Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny z tym leżeniem to jest tak, ze nam w szpitalu mówią zeby rozchodzić nogi, ale często sie tez słyszy ze któraś lezala powiedzmy pół ciazy miała bezpieczny termin wstała 2 dni i poród. Ale myśle ze to kwestia szyjki, ja wiem i dużo czytałam o tym ze Dziewczyny wylezalu bezpiecznie z pełnym rozwarciem. A jak przeczytałam historie kobiety, która 9 tyg lezala z wychodzący workiem płodowym i dała radę do 36 tygodnia to jest cud! Ogromne poświęcenie i jeszcze większy cud!! Ale to kobieta w UK. U nas rozpakowaliby ja w 31
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 16:14
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karollinax26 wrote:Pomimo tego istotnego faktu, jesteś moim ciążowym bliźniakiem
kurde, jak dobrze, że jest to forum! Można „poznać” tyle fajnych ludzi!
A to jest całkiem dobry pomysł, będziemy takimi typowymi teściowymi z dowcipówale czekaj, jak ten mój zięć będzie miał na imię ? Bo albo mi się w oczy nie rzuciło, albo nie zdradziłaś nam tego jeszcze
Możliwe, że będzie to Szymon, ale to się jeszcze może zmienić 10 razy -
martusiawp wrote:Wiewióreczka no to kawał chłopaka
B_002 ale cudne zdjęcie
Kasiulka90 dobrze że wszystko w porządku po wizycie
MamaAga85 super że wizyta udana
Paula90 gratulacje wizyty
Daffi super wieści.
Kiwona daj znać po wizycieWiewióreczka, Daffi, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Lili90 wrote:Ja dzisiaj też chciałam skorzystać z pierszenstwa w lab. Poszłam na krzywą, widząc kolejkę podeszłam do pani z zabiegowego i zapytałam czy przyjemnie mnie bez kelojeki bo ja na krzywą, a ona że nie, że mam czekać normalnie w kolejce.
U mnie w labie każdy kto na krzywą wchodzi bez kolejki, czy jest w ciąży czy nie. -
Wiewióreczka wrote:Zięć jest póki co bezimienny, bo jak pewnie pamiętasz, spodziewałam się córki - Marceliny (a przynajmniej tak to sobie wymyśliłam, ale życie zweryfikowało)
Możliwe, że będzie to Szymon, ale to się jeszcze może zmienić 10 razy
Pamiętam!!Szymek, pięknie imię!
Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Lili90 wrote:Ja dzisiaj też chciałam skorzystać z pierszenstwa w lab. Poszłam na krzywą, widząc kolejkę podeszłam do pani z zabiegowego i zapytałam czy przyjemnie mnie bez kelojeki bo ja na krzywą, a ona że nie, że mam czekać normalnie w kolejce.
-
nick nieaktualny
-
malutka_mycha wrote:Co za wredota. I tak się tam człowiek nasiedzi, często źle się czuje to mogliby skrócić ten czas oczekiwania. A do tego kobieta w ciąży. I to kobieta która powinna się wczuć w Twoją sytuacje. Brak słów.
U mnie w labie każdy kto na krzywą wchodzi bez kolejki, czy jest w ciąży czy nie.
dokładnie, u mnie ja weszłam nawet przed gościem co miał robić krzywą... dziewczyny walczcie o siebie. W moim przypadku chodzi min o to, że poczekalnia jest mała a sezon chorobowy i wszyscy kichają i prychają.. ja nie będę czekać w takich warunkachFasolka77
-
nick nieaktualnyWiecie co.... nic mi tutaj nie dają poza magnezem. Dali mi sterydy dla dziecka które sa zbędne bo nie ma przesłanek żebym miała rodzic wcześniej i tylko dlatego tu leże. Zobaczyli ze CRP spadło do 16,9 ostatnio spadło do 16,5 i znowu 20,34 nie dali mi antybiotyku. Nic tylko te wymazy znowu wzięli tez z szyjki
a ja sie boje ze ja teraz złapany tu w szpitalu jakieś dziadostwo
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Wiecie co.... nic mi tutaj nie dają poza magnezem. Dali mi sterydy dla dziecka które sa zbędne bo nie ma przesłanek żebym miała rodzic wcześniej i tylko dlatego tu leże. Zobaczyli ze CRP spadło do 16,9 ostatnio spadło do 16,5 i znowu 20,34 nie dali mi antybiotyku. Nic tylko te wymazy znowu wzięli tez z szyjki
a ja sie boje ze ja teraz złapany tu w szpitalu jakieś dziadostwo
chyba mamy wszystkie błędne wyobrażenie o szpitalach... ja myślałam (jak leżałam w X), że codziennie robią usga tak miałam tylko dzień po wpisie.. leżałam 5 dni i nic sie nie działo, ledwo przy wypisie uprosiłam, żeby mi chociaż sprawdzili czy serduszko bije...
Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny, ja dzisiaj od rana byłam poza domem. Różne sprawy załatwiałam. Po tylu godzinach chodzenia i na stojąco teraz leżę. Taki mam ból więzadeł po lewej stronie że z trudnością chodzę po mieszkaniu. Położyłam się i będę leżeć aż przejdzie. Za dużo mam na głowie chyba i już nie mam siły. Dobrze że w przyszłym tygodniu święta to na pewno sobie odpocznę porządnie.
Nie jestem w stanie was nadrobić tak dokładnie, przeskakiwałam poprzednie strony i pisałyście że większości z nas już twadnieje brzuch od czasu do czasu.
Mi się wydaje że to nie tyle stawianie się macicy co skurcze Braxtona-Hicksa. Z resztą nawet dzisiaj na aplikacji w telefonie mi wyskoczyła informacja o tych skurczach i jest tak napisane jakby to było to. Ja też gdzieś już wcześniej czytałam że stawianie się macicy w tym mniej więcej czasie ciąży jeśli jest bezboleśnie to właśnie są te skurcze i to jest normalne bo macica sobie ćwiczy przed porodem. Mi się to zdarza coraz częściej ale jeszcze nie codziennie i zazwyczaj wieczorem jak już jestem zmęczona po całym dniu.
Paula coś tam pisałaś o tym że dziecko w pozycji glowkowej uciska ci pęcherz. U mnie pozycja główkowa jest połówkowych cały czas niezmienna, z resztą umiem wyczuć tą głowę i nogi przed brzuch. Mała jednak bardzo mi chyba na pęcherz nie naciska bo nie biegam do łazienki szczególnie często, w nocy wcale. Każda z nas jest inna i inaczej wszystko może na nas wpływaćAle to twardnienie brzucha jak się zaczęło po 20tc tak zdarza się coraz częściej. Na szczęście na razie nie boli.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
B_002 też mi się wydaje że to te skurcze. Mi jak się pierwszy raz tak zrobiło to czytałam w internecie, bo bardzo się wystraszylam. I też trafiłam na taką informację. Tylko niektóre dziewczyny mają to już za długo lub zbyt często. I wtedy coś jest nie tak.
To odpoczywaj teraz dużo i może spróbuj z czegoś zrezygnować żeby zwolnić tempo. Też sobie myślę o jutrzejszym dniu że dużo mam roboty, muszę to jeszcze raz przemyśleć czy wszystko jest konieczne. -
malutka_mycha wrote:B_002 też mi się wydaje że to te skurcze. Mi jak się pierwszy raz tak zrobiło to czytałam w internecie, bo bardzo się wystraszylam. I też trafiłam na taką informację. Tylko niektóre dziewczyny mają to już za długo lub zbyt często. I wtedy coś jest nie tak.
To odpoczywaj teraz dużo i może spróbuj z czegoś zrezygnować żeby zwolnić tempo. Też sobie myślę o jutrzejszym dniu że dużo mam roboty, muszę to jeszcze raz przemyśleć czy wszystko jest konieczne.
ja nie wiem o czym Wy piszecie.. mnie brzuch nie boli (odpukać) czasem mam wrażenie, że jest jakby pełniejszy np po cięższym dniu, rano czuję się lekko.. codziennie w sumie coś załatwiam, spacer obowiązkowy... no ale ja biorę od samego początku 2x luteinę dopochwowo więc pewnie pomagaFasolka77