Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiewióreczka wrote:A może pójdź do niej (bo rozumiem, że mowa o gince w miejscu zamieszkania rodziców) i zobacz jak zareaguje? Tak jak mówiły dziewczyny, wytyczne mówią, żeby szyjkę mierzyć od 18-22 tc - z reguły pierwszy raz na połówkowych. Wcześniej nie trzeba, więc ginekolodzy nawet na nią nie patrzą.
Nie jest powiedziane, że musisz mieć pessar. Ja bym jeszcze chwilkę odczekała, czy Ci się czasem szyjka nie wydłuży od Luteiny i leżenia
Przy pesarze w zależności od stanu szyjki - zazwyczaj oszczędny tryb życia, nie trzeba leżeć plackiem.
No pójdę, oczywiście. 7 grudnia mam połówkowe. Wczoraj zadzwoniłam do niej wieczorem po powrocie od gina i powiedziałam jak się sytuacja z szyjką przedstawia a ona mnie pyta co ona ma do tego ... trochę przykro.martusiawp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:No pójdę, oczywiście. 7 grudnia mam połówkowe. Wczoraj zadzwoniłam do niej wieczorem po powrocie od gina i powiedziałam jak się sytuacja z szyjką przedstawia a ona mnie pyta co ona ma do tego ... trochę przykro.
Jakby moja gin tak mi odpowiedziała to Sorki, ale bym zmieniła. Generalnie poszukałabym ginekologa, który specjalizuje sie w ciazach trudnych jesli masz taka możliwość.
Twoja ginekolog moim zdaniem troszkę za lekko podeszła bo jak ci wyszły bakterie w moczu za pierwszym razem nie zleciła ci posiewu, od około 15 tc masz twardnienia macicy a ona nie dała ci luteiny czy dupka, które pomagają na to stawianie i nawet nie pomyślała zeby kontrolnie ci zmierzyć ta szyjkę czy te twardnieni nie powodują skracania właśnie. Ale ja jestem taka ze jak płace to wymagam na maxa. I jestem nadgorliwa ;PKarollinax26 lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Jakby moja gin tak mi odpowiedziała to Sorki, ale bym zmieniła. Generalnie poszukałabym ginekologa, który specjalizuje sie w ciazach trudnych jesli masz taka możliwość.
Twoja ginekolog moim zdaniem troszkę za lekko podeszła bo jak ci wyszły bakterie w moczu za pierwszym razem nie zleciła ci posiewu, od około 15 tc masz twardnienia macicy a ona nie dała ci luteiny czy dupka, które pomagają na to stawianie i nawet nie pomyślała zeby kontrolnie ci zmierzyć ta szyjkę czy te twardnieni nie powodują skracania właśnie. Ale ja jestem taka ze jak płace to wymagam na maxa. I jestem nadgorliwa ;P
No właśnie i to wszystko zaczęło mi przeszkadzać. Posiew zrobiłam sobie na własną rękę, po dwukrotnym badaniu moczu, w którym wyszły bakterie. Twardnienia zwalała na bakterie w moczu, nie wiem, nie znam się. Nie miałam zrobionej w ciąży cytologii nawet, nie wiem czy Wy miałyście.
Raczej lekarza będę zmieniać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 12:38
-
Ale musiałam Was nadrobić dziewczyny tyle napisaliście!
Ja miałam na początku ciąży robiona cytologię, do mojego giną normalnie mam telefon i mam dzwonić jak coś. Raz na początku jak tak plamiłam i się wystraszyłam a on nie odbierał to po prostu pojechałam i powiedziałam: przepraszam, nie byłam umówiona, ale jest taka sytuacja że nie mogłam czekać. Powiedxiał, że mi wybacza👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:No właśnie i to wszystko zaczęło mi przeszkadzać. Posiew zrobiłam sobie na własną rękę, po dwukrotnym badaniu moczu, w którym wyszły bakterie. Twardnienia zwalała na bakterie w moczu, nie wiem, nie znam się. Nie miałam zrobionej w ciąży cytologii nawet, nie wiem czy Wy miałyście.
Raczej lekarza będę zmieniać. -
Karmelllka90 wrote:Jakby moja gin tak mi odpowiedziała to Sorki, ale bym zmieniła. Generalnie poszukałabym ginekologa, który specjalizuje sie w ciazach trudnych jesli masz taka możliwość.
Twoja ginekolog moim zdaniem troszkę za lekko podeszła bo jak ci wyszły bakterie w moczu za pierwszym razem nie zleciła ci posiewu, od około 15 tc masz twardnienia macicy a ona nie dała ci luteiny czy dupka, które pomagają na to stawianie i nawet nie pomyślała zeby kontrolnie ci zmierzyć ta szyjkę czy te twardnieni nie powodują skracania właśnie. Ale ja jestem taka ze jak płace to wymagam na maxa. I jestem nadgorliwa ;P
A cytologia jest obowiązkowa w ciąży!!! Mój gin robił mi chyba w 16 tc, wcześniej nie chciał, bo czasem po cyto występuje plamienie i powiedział, że zawału bym dostałaMoże Twoja dopiero zamierza zrobić, ciężko powiedzieć.
Ja do swojego gina piszę sms-a z każdą pierdołą, często przyjmuje mnie za darmo jak ma dyżur w szpitalu.
Może tak się tylko głupio wyraziła z tym "co mi do tego", ale lepiej już się rozglądaj za innym lekarzem :*
Edit: usg piersi też obowiązkowo, mój gin chciał mi zrobić, ale z racji, że wygląda jak młody bóg, to nie dałam...jeszcze czego, nie dość, że w podwozie zagląda, to jeszcze taki piękny będzie cycki macał a ja umrę ze wstydu! Musiałam przynieść mu zaświadczenie od innego lekarza, że z piersiami wszystko ok. Powiedziałam mu, że byłam u starego, łysego i brzydkiego i tak właśnie powinni wyglądać lekarze od "tych" sprawWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 12:54
martusiawp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa cytologie miałam robioną na poczatku ciąży. A czy wy macie na wizytach badane piersi ?? Bo mi jeszcze w tej ciaży nie badał ani razu.
Jak posiew z moczu wychodzi jałowy to warto robic te wymazy z szyjki i pochwy??czy jakby coś tam było to i w posiewie z moczu by wyszło??
-
Już nawet zaczęłam się rozglądać! Dzwoniłam do innego ginekologa w swoim mieście, każdy go poleca, jest dokładny, ma ponoć bardzo dobry sprzęt. Na początku ciąży próbowałam się dostać ale były odległe terminy. Dziś zadzwoniłam to babka powiedziała, że po 10tym stycznia dopiero ale jak powiedziałam, że jestem w ciąży i chciałabym zmienić lekarza prowadzącego to termin znalazł się na 15 grudnia.
Nie miałam ani cytologii ani badani piersi. Ginekologicznie na fotelu badała mnie raz, na pierwszej wizycie...Karmelllka90, martusiawp, AnnaIzabela lubią tę wiadomość
-
Karollinax26 wrote:Już nawet zaczęłam się rozglądać! Dzwoniłam do innego ginekologa w swoim mieście, każdy go poleca, jest dokładny, ma ponoć bardzo dobry sprzęt. Na początku ciąży próbowałam się dostać ale były odległe terminy. Dziś zadzwoniłam to babka powiedziała, że po 10tym stycznia dopiero ale jak powiedziałam, że jestem w ciąży i chciałabym zmienić lekarza prowadzącego to termin znalazł się na 15 grudnia.
Nie miałam ani cytologii ani badani piersi. Ginekologicznie na fotelu badała mnie raz, na pierwszej wizycie...
Dobrze, że zaczęłyśmy rozmawiać na ten temat, bo teraz to już nie masz nad czym się zastanawiać Kochana.
Lili, badanie piersi wystarczy chyba jednorazowo w ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 13:05
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
miałam wczoraj mieć spokojny dzień, a jak po południu zaczęłam wymiotować, gorączkować i mieć dreszcze, tak myślałam, że zejdę z tego świata. serio nawet po łyku wody latałam, Mąż mnie prowadzał z łazienki do pokoju, bo ja nie mogłam ustać... musiał na dzisiaj znowu wolne sobie załatwić...
modlę się, żeby dzieci nie załapały tego, bo ja płakałam z braku sił, a co dopiero one.
jeszcze Bartusia mi rozkłada. właśnie inhalacje mu robimy... swoją drogą przy dziecku warto się zaopatrzyć w inhalator. nawet Was jak coś w ciąży bierze to się przyda...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 13:08
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Karmelllka90, B_002, Lili90, DorotaAnna, estrella, Daffi, Karollinax26, Kasionek, Kiwona, Kasiulka90, Reniata, Lolka30, espoir, Misiabella, Sansivieria, martusiawp, india, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
Ja pije max 1.5 litra wody, jedna szklanke roibos i np. jeden maly sok z pomaranczy, lub marchwi, ja mam jakis wodowstret i wiecej wody nie przyjmę
Jeszcze jem zupe a to tez woda
Mam nadzieje ze tyle styknie
-
espoir wrote:miałam wczoraj mieć spokojny dzień, a jak po południu zaczęłam wymiotować, gorączkować i mieć dreszcze, tak myślałam, że zejdę z tego świata. serio nawet po łyku wody latałam, Mąż mnie prowadzał z łazienki do pokoju, bo ja nie mogłam ustać...
musiał na dzisiaj znowu wolne załatwić sobie...
modlę się, żeby dzieci nie załapały tego, bo ja płakałam z braku sił, a co dopiero one.
jeszcze Bartusia mi rozkłada. właśnie inhalacje mu robimy... swoją drogą przy dziecku warto się zaopatrzyć w inhalator. nawet Was jak coś w ciąży bierze to się przyda... -
nick nieaktualnyHahaha, wiewióreczka dobra jesteś! Ale doskonale cie rozumiem. Ja poszłam z mężem raz prywatnie do młodego lekarza super przystojnego. Ja go juz znałam raz mi robił monitoring cyklu, wyszedł z gabinetu a mój mąż: to chyba nie jest ten lekarz?! I taka mina mówiąca „on ci tam zagłada? o_0
A jak poszłam po ciazy biochemicznej do ginekologa- endokrynologa na konsultacje wchodzę a tam dosłownie mister jakis w kitlu z uśmiechem powalającym. Stanęłam jak wryta i na bank spaliłam buraka. Na szczęście stwierdził ze ma wszystkie usg i badania i nie ma potrzeby badania mnie. Byłam u niego jeszcze ale jednak nie zdecydowałam sie na prowadzenie ciazy dla mnie to za dużo haha i przyjmował tylko raz w tygodniu. A moja przyjmuje od pon- pt i mogę iść do niej z każda pierdoła nigdy nie warczy na mnie tylko wysłucha zbada.Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLili90 wrote:Ja cytologie miałam robioną na poczatku ciąży. A czy wy macie na wizytach badane piersi ?? Bo mi jeszcze w tej ciaży nie badał ani razu.
Jak posiew z moczu wychodzi jałowy to warto robic te wymazy z szyjki i pochwy??czy jakby coś tam było to i w posiewie z moczu by wyszło?? -
Moja mnie zawsze bada na fotelu , plus usg. Mierzy w usg szyjkę , zagłada do dziecka... no i każda wizyta wiadomo morfologia , mocz . Gdyby nie to ze nie odbiera i nie odpisuje to nie mam zastrzeżeń
chodzę do niej bo pracuje również w szpitalu w którym będę rodzic
Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość