Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Daffi wrote:U nas desery zazwyczaj kupujr te z kleikiem wchodzą duze sloiczki cale. Ale nie mam pojęcia ile zjada takie dziecko juz nie papkowego jedzenia. Ja mysle ze jesli Ninks bylaby glodna to dalaby Ci znać. Sa jeszczr na etapie ze krzykiem i placzem wolaja o potrzeby. A ile czasu od obiadku mija do karmienia nastepnego?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2019, 21:26
-
https://www.hafija.pl/2019/10/uzupeniajaca-zywnosc-dla-dziecka.html?fbclid=IwAR0J9rZCWsegdLboUDiSQ4AZXbhDm6gPdM_PPSGN2x3pMtRfykJ8XVWODBU, dla mnie Hafija fajnie pisze o rozszerzaniu diety i tlumaczy, jak sprawic zeby posilek mial wartosc energetyczna zblizona do mleka, by dziecko moglo sie najesc. Jest to w odniesieniu do karmienia piersia, ale uswiadamia, ze taki sloiczek nie musistanowic kompletnego posilku i warto sie zastanowic z czego taki posilek przygotowac.
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Jezu co za noc... Diabeł zasnął wczoraj o 18:30 i nie byłoby w tym nic dziwnego ale nie obudził się przed 21 i nasz błąd, że został odłożony do łóżeczka.... Spał dalej...od 2:30 do 4:30 bawił się w najlepsze a my siedzieliśmy przy nim że łzami w oczach.... Potem na szczęście jeszcze usnął ale już o 7 musiałam wstać na równe nogi...piję kawę...nie żyje... Bolała mnie w nocy głowa...odpuściła dopiero o 1 i wtedy usnęłam... Więc mam jakieś 4 h snu tylko 😟 to będzie ciezki dzień...Fasolka77
-
nick nieaktualnyMy do posiłków dodajemy wysokoodzywcze i gestoodzywcze dodatki - żółtko jajka, kasza, ser żółty, ziemniaki, bataty.
Dziś mamy z alaantkowego BLW kotlety z dorsza z kasza manna i serem żółtym. W składzie oprócz tego jeszcze pieprz, natką pietruszki i cytryna.
Na deser ciasteczka z mąką pszenna i amarantusowa 50/50 z masłem i cukrem kokosowym. Wycięte kółeczka. Wczoraj już dałam Ignacemu ale chyba za slodkie, więc jak tego nie zje to będzie jogurt z owocami i kaszką bezmleczna na przykład.
Ignas szczypior jest to mu doładowuje te posiłki. Wczoraj go wazylam to wychodzi koło 7600-7700. Długi na 77cm.malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasola - u nas noc spoko, nie licząc zabawy godzinnej między 2 a 3. Ale to już wchodzi w standard...
Młody się kręci, gada, bawi się smoczkiem.
Za to wczoraj miałam najbardziej bolesną owulację w calym życiu. Było mi aż niedobrze i bolała głowa. Już dawno nie bolało mnie coś tak żeby spowodować mdłości i prawie omdlenia. Dobrze że mąż był w domu to chwilę polezalam i wzięłam tabletki. A wierzcie mi, że u mnie wzięcie tabletki to już ostateczna ostateczność.
Rejestruje się do ginekologa. Bo taki ból nie jest (chyba) normalny. W każdym razie nie zdarzało się mi nawet przy bolesnym okresie. Na szczęście od porodu bóle miesiączkowe dla mnie nie istnieją.
Muszę trochę zadbać o siebie bo umrę zanim wnuki zobaczę. -
Fasolka77 wrote:Dziewczyny a to nie jest tak, że do roku dziecko ma testować różne smaki etc i mleko ma być podstawą diety? Już jest ta potrzeba aby posiłki były pełnowartościowe i dziecko się nimi najadalo?
U nas cyc to podstawa. -
malutka_mycha wrote:Paula Nina też Kruszynka dlatego się wglebiam w temat bo nie chce żeby znowu miała problemy z przybieraniem.
Fasolka gdzie nie zajrzysz to są różne opinieale bardziej mi odpowiada forma żeby jednak powoli ograniczać posiłki mleczne.
Bunio jesXze nie ma ani jednego zęba... Nie wiem co mogę mu dawać...kanapki średnio wchodzą...to jest zabawa a nie jedzenie....kaszka wchodzi ale ile można jechać na kaszce?Fasolka77
-
Fasolka77 wrote:Bunio jesXze nie ma ani jednego zęba... Nie wiem co mogę mu dawać...kanapki średnio wchodzą...to jest zabawa a nie jedzenie....kaszka wchodzi ale ile można jechać na kaszce?
Ja roznicuje obiad i podwieczorek a na drugie na razie same kaszki tylko różne smaki
A od wczoraj jest postęp bo nie plula mi pognievionym jedzeniem. Miała pół na pół z gładka papka i coś tam z tego zjadła. Za to Jogurt z POGNIECIONYMI owocami pokochała. -
Paula ja po porodzie miałam też taka jedna bardzo bolesna, zwijalam się z bolu. Akurat byłam na spotkaniu z koleżankami i widząc mnie kazał na ostry jechać. Ale że szpitali nienawidzę to przetrzymalam, rano było lepiej. Poleciałam do lekarza i powiedziała że wszystko ok. Więc może u Ciebie to też taka jednorazowa akcja, nie stresuj się na zapas.
-
nick nieaktualnyMycha - u mnie takie bolesne od porodu, ale ta była wyjątkowa. Zobaczymy, nie martwię się
Fasolka - u nas cyc to nadal podstawa. Ale jeśli Ignas coś je to niech to będzie więcej niż mielone jarzyny bo chce żeby dostarczył maksimum wartości w minimum które zje -
malutka_mycha wrote:Fasolka a myślę że z kanapka i to nie jest kwestia ząbków tylko czy poradzi sobie z taką formą. Je już sam małe kawałeczki? Chlebek też można pokroic
Je kawałeczki...dałam chleb do serka z jajkiem i ogórkiem rano to chleba nie tknąłFasolka77
-
Paula 90 wrote:Mycha - u mnie takie bolesne od porodu, ale ta była wyjątkowa. Zobaczymy, nie martwię się
Fasolka - u nas cyc to nadal podstawa. Ale jeśli Ignas coś je to niech to będzie więcej niż mielone jarzyny bo chce żeby dostarczył maksimum wartości w minimum które zje
Paula a jak to jest z orzechami? Kiedyś gdzieś mi się obiło o uszy że nie, a dzisiaj zaczęłam czytać i piszą żeby jak najwcześniej. Orientowalas się?