Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmellka, takie kłucia w dole brzucha to pewnie przez powiększającą się macicę.
Ponoć niektóre kobiety przez całą ciążę to odczuwają, ja też często. Staraj się na to nie wracać uwagi
Nie można się przejmować każdym ukłuciem. To normalne.Lolka30 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyB_002 wrote:Karmellka, takie kłucia w dole brzucha to pewnie przez powiększającą się macicę.
Ponoć niektóre kobiety przez całą ciążę to odczuwają, ja też często. Staraj się na to nie wracać uwagi
Nie można się przejmować każdym ukłuciem. To normalne.
Dzisiaj ze względu na to ze trwa to całe popołudnie ale to nie sa skurcze bo nospa nie działa... bardzo przeżywam. Ja jak mam słabszy dzien to tak właśnie sie stresuje i przeżywam ehh. Czekam na męża i musze iść na spacer! To mi pomaga sie odprężyć bo zwariuje.
Te Klocia sa tak nisko nad kością łonowa albo z lewej strony albo po środku ze nawet jakby sie na kością rozchodzą dziwne bardzo uczucie. Po jelitach tez mi jakieś robaki latają No dramat -
Mnie tez coś dziś brzuch pobolewa, wrócilam z pracy i leże.
Co do wyprawki to lozeczko mamy już po synku, kupię tylko koltskę na pierwsze pól roku. Na oewno kupię chuste, leżaczek i nianie. Najdroższym.wydatkiem będzie wozek, bo ja chcę miec nowy Ciuszki, kocyki, pościel i inne bajery chciałabym uszyć sama Na pewno też ubranka dostaniemy od rodziny, bo u nas jest zawsze wymiana, ja iddawalam po synku, teraz pewnie do mnie wrócą z nawiązką
Jutro ostatni dzień pracy potem 3 tyg. urlopu i idę na L4 w końcu kupię sobie większy biuatonosz, bo przez pracę na nic nie było czasu -
A ja się zaczęłam martwić dzisiaj, że coś mi brzuch nie rośnie trochę mi urósł i mam wrażenie że ostatnio nie rośnie... powiedzcie ze jest jeszcze czas ja to już wiecie chciałabym mieć taki duży i tak na razie wypycham do przodu to co mam👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
O jejku dziewczyny ale jestem dzisiaj wykończona wstałam o 6 żeby dojechać na 9.30 do immunologa .Dotarłam tam o 9 bo nie lubię być na ostanią chwilę a na drzwiach kartka,że dr przyjmuje od 11.No ale sobie myślę, no skoro tak kazała przyjść to pewnie będzie wcześniej.Ale nie była o 10.50 i już było 3 pacjentow naszczęście byłam pierwsza.Potem szybko biegłam do szpitala obok na konsultację do diabetologa .Miałam na 10 dotarłam po 11 a weszłam o 13 .Jak w końcu wyszłam z tych przychodni to byłam głodna ,słaba i cała zdrętwiała.
-
ale naprodukowalyscie za pol dnia....czytania 3 strony
Bylam w pracy na 3 godzinki bo kolezanka prosila o pomoc jednorazowo i powiem Wam ze ciesze sie ze juz nie pracuje tak sie rozleniwilam ze przyjechalam wykonczona...nie wyobrazam sobie w tym stanie chodzic do pracy
Ktoras pisala o lozeczku turystyczym....ja mam kupilam 12 lat temu dla synka...takie wiekksze nie klasyczny rozmiar 120 na 60 ale szersze......fajna sprawa na wyjazdy albo w ogrodzie wystawic ( syn cale lato spal na podworzu bo byla do lozeczka moskitiera)
ale nie polecam do spania w domu.....za kazdym razem trzeba do dziecka wstac, nie da sie leżąc włożyć reke przez szczebelki i podac smoczek albo butelke i to jest najwiekszy minus...po tygodniu przeszlismy na normalne lozeczko....
Co do zakupow my mamy wszystko uzywane, czesc rzeczy jeszcze po mnie Jedyne co kupilismy nowe to 10 lat temu wozek Phill and Teds dla rodzenstwa i nie załuje dobrze zainwestowane pieniadze zreszta do dzis na strychu lezy i napewno nim bede jezdzic.....
tak i jeszcze pieluchy tetrowe kupilam nowe wlasciwie dostalam bo tesciowa kupila
inaczej wszystko z SH kupuje dla siebie meza i dzieci.... wole sobie jechac na miesieczne wakacje lub zainwestowac w cos do domu a ubierac sie w SH.....wszystko co mamy zawdzieczamy sobie naszej ciezkiej pracy, nic w zyciu nie dostalismy od nikogo w wieku 29 lat wybudowalismy dom sami z pomoca jednego murarza.....i powiem Wam ze nie lubie dostawac bo nie lubie sie prosic, dziekowac i byc wdzieczna...wole sama na wszystko zapracowac....B_002, Szonka lubią tę wiadomość
-
A i jeszcze hit z ostatnie chwili....bedac w pracy natrafilam na " kolezanke" tzn. kobieta z ktora 10 lat pracuje....i oczywisice ogien pytan dostalam a nawazniejszym bylo to czy chcielismy dziecko czy sie nam przytrafilo......
odpowiedzialam ze to poprostu pytanie miesiaca, ze moze sie jeszcze zapyta w jakiej pozycji zrobilismy dziecko.....a ona na to ze to bardzo wazne bo one (nauczycielki stare pitki co seksu juz lata nie mialy) potrzebuja to wiedziec...i stoi kur...a i czeka na odpowiedz.....
Nie rozumie jak czlowiek z wyzszym wyksztalceniem uczycy przyszle pokolenia lekarzy politykow itp.jakos specjalnie nieprzyjazniacy sie ze mna......moze zadawac takie pytania....bylam oburzona i wkurzona oczywiscie -
nick nieaktualnyStresant - u nas bardzo podobnie jak u Ciebie - wszystko własnymi rękami.
Kasionek - nienawidzę jak sobie tak lecą w kulki z pacjentami. Przeciez biorą za to kasę do cholery
My pochodzimy oboje z biedy. Dzięki bardzo ciężkiej pracy mamy mieszkanie i jeździmy dwa razy do roku na wakacje. Na nikogo nie liczymy, nie lubimy prosić ani mieć "dlugów wdzięczności". Jeśli da się kupić coś używanego w dobrym stanie to zdecydowanie wybieram używane.
Spałam dzisiaj w dzień 2 godziny i czuję się duuuzo lepiej. Miałam w nocy koszmary związane z ciążą, paskudne. I już dwa razy słuchałam Małego. Przed chwilą skopał detektor tak strasznie, że zaczynam podejrzewać, że ma zamiar mnie ogłuszyć Te udrzenia są coraz mocniejsze i coraz bardziej dają po uszach.
Ja nie kupuję żadnych leżaczków itd na razie, zobaczymy czy Młody będzie bardziej "leżący" czy "bujający" i wtedy wybierzemy taki leżaczek, który nam podpasuje.
Chyba spiszę sobie wyprawkę, żeby o niczym nie zapomnieć.
Aaaa i przypominam Wam o smarowaniu sutków. Ja dzisiaj już zaczęłam smarowanie sutków tym Maltanem, tak zaleciła położna żeby uelastycznić sutki przed kp. Niby mówi się, że minimum 2 miesiące przed porodem, ale ciężko stwierdzić, kiedy dokładnie będzie poród Każda z nas liczy na 39 tygodni, ale wiadomo, że różnie bywa -
nick nieaktualnystresant wrote:A i jeszcze hit z ostatnie chwili....bedac w pracy natrafilam na " kolezanke" tzn. kobieta z ktora 10 lat pracuje....i oczywisice ogien pytan dostalam a nawazniejszym bylo to czy chcielismy dziecko czy sie nam przytrafilo......
odpowiedzialam ze to poprostu pytanie miesiaca, ze moze sie jeszcze zapyta w jakiej pozycji zrobilismy dziecko.....a ona na to ze to bardzo wazne bo one (nauczycielki stare pitki co seksu juz lata nie mialy) potrzebuja to wiedziec...i stoi kur...a i czeka na odpowiedz.....
Nie rozumie jak czlowiek z wyzszym wyksztalceniem uczycy przyszle pokolenia lekarzy politykow itp.jakos specjalnie nieprzyjazniacy sie ze mna......moze zadawac takie pytania....bylam oburzona i wkurzona oczywiscie
Walić takich ludzi. Wścibskie babsko. Trzeba było jej powiedzieć, że nie chciałaś, ale mąż Cię dorwał i zmusił. Miała by o czym pieprzyć. Ja to mam niewyparzoną gębę jak mnie ktoś wkurzy (kiedyś byłam bardzo grzeczna, a teraz taka jak inni dla mnie).
I pomyśleć, że tacy ludzie mają uczyć moje dziecko i wkładać mu w głowę swój idiotyzm...Martusiazabka, Lolka30 lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Walić takich ludzi. Wścibskie babsko. Trzeba było jej powiedzieć, że nie chciałaś, ale mąż Cię dorwał i zmusił. Miała by o czym pieprzyć. Ja to mam niewyparzoną gębę jak mnie ktoś wkurzy (kiedyś byłam bardzo grzeczna, a teraz taka jak inni dla mnie).
I pomyśleć, że tacy ludzie mają uczyć moje dziecko i wkładać mu w głowę swój idiotyzm...
Ja wlasnie mam taka niewyparzona gebe a roboty sie nie boje i dlatego w pracy mnie nikt nie lubi, na zadne imprezy robocze, urodziny itp. mnie nie zapraszaja...bo panie nauczycielki by sie nigdy nie znizyly do takiego poziomu zeby przytulic płaczace dziecko w pierwszej klasie albo wytrzec mu gluta.....
mam tylko jedna przyjaciołke w pracy i zawsze razem sie trzymamy i bronimy wzajemnie i wlasnie od niej nie usłyszalam ani jednego pytania jak powiedzialam ze jestem w ciazy......powiedziala tylko "chodz pojde z Toba, bo trzeba powiedziec dyrektorce"...do dzis nie wie kiedy termin, ktory to tydzien.....ona tylko slucha i przyjmuje to co ja mowie i chce jej powidziec....ale niestety takie ludzi jak na lekarstwo -
Wiewióreczka wrote:Sowa, miło, że się odezwałaś :* Bardzo Ci kibicujemy! Ile będziesz czekać na wyniki?
Karmelka, pytałaś jak czuć twardnienie macicy. Jeśli czujesz napięcie dołu brzucha, połóż się na plecach, rozluźnij mięśnie i macica będzie twarda jak skała.
Ja z tym się zmagam od tygodnia. Gin zbadał, jest wszystko OK, ale oprócz nospy i Asmagu mam wrócić do Luteiny 2x1. Powiedział, że nie wolno zatapiać palców w brzuchu, macicę można badać czy jest twarda jedynie płaską ręką.
Mama, super lekarz A powiedzcie jak wygląda ta siara? Ja dziś miałam trochę mokry sutek, nie wiedziałam czemu. Może to to?
Ja do gina chodzę tylko i wyłącznie w sukienkach, więc nie świecę zadkiem
A jak z badania szyjki doktor robi pozniej usg brzuszka to przeciez kieca idzie do gory -
Dziewczyny ja już po USG, cieszę się że poszłam dziś z mężem
Wszystko jest w porządku, wszystkie narządy są na swoich miejscach. Wielkość dziecka odpowiada wiekowi ciąży wg tego co wyznaczyli końcem 1 trymestru. To było dziś takie wzruszające. Nawet pani doktor pokazała nam w 3D, chociaż o to nie prosiliśmy.
Maleństwo zasłaniało twarz rączkami
Powiem, że nie mogłam się dziś już doczekać tego badania, z samego rana śniło mi się że już byłam i że dowiedzieliśmy się że to dziewczynka.
Dzisiaj na badaniu było pięknie widać płeć. Mamy DZIEWCZYNKĘ! Bardzo się cieszę. Zawsze marzyłam o córce
PS. Lili, możesz mi tam wpisać na pierwszej stronieLolka30, Kasionek, Natalia-tosia, estrella, india, malutka_mycha, Szonka, Sansivieria, Franka2104, Kasiulka90, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
stresant wrote:Ja wlasnie mam taka niewyparzona gebe a roboty sie nie boje i dlatego w pracy mnie nikt nie lubi, na zadne imprezy robocze, urodziny itp. mnie nie zapraszaja...bo panie nauczycielki by sie nigdy nie znizyly do takiego poziomu zeby przytulic płaczace dziecko w pierwszej klasie albo wytrzec mu gluta.....
mam tylko jedna przyjaciołke w pracy i zawsze razem sie trzymamy i bronimy wzajemnie i wlasnie od niej nie usłyszalam ani jednego pytania jak powiedzialam ze jestem w ciazy......powiedziala tylko "chodz pojde z Toba, bo trzeba powiedziec dyrektorce"...do dzis nie wie kiedy termin, ktory to tydzien.....ona tylko slucha i przyjmuje to co ja mowie i chce jej powidziec....ale niestety takie ludzi jak na lekarstwoWiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2018, 19:27
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
Start II procedury? -
A ja nie rozumiem tych nerwów niektórych ciężarnych. Wiadomo, żeby spłodzić dziecko, trzeba uprawiać sex ja ogólnie odpowiadam na każde pytanie, żadne mnie nie krępuje. W sumie ja zawsze byłam bardzo otwarta, a jeśli ktoś źle o mnie myśli to trudno jego problem
-
Natalia-tosia wrote:A ja nie rozumiem tych nerwów niektórych ciężarnych. Wiadomo, żeby spłodzić dziecko, trzeba uprawiać sex ja ogólnie odpowiadam na każde pytanie, żadne mnie nie krępuje. W sumie ja zawsze byłam bardzo otwarta, a jeśli ktoś źle o mnie myśli to trudno jego problem
Wiesz co ja tez jestem raczej otwarta i bardzo gataliwa ale pare razy juz dostalam w dupe akurat od kolezanek w pracy i wlasnie w tym srodowisku jestem bardzo ostrozna....
w zeszlym roku jak wrocilam po wakacjach do pracy bylam w ciazy w 6 tygodniu nikomu nie mowilam bo po tylu poronieniach wolalam dmuchac na zimne, normalnie wykonywalam swoje obowiazki w 9 tygodniu okazalo sie ze serce przestalo bic i musze isc na zabieg..poprosilam o dzien wolnego z powodow rodzinnych....i nic wiecej nie mowilam....poszlam w piatek na zabieg w poniedzialek bylam w pracy.....przez pol roku chodzila plotka ze dokonalam ABORCJI bo dziecko zagrazalo mojej karierze zawodowej.......(u nas aborcja na zyczenie to w pelni legalny zabieg, stosowana czesciej niz antykoncepcja)
dla mnie temat ciazy, poronienia i prywatnego zycia jest tylko moj i mojej rodziny -
Mnie też pytały w pracy młodsze dziewczyny (studentki) czy dzieciaczek planowany. Odpowiadałam, że z mężem to nie wpadka ale też uważam, że pytania typu czy planowane albo do małżeństwa z dłuższym stażem kiedy dziecko albo czy się staracie są nie na miejscu. Dlatego, że po prostu można komuś zrobić przykrość👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
U mnie po wizycie z malenstwem ok. Znowu wytypowana dziewczynka a wiec to juz 3 raz waży juz blisko 180g
Ja mam isc na zwolnienie, wiec najpierw wezme kilka dni urlopu a pozniej nie ma wyjscia L4
Szyjka ok., ale to łożysko niziutko, mamy kategoryczny zakaz seksu i mam duzo odpoczywac. Jak bole brzucha i ciagniecia beda siw powtarzac od razu kontakt z lekarzemDorotaAnna, valetta94, Natalia-tosia, Kasiulka90, Wiewióreczka, estrella lubią tę wiadomość
-
DorotaAnna wrote:A ja się zaczęłam martwić dzisiaj, że coś mi brzuch nie rośnie trochę mi urósł i mam wrażenie że ostatnio nie rośnie... powiedzcie ze jest jeszcze czas ja to już wiecie chciałabym mieć taki duży i tak na razie wypycham do przodu to co mam
Martusiazabka, estrella lubią tę wiadomość
-
A mnie też wkurzyli dziś znajomi w sklepie. Bylam w pepco po jakieś rzeczy dla dzieci i przy okazji wzielam bodziaka dla dzidziusia no i spotkałam znajomych, pytają tradycyjnie jak wszyscy który miesiac, ja mowię że 4 to oni i już ubranka kupujesz? jeszcze masz tyle czasu... nosz kurka co im do tego ?