Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPaula90 co to słonicy. Ja tak samo tym bardziej ze ja juz sie czuje ociężale i nie bede kłamała ale plecy moje nie lubią długich spacerów. To co chce obejrzeć na żywo chce kupić wcześniej. U nas w sypialni jest tylko miejsce na kos Mojżesza dla dziecka zostawiliśmy dziecku większy pokoik u nas jest za to garderoba. Wózek i fotelik juz wybraliśmy ale fotelik kupimy koniec grudnia początek stycznia i wózek myśle luty. Chciałam od razu kupić leżaczek ale zostawię sobie to na pózniej, moze sie okazać ze moja dzidzia nie bedzie potrzebować takich rzeczy moze bedzie na tyle grzeczna bez takich atrakcji haha
Kurczę znowu kłocie wróciło. Generalnie Klocia sa normalne ale czy musza tak denerwować? Ja bym chciała tylko czuc ruchy dziecka i nic wiecej. Teraz moje jelita szaleją. Mam pytanie do was czy zauważyłyście ze jelita sie podniosły go góry? Jeździ mi po jelitach juz tak wysoko szok -
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Piękna kobieta!! I taka zgrabna... chcecie żebym w kompleksy wpadła
Natalia-tosia lubi tę wiadomość
-
Co do wyprawki to my mamy wózek, ale póki co jest u znajomych 200km od nas, wózek jest używany, dzięki temu zaoszczędziliśmy 2000zł a praktycznie śladów używania nie widać
Łóżeczko kupujemy nowe, bo koniecznie chcemy turystyczne, takie które ma 3 poziomy, a takie raczej trudno dostać używane.
Od brata po jego synku, dostaniemy matę, karuzelę z projektorem i leżaczek Więc sporo kasy oszczędzamy.
Ubranka staram się kupować nowe, ale jeśli ktoś nam podaruje to nie będę wybrzydzała.
Staramy się mimo wszystko zaoszczędzić jak najwięcej, bo właśnie jesteśmy na finiszu podpisywania umowy kredytowej i kupujemy drugie mieszkanie Będzie na co wydawać pieniądze oj będzie.
A i argument, że zaoszczędzone pieniądze można odłożyć dla dziecka na przyszłość nie jest mi obcy, córka ma założoną lokatę od urodzenia i z drugim dzieckiem będzie dokładnie tak samo:)
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymalutka_mycha wrote:Paula ja też cześć rzeczy używanych kupujemy, miedzy innymi łóżeczko i głęboki wózek. Później porządna spacerowke nowa kupimy.
ubranka mam po kuzynce, część tylko trzeba będzie dokupić. Też uważam że lepiej na inne rzeczy odłożyć.
AA i fotelik do samochodu nowy będzie bo to chce mega porządne.
O wlasnie, fotelik tez koniecznie nowy i z wysokimi ocenami po testach zderzeniowychmalutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia-tosia wrote:Co do wyprawki to my mamy wózek, ale póki co jest u znajomych 200km od nas, wózek jest używany, dzięki temu zaoszczędziliśmy 2000zł a praktycznie śladów używania nie widać
Łóżeczko kupujemy nowe, bo koniecznie chcemy turystyczne, takie które ma 3 poziomy, a takie raczej trudno dostać używane.
Od brata po jego synku, dostaniemy matę, karuzelę z projektorem i leżaczek Więc sporo kasy oszczędzamy.
Ubranka staram się kupować nowe, ale jeśli ktoś nam podaruje to nie będę wybrzydzała.
Staramy się mimo wszystko zaoszczędzić jak najwięcej, bo właśnie jesteśmy na finiszu podpisywania umowy kredytowej i kupujemy drugie mieszkanie Będzie na co wydawać pieniądze oj będzie.
A i argument, że zaoszczędzone pieniądze można odłożyć dla dziecka na przyszłość nie jest mi obcy, córka ma założoną lokatę od urodzenia i z drugim dzieckiem będzie dokładnie tak samo:) -
nick nieaktualnyU nas lokata wyglada tak, ze ja mam dwa mieszkania własnościowe w moim rodzinnym mieście. Jedno dostałam od rodzicow jako nastolatka myśleli ze bede w nim mieszkać drugie mam rodzicow ale oni wyprowadzili sie do domu po babci y. Mieszkania wynajmuje co prawda nie jest to dużo bo za każde mam 600 zł tylko ale w Krakowie kupiliśmy mieszkanie w części na kredyt hipoteczny rata 1300 zł wiec dokładamy 100 zł i rata splacona. A mieszkania to lokaty moich dzieci. Chcielibyśmy dwójkę. Ale na razie niech sie to jedno urodzi bo w życiu nie wyobrażałam sobie ze ciąża to tak stresujący czas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2018, 14:12
-
Paula 90 wrote:W jakim banku zakladaliscie lokatę? Jestescie zadowoleni?
-
Karmelka, to super, że jesteście ustawieni! Chociaż jeden stres Ci odchodzi. Ja też się cieszę, że mam męża przedsiębiorczego, nie muszę się martwić o pieniądze. Ja praktycznie na drobne wydatki zarabiam xD
Mam rozszczep kręgosłupa od urodzenia. Podejrzewam, że mama w ciąży miała niedobór kwasu foliowego i dlatego. Całe szczęście mam to na dolnym odcinku i mogę z tym żyć. Moja mama była wręcz wychudzona, całe życie żyła w biedzie, często nie miała co do ust włożyć. Na męża nie mogła liczyć, bo to cham i prostak, potrafił ostatnie mleko z lodówki przeznaczone dla mnie wypić. Nie potrafię sobie wyobrazić, co musiała przeżywać. Ile stresu i płaczu. Dlatego cieszę się tym, co mam
Mamy trudniejsze życie pod wieloma względami, ale pod wieloma łatwiejsze. I trzeba to doceniaćNatalia-tosia, B_002, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
My z mężem jesteśmy dość oszczędnymi osobami, w wielu zakupach cena to jedno z kryteriów i niczego nie kupujemy pod wpływem emocji.
Też myślimy o odkładaniu pieniędzy na przyszłość dziecka, to dość ważne dla nas.
Niestety na wszystko musimy sami sobie zarobić, oboje nie mamy już ojców bo nie żyją, a nasze mamy choćby chciały to nie pomogą nam finansowo. Z wyprawką nie będziemy szaleć, a na razie się za to nie zabieramy, bo tak jak kiedyś mówiłam szukamy mieszkania więc w obecnym wynajmowanym nie chcemy gromadzić pudeł.
Zobaczymy co mam się uda zrealizować do momentu urodzenia się dziecka Oby jak najwięcej.
Ogólnie jesteśmy dobrze zorganizowani więc razem osiągniemy nasze celeWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2018, 14:43
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
B_002 wrote:My z mężem jesteśmy dość oszczędnymi osobami, w wielu zakupach cena to jedno z kryteriów i niczego nie kupujemy pod wpływem emocji.
Też myślimy o odkładaniu pieniędzy na przyszłość dziecka, to dość ważne dla nas.
Niestety na wszystko musimy sami sobie zarobić, oboje nie mamy już ojców bo nie żyją, a nasze mamy choćby chciały to nie pomogą nam finansowo. Z wyprawką nie będziemy szaleć, a na razie się za to nie zabieramy, bo tak jak kiedyś mówiłam szukamy mieszkania więc w obecnym wynajmowanym nie chcemy gromadzić pudeł.
Zobaczymy co mam się uda zrealizować do momentu urodzenia się dziecka Oby jak najwięcej.
Ogólnie jesteśmy dobrze zorganizowani więc razem osiągniemy nasze celeWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2018, 14:51
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
Natalia-tosia dokładnie tak! Jest z tego duża satysfakcja i nikomu niczego się nie zawdzięcza lecz wszystko jest wypracowane
Ja jestem trochę taką marzycielką, ale od jakiegoś czasu widzę że marzenia się spełniają tylko czasem trzeba włożyć w ich realizację więcej wysiłkuNatalia-tosia, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
My wprawdzie mamy rodziców i bardzo chcą pomóc ale staramy się to ograniczać. Mama mi powiedziała że oni jako dziadkowie kupią wózek. W szoku byli jak im powiedziałam że nie chce bo będziemy mieć tani, używany. Mama taka zmartwiona mówi to co ona może pierwszej wnuczce kupić. Nie chcę im też tak całkiem odmawiać, radość im to sprawi. To powiedziałam że mate mogą kupić, na pewno się przyda. Ale nie chciałabym za dużo zawdzięczac. Teściowa jak usłyszała że po roku będę do pracy wracać a dziecko musimy do żłobka dać to wypaliła że to ona się zwolni żeby się nim opiekować. P9 moim trupie, a później już do końca będę wysluchiwac
B_002, Natalia-tosia, orzeszki, kamylalyt lubią tę wiadomość
-
Cześć! Ja już po prenatalnych - wszystko ok, wygląda na to, że póki co dziecko prawidłowo się rozwija i jest zdrowe Kolejna wizyta 14.11
malutka_mycha, valetta94, Kiwona, Natalia-tosia, orzeszki, B_002, DorotaAnna, Lolka30, india, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW moim przypadku jest tak, że ja bardzo dużo zawdzięczam rodzicom. Wychowali mnie i zapewnili co najlepszego mogli, cały czas chcą pomagać i na prawdę dużo nam pomagają. Ale nawet jakbym nie chciała to oni i tak pomogą. Rodzice męża już nie mją takich możliwości ale też zawsze jak mogli starali sie pomoc. Ale moja tesciowa jest dość specyficzna. Nie mogę powiedzieć, że mam najgorsza tesciowa wiecie taka typowa. Ale jej syn osiągnął dużo bardzo dużo a uważam ze go nie docenia, a czasem mam wrażenie ze ona uważa ze dlaczego my mamy mieć tak dobrze ze jej córka najstarsza która jest w Irlandii tak powinna miec. Nieraz dowali cos albo sprobuje wbić szpileczka ale ja nie pozostaje jej dluzna.
Chociaż odkąd jestem w ciazy to jest taka oj oj oj.
Ja dzisiaj mam jakis depresyjny nastrój. Brzuszek pracuje a powiedziałabym ze wszystko w brzuszku a ja to przeżywam instresuje sie. Mimo ze intuicja głęboko mowi żebym sobie dała na wstrzymanie. Mam takie rewolucje i dziwne odczucia ze nawet nie umiem ich nazwac.
Dziewczyny miałyście takie nie mocne Klocia w dole brzucha jakby pobolewanie nie okresowe ? Brzuch normalny, juz sama nie wiem jak sobie radzić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2018, 16:39
-
My też część rzeczy kupimy używane, myślę że leżaczek, Kosz Mojżesza (jeśli się na niego zdecyduję), wanienka, elektroniczna niania. Jeśli chodzi o wózek to póki co podobają mi się same drogie przynajmniej w Internecie, które używane też są drogie i doszłam do wniosku że jeżeli trafię zadbany używany to kupię, a jeśli nie to kupię nowy i sama sprzedam w dobrej cenie także myślę że na jedno wyjdzie w ostatecznym rozrachunku. No chyba że znajdę w końcu tańszy wózek, który mi się spodoba . Z lokatą to świetny pomysł też zamierzamy założyć, będę tam przelewać co miesiąc jakąś kwotę plus jakieś ekstra pieniądze, które dziecko będzie dostawać.Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
Start II procedury?