Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa znam Dziewczyne, to koleżanka mojej mamy - starała się 13 lat z mężem o dziecko, potem się rozwiedli. Ma nowego faceta. Bierze leki bo w końcu z głową się troszkę pomieszało - depresja, nerwica...
Ma dużo zwierząt, ogromny instynkt macierzyński, ma już około 40. I wciąż nadzieję na cud i prawie 20 lat bezowocnych starań. -
Dzien dobry
Wspolcxuje wszystkim starajacym sie bez skutlu. To straszne musi byc...
Ja tez jestem wdzieczna za moje dwa skarby.
No a z mlodszym skarbem dzis idziemy na 6w1 !
Na pogotowiu mowili ze zapalenie krtani to nie powod do odlozenia szczepienia - oczywiscie to bylo poltora tyg temu. Mijcia juz jest zdrowa ale zapytam jeszcze raz i dobrze niech ja osluchaja.
Chcialam dzis podac maliny 1wszy raz ale poczytalaam ze moga uczulac a mala i tak z plackami na nozkach wiec poczekam jeszcze. A malinki jak blendujecieto nie maja tych pestek? -
nick nieaktualny
-
Witam się 💗
Tunia może Wikusi ząbki idą tak jak mówi Kiwona🤔
Bubek powodzenia na szczepieniu 😉oby Mia łagodnie to zniosła💗
My w tym roku chyba nie mamy już szczepień🤔alboni mamy jakieś na koniec roku🤔
za to 29.10.mamy bilans
No i ❤ 6 miesięcy na liczniku ❤ łezka w oku się kręci na myśl o tym,że to już ...
Tymczasem śniadanko wcinam .Potem kawa i dalej nie wiem jakie plany bo desscz leje na maxa a wczoraj 20 stopni i piękne słońce...
Bubek lubi tę wiadomość
-
Bubek wrote:Dzien dobry
Wspolcxuje wszystkim starajacym sie bez skutlu. To straszne musi byc...
Ja tez jestem wdzieczna za moje dwa skarby.
No a z mlodszym skarbem dzis idziemy na 6w1 !
Na pogotowiu mowili ze zapalenie krtani to nie powod do odlozenia szczepienia - oczywiscie to bylo poltora tyg temu. Mijcia juz jest zdrowa ale zapytam jeszcze raz i dobrze niech ja osluchaja.
Chcialam dzis podac maliny 1wszy raz ale poczytalaam ze moga uczulac a mala i tak z plackami na nozkach wiec poczekam jeszcze. A malinki jak blendujecieto nie maja tych pestek?Julian wprawiony w boju
Nie wiem czy to dobrze, ale pokarmy które mu podaje nie są idealną papką. Taki ziemniak i pognieceniu widelcem czy brukselka jednak ma takie kawałeczki. I dziecie sobie daje z tym rade, nie mogę narzekać, wciąga wszystko co bym mu nie dała, czasem nie nadażam z machaniem łyżeczką
-
Tysia89 wrote:Apropo Poznania i tego artykułu. Czy któraś z was jeszcze nie szczepiła lub nie planuje w ogóle szczepić na meningokoki ? Ja nie szczepiłam, nie planowałam, nikt w przychodni mi nie proponował. Ale chyba się jednak pokusze
-
Tysia89 wrote:Apropo Poznania i tego artykułu. Czy któraś z was jeszcze nie szczepiła lub nie planuje w ogóle szczepić na meningokoki ? Ja nie szczepiłam, nie planowałam, nikt w przychodni mi nie proponował. Ale chyba się jednak pokusze
Ja będę szczepić. Jutro trzecia dawka 6w1, za dwa tygodnie pneumokoki. Potem dopiero meningokokiFasolka77
-
malutka_mycha wrote:Ja nie szczepiłam i szczepić nie będę. Jestem za jak najmniejsza ilością szczepien
ja tez nie szczepilam.
wogle my mamy tylko pierwsza dawke 5 w 1 w sobie i nic poza tym
chwale sie mamy drugiego zabka
reszta bez zmian nadal leze i nic nie robi ani w prawo ani w lewo..mam nadzieje ze sie chociaz intelektualnie rozwija jak juz nie ruchowoMamaAga85, Kiwona, Bubek, Daffi lubią tę wiadomość
-
Tysia89 wrote:Apropo Poznania i tego artykułu. Czy któraś z was jeszcze nie szczepiła lub nie planuje w ogóle szczepić na meningokoki ? Ja nie szczepiłam, nie planowałam, nikt w przychodni mi nie proponował. Ale chyba się jednak pokusze
-
Stresant czad
ja czekam chociaż na jednego
humor ma adekwatny ale pierony nie chcą wychodzić
Mama Aga ja też deszczu nie lubię, pozna jesień, zima i wczesna wiosna mogłyby dla mnie nie istnieć. Jeszcze na wiosnę jest łatwiej bo jest na co czekać, a teraz w perspektywie długie, zimne wieczory. A z tym małym diabelkiem to nawet pod kocem z grzancem nie posiedzę.stresant lubi tę wiadomość
-
Tysia89 wrote:Można przez sitko przetrzeć i pestki zostaną, ale jak nadejdzie czas malin u nas to podam z pestkami
Julian wprawiony w boju
Nie wiem czy to dobrze, ale pokarmy które mu podaje nie są idealną papką. Taki ziemniak i pognieceniu widelcem czy brukselka jednak ma takie kawałeczki. I dziecie sobie daje z tym rade, nie mogę narzekać, wciąga wszystko co bym mu nie dała, czasem nie nadażam z machaniem łyżeczką
no widzisz a mojej batat nie do konca sie rozgniotl i juz bylo krztuszenie
stresant gratki drugiego zebula
my juz po szczepieniu - moja najdzielniejsza z dzielnych. Najpierw z paluszka pobrali troszke zeby zobaczyc czy nie ma jakiegos zapalenia po tej krtani chorej. no i potem lubudu 6w1.
Za miesiac pneumokoki
mamy 68-69 cm
wazymy 6910stresant, MamaAga85, Fasolka77, Sansivieria lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jestem za uodpornieniem na jak najwięcej chorób - wiąże się to z dużą ilością szczepionek. Ale uważam że same ukłucia i ewentualna gorączka są warte ochrony przed śmiercią.
Na "glupia" grypę w zeszłym roku w Polsce zmarło 150 osób. Ja się szczepie również na co się da.
Jeśliby moje dziecko zachorowało i miało ciężkie powikłania po chorobie której mogę zapobiec to bym sobie tego nigdy nie wybaczyła.
Słyszymy o śmiertelnym przebiegu ospy, Odry a nawet zwykłej grypy.
Postęp medycyny jest niesamowity. Kiedyś śmiertelność noworodków i niemowląt była zatrważająca. Obecnie zapobiegamy ogromnej większości i łagodzimy przebieg.
Jeszcze można znaleźć zdjęcia ludzi chorych na polio, Heinego-Medina, tężec...
Kiedyś to było powszechne. Obecnie prawie się nie zdarza.
A na grypę się szczepie po tym jak pierwszy raz przeżyłam grypę. Ja serio umierałam. Powikłała mi się i miałam zapalenie płuc. 40stopni gorączki przez 3 tygodnie. I ból wszystkiego.