Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Fasolka77 wrote:Dokładnie, dziecko nie może być jałowe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2019, 09:32
Lolka30, Paula 90 lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Lolka - my już 22 września. Restauracja zaklepana, chrzestni już dali zaświadczenia, teraz trzeba zanieść i dać w łapę.
U nas jest w każdą druga i czwarta niedzielę miesiąca. I ile dzieci przyjdzie tyle ochrzczą, nie umawiasz się z księdzem na datę tylko musisz dopełnić formalności. Jeszcze nas i chrzestnych spowiedź czeka z karteczka i chyba tyle.
No mnie spowiedź ominęła bo do komunii i tak iść nie mogłam...co było szokiem dla mojej mamy.. co mnie dziwi bo ona ma dewockie klapki na oczach to przecież powinna znać zasady, że rozwodnicy nie mogą....Fasolka77
-
Ja przezywalam chwile grozy jak na weselu nawalony wujek z opryszczka pchal się do całowania Filipa co chwilę 🤬. Zostalysmy z moja mama krolowymi unikow 🙈
Fasolka77 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Paula 90 wrote:Czy któraś z Was zna dziecko które nie je piachu? Ja miałam afty przez całe dzieciństwo bo wszystko do gęby pchałam. Teraz mam język jakby mi go pies poszarpał 😅
Brat żarł że mną i jemu nic nie było.
Ja drazylam językiem dziury w ścianach 😂Daffi, martusiawp, Paula 90, Lolka30 lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Paula 90 wrote:Daffi - akurat GMO wg najnowszej wiedzy, nie jest złe. Ludzie źle rozumieją to pojęcie i dlatego tak to jest piętnowane (a reklamy wykorzystują i reklamują swoje produkty jako bez GMO chociaż wcale nie są takie "bez GMO").
GMO nie spowoduje że nasze geny się zmodyfikują - a przynajmniej nie ma udokumentowanych przypadków i nawet możliwości żeby coś takiego się wydarzyło -
Psuła ja miałam zajęć dużo na studiach o gmo i zgodzę się z Tobą w 100% ludzie bardzo źle pojmują pojęcie gmo, nie wiedza jak to wszystko działa i dlatego się obawiają. A niestety może się okazać, że przy naszym zmieniającym się klimacie i rosnącej liczbie ludności, że gmo uratuje nam dupę
Paula 90 lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Misiabella wrote:Fasolka z tego co zauważyłam, to raczej unikasz kontaktu Bunia z dziecmi w wieku przedszkolnym i unikalas jak ognia bedac w ciazy. A ja wpuscilam do domu dwojke rozszalalych przedszkolakow, ktore dzien wczesniej byly w przedszkolu, w tym jednego zasmarkanego. Jesienia musze sie zdobyc na większa aserytywnosc i raczej nie bede zapraszać, takie osoby, ktore praktycznie ledwo co znam i nie sa mi bliskie. Teraz jest cieplo i dzieci mniej choruja, dlatego jak zapytali czy moga przyjsc to sie zgodzilam. Tylko nie wiedzialam, ze te dzieci beda jak szarancza he he i beda pchac łapki do małego. On ma odroczone szczepienia i mi wiecej problemow z jego zdrowiem, nie potrzeba, niz te co mam. A na dworze jest o wiele trudniej sie zarazic, niz w pomieszczeniu i dla mnie to oczywista oczywistość. Ja z dziecmi nie obawiam sie wychodzic na dwor i na plac zabaw, ale boje sie sprowadzac przedszkolakow do domu. Za to ufam moim przyjaciolkom i wiem, ze gdyby ich dzieci mialy chocby katarek, nie przyjda narazac malego. Zreszta jedna miala wczoraj tez sie zjawic, ale jej syn dostal kataru i napisala mi ze nie przyjda. I wzgledem takich ludzi nie mam obaw, bo ich znam, wiedza czego ja oczekuje i vice versa.
W ciąży unikałam bo nie przechodziłam cytomegalii więc zgodnie z zaleceniami lekarza nie kontaktowałam się dziećmi...to chyba zrozumiałe.. jak mnie ginka zwolniła z tego zakazu pod koniec ciąży to się z chrześniakiem spotkałam....
Po porodzie oczywiście że na początku nie wpuszczalam ludzi do domu...ale ten czas już minął i Bunio ma teraz kontakt z dziećmi....była u nas sąsiadka z przedszkolakiem, sama jeżdżę do znajomych co mają przedszkolne dzieci, chodzimy na wesela, na zakupy....zastabawialam się owszem nad tematem i uznałam, że nie ma co dziecka izolować.Fasolka77
-
Dzień dobry Kochane❤
U Nas nocka dziś super-chyba zrobimy rytulał z wieczornych wygłupów z siostrzyczką- Natan śmieje się tak,że brakuje Mu oddechu momentami😂 a potem pada jak zabity i dziś do 7.30 spał od wczoraj od 23😉 myślę też,że Dentinox robi robotę 😉
Aaa...i idzie Mu kolejny ząbek☺️☺️☺️☺️☺️☺️Fasolka77, martusiawp, DorotaAnna lubią tę wiadomość
-
Moje starsze dziecko tez nie raz najadlo sie piachu, tego nie da sie uniknąć, ale nie jako czteromiesięczne niemowle
W wieku 10 miesiecy polizał schody prowadzace na slizgawkę i żyje, ale już był u progu okresu wczesnodzieciecego. Tez kiedys sie smialam z takich rzeczy i na pewno nie chowalam go sterylnie, choc nie akceptowalam jak ktos mi przyprowadzal do domu zasmarkane dzieci, ale moje podejscie z tego mniej frasobliwego zmienilo się, jak michalek dostal uczulenia od smoczka wokol ust i poszlismy do zoo i caly czas sie drapal i oblizywal swedzace okolice, a przy okazji karmil kozki, i opieral sie o plotek, o ktory ocieraly swoje zadki
A potem przez reszte wakacji mial taka biegunke dzien w dzien ze musielismy przesiedziec w domu, a troche w szpitalu. Czesto nic sie nie dzieje, ale czasem mozna miec pecha, bo sie zlozy malo fortunnie kilka rzeczy.Dopoki kogos cos nie spotka tego typu, to niezrozumie, ze nie zawsze jest tak rozowo, a dziecko sie tylko uodparnia. Taka bakteria jak yersinia, potrafi zaatakowc dorosly organizm i go meczyc z powodzeniem ze dwa lata. Tak miala moja przyjaciolka, ktora wychowala sie w puszczy i kontakt ze zwierzetami miala przez cale zycie, bo jej tata jest lesniczym i mieli zwierzeta, powinna miec odpornosc a zachorowala, bo zmienila srodowisko wiejskie na miejskie
-
Ja tam nie izoluje dziecka-pierwsze 4 tygodnie nie chodziliśmy nigdzie poza spacerkami.
Ale był w tym czasie u nas przedszkolaczek w odwiwdzinach i nawet Natanka miała na rączkach na chwilę 😉
A tak to w sumie kontaktu jako takiego z dziećmi nie ma (poza siostrą)bo nie mamy znajomych na miejscu z dziećmi (poza tymi jednymi właśnie i niestety się wyprowadzają)...
Z córką za to jak skończyła miesiąc chodziłam i do koleżanek z dziećmi i one do nas ,potem na plac zabaw,galerie itd.I wszystko jest si z Młodą😉😉😉 -
Fasolka, niestety cytomegalia nawet powtorna, ale do 12 tc tez moze spowodowac wady u plodu i kazdy jest narazony. I bardzo dobrze robilas ze unikalas. Ja nie moglam unikac bo zaprowadzalam michalka do przedszkola i przyprowadzalam. Ale jesli mozna, w granicach rozsadku naley minimalizowac ryzyko. Nawet glupi katar, zarazony niemowlak strasznie sie meczy i rodzic sie meczy, bo nie spia wszyscy, ja dziekuje i wole unikac, co nie oznacza ze nie wpuszczam dzieci do domu, bo wlasnie rozchodzi sie o to ze wpuscilam, ale nie zamierzam zapraszac wiecej wszystkich jak leci, tylko bliskich znajomych i rodzine.
-
MamaAga85 wrote:Dzień dobry Kochane❤
U Nas nocka dziś super-chyba zrobimy rytulał z wieczornych wygłupów z siostrzyczką- Natan śmieje się tak,że brakuje Mu oddechu momentami😂 a potem pada jak zabity i dziś do 7.30 spał od wczoraj od 23😉 myślę też,że Dentinox robi robotę 😉
Aaa...i idzie Mu kolejny ząbek☺️☺️☺️☺️☺️☺️
MamaAga pytałam jakie masz teraz cukry?Fasolka77
-
Misiabella wrote:Moje starsze dziecko tez nie raz najadlo sie piachu, tego nie da sie uniknąć, ale nie jako czteromiesięczne niemowle
W wieku 10 miesiecy polizał schody prowadzace na slizgawkę i żyje, ale już był u progu okresu wczesnodzieciecego. Tez kiedys sie smialam z takich rzeczy i na pewno nie chowalam go sterylnie, choc nie akceptowalam jak ktos mi przyprowadzal do domu zasmarkane dzieci, ale moje podejscie z tego mniej frasobliwego zmienilo się, jak michalek dostal uczulenia od smoczka wokol ust i poszlismy do zoo i caly czas sie drapal i oblizywal swedzace okolice, a przy okazji karmil kozki, i opieral sie o plotek, o ktory ocieraly swoje zadki
A potem przez reszte wakacji mial taka biegunke dzien w dzien ze musielismy przesiedziec w domu, a troche w szpitalu. Czesto nic sie nie dzieje, ale czasem mozna miec pecha, bo sie zlozy malo fortunnie kilka rzeczy.Dopoki kogos cos nie spotka tego typu, to niezrozumie, ze nie zawsze jest tak rozowo, a dziecko sie tylko uodparnia. Taka bakteria jak yersinia, potrafi zaatakowc dorosly organizm i go meczyc z powodzeniem ze dwa lata. Tak miala moja przyjaciolka, ktora wychowala sie w puszczy i kontakt ze zwierzetami miala przez cale zycie, bo jej tata jest lesniczym i mieli zwierzeta, powinna miec odpornosc a zachorowala, bo zmienila srodowisko wiejskie na miejskie
Misia ale nikt nie chodzi z czteromiesięcznym dzieckiem na plac zabaw 😂😂😂Fasolka77
-
Lolka30 wrote:Tydzień byliśmy. Bardzo się bałam tego wyjazdu bo Filip nie należy do spokojnych dzieci tylko do ryczacych z byle powodu. Ale najwyraźniej lubi poznawać nowe miejsca i lubi jak się coś dzieje. Może mu w domu z mama nudno bo wczoraj znów był dzień marudy🙈.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2019, 10:45
-
Fasolka77 wrote:Misia ale nikt nie chodzi z czteromiesięcznym dzieckiem na plac zabaw 😂😂😂
W takim znaczeniu chodzimy, ze razem z Michalkiem. Bo Espoir napisala ze na placu zabaw tez sie moze zarazic idac moim tokiem rozumowania. A moj tok jest taki ze na powietrzu zlapanie od kogos jakiegos chorobska jest nieporownywalnie mniejsze niz zapraszajac go do domu. Oczywiscie jak wszyscy sa zdrowi jest cacy, a jak ktos Ci przyprowadzi dziecko z niewinnym katarkiem, mozna miec naprawde parszywie spedzone dwa tygodnie, jesli chodzi o niemowlaka, bo u starszaka katar juz nie jest takim problemem.
-
Fasolka77 wrote:MamaAga pytałam jakie masz teraz cukry?
Raz nawet zdarzyło się,że na czczo miałam coś ponad 140...
A wynik hba1c zajebistyFasolka77 lubi tę wiadomość
-
Misiabella ale nikt nie twierdzi, że katar u niemowlaka to nie są parszywe tygodnie. po prostu ten Twój strach mnie zdziwił, bo tak samo może zarazić się w Lidlu, kościele... no nie da się zamknąć dziecka w jakieś bańce i chronić przed każdą chorobą... tylko, że jak Cię czytam, to moje dzieci to raczej #teamszarańcza, więc pewnie dlatego inaczej podchodzimy do tego
Misiabella, Daffi, Fasolka77, martusiawp lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧