X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Wiewióreczka Autorytet
    Postów: 1736 2944

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karollinax26 wrote:
    Wiewiórka, niech dadzą Ci w żyłę magnezu pod dostatkiem i wracaj do domu! :) trzymam kciuki! Informuj nas na bieżąco jak tam sytuacja :)
    :D Będę zdawać relacje :) Całuski, idę spać, jestem zmęczona, więc może nie będę się dziś męczyć do 3 :)

    bd3611ef89.png
    [*] Aniołek 8 tc
  • KarmeLoVe Autorytet
    Postów: 1184 1350

    Wysłany: 19 grudnia 2018, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem wam hit :D mamaginekolog dodała dziś zdjęcie przy laktatorze, był komentarz który moim zdaniem nie obrażal jej ale zleciały się słodko pierdzace laski że przecież to hejt, wiecie że wywaliła mnie ze swojego konta? Haha, ciekawe jak tak poszło fru ponad 500osob wyrzuconych :D słabo, bo mialam zamiar zasilić jej konto i kupić rzeczy dla małego, ale trochę to nie w porządku, że aby ją obserwować musisz słodko pierdziec z resztą, a jeżeli się nie zgadzasz z jedną małą rzeczą, to sio! W dodatku :D nie skomentowałam nic, jedynie polubiłam komentarz :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2018, 23:58

    Wiewióreczka lubi tę wiadomość

    dqprh371sw80ldoj.png
    Urodzony 3.05.2019 ❤️
    hcg 31.08.2018 - 534 <3 03.09.2018 - 2218 <3
    11.09.2018 - 22870 <3 Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko <3
    17.10.2018. :) Maleństwo mierzy 4,33 cm <3 Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku <3
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 02:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nadal czekam az te moje biedne istotki dojada.. :P

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • Natalia-tosia Autorytet
    Postów: 1251 1056

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 04:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    A ja nadal czekam az te moje biedne istotki dojada.. :P
    Dojechali? Można ppowiedzieć, że czekam z Tobą, bo tak mnie zgaga męczy, że nie da się spać.
    Dzisiejsza noc ogólnie nnależy do tragicznych. Mąż spał w kuchni na podłodze, bo chrapał tak, że nie dało się wwytrzymać. Macie jakiś pomysł jak zmotywować faceta żeby zaczął zzwracać uwagę na to co je i ile je? Obecnie jest w fazie klinicznej otyłości i już nic do niego nie trafia :( boję się, że jjeszcze kilka lat i zostaniemy z dziewczynami same :-( nie przeżyje tego!

    w4sqikgnoh8ujau7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 05:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarmeLoVe wrote:
    Powiem wam hit :D mamaginekolog dodała dziś zdjęcie przy laktatorze, był komentarz który moim zdaniem nie obrażal jej ale zleciały się słodko pierdzace laski że przecież to hejt, wiecie że wywaliła mnie ze swojego konta? Haha, ciekawe jak tak poszło fru ponad 500osob wyrzuconych :D słabo, bo mialam zamiar zasilić jej konto i kupić rzeczy dla małego, ale trochę to nie w porządku, że aby ją obserwować musisz słodko pierdziec z resztą, a jeżeli się nie zgadzasz z jedną małą rzeczą, to sio! W dodatku :D nie skomentowałam nic, jedynie polubiłam komentarz :D
    Cieżko mi sie odnieść bo nie wiem jaki komentarz polubiłaś. Nie raz nam sie wydaje ze cos jest naszym zdaniem nie obraźliwe ale jednak druga osobę dotyka.
    Wydaje mi sie ze mamaginekolog zrobiła sie ostatnio troszkę taka „melodramatyczna” ale ma ogromna wiedzę, dlatego czytam jej blog i oglądam ja, ale nie komentuje i staram sie pomijać wywody o tym ze gdzieś o niej piszą bo mowi ze nie czyta a wszytsko wie. A ludzie.... za dużo sobie pozwalają. Za dużo ludzi musli ze moze oceniać


    Edit weszłam na profil mamy ginekolog a tam w story o tym blokowaniu. Polubiłaś ten komentarz o rosole z cieciorki i zarabianiu na obserwatorkach?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 06:37

    Lolka30, Misiabella lubią tę wiadomość

  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 05:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarmeLove, cóż mogę powiedzieć. Z własnego doświadczenia wiem, że z kobietami, zwłaszcza w ciąży ;) nie warto wchodzić w polemikę. Jeżeli ktoś pyta o zdanie, to warto się wypowiedzieć, ale poza tym, kiepska sprawa. Tu też zdarzały się zgrzyty, na szczescie nie doszło do wojny, a ja mam nauczkę, że nie warto...
    Daffi, jak sytuacja? Mam nadzieje, że szczęśliwie dojechali i już spicie i odpoczywacie <3
    Natalia, nie podpowiem. Nie wiem, mój mąż jest chudy jak patyk, chciałabym go wręcz podtuczyc, bo nie mogę patrzeć jak mu spodnie z tyłka lecą ale nic na siłę... Tylko źle mi z tym, że schudl będąc w związku ze mną, jakoś tak mam poczucie winy, że kiedyś był "solidniejszy", a teraz taka chudzinka.
    Ja już pospalam, miałam paskudny sen, potem siku i jestem rozbudzona.
    W domu szpital, znaczy syn kaszle paskudnie sucho od kilku dni i idę z nim dzisiaj do lekarza już, bo nawet sinecod sobie z tym kaszlem nie radzi. Ja też czuję się coraz mocniej przeziębiona,ale walczę z tym tradycyjnie sokiem malinowym i miodem.
    Co tam jeszcze... Moja kotka ma dla odmiany od biegunek katar. I kolejna wizyta u weta, kolejne leki, do tego drugi kot znów kicha i witaminy trzeba podawać, choć u niego nie jest to łatwa sprawa...
    Wczoraj objadlam się jak beczka. Ciągle coś jadłam i wieczorem już się kulalam. A mam już, jak się okazało we wtorek, plus 6 kg! Apka mi mówi że waga w normie, ale boję się co będzie dalej. Matko, już się czuję jak foka :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 05:25

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 05:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia-tosia wrote:
    Dojechali? Można ppowiedzieć, że czekam z Tobą, bo tak mnie zgaga męczy, że nie da się spać.
    Dzisiejsza noc ogólnie nnależy do tragicznych. Mąż spał w kuchni na podłodze, bo chrapał tak, że nie dało się wwytrzymać. Macie jakiś pomysł jak zmotywować faceta żeby zaczął zzwracać uwagę na to co je i ile je? Obecnie jest w fazie klinicznej otyłości i już nic do niego nie trafia :( boję się, że jjeszcze kilka lat i zostaniemy z dziewczynami same :-( nie przeżyje tego!
    Oj współczuję mnie tez dzis zgaga zlapala ale nie taka mocna i udało mi sie ja przespac troche.
    Co do objadania sie to nieciekawie.. Ale ciezko znalezc sposób bo ludzie z otyloscia wypieraja to z siebie i nie widzą klopotu.. Ba oni nawet twierdzą że dużo przecież nie jedzą. Ale ograniczone porcje posilkow plus ich systematyczność potrafi dac ogromny efekt.. Ale jak dotrzeć do takiego heh.. A jak nie będzie dawal rady biegac za malenstwem to nie da mu do myslenia? Przy roczniaku jest juz co robić.. Musi zaczac myslec bo sie zaraz zacznie, cisnienie, cukrzyca, wysiądą stawy, etc.

    Maz dojechal o 4.30 cali i zdrowi. Mama juz chrapie z pieskiem.
    Mloda mi sie zbudzila tez przezywala sytuacje. Aktualnie sprobujemy zasnac jesCze chwile ale pies zglodnial i slysze jak chrupie karmę :p

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 05:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona wrote:
    KarmeLove, cóż mogę powiedzieć. Z własnego doświadczenia wiem, że z kobietami, zwłaszcza w ciąży ;) nie warto wchodzić w polemikę. Jeżeli ktoś pyta o zdanie, to warto się wypowiedzieć, ale poza tym, kiepska sprawa. Tu też zdarzały się zgrzyty, na szczescie nie doszło do wojny, a ja mam nauczkę, że nie warto...
    Daffi, jak sytuacja? Mam nadzieje, że szczęśliwie dojechali i już spicie i odpoczywacie <3
    Natalia, nie podpowiem. Nie wiem, mój mąż jest chudy jak patyk, chciałabym go wręcz podtuczyc, bo nie mogę patrzeć jak mu spodnie z tyłka lecą ale nic na siłę... Tylko źle mi z tym, że schudl będąc w związku ze mną, jakoś tak mam poczucie winy, że kiedyś był "solidniejszy", a teraz taka chudzinka.
    Ja już pospalam, miałam paskudny sen, potem siku i jestem rozbudzona.
    W domu szpital, znaczy syn kaszle paskudnie sucho od kilku dni i idę z nim dzisiaj do lekarza już, bo nawet sinecod sobie z tym kaszlem nie radzi. Ja też czuję się coraz mocniej przeziębiona,ale walczę z tym tradycyjnie sokiem malinowym i miodem.
    Co tam jeszcze... Moja kotka ma dla odmiany od biegunek katar. I kolejna wizyta u weta, kolejne leki, do tego drugi kot znów kicha i witaminy trzeba podawać, choć u niego nie jest to łatwa sprawa...
    Wczoraj objadlam się jak beczka. Ciągle coś jadłam i wieczorem już się kulalam. A mam już, jak się okazało we wtorek, plus 6 kg! Apka mi mówi że waga w normie, ale boję się co będzie dalej. Matko, już się czuję jak foka :/
    Kiwona na kaszel zeby w nocy nie meczyl polecam ale jest tylko na recepte syrop Acodin. Nie wiem ile lat ma syn czy może juz go stosowac. Ale dzialal nam rewelacyjnie. Poraz kolejny utwierdzilam sie ze na recepte leki maja zupełnie inne skuteczniejsze dzialanie. Zdrowka zycze.

    Kiwona lubi tę wiadomość

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 05:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewióreczka jak twój lekarz prowadzący tam bedzie w szpitalu to moze wyspę na nim zrobienie krzywej cukrowej? Po co masz pózniej dodatkowo obciążać szyjkę siedzieć w przychodni dwie godziny na twardym. Tam na miejscu w łóżeczku ci np rano jutro zrobią :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 05:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zamawiające laktator z Ali. Podesłałam mojej przyjaciółce ten link, który Paula podała zamówiła go i użytkuje 20 dni. I juz nie daje rady. Na początku był spoko bo na rozruch cos tam uciągnąć, teraz ona ma dużo mleka mała je co 4 godziny lub pózniej wiec odciąga mleka na zaś, ale laktator sie jej ciagle wyłącza, mowi ze męczarnia straszna.

    Wiec teraz szukam dobrego elektrycznego - No dojarka z polecenia potrzebna :) byleby nie za droga :):)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 06:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak mozna chrapać o 6:22???

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kto do Lidla dzisiaj sie wybiera? Nie mam kogo wysłać :(

  • DorotaAnna Autorytet
    Postów: 3093 2948

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 06:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelllka90 wrote:
    Dziewczyny zamawiające laktator z Ali. Podesłałam mojej przyjaciółce ten link, który Paula podała zamówiła go i użytkuje 20 dni. I juz nie daje rady. Na początku był spoko bo na rozruch cos tam uciągnąć, teraz ona ma dużo mleka mała je co 4 godziny lub pózniej wiec odciąga mleka na zaś, ale laktator sie jej ciagle wyłącza, mowi ze męczarnia straszna.

    Wiec teraz szukam dobrego elektrycznego - No dojarka z polecenia potrzebna :) byleby nie za droga :):)

    Ja myślałam o lovi prolactis albo tommee tipee ale nie mam żadnego doświadczenia więc nie wiem na co się zdecydować.
    Ja do lidla chyba dzisiaj nie jadę mam samochód u mechanika a tak autobusem to mi się chyba nie chce szczerze mówiąc :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 06:37

    👱🏻‍♀️30 🧔🏻‍♂️32

    05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
    04.2019 👶🏼
    Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
    13.02 ⏸️
    15.02 beta 81,5
    17.02 beta 158,4
    01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
    15.03 CRL 1,24 cm ❤️
  • DorotaAnna Autorytet
    Postów: 3093 2948

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 06:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarmeLoVe wrote:
    Powiem wam hit :D mamaginekolog dodała dziś zdjęcie przy laktatorze, był komentarz który moim zdaniem nie obrażal jej ale zleciały się słodko pierdzace laski że przecież to hejt, wiecie że wywaliła mnie ze swojego konta? Haha, ciekawe jak tak poszło fru ponad 500osob wyrzuconych :D słabo, bo mialam zamiar zasilić jej konto i kupić rzeczy dla małego, ale trochę to nie w porządku, że aby ją obserwować musisz słodko pierdziec z resztą, a jeżeli się nie zgadzasz z jedną małą rzeczą, to sio! W dodatku :D nie skomentowałam nic, jedynie polubiłam komentarz :D

    Na story mamaginekolog mówiła, że blokuje wszystkich tych co hejtowali i tych którzy like’owali te komentarze

    👱🏻‍♀️30 🧔🏻‍♂️32

    05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
    04.2019 👶🏼
    Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
    13.02 ⏸️
    15.02 beta 81,5
    17.02 beta 158,4
    01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
    15.03 CRL 1,24 cm ❤️
  • Mistella Autorytet
    Postów: 679 647

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, ja laktator kupuje canpol elektryczny. Cena akceptowalana i przetestowany przez koleżankę która wykarmiła wcześniaka na nim :) dziś czuje się lepiej , chociaż wstałam o 5 razem z mężem ;)

    DorotaAnna lubi tę wiadomość

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewióreczka ja też wczoraj padlam :) ale myślałam że do 8/9 pospie a tu od 6:30 nic. Po południu chyba będzie mi drzemka potrzebna.

    Też muszę się rozejrzeć za laktatorem, kompletnie się na tym nie znam :/ więc wszelkie sugestie mile widziane.

    Daffi dobrze ze juz po wszystkim, rób dzisiaj mamie gorące herbaty żeby sie nie rozłożyła :)

    Kiwona biedne te Twoje kotki ostatnio. Jak się coś dzieje to zazwyczaj na kilku frontach. Moje jak chorował to też dwa na raz, koci katar itd. Jedno wyleczona to coś innego się przypaletalo. A teraz od bardzo dawna jest spokoj, nie wiem skąd takie kombo wtedy. Oby im szybko przeszło.

    Daffi, Kiwona lubią tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mamę ginekolog czytam, ale weryfikuje wiedzę która ona przekazuje. Już kilkukrotnie czytałam że z czegoś się wycofała a ostatnio pisze mniej "mądrych rzeczy" a więcej prowokacji. Nie podoba mi się to.

    Weryfikuje każda wiedzę która znajdę w internecie ;-)

    Karmelka - dzięki za ten komentarz o laktatorze, to pierwszy negatywny który widzę. Znam kilka kobiet które używały przez wiele miesięcy bez spadku wydajności. Ciekawe jaki egzemplarz mi się trafił ;-)

    Ja zaczęłam znowu lekko tracić na wadze bo wróciłam do bardziej restrykcyjnej diety.

    Daffi - cieszę się że dojechali cali i zdrowi, to najważniejsze :-)

    Natalia - co do męża - ja sama całe życie walczę z nadwagą. U mnie to niewielka (powiedzmy że te 10-15kg) ale to jest tak jak z alkoholizmem. Jak on sam nie zechce to nic go nie "ruszy". Bo proces odchudzania jest bardzo trudny. To trochę jak z alkoholikiem który miałby leczyć się z alkoholizmu małymi dawkami alkoholu. Walka z jedzeniem tak wygląda. Ocenianie go, poniżanie nic nie da. Jedynie wsparcie i troska. Najlepiej gdybyście cała rodzina przeszli na zdrową dietę. Baaaardzo jest trudno kiedy musisz jeść sałatki a język ucieka Ci do dupy bo ktoś bliski je schabowego. Najlepiej byłoby pójść z nim do dietetyka, który zrobi badania i powie jak wygląda sytuacja. Ale tak jak mówię, to jemu musi się poprzestawiać w głowie i sam musi chcieć

    Daffi lubi tę wiadomość

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A chrapanie ma związek z waga? Wczoraj z mężem dyskutowalismy, bo jeszcze 3 lata temu spał bezglosnie a ostatnio od roku może pochrapuje, raz mocniej raz lżej. Trochę mu się przez ten czas przytylo, ale nie jest otyly. Może to być powód chrapanie? Te kilka dodatkowych kilogramów?

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia - jeszcze mi się tak pomyślało. Mojego męża mocno zachęciło do rezygnacji z nadmiarowe kalorii to że koledzy na boisku zaczęli mu zwracać uwagę że rosną mu cycki czy brzuch lata. Mój był sportowcem amatorem, jak go poznałam miał kaloryfer i te seksowne mięśnie na biodrach. Dzięki tej mobilizacji od chłopaków zrzucił dobrych kilka kilo a był na etapie rośnięcia kilogram tygodniowo.
    Może twój ma jakiegoś kolegę który by mu przegadal? U mojego to były przesmiewki, ale może u Twojego pomoże rozmowa z kumplem?

  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    Maz ma jeszcze jakieś 200km do niej. Ale sprawdzalam pogode to pokazuje ze 6° powinno tam byc. Wiadomo jest zimno ale lepiej to niz mróz. Mam nadzieje ze niebawem bedziemy sie z tego smiac.

    na pewno, niezła przygoda w drodze na święta.. będzie co wspominać za rok :)

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
‹‹ 812 813 814 815 816 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ