karmiłam piersią i nawet nie wie, co to mm. teraz też doszedł Wojtuś, który (jeszcze) nie wie, co to mm... mam wrażenie, że dałam dupy i za mało walczyłam, skoro przy Wojtusiu i cesarce na zimno udało się karmić bez problemu...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 21:41
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Ja już się w ogóle naczytałam o tym, że nie istnieje dieta matki karmiącej i najchętniej zaczęłabym znów powoli wprowadzać nabiał.
Basia, mnie truskawki kusiły od kilku dni i tak planowałam je zjeść, nie można dać sie zwariować 😊B_002, Mama36, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
Wiecie co.. My to takie cieple kluchy jesteśmy. Ciagle znajdujemy sobie powod do zmartwien i wyrzutow. Olać to. Najwazniejsze jest zdrowie. Nasze i dzieci. Jesli jest zdrowie to nic sie nie liczy a juz na pewno nie to jak karmimy.
espoir, B_002, martusiawp, Lolka30, Fasolka77, malutka_mycha, Mama36, Tunia76, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzisiaj wyszlysmy po 12 na spacer wróciłyśmy o 15 zjadła i do 17:30 siedzialysmy na ogródku zjadła i poszłyśmy na spacer 20:15 wróciłyśmy 20:30 zjadła kąpanie pielęgnacja śpi..... Ale nogi to mi do dupy wejdą.
Czekamy z mężem na pizzę i odpalimy netflixa.... Ale bez przytulania on zatoki ja migdały 😂🤣
No to weekend lubię weekend bo mąż w domu jest do kogo pogadać poza córcia i psem 😉 królik ma swój swiatB_002, Lolka30, Fasolka77, Tunia76, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
Daffi niby to wiem, ale jak patrzę na nich, to mam wrażenie, że Bartuś jest przez to "pokrzywdzony"... serio pewnie nie miałabym takich myśli, gdyby wszyscy byli na mm... a tak czuję, że w jego przypadku zawaliłam...💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Karollinax26 wrote:Ja już się w ogóle naczytałam o tym, że nie istnieje dieta matki karmiącej i najchętniej zaczęłabym znów powoli wprowadzać nabiał.
Basia, mnie truskawki kusiły od kilku dni i tak planowałam je zjeść, nie można dać sie zwariować 😊
A z tym nabiałem to też próbuj powoli najwyżej. Jeśli nie będzie wysypki na całym ciele to raczej nie ma alergii, bo z tego co wiem to same bóle brzuszka nie świadczą o alergii na nabiał.
Ja próbuję jeść wszystko, ale jeśli chodzi o produkty które mówi się że mogą uczyli to nie jem ich na raz za pierwszym razem żeby zaobserwować czy coś się dzieje.
Na razie nie zauważyłam niczego niepokojącegoWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2019, 21:51
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
espoir wrote:Daffi niby to wiem, ale jak patrzę na nich, to mam wrażenie, że Bartuś jest przez to "pokrzywdzony"... serio pewnie nie miałabym takich myśli, gdyby wszyscy byli na mm... a tak czuję, że w jego przypadku zawaliłam...
Wszystkie rozwijają się super, nie ma żadnej różnicy czym były karmione!martusiawp, Tunia76, Lili90 lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Daffi wrote:Wiecie co.. My to takie cieple kluchy jesteśmy. Ciagle znajdujemy sobie powod do zmartwien i wyrzutow. Olać to. Najwazniejsze jest zdrowie. Nasze i dzieci. Jesli jest zdrowie to nic sie nie liczy a juz na pewno nie to jak karmimy.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Basia Mnie tez szczypie jak Franio ciagnie a mleka nie ma...ale wogole ostatnio bardzo mnie boli jak pije a to karmie przez kapturki..nie wiem dlaczego tak jest.....ja mleka nie mam ani za duzo ani za malo....w nocy pije 2 razy co 3-4 godziny a w dzien co 2 ....ale wogle mi nie kapie i nie mam plam...i tu sie dziwie tak samo jak TUNIA bo kapuste caly czas mam w lodowce i juz chyba plesnieje a ani jeden listek nie uzyty.....zadnych zastojow zapalen i innych atrakcji ktore mialam przy poprzednich dzieciach...chyba to wiekie......
ja wpieprzam truskawki codziennie cala miske i nic sie nie dzieje......
jak wasze dzieci byly dzis ubrane bo moj mial body na ramiaczkachi pajac.....bez czapki w wozeczku kocykiem okryty......a szwagierka jak podjechala wozkiem to mi sie glupio zrobilo ze dziecko mroze .....on mial body dl. rekaw pajac zawiniety byl w rozku z czapka na glowie i UWAGA na wozku mial taka oryginalna przykrywke na zime ( nie wiem jak to wytlumaczyc, no kazdy wozek ma taka na gore zapinana po bokach na cekimy zeby w zimie nie bylo zimno) .....mi sie wydawalo ze cieplo na polu jest...ja tam rozumie ze rozne dziecie roznie lubia ale z ta zimowa przykrywka to chyba troche pojechala.....tesciowa odrazu "czy Franusiowi nie jest zimno w glowe" nosz kurwa nie jest bo jakby mu bylo to by mial czapke....we wozku nie wieje pozatym moje dziecko nie ciepi czapki i zawsze wyje jak ja mam na glowie a jak zaklam jak spi to sie normalnie obudzi......nie mowie gdybysmy byli nad morzem gdzie bryza wieje caly czas albo w gorach halny...ale dzis bylo przyjemnie i bez wiaru temp. na polu taka jak w domu....a po domu w czapce tez nie chodze......
ja wpadam w wir chrzcinowych obowiazkow takze nie bedzie mnie do poniedzialku ..moze co w nocy poczytam jak bede miec sile -
jeszcze Wam napisze ...cieszmy sie dziewczyny ze mamy zdrowe dzieci a takie drobne problemu to pestka....
dzis sie dowiedzialam ze uczen z mojej szkoly, chlopczyk 6 lat z pierwszej klasy ( bylam wychowawczynia jego brata 3 lata temu, szwagierka lezala na porodowce w jednym pokoju z mama i chlopczykiem 6 lat temu, teraz dzieciaczki razem do klasy chodzily)
takze ten chlopczyk ma raka mozgu ...lezy w szpitalu 200km od nas dostaje chemie i naswietlania......
juz 2 miesiace nie chodzi do szkoly a najblizsze pol roku spedzi w szpitalu....rodzice sie po tygodniu u niego zmieniaja...tydzien jest mama w szpitalu tydzien tata....a w domu jeszcze straszy brat ( ten co go mialam w klasie)....straszne to nie moglam w to uwierzyc... -
Ja dziękuję Stresant czy Ty mieszkasz w Alpach czy szwagierka chciała się pochwalić wszystkim co ma w szafie?😉 Filip miał dziś na sobie tylko rampersa i przykryty miał nogi muslinowy otulaczem bo nie był filtrem posmarowany.
stresant, Mama36 lubią tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Stresant, u nas myślę pogoda podobna
wyszliśmy z Kazikiem późnym popołudniem i miał body na długi rękaw, spodenki i kocyk mgielke zabrałam. I dobrze zrobiłam, bo w słońcu owszem, gorąco, ale jak była dłuższa trasa w cieniu to było chłodno i zalowalam, że sobie bluzy nie wzięłam. Czapki nie zakładałam.
stresant lubi tę wiadomość
-
Karollinax26 wrote:Basia, u nas bóle jak bóle .. u nas były kupy śluzowe z nitkami krwi.
U nas też się zdarzało a nie było związane z żadną alergią. Było i minęło a ja nic w diecie nie zmieniłam. Pytałam o to pediatry i tak też mi powiedziała że może się zdarzyć, a w razie czego żebym podawała małej probiotyk.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
stresant wrote:Basia Mnie tez szczypie jak Franio ciagnie a mleka nie ma...ale wogole ostatnio bardzo mnie boli jak pije a to karmie przez kapturki..nie wiem dlaczego tak jest.....ja mleka nie mam ani za duzo ani za malo....w nocy pije 2 razy co 3-4 godziny a w dzien co 2 ....ale wogle mi nie kapie i nie mam plam...i tu sie dziwie tak samo jak TUNIA bo kapuste caly czas mam w lodowce i juz chyba plesnieje a ani jeden listek nie uzyty.....zadnych zastojow zapalen i innych atrakcji ktore mialam przy poprzednich dzieciach...chyba to wiekie......
ja wpieprzam truskawki codziennie cala miske i nic sie nie dzieje......
jak wasze dzieci byly dzis ubrane bo moj mial body na ramiaczkachi pajac.....bez czapki w wozeczku kocykiem okryty......a szwagierka jak podjechala wozkiem to mi sie glupio zrobilo ze dziecko mroze .....on mial body dl. rekaw pajac zawiniety byl w rozku z czapka na glowie i UWAGA na wozku mial taka oryginalna przykrywke na zime ( nie wiem jak to wytlumaczyc, no kazdy wozek ma taka na gore zapinana po bokach na cekimy zeby w zimie nie bylo zimno) .....mi sie wydawalo ze cieplo na polu jest...ja tam rozumie ze rozne dziecie roznie lubia ale z ta zimowa przykrywka to chyba troche pojechala.....tesciowa odrazu "czy Franusiowi nie jest zimno w glowe" nosz kurwa nie jest bo jakby mu bylo to by mial czapke....we wozku nie wieje pozatym moje dziecko nie ciepi czapki i zawsze wyje jak ja mam na glowie a jak zaklam jak spi to sie normalnie obudzi......nie mowie gdybysmy byli nad morzem gdzie bryza wieje caly czas albo w gorach halny...ale dzis bylo przyjemnie i bez wiaru temp. na polu taka jak w domu....a po domu w czapce tez nie chodze......
ja wpadam w wir chrzcinowych obowiazkow takze nie bedzie mnie do poniedzialku ..moze co w nocy poczytam jak bede miec sile
Co do ubioru to moja dzisiaj miała body z długim rękawem i półśpiochy. Nie przykrywałam jej niczym bo słońce mocno świeciło.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN