Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyI banan i ananas maja niezłe cukry.
Ja nie wytrzymałam poszłam po prince polo classic i mini ciasteczka maślane- musiałam
Nie zapowiada sie zeby, któraś z nas wyszła przed weekendem jest szansa dla mnie na weekend ale tylko jesli w weekend bedzie kierownik by zrobić wypisy i jesli przyjdą wymazy -
Ale powiem Wam, że moje dziecię jest takie kochane!
Siedziałam sobie na kanapie i przyszedł do mnie mąż z drugiego pokoju, coś zaczął mówić i nagle Klemensik mnie zaczął kopać! Mam wrażenie, że zareagował na głos tatusia
Fasolka77, Lolka30, india, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIndia ogólnie zawsze było z nią ciężko... Wszyscy sąsiedzi źli, rodzina zła... Z każdym się klocila i miała do każdego pretensje... póki byłam w domu i mna rządziła to było ok... Odkąd wyszłam za mąż i mam swoją rodzinę i nie może nami rządzić to jest coraz gorzej. Wiele razy jej wybaczalam ale mam już dość... I już mi się chyba nie chce. Niby matka... Ale jakoś mi lepiej bez kontaktu z nią. Smutne to ale taka jest prawda... Ja nawet boję się do niej zadzwonić, a nie tak powinno być... Siedzę i bije się z myślami co robić, cała w stresie... Ehh ciężki temat
Fasolka mój brat z nią mieszka, on nie ma rodziny więc spędzi z nią święta, chociaż jeśli i z nim zacznie się kłócić to pewnie będzie sama... Ale chyba tego właśnie chce... -
Karmelllka90 wrote:I banan i ananas maja niezłe cukry.
Ja nie wytrzymałam poszłam po prince polo classic i mini ciasteczka maślane- musiałam
Nie zapowiada sie zeby, któraś z nas wyszła przed weekendem jest szansa dla mnie na weekend ale tylko jesli w weekend bedzie kierownik by zrobić wypisy i jesli przyjdą wymazy
to dobrze, że jest szansa, że w poniedziałek na wigilie Cie wypuszczą..Fasolka77
-
estrella wrote:India ogólnie zawsze było z nią ciężko... Wszyscy sąsiedzi źli, rodzina zła... Z każdym się klocila i miała do każdego pretensje... póki byłam w domu i mna rządziła to było ok... Odkąd wyszłam za mąż i mam swoją rodzinę i nie może nami rządzić to jest coraz gorzej. Wiele razy jej wybaczalam ale mam już dość... I już mi się chyba nie chce. Niby matka... Ale jakoś mi lepiej bez kontaktu z nią. Smutne to ale taka jest prawda... Ja nawet boję się do niej zadzwonić, a nie tak powinno być... Siedzę i bije się z myślami co robić, cała w stresie... Ehh ciężki temat
Fasolka mój brat z nią mieszka, on nie ma rodziny więc spędzi z nią święta, chociaż jeśli i z nim zacznie się kłócić to pewnie będzie sama... Ale chyba tego właśnie chce...
zadzwoń w wigilię i złóż życzenia, żebyś nie miała poczucia winy i tyle.. skoro woli sama spędzać święta to należy to uszanowaćFasolka77
-
nick nieaktualny
-
Karolinka jak ja miałam chore gardło to miałam zalecenie żeby płakać roztworem wody z wodą utlenioną, jeść miód bo działa antybakteryjnie i pić sok z malin.
Najlepiej stosować naturalne metody jeśli to możliwe. A z leków to bezpieczne są tantum verde w sprayu i isla do ssania, jak już dziewczyny wcześniej pisały.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Karmelka ja myślę że jeśli u ciebie nie ma nic poważnego to nie będą cię trzymać w szpitalu przez święta. Oby cię najpóźniej w piątek do domu wypuścili bo zwariować można w szpitalu z tych nudów, marnego jedzenia i niewyspania.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
B_002 wrote:Karolinka jak ja miałam chore gardło to miałam zalecenie żeby płakać roztworem wody z wodą utlenioną, jeść miód bo działa antybakteryjnie i pić sok z malin.
Najlepiej stosować naturalne metody jeśli to możliwe. A z leków to bezpieczne są tantum verde w sprayu i isla do ssania, jak już dziewczyny wcześniej pisały.
Basia dzięki, mam mleko i miód, zaraz zrobię sobie ciepłe mleko z miodemB_002 lubi tę wiadomość
-
Karollinax26 wrote:Basia dzięki, mam mleko i miód, zaraz zrobię sobie ciepłe mleko z miodem
I to najważniejsze bardzo mi smakujeKarollinax26 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:zadzwoń w wigilię i złóż życzenia, żebyś nie miała poczucia winy i tyle.. skoro woli sama spędzać święta to należy to uszanować
Zadzwoniłam... Faktycznie nie chce żebyśmy na święta przyjechali... Ale gadała w miarę normalnie... Tak więc przynajmniej trochę się uspokoiłam... Bo zanim wybrałam numer to ciśnienie pewnie ze 180 było...
Daffi współczuję, oby sytuacja z mamą była już ostatnia przykra sytuacja w tym roku a nowy rok zaczął się o wiele lepiej :*Daffi lubi tę wiadomość
-
estrella wrote:Zadzwoniłam... Faktycznie nie chce żebyśmy na święta przyjechali... Ale gadała w miarę normalnie... Tak więc przynajmniej trochę się uspokoiłam... Bo zanim wybrałam numer to ciśnienie pewnie ze 180 było...
Daffi współczuję, oby sytuacja z mamą była już ostatnia przykra sytuacja w tym roku a nowy rok zaczął się o wiele lepiej :*
no i super Estrellamożesz zacząć cieszyć się ze Świąt
estrella lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Estrella przykra sytuacja z mamą, współczuje.
Daffi biedna mama i psina. Zawsze mi bardziej zwierząt żal, on pewnie nie rozumie co się dzieje. Mam nadzieję że się nie pochorują
Ja na ból gardła oprócz wody z wodą utlenioną to płukałam też woda z solą. Oba te roztwory bardzo mi pomagały.
Zaliczyłam chyba lekki zgonNarobiłam się dzisiaj porządnie a jutro i pojutrze chyba lepiej nie będzie. Jeszcze chciałam dzisiaj trochę pierniczków zrobić, nie wiem czy się zwlokę z kanapy
Daffi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Maz ma jeszcze jakieś 200km do niej. Ale sprawdzalam pogode to pokazuje ze 6° powinno tam byc. Wiadomo jest zimno ale lepiej to niz mróz. Mam nadzieje ze niebawem bedziemy sie z tego smiac.
Wszystko będzie dobrze a zlpotem będziecie co rok sobie opowiadać jak to było. Z perspektywy wszystko stanie się zabawne.
A na przyszłość przed długa trasa trzeba uczulić mamę żeby sprawdzała auto, bo może możnaby uniknąć wpadek