Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola, ważę 48 kg. Bez nabiału chudnę, a nie zafunduję dziecku kolejnych zielonych, śluzowych kup. A Ty ile?
India, to co opisujesz wygląda mi na ból brzucha. Brzuch boli mocniej w pozycji na plecach. U mnie Szymon od razu się wybudza wtedy. Śpi tylko na bokach w nocy.
Współczuję Wam nie angażujących się mężów, na pewno nie tak to sobie wyobrażałyscie...
Daffi, Bidulko...😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 05:03
-
Mama19 na siłę Zosi nie odkładam do tego łóżeczka. Zasypia z nami a odkładam ją jak już mocno śpi. A rano to często jest tak ze odkładam obok siebie i śpimy dalej.
Na siłę dziecka z łóżka nie "wyrzucam", ale sama lepiej się wysypiam gdy śpi osobno. Ja mam wtedy mocniejszy sen.Mama36 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Fasolka77 wrote:Pobudka nr 1237609
Zosia się dziś obudziła o 3:30 i się bardzo wierciła, Jak przy zwyczajnej pobudce. Ale to było 2,5h po karmieniu a nocy nigdy tak często nie je. Postanowiłam sprawdzić czy rzeczywiście jest głodna i włączyłam Szumisia. Zasnęła i spała do 5, czyli 4h od karmienia, tak jak zwykle.
Może u Was też nie zawsze chodzi o jedzenie.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Fasolka wspolczuje nocy..
A moja Krolewna pierwszy raz przespala cala noc !
Zasnela 21:20 i wstala o 6 !
Jutro szczepienie brrr....
Jak na zlosc wpadl mi na facebooku material o dzieciaczku ktory po szczepieniu do dzis lezy nieprzytomny
Boje sieDaffi, Fasolka77, martusiawp, malutka_mycha, B_002 lubią tę wiadomość
-
B_002 wrote:A co można zrobić z tymi nadżerkami? Jest szansa że się to wyleczy jak będziesz przyjmować te leki? Ile to może trwać?
B_002 lubi tę wiadomość
-
B_002 wrote:Wiem właśnie, często ją zabieram od zabawek jak tylko pierwszy raz ziewnie. Jak bawi się zbyt długo to i usypianie dłużej trwa, już to zdążyliśmy zaobserwować.
Muzyka rzeczywiście pomaga, mam na płycie piękne kołysanki które ją wyciszają. Na razie działały w najgorszych momentach gdy już płakała i nie mogła się uspokoić, była też dodatkowo wtedy kołysana na rękach. Problem w tym że w sypialni (gdzie jest łóżeczko) nie mam na czym ich odtwarzać, nie ma miejsca na jakiś odtwarzacz na stałe, a komputer mam stacjonarny w innym pokoju. Miś Szumiś działa tylko gdy dziecko już przysypia, ale na otwarte oczy nie podziała.
Karmienie jest zawsze w pozycji naturalnej (Zosia na mnie na brzuchu) bo w tej pozycji jej się od razu odbija podczas jedzenia. Jak leży sama na boku to nie mogę jej karmić, czasem próbuję i raz na jakiś czas się udaje, ale rzadko, bo Zosia raczej nie lubi tej pozycji.
Od jutra zamierzam stać nad łóżeczkiem i odkładać ją i brać gdy będzie płakać aż zaśnie, choćby to miało trwać kilka godzin. Nie mam już pomysłów co zrobić żeby zaczęła zasypiać samodzielnie.
Dzisiaj to i nawet nie było wieczorem tej zwyczajowej 5 godzinnej przerwy między karmieniami. Jedynie 2,5h i wcześniejsza pobudka niż zwykle. Mąż zmęczony, wyniósł się właśnie na kanape bo Zosia go obudziła (a zwykle jest cicho w nocy jak wstaje na karmienie).
Zaczęłam też już szukać czy to nie kolejny skok rozwojowy bo ostatnio kiepsko śpi w dzień. A i wieczorem dłużej jej zajmuje usypianie. No niby jest w okolicach 11-12 tygodnia jakiś kolejny skok. Może to przez to...B_002 lubi tę wiadomość
-
B_002 wrote:Jeszcze poszłam przed chwilą Zosię odłożyć a tu po ścianie nad łóżeczkiem chodzi wielki pająk!
Mnie panika ogarnia na taki widok, ale z dzieckiem na ręku (i to już uśpionym w dodatku) zachowałam zimną krew, chwyciłam kapcia i zabiłam potwora! Potem odłożyłam dziecko.
Aż mi serce wali teraz, coraz lepiej mi idzie walka z fobią.
Dziecko śpi, ide spać
Panicznie boje sie tych gowniakow.. Kiedys arachnofobie mialam taka ze na ich widok trzeslo mnie i od razu paraliz a potem do wc bo mnie ze strachu czyscilo. Ja do dzis nie wejdę nigdzie do piwnicy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2019, 07:09
-
Sansivieria wrote:Zauważyliście że przez ostatnia dobę nie byli tu Karmellki??? Jakie to dziwne, może nas testuje czy zauważymy 😉😉
U nas też Kasia sama nie zasypia, a wręcz cieszę się jak głupia gdy zaśnie w dzień na rękach, bo Ona bardzo mało śpi, tylko krótkie 10-15 min sni i gotowa do dalszych aktywności!
Ale! Teraz po karmieniu robie probe i właśnie Ją odłożyłam, włączyłam szum i obserwuje....nie płacze, oczy jak 5 zł...kto kogo przetrzyma???😅 -
Fasolka77 wrote:Znowu pobudka ;(.....po godzinie... Ryk... Głodny nie jest do cholery......zjadł godzinę temu cyc i mm... znowu wisi na cycu...
Je jakby tydzień nie jadł...
-
Mama36 wrote:Fasoleczka współczuję. Oby minęło
Basia też współczuję.. U Nas wieczorem wygląda to tak, że albo odkładam Krysta do łóżeczka i muszę przez godzinę z salonu łazic tam i spowrotem co 10 min bo wypluwa smoka i jedoli (bo to nie płacz) ale w końcu zaśnie... Albo jak oglądamy jakiś film czy serial, to tak jak wczoraj biorę go do salonu i leży na kanapie z nami i po prostu kiedy przyjdzie jego pora zasypia.. Na szczęście nie zasypia na tekach6w ogóle, nie ma takiej potrzeby. Bo o ile nie mam problemu żeby zasypial z nami np jakby chciał to noszenie kloca za parę miesięcy mi się nie widzi.
Basia uważaj też z tym zabranianiem Spaniaz Wami. Nie zależnie co książki piszą. Ja zabranialam środkowwmu. Miał tak straszna potrzebę bliskości a ja mu zabranialam. Pamiętam. Jak miał 8 Msc i spałam pod łóżeczkiem na podłodze na poduszce, ręką w łóżeczku żeby go nie brać do siebie.. On ryczal gluty wymioty itd. I tak zbudowałam w dziecku strach że nie mzoe być z nami że przychodził do nas w nocy, noc w noc do 10 roku życia. Byłam głupia... Potrzebował Nas i mógł z nami zasnąć albo przyjść w nocy i wiem że by wyrósł. Do tej pory nie zasnie sam w pokoju jak nie ma brata.
Ale chciałam mieć takie Perfect dziecko jak w tv mówią. Nie każde jest takie.. Trudno. Trzeba słuchać dziecka potrzeb. Teraz to już wiem.
Dzis noc cudna. Zasnal przed 22 a wstal o 3 i 6.30
Teraz oproznil jednego cyca i zasnal przyklejony do niego. -
U nas noc też spoko. Bruno usnal o 19 ,obudził się o 23:30 I o 4:30. Później jeszcze do 6 zasnął. Ogólnie ma dziś dobry humor.
U mnie czasem zasypia na raczkach ale na noc to najczęściej sam w łóżeczku bo już jest zmęczony tym,że w ciągu dnia ma tylko turbo drzemki.
Też mam arachnofobie,ale mamy wszędzie moskitiery.
U Karmelki chyba jest przyjaciółka to nie ma czasu na inrernety 😀 -
Ja juz wisze na laktatorze.. Maly nie dojadl poszedl spac a leki wziac musze.. Gałgan obudzi sie zly i glodny a o 8 musimy jechac 30km z psem do fryzjera, potem z jego paznokciem, obiecalam Julce wpasc na klasowe kregle i potem usg bioderek.
-
B_002 wrote:Fasolka a musisz małego brać na ręce? Płacze?
Zosia się dziś obudziła o 3:30 i się bardzo wierciła, Jak przy zwyczajnej pobudce. Ale to było 2,5h po karmieniu a nocy nigdy tak często nie je. Postanowiłam sprawdzić czy rzeczywiście jest głodna i włączyłam Szumisia. Zasnęła i spała do 5, czyli 4h od karmienia, tak jak zwykle.
Może u Was też nie zawsze chodzi o jedzenie.
Basia budziły go bączki chyba, zrobił 5 kup...nie wiem czy to nie wina czereśni...cyc go uspokajał i szybko zasypiał ale na godzinę...trzy razy musiałam go lulać, nosic na leniwca i masować brzuszek. Ok 4 wzięłam go do siebie i ciągle wciskałem smoczek ale leżał w polsnie. Teraz zaczął plakac i go karmię...już nawet nie liczę, że zaśnie....
Dawałam cyca bo go uspokajal i wydoił na maxa, mleko przestało lecieć i skończyło się na butelce....Fasolka77
-
Daffi wrote:Twoj Bunio chyba ma. Silna potrzebę przytulania i czucia bliskości. Bo po godz cyca i mm nie bedzie glodny. A moze jest cos co mu daje niewygode.. Moze ten brzuszek? Biedni wy fasolka
Wydaje mi się że to brzuszek ale kupy robił... Sama nie wiem...może tęskni za tatą? Zawsze spał w łóżeczku do ok 4-5 i dopiero wtedy bierzemy go do łóżka...rano teraz sprzedał mi takie uśmiechy, że mam nadzieję, że już go nic nie boliFasolka77
-
Fasolka77 wrote:Wydaje mi się że to brzuszek ale kupy robił... Sama nie wiem...może tęskni za tatą? Zawsze spał w łóżeczku do ok 4-5 i dopiero wtedy bierzemy go do łóżka...rano teraz sprzedał mi takie uśmiechy, że mam nadzieję, że już go nic nie boli
-
Bubek wrote:Daffi - to dzis masz dzien po brzegi wypelniony.
mi sie od rana w glowie kreci, nie wiem co jest, podejrzewam nerwy bo sie nakrecilam ta szczepionka. Kawe zrobilam, moze rpzejdzie
Jutro tez nie lepiej.. Na 9 zakończenie roku a na 10.10 musze byc juz u gina wizyta popologowa.. Rozdwoje sie.. -
nick nieaktualnyJa też miałam mocna arachnofobie..jak zobaczylam gnoja w końcu drugim pokoju to milam problemy oddychaniem
Teraz zabije chociaż tak jak wy.
Jezu dzięki Laski! Wzięłam małego teraz na karmienie a on śpi do 10 sobie normalnie i mówie idę spać z nim.. I nagle czytam o szczepieniu.. A my dziś! Na 11:40😉
Musze wstawać