Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
chce_byc_mama mięso kupujemy w JJ Food, tylko tam są duże ilości i na przykład piersi z kurczaka są po 10 kilo najmniej pakowane. kupuje i mroze...
chce_byc_mama lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Cześć dziewczyny, pozwoliłam sobie do Was napisać, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie. Też jestem kwietniową mamą 2019 - synek Staś. Czytam Was od czasu do czasu i właśnie bardzo interesuje mnie temat rozszerzania diety maluszka. Otóż zaczęliśmy zjadanie i bardzo fajnie to wychodziło jednak pojawiły się zaparcia... Czy ktoś ma podobny problem? Jak sobie radzicie?
Niestety trafił się nam alergik. Jesteśmy na mleku Neocate. Dietę rozszerzamy pojedynczo by obserwować małego. Uczuliła marchewka więc wyleciała z jadłospisu. Ogólnie od początku mamy spory kłopot z ulewaniem i niestety treść pokarmowa obiadków też się podnosi. Nie mogę już patrzeć jak synek się męczy. Tosz ciągle te kwasy żołądkowe w buzi to musi być okropne...
Może ktoś w podobnej sytuacji? -
Lili90 wrote:Dziewczyny myjecie już ząbki swoich pociech??? Jakiej pasty używacie?? Tyle tego że nie wiem co kupić a już swa zęby mamy.
Zwiekszałyście dawke vit D po skonczeniu 6 miesiecy z 400 na 600??Lili90, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Pini wrote:Cześć dziewczyny, pozwoliłam sobie do Was napisać, mam nadzieję, że mnie przyjmiecie. Też jestem kwietniową mamą 2019 - synek Staś. Czytam Was od czasu do czasu i właśnie bardzo interesuje mnie temat rozszerzania diety maluszka. Otóż zaczęliśmy zjadanie i bardzo fajnie to wychodziło jednak pojawiły się zaparcia... Czy ktoś ma podobny problem? Jak sobie radzicie?
Niestety trafił się nam alergik. Jesteśmy na mleku Neocate. Dietę rozszerzamy pojedynczo by obserwować małego. Uczuliła marchewka więc wyleciała z jadłospisu. Ogólnie od początku mamy spory kłopot z ulewaniem i niestety treść pokarmowa obiadków też się podnosi. Nie mogę już patrzeć jak synek się męczy. Tosz ciągle te kwasy żołądkowe w buzi to musi być okropne...
Może ktoś w podobnej sytuacji? -
nick nieaktualny
-
Pini, Ja też widzę że Kasi trudniej zrobić kupkę, męczy się, czerwienieje na buzi, steka i wychodzi mała miękka kulka kilka razy dziennie (Przepraszam za obrazowy opis..), czasem też w nocy. Widzę jednak że chyba się to normuje po tych 2 tyg wprowadzania warzyw i owoców. Pewnie takie przejściowe stany każde dziecko po swojemu musi ogarnąć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2019, 13:38
-
A ja się was zapytam 😀 jak przestaliście karmić piersią przy pierwszym synie z dnia na dzień skończyłam a teraz mam tak duzo pokarmu ze po kilku godzinach muszę mu dać cycka już i tak wprowadziłam 2 kaszki i 2 butle w dzień czy któraś była z was u lekarza po tabletki na zakończenie laktacji?
-
Cześć dziewczyny, nie było mnie tu już ponad tydzień i nawet nie próbuję nadrabiać.
Moja Zosia jest tak ruchliwym i wymagającym dzieckiem, że nie mam szans korzystać przy niej z telefonu. Komputer też włączam tylko wieczorem na chwilę.
Chyba już nie będę się udzielać, ale nie dlatego że nie chcę, tylko zwyczajnie brak mi czasu. Może raz na jakiś czas uda mi się zaglądnąć.
W wolnych chwilach, których jest coraz mniej próbuję czytać o rozszerzaniu diety, o rozwoju fizycznym dziecka, chcę być na bieżąco.
Z gotowaniem mam problem bo nie wyrabiam się. Przede wszystkim robię jedzenie dla Zosi, a dla mnie już nie ma czasu. Jak nie przygotujemy sobie obiadu dzień wcześniej to nie ma szans zjeść go o normalnej porze.
Jak ją zostawiam samą to albo się gdzieś wspina i przewraca i płacze, albo się drze że zostanie sama. Do łazienki trudno nawet pójść.
Spacery w tym tygodniu znów ciężkie, kończyły się albo w chuście albo na rękach.
Jeszcze żeby tego było mało to wczoraj za szybko schodziłam po schodach z Zosią na rękach, źle sobie postawiłam nogę i wieczorem byłam na IP. Mam skręcony i naderwany staw skokowy. Dziś pomaga mi mąż w domu z Zosią ale pewnie od poniedziałku będę sobie już radzić jakoś sama.
Tego mi tylko brakowało przy dziecku które nie usiedzi w miejscu i wszędzie się wspina.
No cóż, na fb będę na pewno bardziej na bieżąco bo tam łatwiej nadążyć
Mam nadzieję że u Was w porządku, zaraz może coś poczytam do tyłu.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Oj Basia współczuję kontuzji. Przy maluch pewnie będzie dwa razy bardziej upierdliwe, mam nadzieję że szybko się zagoi.
My już musimy Ninke we wszystkim zapinac, podciaga się do sądu jak tylko jest trochę wyżej niż na płasko. Dzieciaki to instynktu samozachowawczego nie mają za grosz
Kupiłam dzisiaj indyka, trzeba trochę urozmaicić dietę
Dziewczyny a jesteście pewne że można dawać przyprawy? Czytałam że dopiero po 7 miesiącu, dlatego wszystko daje nieprzyprawione. Ale wierzę że dzieciakom bardziej smakuje jak to ma jakiś smak. -
Fasolka77 wrote:Jak się stosuje to lactulosum u dzieci?
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
B_002 wrote:Cześć dziewczyny, nie było mnie tu już ponad tydzień i nawet nie próbuję nadrabiać.
Moja Zosia jest tak ruchliwym i wymagającym dzieckiem, że nie mam szans korzystać przy niej z telefonu. Komputer też włączam tylko wieczorem na chwilę.
Chyba już nie będę się udzielać, ale nie dlatego że nie chcę, tylko zwyczajnie brak mi czasu. Może raz na jakiś czas uda mi się zaglądnąć.
W wolnych chwilach, których jest coraz mniej próbuję czytać o rozszerzaniu diety, o rozwoju fizycznym dziecka, chcę być na bieżąco.
Z gotowaniem mam problem bo nie wyrabiam się. Przede wszystkim robię jedzenie dla Zosi, a dla mnie już nie ma czasu. Jak nie przygotujemy sobie obiadu dzień wcześniej to nie ma szans zjeść go o normalnej porze.
Jak ją zostawiam samą to albo się gdzieś wspina i przewraca i płacze, albo się drze że zostanie sama. Do łazienki trudno nawet pójść.
Spacery w tym tygodniu znów ciężkie, kończyły się albo w chuście albo na rękach.
Jeszcze żeby tego było mało to wczoraj za szybko schodziłam po schodach z Zosią na rękach, źle sobie postawiłam nogę i wieczorem byłam na IP. Mam skręcony i naderwany staw skokowy. Dziś pomaga mi mąż w domu z Zosią ale pewnie od poniedziałku będę sobie już radzić jakoś sama.
Tego mi tylko brakowało przy dziecku które nie usiedzi w miejscu i wszędzie się wspina.
No cóż, na fb będę na pewno bardziej na bieżąco bo tam łatwiej nadążyć
Mam nadzieję że u Was w porządku, zaraz może coś poczytam do tyłu.
Basia zdrówka! Uważaj na siebie!Fasolka77