Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Syn ma 9 lat, z wszawica walczyliśmy raz w przedszkolu, ja wtedy byłam sama i również miałam wszy, sama wyczesywalam włosy do ramion, było ciężko... Ale nie miał tego aż tyle! Mam nadzieję, że w szkole zrobią swoją robotę i uprzedza innych rodziców.
Ja się pod ładuje i jedziemy Lekki stresik jest, ale pozytywne nastawienie raczej -
Kiwona wrote:Syn ma 9 lat, z wszawica walczyliśmy raz w przedszkolu, ja wtedy byłam sama i również miałam wszy, sama wyczesywalam włosy do ramion, było ciężko... Ale nie miał tego aż tyle! Mam nadzieję, że w szkole zrobią swoją robotę i uprzedza innych rodziców.
Ja się pod ładuje i jedziemy Lekki stresik jest, ale pozytywne nastawienie raczej
moj lekarz nie wie ze bylam bo robilam to prywwatnie w innym miescie. nie zamierzam mu mowic. pozaatym tak ustawia mi wizyty ze we wtorek 23.10 bede miala juz 14+2 wiec lekko pozno na prenatalne a na pewno bedzie chcial mi je zrobic i umowi mnie w tyg na oddzial bo lepszy sprzet. czuje to w kosciach. wiec taką opieke na NFZ bym miala.. dobrze ze mam na tyle jasnosci umyslu i ze to nie pierwsza ciaza i wiem co robic by nie zwariowac. tak pozne badania moglyby mnie tylko duzego strachu nabawic. -
Sowa wiem ze łatwo sie mowi nie martw sie ...ale naprawde jest masa przypadkow ze "postraszyli" bez sensu....miesiac temu kolezanka urodzila zdrowego synka ...mial miec wszystkie mozliwe wady prawie zmusili ja do aborcji a tu poprostu cud wierze w takie cuda trzymam mocno kciuki
Co do wszy...ja pracuje w szkole malej szkole bo wszystkich dzieci mamy 40...w zeszlym roku raz na miesiac my nauczyciele poswiecalysmy lekcje i sprawdzalysmy dzieciom glowy.....kochane 70% z tej 40 miala wszy...po czym dzwonilismy do rodzicow odsylali dzieci do domu......ale sa rozni rodzice i na drugi dzien takie zawszone przysylali z powrotem do szkoly.....wszawica to jak choroba zakazna za 1 dzien sie jej nie pozbedziesz....w tym roku spasowalysmy nie sprawdzamy, 90% dzieci ma wszy ja raz za tydzien myje profilaktycznie glowe specjalnym szamponem.....
Bylam na kontroli....wszystko OK nawet mam zdjecie (zebra mozna policzyc ) 14+0, najprawdopodobniej syn ale lekarz tylko raz widzial i mu sie wydawalo pozniej maly tak skakal ze nie dalo sie nic zobaczyc......
Pytalam sie o infekcje w ciazy ...ze czasem mam takie dziwne uczucie ale lykam provaq i raz na tydzien biore lactovaginal ....mowil ze dobrze robie ale nie zaproponowal ze wezmie posiew zeby sprawdzic czy wszysko ok......
Zadnych badan z krwii w 16 tyg. nie bedzie robil dziecie zdrowe i tego sie mam trzymac
Kolejna wizyta za miesiac 15.11 mowil ze bez sensu czesciej mierzyć......jak ja wytrzymam tyle czasu........Natalia-tosia, Daffi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej witam się we czwartek powiem wam ze ja kocham piątki ! W piątki najczęściej mam wizyty w piątki zaczynam kolejne tygodnie ciazy ( w sumie we wtorki tez ale we wtorki zaczynam wg ostatniego okresu) w piątki maz jest ostatni dzien w pracy i wiem ze bedzie sobota i bede z nim w domku
A dzisiaj cieżko mi z łóżka sie zebrać -
Karmellka ja też w piątki znaczynam kolejne tygodnie ciąży, przy okazji to początek weekendu i zawsze tak mi to wszystko nastrój poprawia
Dzisiaj jeszcze czwartek, muszę przetrwać dzień w pracy a wieczorem wiele emocji bo będzie USG Nie mogę się doczekać.
Smog dziś w Krakowie nieznośny. Dziewczyny które mieszkają w rejonach zanieczyszczonych w sezonie grzewczym, jak sobie z tym radzicie. Ja się strasznie boję że dziecko w przyszłości może mieć większą podatność na choroby układu oddechowego. Czy są jakieś sposoby jak się chronić?
Akurat ciąża zimą w Krakowie to duże wyzwanie.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyB_002 ja mam ten sam problem! Niestety dziś juz na spacer nie wyjdę a zima to ja raczej spacerować nie bede nie chce tego wdychać w domu jedyna opcja jest oczyszczacz powietrza jeszcze nie mam ale myślimy nad nim z mężem jesli teraz nie kupimy na przyszła zimę do pokoju niuni na pewno.
Teraz tyle wydatków. Jeszcze sie nie zaczęły porządne zakupy a tych pieniążków uchodzi i uchodzi.
My bierzemy sie za pokoik. Musimy rozłożyć wydatki, żebyśmy sie przypadkiem nie wypłukali na raz... -
nick nieaktualny
-
B_002 wrote:Karmellka ja też w piątki znaczynam kolejne tygodnie ciąży, przy okazji to początek weekendu i zawsze tak mi to wszystko nastrój poprawia
Dzisiaj jeszcze czwartek, muszę przetrwać dzień w pracy a wieczorem wiele emocji bo będzie USG Nie mogę się doczekać.
Smog dziś w Krakowie nieznośny. Dziewczyny które mieszkają w rejonach zanieczyszczonych w sezonie grzewczym, jak sobie z tym radzicie. Ja się strasznie boję że dziecko w przyszłości może mieć większą podatność na choroby układu oddechowego. Czy są jakieś sposoby jak się chronić?
Akurat ciąża zimą w Krakowie to duże wyzwanie.
Wspolczuje Krakowiankom.... w Czechach walka ze smogiem zaczela sie jakies 15 lat temu.....ekologiczne ogrzewanie to podstawa my sami mamy pompe ciepla za ktora w 70% zapłacilo państwo....wiekszosci domow ma juz wymienione kotly na nowe ekologiczne ale i tak czasem jest spore zadymienie......mamy czujniki smogu i bacznie obserwujemy... jak jest przekroczona norma to w szkole odgorny zakaz otwierania okien i wychodzenia na dwor na spacery czy gimnastyke.....Mysle ze tu jest wieksza edukacja w tym kierunku i wyzsze kary.....nic po "znajomosci" nie zalatwisz
To samo sie tyczy segregacji odpadow.....nie mamy kosza na "mieszane", 3 kosze do segregacji stoja plus jeden na kompost...raz w miesiacu konrtola....przyjezdzaja wywalaja kosz na srodku ulicy i biada jak sie w papierze, plaskik znajdzie......ludzie sie nauczyli......B_002, Natalia-tosia lubią tę wiadomość
-
Karmellka ja kupiłam właśnie oczyszczacz powietrza na początku września, wtedy jeszcze były tańsze.
Ale co z tego jak na razie chodzę do pracy i muszę spędzać około 1,5 dziennie na zewnątrz dojeżając do pracy.
Jestem strasznie wyczulona na ten problem bo jak przeprowadziłam się do Krakowa to zaczęłam mieć problemy z chorobami oskrzeli, wcześniej na to nie chorowałam. Dzieci są jeszcze mniej odporne.
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Cześć dziewczyny.
U mnie wszystko ok. Jutro zaczynam 17tc, a tu żadnych ruchów. Wizytę mam dopiero za 3tyg, a za 4 połówkowe. Wogóle nie czuje się jakbym w ciąży była.
Jeszcze karmię piersią, ale powoli odstawiam syna. Ból przy karmieniu okropny. Tym bardziej że zanika mi mleko i syn ciągnie na sucho. Żałuję, że nie odstawiłam przed zajściem. Teraz się męczę.
Wczoraj wiecozren bolały mnie plecy. Był to taki ból jakby rozpychało mi nerki. Mialyscie tak? Dopiero po nospie przeszło i zasnęłam. Pamiętam, że z synem też tak bolało.
-
Twardnienia mi minęły, już nie jest tak źle ale za to przyszło okropne parcie na mocz bez oddawania moczu. Nie sądzę żeby to było zapalenie, bo dopiero co badałam mocz. Kojarzy mi się to z takimi skurczami partymi i oczywiście się martwię że to zbliżające poronienie. Jak któraś tak miała to może coś podpowiedzieć
-
nick nieaktualnyMartita25 wrote:Twardnienia mi minęły, już nie jest tak źle ale za to przyszło okropne parcie na mocz bez oddawania moczu. Nie sądzę żeby to było zapalenie, bo dopiero co badałam mocz. Kojarzy mi się to z takimi skurczami partymi i oczywiście się martwię że to zbliżające poronienie. Jak któraś tak miała to może coś podpowiedzieć
Heeej! Nie myśl tak nawet!! Ja w piątek infekcji na wizycie nie miałam a w sobotę juz miałam !!! Marsz do lekarza i niech zbada jeszcze raz, trEba zrobić posiew i moczu i pochwy!Martita25 lubi tę wiadomość
-
kamylalyt je też nie czuje żadnych ruchów jeszcze, a już nie mogę się tego doczekać
w pierwszej ciąży dopiero poczułam w 21 tygodniu,
a co do bólu pleców teraz mam ale takie lekkie, a pamiętam jak byłam w pierwszej ciaży to miałam okropne z płaczem wstawałam z łóżka, byłam u lekarza wtedy kazał mi iść na l4 i nic nie wykrył, do końca ciąży się męczyłam. -
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Mamusie, czy to juz ten czas na puszczanie muzyki i czytanie bajek do brzuszka??
U nas od poczatku ciąży trwa spiewanie do brzuszka i rozmowa z brzuszkiem. Tak na wszelki wypadek
Lekarze coraz to nowe metody i prawidłowosci znajduja, jeszcze do niedawna mowilo sie ze dziecko nic nie slyszy i nic na nie nie dziala. Teraz mowia ze od okolo 12 tygodnia juz moga slyszec itd. To ja ide krok dalej i czekam az powiedza, że do zygoty tez wszystko juz docieraWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2018, 10:30
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Mój mąż wczoraj pierwszy raz mnie w brzuszek pocałował a wieczorem głaskać zaczyna być po mnie widać to się chłop wczul i rozczulil
Martita idź do lekarza, jak nie zapalenie to opisz objawy. Na pewno jest jakieś wytłumaczenie które Cie uspokoi
Ja wczoraj wieczorem też się niespecjalnie czułam, w łóżku nie umiałam sobie wygodnej pozycji znaleźć, plecy bolały a jak się chciałam przekręcić to za każdym razem czułam dosyć mocne kłucie w brzuchu. Ale po nocy przeszło na szczescieMartita25 lubi tę wiadomość