Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTen pasek się zakleja na pieluszce po ściągnięciu. Ściągasz z dziecka, zwijasz w rulon, pociagasz ten pasek i zaklekasz na pampersie, żeby się nie rozpadł. To jest na części z tyłu pampersaSansivieria wrote:Dziewczyny które używacie pieluchomajtki z pampersa: z jednej strony jest taki klejacy pasek- po co on jest? I z przodu czy z tylu się to zakłada?? Takie dylematy od rana....
Sansivieria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie chce się chwalić ale machnęłam taka zupę dyniową że klekajcie narody 😍
Dałam Ignacemu - przed dodaniem imbiru (dzięki mama) i smakowało 😊 zjadł łyżeczkę.
Dyniową na domowym rosole z kurki z wolnego wybiegu.
Mniaaaam
martusiawp, MamaAga85, Fasolka77, Lolka30, Kasiulka90, Bubek lubią tę wiadomość
-
ja przełożyłam termin jutrzejszego szczepienia-mamy w przyszły wtorek o ile Nini będzie całkowicie zdrów😉
Laski...wstyd się przyznać ale ja NIGDY jeszcze nie ugotowalam rosołu...😕😕😕
zawsze u mamusi na obiadek był i wtedy szliśmy i jak córka miała początki jedzonka to wtedy też na mamusi rosołek...
jak go ugotować żeby był super?????????????
ja ogólnie w kuchni nieogar jestem🙄🙄🙄🙄🙄SYNUŚ 15.04.2019 ❤10:31 ❤4550g ❤54cm ❤CC ❤38+6
-
Paula 90 wrote:Nie chce się chwalić ale machnęłam taka zupę dyniową że klekajcie narody 😍
Dałam Ignacemu - przed dodaniem imbiru (dzięki mama) i smakowało 😊 zjadł łyżeczkę.
Dyniową na domowym rosole z kurki z wolnego wybiegu.
Mniaaaam
Paula to była pierwsza próba czy Ignas już coś szamal wcześniej? 😂Fasolka77
-
nick nieaktualnyFasolka - wcześniej od kilku dni próbowaliśmy i wczoraj "zjadł" słoiczek z HiPPa. Co w praktyce oznacza że liznął łyżkę parę razy i nie miał miny jakbym mu podała gówno na niej 😂 dziś też "liźnięcie".
Ale nadal jest bardzo niepewny. Chyba jeszcze nie ustalił czy jeść jest spoko czy nie.
MamaAga - moje pierwsze rosoly to była totalna porażka. Teraz wiem w czym tkwi sekret - dobre i dużo mięsa, długie gotowanie na wolnym ogniu i doprawianie na koniec tylko solą i pieprzem. Ale zeszło kilka lat zanim to ogarnęłam. Moja mama robi na vegecie i ja zawsze miałam problem ze jej jest dobry po godzinie gotowania a mój nie. Ale wolę gotować te 5-7 godzin i mieć zdrowe niż ładować polepszacze ☺️
Fasolka77, MamaAga85, Misiabella lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMamylamy na swoim YouTube mają rozmowę z Magdalena z wymagające.pl
o hajnidach.
Ja mam wątpliwości czy moje dziecko się nie hajniduje bo ilość bliskości, uwagi i zabawy której wymaga nie są chyba "przeciętne". Wiele moich koleżanek może zostawić dziecko w drugim pokoju i pójść myć naczynia. A u mnie jest zaraz wielki pisk i krzyk. Ja myjąc naczynia śpiewam i tańczę 😅 -
Paula 90 wrote:Fasolka - wcześniej od kilku dni próbowaliśmy i wczoraj "zjadł" słoiczek z HiPPa. Co w praktyce oznacza że liznął łyżkę parę razy i nie miał miny jakbym mu podała gówno na niej 😂 dziś też "liźnięcie".
Ale nadal jest bardzo niepewny. Chyba jeszcze nie ustalił czy jeść jest spoko czy nie.
MamaAga - moje pierwsze rosoly to była totalna porażka. Teraz wiem w czym tkwi sekret - dobre i dużo mięsa, długie gotowanie na wolnym ogniu i doprawianie na koniec tylko solą i pieprzem. Ale zeszło kilka lat zanim to ogarnęłam. Moja mama robi na vegecie i ja zawsze miałam problem ze jej jest dobry po godzinie gotowania a mój nie. Ale wolę gotować te 5-7 godzin i mieć zdrowe niż ładować polepszacze ☺️
Pojechaliśmy do carefour...miały być holle w Promce i dupa... Nic nie ma na tej naszej pipidowie.... EchFasolka77
-
nick nieaktualny
-
Jak to przeczytałam to jakbym siebie widziała. Też śpiewam i tańczę podczas różnych czynności w kuchniPaula 90 wrote:Mamylamy na swoim YouTube mają rozmowę z Magdalena z wymagające.pl o hajnidach.
Ja mam wątpliwości czy moje dziecko się nie hajniduje bo ilość bliskości, uwagi i zabawy której wymaga nie są chyba "przeciętne". Wiele moich koleżanek może zostawić dziecko w drugim pokoju i pójść myć naczynia. A u mnie jest zaraz wielki pisk i krzyk. Ja myjąc naczynia śpiewam i tańczę 😅
Inaczej nic bym nie zrobiła, ale trzeba sobie radzić.
29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
ale dzis zauwazykam pewna zaleznosc..jak jest wyspany to ma gdzies 30 min. swojej zabawy obojetne mu czy lezy na macie czy we wozku na spacerze czy w aucie w foteliku...jest grzeczny opowiada i je gryzaka (grzybem z mombeli niezainteresowany 30 zl w dupe)
jak minie te 20 do 30 min. to jest placz i chce na rece..wiec tym sposobem obojetnie gdzie jest robi scene
no ale moze taka jej uroda.
