Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
ja na szczescie nie mialam problemu. mojee drugie pasemka w ciazy i wlosy zachowuja sie dokaldnie jak przed. chwytaja ekspresowo.. z rozjasniaczem siedzialam nie dluzej niz 30 min.
poprzednia fryzjerka palila mi wlosy siedzialam u niej nieraz godz mimo ze wie z jaka latwoscia mi sie rozjasniaja bo naturalny mam blon tylko ciemniejszy troszke.. jak ja to mowie mysi blond. -
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Basiu tez to pomyslalam. Bo na prawde nakładała dużo tego rozjasniacza widziałam, a faktycznie w ciazy czasem nie łapie tak czytałam wiec juz nie wydaje kasy. Ale moze sama cos wymyślę
Paula90 dziekiekuje. W tym roku maz sam ubierał
Siostra męża jest świetną fryzjerka dlatego się mądrze.Przeszłam małe szkolenie od niej na temat rozjasniaczy i teraz ciąży bo rozjaśniam włosy regularnie od 12 roku życia.
-
nick nieaktualny
-
karmelka pamietaj ze fryzjer to usluga taka jak kazda inna.. w sklepie towar mozesz zwrocic... tu za niezadowolenie i nie wysluchanie Twoich oczekiwan mialas prawo odmowic zaplaty za koloryzacje a zaplacic za ciecie ktore Ci odpowiadalo.
-
Paula 90 wrote:Widocznie miała za słaba wodę do Twoich włosów. Ilość farby nic nie zmienia.
Siostra męża jest świetną fryzjerka dlatego się mądrze.Przeszłam małe szkolenie od niej na temat rozjasniaczy i teraz ciąży bo rozjaśniam włosy regularnie od 12 roku życia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 20:44
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:ja na szczescie nie mialam problemu. mojee drugie pasemka w ciazy i wlosy zachowuja sie dokaldnie jak przed. chwytaja ekspresowo.. z rozjasniaczem siedzialam nie dluzej niz 30 min.
poprzednia fryzjerka palila mi wlosy siedzialam u niej nieraz godz mimo ze wie z jaka latwoscia mi sie rozjasniaja bo naturalny mam blon tylko ciemniejszy troszke.. jak ja to mowie mysi blond.ale moje to się odbarwiają bardzo opornie. Znalazłam w końcu fryzjerkę, która w moim mieście nie robi mi żółtych włosów. 5 lat mi to zajęło. To teraz trzymam się kurczowo tej jednej.
A pochwalę Wam się że zrobiłam pierniczki. Na razie z połowy ciasta. Wyglądają super, pachnie w domu obłędnie.martusiawp lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/039981a303d8.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0efdf8fb9036.jpg
Chyba ze te schody to jest to sombre wrrrrrrrrrr
No powiem Ci, że to nie wyglada jakbyś wyszła od fryzjera... piszesz, że nakładała Ci i nakładała ten rozjaśniacz i mam wrażenie, że aż Ci popaliła te włosyale na pewno da się to naprawić, szkoda tylko Twoich pieniędzy
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyAle wiecie co już mi nie kasy nawet szkoda, tylko tego zmęczenia siedzeniem. Bólu pipki pleców
tyle zwlekałam z tym fryzjerem a efekt taki jak przed No drama
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/34e08161d49a.jpg
Choinka w lepszym zdjęciu.DorotaAnna, Paula 90, Daffi, B_002, Misiabella, Lolka30, martusiawp, espoir lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaffi wiem, że mogłam nie zaplacic. Ale dziewczyna sie rozgadała i jak mi opowiedziała o swoich przejściach ma dwójkę dzieci a święta idą nie miałam sumienia.
ale przykro mi było bo liczyłam na efekt a ja serio nie widzę różnicy. Ale mój maz mnie pociesza ze to najdroższe cięcie jakie miałam ale przynajmniej ładne
Daffi lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Ale wiecie co już mi nie kasy nawet szkoda, tylko tego zmęczenia siedzeniem. Bólu pipki pleców
tyle zwlekałam z tym fryzjerem a efekt taki jak przed No drama
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/34e08161d49a.jpg
Choinka w lepszym zdjęciu.zywa to ma ten urok i zapach. My mamy sztuczna.. Odkąd corcia zywa przewrocila swieza po podlaniu i zbieralam ja z tej podlogi cala pokłuta plus te bloto na panelach dalam sobie spokoj. I teraz mamy taka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/100307478865.jpg -
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Daffi to jest jodła kaukaska one nie kują, mniej sie sypie niż sztuczna i jest cięta. Dwa lata temu mieliśmy świerka w doniczce ooo nigdy wiecej.
A twoja tez bardzo ladna. Widzę malunek. Dla Mikołaja?
Takie przyjaciolki
A to 2.5 miesięczna Alunia na rekach Julci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2019, 10:36
Karmelllka90, martusiawp, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Fryzjer powinien umieć dostosować odpowiednią koloryzację nawet w ciąży.
Przy rozjasniaczu dostosowuje się czas trzymania i rodzaj użytej wody. Dobry fryzjer jest w stanie ocenić i sprawdza na bieżąco czy efekt jest zadowalający.
Jeśli tego nie umie to nie powinien brać się za ciężarne. Moja fryzjerka kiedy wyraziłam wątpliwości czy da rade moje włosy ogarnac powiedziała że to jej robota żeby wyszło tak jak ja chcę, będziemy reagować w trakcie.
Karmelka ale fryzurę masz fajną, ja lubię cieniowane włosy. I masz takie długie. A kolor się poprawi jeszczeKarmelllka90 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Karmelka faktycznie tyle się nad tym fryzjerem zastanawiałas, w końcu się zdecydowałas i za bardzo nie ma się z czego cieszyć. Szkoda. Ale lepiej spieprzyc kolor który da się naprawić niż gdyby Cie opitolila na lyso
Misiabella u nas święta też tak wyglądają, ciocia gra na pianinie a cała reszta śpiewa. Uwielbiam te chwile. Raz było mi bardzo przykro bo ciocia miała Malutka córeczkę i niestety nie dało się tego przeprowadzić. A innego muzyka w rodzinie nie mamyNo ale siła wyższa, z placzacym dzieckiem się nie wygra
Byliśmy dzisiaj z mężem na pysznej kolacji, do jutra chyba z kanapy się nie podniosei dzisiaj skończylismy malować pokój małej, tzn są gole ściany. A teraz moja w tym głową żeby na jednej z tych ścian narysować duże drzewo. Już się doczekać nie mogę
martusiawp, Misiabella lubią tę wiadomość
-
W końcu w domu
Dziś znowu maraton po galeriach
Od 11 w mieście byliśmy...Ale już po kolacji leżę i odpoczywam
Ogólnie wszyscy się obkupili a ja nie mogłam trafić z rozmiarem spodni.I się wściekłam i był koniec moich zakupów...Miałam 9 par i jak nie za duże to za małe a tych z pasem ciążowym jeszcze nie chce
...
Córka oczywiście szalała na zakupach i dla siebie i dla brata
Dzień cudowny bo wszyscy w komplecie
Karmelka no faktycznie szkoda,że efekt nie jest taki jak oczekiwałaś po wizycie fryzjerki...Ale faktycznie może to być wina hormonów...
Moja bratowa jest świetną fryzjerka a jednak jak szalały mi hormony jeszcze przed ciąża to spędziłam bagatela 8 godzin na fotelu bo włosy kompletnie nie chciały się rozjaśnić do pożądanego koloru...A ja z jajkiem nie chciałam na głowie chodzić...Zrobiliśmy dwukrotne rozjaśnianie i toner na końcu bo i tak nie było założonego efektu a na następny dzień jechaliśmy na dużą imprezę...
Później nie było już problemu ale hormony też miałam uregulowane.
Teraz sama nie wiem czy farbować czy nie.Ostatnie farbowanie miałam w sierpniu tuż przed urlopem ale stan mojej skóry głowy jest fatalny i obawiam się pogorszenia.Choruje dermatologicznie a w ciąży sterydy czyli jedyne co mnie ratowało są zakazane więc ręce mam związane...
Teraz odpoczynek a jutro ma z będzie robił pizzę na obiadek a ja z córką choinkę będę ubierać:)Choć trochę żeby na nią popatrzeć przed wyjazdem.
W poniedziałek echo serduszka u Młodego a kolejna wizyta dopiero w połowie stycznia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 22:02
martusiawp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzisiejszy dzien mnie zmęczył padam na twarz. Muszę się wyspać bo jutro mnie czeka godzina trasy do przyjaciolki zobaczyć ja i mała po porodzie i potem godzina z powrotem. U nas zima na całego a my letnie opony
maz ledwo z garażu wyjechał na szczęście jutro handlowa i wymienia mu opony. Jak zawsze wszystko na ostatnia godzinę zostawia eh
martusiawp lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Dzisiejszy dzien mnie zmęczył padam na twarz. Muszę się wyspać bo jutro mnie czeka godzina trasy do przyjaciolki zobaczyć ja i mała po porodzie i potem godzina z powrotem. U nas zima na całego a my letnie opony
maz ledwo z garażu wyjechał na szczęście jutro handlowa i wymienia mu opony. Jak zawsze wszystko na ostatnia godzinę zostawia eh
Oj u nas jakby 2 listopada wyjechal na letnich oponach to zaraz by pokuta byla
zimowie sa obowiazkowe, od 2 lat zmienili przepisy i od 1.11 do 31.3. na zimowkach trza jezdzic.....a w sumie dobrze bo bezpieczniej......
u nas tez piekna zima drzewa obsypane i oszronione sniegu tak ze 30 cm lezy
-
Paula 90 wrote:Ja na drugim roku miałam ospę
Jak przeszłaś? Ja bardzo łagodnie
ja miałam hiszpankębo wróciłam pod koniec września z 2- miesięcznych wakacji w Hiszpanii i w niecałe 2 tyg się rozchorowałam a inkubacja trwa 2 tyg
, przeszłam totalnie łagodnie, mało krostek, mało swędzące... 2 tyg L4 na wstępie 4 roku
Fasolka77
-
Paula 90 wrote:Akurat parwowirus ludzki nie jest zaraźliwy od psów. To jest inny rodzaj parwowirusa.
Toxo nie jest od kotów tylko od zanieczyszczonych odchodow zwierząt domowych ( psy raczej nie sraja do pudełka w domu stąd częściej od kotów). Ale to się trzeba naprawdę postarać żeby się zarazić. Trzeba dosłownie zjeść kocie odchody. Na przykład czyszcząc kuwetę minimalnie zabrudzić sobie dłonie i tymi samymi dłońmi zjeść cos.
napisałam ponoć bo tak sie potocznie mówi, tak samo jak toxo wszyscy kojarzą z kotami a jednak można zjeść np zakażone mięso albo nieumyty owoc... sama nie wiem gdzie tą parwowirozę złapałam no ale złapałam...Fasolka77
-
Paula 90 wrote:Ja całe 4 lata pracowałam w schronisku, przy chorych psach i kotach. Nieraz tonelam w wymiocinach i odchodach chorych zwierzat, rękawic nam nikt nie dawał. I nie mam toxo i nigdy nie miałam.
Moja gin mówi że jeśli ktoś starannie dba o czystość to się toxo nie zarazi.
nie mniej jednak się zdarza.. 2 lata temu leżałam w szpitalu w drugiej ciąży i była dziewczyna w 6tc ze świeżą toxo... także... ryzyko zawsze jest, minimalne ale jednak...Fasolka77