Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:Ja odgrzałam sobie wczorajsze kotlety, do tego ziemniaczki i surówka z pekinki. Wczoraj praktycznie nic nie zjadłam, bo jak M zaczął wymiotować to i mi się jeść odechciało
A ja ukochałam sobie warzywka taki mix z mleczkiem kokosowym do tego pasta curry i razowy makaron o esssu jak mi to smakuje. a robię to chwilkę -
Karmelka kochana, ja byłam u fryzjerki pół miesiąca temu, miałam rozjaśniany odrost, spędziłam w salonie 5 godzin + specjalnie jechałam akurat tam 100 km w jedną stronę. Spokojnie, nic Ci nie będzie!
Jedź i dbaj póki masz czas dla siebie, bo potem może być trudno z tym czasem
-
nick nieaktualnyPaula Dupek na każdego działa inaczej. Moja przyjaciółka brała przez 5 tyg jak miała krwiaka ale jej szybko odstawiła bo ona nie mogła fukcjonować nie była w stanie wstać z łóżka takie miała bóle głowy. odstawiła i po dwóch dniach super. U mnie przy jednej tabletce jeszcze jest znośnie, coś wyskakuje ale to jest nic przy tym jak zacznę go brać w dawce 2x1. ale dla mnie to jest też szok bo tak jak mówię ja nie miałam problemów z trądzikiem a pojedyncze niedoskonałości umiejetnie leczyłam, ale teraz w ciazy nie chce uzywac octaniseptu a on miejscowo działał cuda, olejek z drzewa herbacianego rewelacja punktowo, jedynie glinka marokanska mi została. bo plesterkow koreanskich tez nie chce uzywac ich sklady sa całą tablica mendelejewa
-
nick nieaktualnyKasiulka90 wrote:Karmelka kochana, ja byłam u fryzjerki pół miesiąca temu, miałam rozjaśniany odrost, spędziłam w salonie 5 godzin + specjalnie jechałam akurat tam 100 km w jedną stronę. Spokojnie, nic Ci nie będzie!
Jedź i dbaj póki masz czas dla siebie, bo potem może być trudno z tym czasem
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Paula Dupek na każdego działa inaczej. Moja przyjaciółka brała przez 5 tyg jak miała krwiaka ale jej szybko odstawiła bo ona nie mogła fukcjonować nie była w stanie wstać z łóżka takie miała bóle głowy. odstawiła i po dwóch dniach super. U mnie przy jednej tabletce jeszcze jest znośnie, coś wyskakuje ale to jest nic przy tym jak zacznę go brać w dawce 2x1. ale dla mnie to jest też szok bo tak jak mówię ja nie miałam problemów z trądzikiem a pojedyncze niedoskonałości umiejetnie leczyłam, ale teraz w ciazy nie chce uzywac octaniseptu a on miejscowo działał cuda, olejek z drzewa herbacianego rewelacja punktowo, jedynie glinka marokanska mi została. bo plesterkow koreanskich tez nie chce uzywac ich sklady sa całą tablica mendelejewa
Ale w ciąży szkodzi i mi go brakuje -
nick nieaktualnyDaffi wrote:Byl u nas lekarz i helicobacter ujemny. Nadal nie wiadomo co ale zoladek. Dostaje polprazol na dolegliwosci żołądkowe ale 1 tabletka nie da jeszcze efektow. Ehh cierpi mala. Dolozyli jej jeszcze nospe.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarollinax26 wrote:A mnie ciekawi Karmelka jak Ci na imię
zdradzisz?
Katarzynka
Ale szczerze nie lubię tego imienia, tzn przyzwyczaiłam się do niego ale od dziecka drażniła mnie forma Kaśka. Podobają mi się imiona, których sie nie da zmienic formy na taką ostrą, i drugie co to w szkole nas było tyle, że hoho. Jak w szkole wołali do odpowiedzi serce było w gardle jak wyczytała nauczycielka imię i czekało sie aż poda nazwisko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 15:04
-
Paula 90 wrote:Robicie sobie zdjecia regularnie (np co tydzień) żeby porównywać postępy?
Czasem zapomnę to jest co 2 tyg. Fajnie to wygląda jak sobie porównuję, widać jak brzuch rośnie.Kasiulka90 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Karmelllka90 wrote:haha pewnie
Katarzynka
Ale szczerze nie lubię tego imienia, tzn przyzwyczaiłam się do niego ale od dziecka drażniła mnie forma Kaśka. Podobają mi się imiona, których sie nie da zmienic formy na taką ostrą, i drugie co to w szkole nas było tyle, że hoho. Jak w szkole wołali do odpowiedzi serce było w gardle jak wyczytała nauczycielka imię i czekało sie aż poda nazwisko
W sumię lubię każdą formę tych tradycyjnych imion. A zdrobnienie Kasia brzmi bardzo sympatycznie
Kasiulka90 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Ja też pamietalam Paulę
. Sobie zdjęcia staram się robić co tydzień ale nie zawsze pamiętam. Karmelka powiem Ci że ja już od dawna nie biorę żadnego proga a cera u mnie gorsza jak przed ciąża plus od półtora miesiąca walczę z zajadam i, jak nie z jednej to z drugiej strony
. Obudziłam się dziś o 5 , mieliśmy z mężem trochę spraw do załatwienia i teraz padam. Dobrze że miałam ogórkowa z wczoraj, ale mi Karmelka zrobiła smaka na ruskie jeszcze
. Trochę odpocznę a na 18 mamy polowkowe. Denerwuje się tym badaniem.
Daffi mam nadzieję że leki szybko przyniosą ulgę, miałam też zapalenie żołądka więc niestety znam ten ból.Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB -
nick nieaktualnyB_002 jak się czujesz po krzywej? nie jestes osłabiona?
Ja pewnie nie lubię Kaśka bo zawsze było używane jak coś przeskrobałam. Jak mówię do mężą poważnym tonem on do mnie zawsze mówi Kaaaśkaaa z takim przeciąganiem. Wie, że nie lubię tego ale ja zawsze się smiejęWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 15:21
-
Karmelllka90 wrote:haha pewnie
Katarzynka
Ale szczerze nie lubię tego imienia, tzn przyzwyczaiłam się do niego ale od dziecka drażniła mnie forma Kaśka. Podobają mi się imiona, których sie nie da zmienic formy na taką ostrą, i drugie co to w szkole nas było tyle, że hoho. Jak w szkole wołali do odpowiedzi serce było w gardle jak wyczytała nauczycielka imię i czekało sie aż poda nazwisko
Mi się moje też nie podoba, ale cóż -
Karmelllka90 wrote:Ja Paule pamiętam i Wiewióreczkę
Kasiulka wiesz co może to nie tyle niska samoocena, co po prostu w ciąży pogorszył się mój stan cery bardzo. Ja miałam podczas okrsu max 2-3 krostki a teraz mam caluśkie policzki i ja to dłubie. Najgorsze co mogę robić ;/ i zawsze włosy zrobione bo o blondy trzeba dbać a teraz mam odrost na pół głowy. Bo autentycznie boję się iść do fryzjera i o ile w I trymestrze nie chciałam bo wolałam poczekać do II, żeby być spokojną o rozjaśniacz bo on zawsze śmierdzi to teraz się boję, żę zaczną mnie biodra boleć albo krzyż na krzesełku bo moje bllondy to 4 h w salonie. Brzuszek podoba mi się bardzo więc tutaj mimo tych wszystkich kilogramów nie narzekam, chociaż boję się co to będzie dalej. Ale piersi już są udręką
Na święta już będę musiała coś wymyśleć z włosami bo nie checę się czuć jak kuchcik ;P