Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKarmelka - ja ani mojej teściowej ani mamy nie mam zamiaru słuchać. Obie miały szansę wychować swoje dzieci więc teraz niech się odpiorkaja od mojego.
Na żadną z nich też nie liczę że pomoże. Obie wygodne i niechętne.
I są daleko ode mnie a to ogromny plus. Gdyby były bliżej też nie mogłabym liczyć na pomoc poza "złotymi radami".Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:Dobra, jutro skoczę na posiew. Wizytę mam w czwartek. Długo czeka się na wynik posiewu ? A tak z ciekawości zapytam, jeśli pobieracie mocz do badania to od razu wieziecie do laboratorium ? Jeśli nie to do tego czasu jak to przechowujecie ?
Ja wkładam do lodówki na jakieś 30-40 minut, szykuje się, idę z psem i staram się takie zimne do godziny, dwóch dowieźć. Tak mi kiedyś lekarz kazal i już tak robie -
Karollinax26 wrote:Już tak się zaczęłam zastanawiać, czy te moje bóle brzucha po prawej stronie i te złe wyniki moczu mają związek z malutką torbielą na prawej nerce albo rzeczywiście jest to jakaś bezobjawowa infekcja.
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy i dobre rady! Jutro pójdę rano na posiew. A mam nadzieję, że Marcelina da dziś o sobie znać, żeby matka była spokojniejsza to, co wczoraj wyprawiała nasza córka przeszło moje oczekiwania jak o 17 zaczęła to z przerwami po 23 zakończyła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 12:20
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
Kiwona też mam taki bol przy przewracaniu, właśnie w nocy jak się zapomne to to odczuwam. To chyba naturalne, brzuch i wszystko w środku nam rośnie, grawitacja robi swoje więc jak się przewracamy to mamy trochę więcej do przerzucenia, wiązadla się napinająca więc bolą. Wczoraj miałam wizytę, lekarz nic niepokojacego nie widział.
Ja wiem, że w mojej mamie i teściowej będę miała duże wsparcie, na niektóre rady liczę bo jestem zielona. A jak coś mi się nie spodoba to wiem, że będę potrafiła powiedzieć co o tym myślę. O swoją asertywność się nie boję A że obie mieszkają blisko to będzie mi to pewnie potrzebne -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie się nikt do pomocy nie wyrywa Ale obie mamy mieszkają w innych miastach i luz. Jak urodził się mój syn, to z paniki poprosiłam mamę, żeby przyjechała mi pomóc. Do teraz żałuję, bo tylko mnie dobijała swoimi ciągłymi uwagami i podważaniem moich decyzji. Więcej czasu spędzała na plotkach z moją teściową, niż z nami. Czasami prosiłam wręcz, żeby posiedziała chwilę z młodym, bo chciałam się wykąpać, to wtedy się smiała, że "jak to? nie radzisz sobie? a ja was dwie wychowałam sama!" Matko, jak sobie przypomnę, to aż mnie ciarki przechodzą...
Lepiej żadna pomoc niż taka, jaką ja sobie zafundowałam A też mi się zawsze wydawało, że jestem asertywna, że twarda itd. Po porodzie okazało się, że wszystko mnie przerażało, nie ufałam sama sobie, do tego ciągle płaczący syn i brak pokarmu... i to mnie skutecznie pozbawiło pewności siebie w tamtym czasie
Ale teraz będzie lepiej, teraz już będę najbardziej ogarniętą mamą na świeciemalutka_mycha, Paula 90, B_002, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
malutka_mycha wrote:Kiwona też mam taki bol przy przewracaniu, właśnie w nocy jak się zapomne to to odczuwam. To chyba naturalne, brzuch i wszystko w środku nam rośnie, grawitacja robi swoje więc jak się przewracamy to mamy trochę więcej do przerzucenia, wiązadla się napinająca więc bolą. Wczoraj miałam wizytę, lekarz nic niepokojacego nie widział.
Ja wiem, że w mojej mamie i teściowej będę miała duże wsparcie, na niektóre rady liczę bo jestem zielona. A jak coś mi się nie spodoba to wiem, że będę potrafiła powiedzieć co o tym myślę. O swoją asertywność się nie boję A że obie mieszkają blisko to będzie mi to pewnie potrzebne -
Kiwona wrote:Mycha, a przy schylaniu i podczas siedzenia też to czujesz? Mam teorię, że jestem po prostu mocno wrażliwa, skoro wszystko wg lekarza jest ok. Nie zamartwiam się tym, ale się zastanawiam, czemu tak jest. W poprzedniej ciąży na początku miałam bóle takie lekkie okresowe, ale potem już nic mnie nie bolało.
-
Witam drogie kolezanki w ten piekny dzien, u nas od rana slonce i 18 stopni, zero smogu wczoraj PM 10 u nas bylo 8 (norma 50) na Slasku 610.....biedni ludzie
Ja mam pytanie o magnez....od rana mi rwie w łydce, normalnie golym okiem widac jak miesniem rusza, wzielam magnez 365mg z B6 ale nie przechodzi...chodze masuje bo to dosyc uciazliwe i nieprzyjemne jest....myslicie ze moge jeszcze jedna tabletke lyknac? do lekarza dopiero w czwartek ide to mi moze cos silniejszego przepisze..... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnystresant wrote:Witam drogie kolezanki w ten piekny dzien, u nas od rana slonce i 18 stopni, zero smogu wczoraj PM 10 u nas bylo 8 (norma 50) na Slasku 610.....biedni ludzie
Ja mam pytanie o magnez....od rana mi rwie w łydce, normalnie golym okiem widac jak miesniem rusza, wzielam magnez 365mg z B6 ale nie przechodzi...chodze masuje bo to dosyc uciazliwe i nieprzyjemne jest....myslicie ze moge jeszcze jedna tabletke lyknac? do lekarza dopiero w czwartek ide to mi moze cos silniejszego przepisze.....
Bierzesz magnez regularnie?