Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelka mi objawy znikły od jakiś 2 dni. Piersi mam duże z żyłami ale już tak nie bolą. Sutki nie kluja. Mdłości nie mam. Bardziej zachcianki.
Oczywiście w głowie różne scenariusze, ale ponieważ nasze objawy zależą od rosnącej bety to jak rosla jak szalona wcześniej to normalne że ledwo funkcjonowałam.teraz podwaja się co 3 dni a nie co 2 więc organizm lepiej znosi. Mam już tak jak przy chłopcach.
I tak sobie to tłumacze. A będzie co ma być. Czekanie jest okropne ale liczę na cudna nagrodę za nie.8tydz - 22 mm 12tydz-54mm 16tydz-17cm synuś❤️ termin OM 11.04. Termin usg 3.04.
-
Dalej u mnie to samo. Nie wie właściwie nikt. Rodzicom nie chce stresu dodawać. Mój niepokój nie pozwala mi powiedzieć. tak jak już pisalysmy tutaj. Raz już mówiłam i odwolywalam. Trauma została.Vilte89 wrote:U mnie wie tylko mój narzeczony. No ale my mamy w tej kwestii taki plus że z najbliższą rodziną nie widujemy się na codzień. Także będą mieli wielką niespodziankę w październiku
8tydz - 22 mm 12tydz-54mm 16tydz-17cm synuś❤️ termin OM 11.04. Termin usg 3.04.
-
Ja tylko mojej mamie na razie powiedziałam. Widujemy się często więc trudno byłoby dłużej ukrywać, widzi że jestem ospała i bez energii.
Zamierzamy tez powiedzieć teściowej w weekend.
Udało mi się w nocy złapać termin na USG jednak na jutro. Prywatnie pójdę, zwolniło się miejsce i jutro wieczorem mam. Nie mogę się doczekać
29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Super, to już serduszko może zobaczyszB_002 wrote:Ja tylko mojej mamie na razie powiedziałam. Widujemy się często więc trudno byłoby dłużej ukrywać, widzi że jestem ospała i bez energii.
Zamierzamy tez powiedzieć teściowej w weekend.
Udało mi się w nocy złapać termin na USG jednak na jutro. Prywatnie pójdę, zwolniło się miejsce i jutro wieczorem mam. Nie mogę się doczekać
Dzisiaj miałam probke tego jak wpływają na mnie hormony. Rodzice wyjechali na wakacje, bez psa bo boi się nowych miejsc. Mieszkam w tej samej klatce więc często będzie miała towarzystwo ale i tak się rozryczalam jak sobie pomyślałam że ma siedzieć sama. I nie potrafiłam nad tym zapanować. Już wystraszylam babcie i siostrę bo do nich dzwoniłam żeby się podzielić opieka i oczywiście bek od nowa. Masakra.
I racjonalna cześć mnie wie że krzywda jej się żadna nie stanie, bo jak rodzice są w pracy to też siedzi sama. No ale nie przegadasz
-
malutka_mycha pewnie nam matkom jest łatwiej, bo wiemy czego się spodziewać. z drugiej strony: ja pierwszą ciążę miałam taką sobie. non-stop zgaga, od połowy straszne bóle kręgosłupa i jak pomyślę, że pewnie mnie czeka powtórka z rozrywki (zgagę już mam), no to sobie nie zazdroszczę
no i teraz nie mam najzwyczajniej w świecie czasu rozmyślać nad każdym sygnałem wysyłanym przez moje ciało, bo moja dwulatka nie daje mi na to czasu. i bardzo dobrze. myślę, że 100 razy więcej bym się stresowała
07.2016 - córka
02.2018 - [*] 7tc
-
nick nieaktualny
-
Też prawda, nie ma idealnej sytuacji na ciążesowa81 wrote:malutka_mycha pewnie nam matkom jest łatwiej, bo wiemy czego się spodziewać. z drugiej strony: ja pierwszą ciążę miałam taką sobie. non-stop zgaga, od połowy straszne bóle kręgosłupa i jak pomyślę, że pewnie mnie czeka powtórka z rozrywki (zgagę już mam), no to sobie nie zazdroszczę
no i teraz nie mam najzwyczajniej w świecie czasu rozmyślać nad każdym sygnałem wysyłanym przez moje ciało, bo moja dwulatka nie daje mi na to czasu. i bardzo dobrze. myślę, że 100 razy więcej bym się stresowała też sobie próbuje wynajdywac zajęcia a z drugiej strony z tyłu głowy mam że skoro mam taką możliwość to powinnam dużo wypoczywać. I weź się człowieku zdecyduj
-
Karmelllka90 wrote:Ja juz po dłuższym spacerku z nasza psinka. Dzisiaj taka pogoda idealna na spacery bo sie zrobiło chłodno. Ja dzisiaj sie czuje zle w sensie z niewyspania.
Ja dzisiaj wstałam rano, niewiele zjadłam bo nie byłam w stanie a potem jeszcze leżałam 1,5 godziny.
Miałam kilka dni wolnych ale jutro wracam do pracy i nie wiem jak dam radę bo energii mam zero.
Mam nadzieję że tak będzie tylko na początku bo trudno funkcjonować jak ciągle się spać chce. Zobaczymy Myślę pozytywnie
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
U mnie wie mąż i koleżanka. A reszta chyba dowie się we wrześniu.
-
Ja do pracy wracam w poniedziałek po 2 tygodniowy urlopie. Jak ja przeżyje bez drzemki.
-
U nas też wiemy tylko my z mężem i para znajomych też oczekujących dziecka.
Rodzicom powiemy pewnie, jak zobaczymy serduszko na USG. A dalszym znajomym po 12 tyg
PS. Czy znacie jakiś wątek, gdzie dziewczyny polecają ginekologów do prowadzenia ciąży? Jestem nowa na Śląsku i chciałabym znaleźć kogoś sensownego na NFZ, ale nie mam pojęcia jak szukać. Google jest mało pomocny :<
12 dpo beta 356 -
nick nieaktualny
-
Wojna ja jestem z kujawski-pomorskiego to nie pomogę, ale może portal Znany Lekarz? Albo takie grupy na Facebooku jak np. my mamy „oddam/szukam/zamienię Toruń” tam dziewczyny często pytają o gin, wystarczy znaleźć taką grupę dla Twojego miasta i poszukać za pomocą lupki. To tak na w razie czego, ale chyba jest tu kilka dziewczyn ze Śląska
Wojna lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
A z kad dokładnie jesteś ?? Ja tez ŚląskWojna wrote:U nas też wiemy tylko my z mężem i para znajomych też oczekujących dziecka.
Rodzicom powiemy pewnie, jak zobaczymy serduszko na USG. A dalszym znajomym po 12 tyg
PS. Czy znacie jakiś wątek, gdzie dziewczyny polecają ginekologów do prowadzenia ciąży? Jestem nowa na Śląsku i chciałabym znaleźć kogoś sensownego na NFZ, ale nie mam pojęcia jak szukać. Google jest mało pomocny :<
-
Ja zawsze czytałam opinie na znany lekarz.
Ja Dolny Śląsk to też nie pomoge.
Totalnie zero energii. Marzył mi się chociaz spacer na lody ale ani spaceru ani lodów mi się nie chciało haha.
Mam wyrzuty że cały dzień przelezany. Apetyt mały. Pizza zjedzona i to wszystko oprócz śniadania. I dzień zleciał8tydz - 22 mm 12tydz-54mm 16tydz-17cm synuś❤️ termin OM 11.04. Termin usg 3.04.
