X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Martita25 Ekspertka
    Postów: 240 104

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasionek wrote:
    A propos zastrzyku mam taką małą anegdotkę .Bo ja cały czas wale w brzuch i lekarz mówi,że mam w boki bo zaraz mi się tam zrosty porobią.Ale nie nie za bardzo wiedzialam gdzie w boki to wczoraj się pytam położnej na szkołę rodzenia.A ona mi pokazała i się pyta a sama sobie pani daje? Ja mówię że tak .A ona że też brała całą ciążę i że nie była sama sobie wstanie dać i mąż jej musiał robić .I tak sobie myślę ,że twarde babki jesteśmy skoro nawet położne mają opory żeby sobie same zrobić zastrzyk.

    Ja sama n ie dam rady :D Mąż musi robić. Ja mdleje na widok strzykawek, całe życie tak miałam, ostatnio będąc z córką na szczepieniu ona dzielna a ja zasłabłam. Także w życiu sobie sama bym nie wbiła, tzn wbić może bym wbiła, ale zaraz potem bym odjechała :P
    Podziwiam że sama robisz :)

    w57v3e3kj62w502x.png
    iv092n0abe21tvz2.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella wrote:
    Fasolka, to straszne. Ja tez obecnie nie ruszylabym do zadnego kraju muzulmanskiego. Nie chodzi o to ze uwazam ze kazdy muzulmanin to terrorysta, ale nie jest bezpiecznie. Moj znajomy kiedys jezdzil po Maroku rowerem z zona i to byly czasy ze twierdzil ze bezpieczniej tam jest niz w Polsce.

    Misiabella,ja wogole sie nie ruszam nigdzie poza zadne granice :) na wakacje jezdze nad Baltyk albo Mazury a cieple kraje ogladam w programach przyrodniczych :)raz ze nie lubie ciepla (25 stopni to dla mnie upal i sie mecze) dwa ze ja nawet po zmroku po miesice sie boje chodzic sama, a co dopiero gdzies za granica.......taki typ :)

    Misiabella lubi tę wiadomość

  • Martita25 Ekspertka
    Postów: 240 104

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant wrote:
    Jakie mialas przeplywy w 13 tygodniu na usg genetycznym?

    nie martw sie acard pomoze, ja mialam zle przeplywy w 13 tygodniu odrazu dali mi acard 150mg ..przeplyw byl 2,2 (inne normy niz w PL, bo Kasionek mowila ze ma inaczej) teraz w 21 tygodniu po lekach przeplyw jest w normie i spadl do 1,4 ...druga tetnica 1,0 takze srednia 1,2 w normie :)

    straszyli mnie niedotlenieniem hipotrofia i innymi cudami porod oczywiscie w 34 tygodniu.......narazie dziecko rosnie wedlug tabelek nie jest ani o troche mniejsze ......w 28 tyg. znow kontorola przeplywow

    W 13 tyg chyba było ok bo nikt nic nie mówił.
    Właśnie nie wiem jak to sprawdzać, bo nie znam się na tym opisie.
    Mam napisane, ze krążenie płodowo-łożyskowe jest prawidłowe,a krążenie maciczne 3/4.

    I tam jeszcze bardziej szczegółowy opis taki:
    DV,TV AoV - przepływ prawidłowy
    UA PI - 1,21 RI - 0,69 UV - przepływ prawidłowy
    RUA PI - 1,63 RI - 0,73 notch plus LUA PI - 1,16 RI - 0,63 notch plus (wskaźnik 3/4)

    w57v3e3kj62w502x.png
    iv092n0abe21tvz2.png
  • Martita25 Ekspertka
    Postów: 240 104

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może któraś coś z tego rozumie, czy serio jest tak źle. Bo też mnie strasza hipotrofią i niedotleniem jak się nie poprawi :(

    w57v3e3kj62w502x.png
    iv092n0abe21tvz2.png
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant wrote:
    Kochana tylko nie panikuj, wiem ze czlowiek zawsze najgorsze widzi...ale spokojnie czarne scenariusze na bok......o tej porze roku moze cokolwiek, nawet pchla od zwierzecia....jesli babcia ma jakies zwierze, moze jakis " mikrob" jak to mowi moj maz, on jest czesto pogryziony nie wiadomo przez co a to zwierzat w domu nie mamy........
    moze miec kropki na ciele od wirusa niewiadomego typu.....ktore wygladaja jak ugryzienie........
    jakbym wiedziala jak sie wklada zdjecia to bym pokazala jak moj syn wygladal jeszcze pol roku temu caly w kropkach.......nie wiadomo z czego......pol roku czekalismy az znikna ze skory......teraz jak jest troche przeziebiony odrazu kropki wyskakuja, podobno taka reakcja organiuzmu, jeden dostanie katar drugi ma kropki
    Jestem spokojna czekam az wroci i zobacze czy to w ogole na ospe wyglada. Pieski mamy zabezpieczone ta obroza Foresto swietnie dziala i nie tylko na pchly. Ale tak jak mowie moze to byc wszystko w tej chwili. Poki jej nie widze ciezko mi ocenic tylko zastanawiam sie jak to jest z malenstwem czy jest bezpieczne w razie czego.
    A jeszcze 2 dni temu mloda miala goraczke wiec jakis sygnal byl choc nie musi to wcale tego oznaczac.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 11:15

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella wrote:
    Stresant, dziekuję Ci bardzo za odpowiedzi, napaliłam sie na ten wozek jeszcze bardziej po Twoich komentarzach i to pierwsza rzecz, kiedy w tej ciazy pomyslalam : muszę to mieć ;) Tylko ja bede szukac uzywanego i z Warszawy, by moc wczesniej obejrzec. Chyba ze Ty bys zmienila zdanie i chciala sprzedac ha ha :) Ja za wozek nie chce placic wiecej niz 1600-1800 zl a najlepiej tak do 1500 zl, bo mi wyskoczyly niespodziewane wydatki niestety :(

    Ja kupilam ten wozek przez internet na stronach everbaby.pl w tych czasach byla super promocja i za nowy wozek z dodatkowym siedzeniem spiworem i peleryna dalam 1500zl.....zanim kupilam pojechalam do sklepu stacjonarnego wszystko obejzalam dokladnie pojezdzilam i wiedzialam ze to jest to.... :)

    wiec moze gdzies w stacjonarnych sklepach poszukac i obkukac.....

    Teraz chcialam dokupic gondole snug ale uzywana kosztuje 400zl a na dodatek tylko czarna jest...... wiec odpuscilam........

    Misiabella lubi tę wiadomość

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie się czyta o tych górnikach:( ja jestem że Śląska więc niestety obcykana z tematem. Jak już byłam starsza i wiedziałam jak duże to jest ryzyko to bardzo się cieszyłam za każdym razem jak tata do domu wrócił. A jak przeszedł na emeryturę to tym bardziej. A tu taka tragedia na same święta :(

    Ja przepływy na razie mam ok ale acard profilaktycznie biorę ze względu na niskie białko pappa. Ale też słyszałam że ewentualne problemy mogą wyjść po 28 tyg, nawet jak teraz jest dobrze.

    Dzisiaj mam akcje Pranie łóżko, kołdry, poduszki i pościel. Macie jakieś sprawdzone sposoby na plamy na materacu? Bez różnicy czy chemiczne czy domowe, byle skuteczne :)

    Martita25 lubi tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella na OLXw Warszawie znalazlam tylko jeden i to jeszcze taki syfiasty.......https://www.olx.pl/oferta/zestaw-phil-teds-wozek-dla-dwojki-kokon-2-folie-adaptery-4-kolory-CID88-IDxBJjR.html#5f6434b45a ten wyglada fajnie ale niestety nie z Warszawy.......

    widze ze cena tych wozkow sie trzyma wysoko czyli chyba jakosc dobra.....kupic za 1500 a po 10 latach i objezdzeniu pol swiata sprzedac za 1000 no chocby za 500zl to i tak zarobek :)

    Misiabella lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martita25 wrote:
    A też bierzesz dlatego że coś nie tak z przepływami czy z innego powodu ?


    Biorą z powodu V Leiden, jeszcze przed ciążą brałam acard. Na szczescie przepływy na tą chwilę są dobre.
    A co do samego robienia zastrzyku, to ja.go sama sobie osobuscie nie wykonuje. W życiu chyba bym sama sobie igły nie wbiła, ale uwaga uwaga mi zastrzyki robi kto??? Teściowa :) boje się nawet, żeby mąż mi zrobił bo to taki żartowniś zawsze :) ahhh to zaufanie do męża ;)

    Martita25 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    Wiecie co... Moja mloda wczoraj wyniosla sie do babci i na noc zostala. Zaraz wroci do domu ale mowi mi ze cos ja pogryzlo... Na nogach i brzuchu.. Pierwsze skojarzenie ospa. Jeszcze nie wiem jak te pogryzienia wygladaja czy moje podejrzenia sa sluszne czy rzeczywiscie cos ja dziabnelo.. Tylko co o tej porze roku? Ale byloby jakby to byla ospa.
    Jeśli sie potwierdzi a ja przeszlam ospe to nie jestem w niebezpieczeństwie z malenstwem nie?
    Półpasiec nadal Ci grozi

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Strasznie się czyta o tych górnikach:( ja jestem że Śląska więc niestety obcykana z tematem. Jak już byłam starsza i wiedziałam jak duże to jest ryzyko to bardzo się cieszyłam za każdym razem jak tata do domu wrócił. A jak przeszedł na emeryturę to tym bardziej. A tu taka tragedia na same święta :(

    Ja przepływy na razie mam ok ale acard profilaktycznie biorę ze względu na niskie białko pappa. Ale też słyszałam że ewentualne problemy mogą wyjść po 28 tyg, nawet jak teraz jest dobrze.

    Dzisiaj mam akcje Pranie łóżko, kołdry, poduszki i pościel. Macie jakieś sprawdzone sposoby na plamy na materacu? Bez różnicy czy chemiczne czy domowe, byle skuteczne :)
    Ja wolałam ekipę do materaca i mi tłumaczyli że z takich materacy pokrytych biała bawełna nie ma szans żeby usunąć plamy. I faktycznie u nas plamy zeszły tylko w 70% około. Potwierdzam u innej ekipy i powiedzieli mi to samo.

  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martita25 wrote:
    W 13 tyg chyba było ok bo nikt nic nie mówił.
    Właśnie nie wiem jak to sprawdzać, bo nie znam się na tym opisie.
    Mam napisane, ze krążenie płodowo-łożyskowe jest prawidłowe,a krążenie maciczne 3/4.

    I tam jeszcze bardziej szczegółowy opis taki:
    DV,TV AoV - przepływ prawidłowy
    UA PI - 1,21 RI - 0,69 UV - przepływ prawidłowy
    RUA PI - 1,63 RI - 0,73 notch plus LUA PI - 1,16 RI - 0,63 notch plus (wskaźnik 3/4)

    No ja te UA PI srednia mialam 2,2 w 13 tyg. i to bylo bardzo zle........po acardzie mam UA PI srednia 1,2......czyli tak samo jak u Ciebie

    ale Ty dodatkowo masz to "notch plus" ........ja mam napisane "bez notche".......wiec tu cos moze nie grac, ale nie jestem lekarzem nie wiem......jak maja inne dziewczyny......moze podejdziesz jeszcze z wynikami do innego lekarza niech zerknie.....

    innych oznaczen nie mam wypisanych.......
    lekarka mi tlumaczyla ze te krazenia maciczne wskazuja na zla budowe lozyska, ktora u mnie juz wykryli w 13 tygodniu tzn. nie dziala ono tak jakby mialo, nie przesyla tyle wartosci odzywczych dziecku i stad ryzyko hipotrofii.....a co za tym idzie wczesniejszego rozwiazania ciazy, trzeba czesciej kontrolowac jak dziecko rosnie......acard ma spowodowac ze krew bedzie lepiej przeplywac bo bedzie rzadsza..... u mnie narazie dziala.....

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Ja wolałam ekipę do materaca i mi tłumaczyli że z takich materacy pokrytych biała bawełna nie ma szans żeby usunąć plamy. I faktycznie u nas plamy zeszły tylko w 70% około. Potwierdzam u innej ekipy i powiedzieli mi to samo.
    Dzięki, może poszukam czegoś w mojej okolicy ale to już po świętach. Teraz odświeże przed swietami

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 11:58

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martita25 wrote:
    W 13 tyg chyba było ok bo nikt nic nie mówił.
    Właśnie nie wiem jak to sprawdzać, bo nie znam się na tym opisie.
    Mam napisane, ze krążenie płodowo-łożyskowe jest prawidłowe,a krążenie maciczne 3/4.

    I tam jeszcze bardziej szczegółowy opis taki:
    DV,TV AoV - przepływ prawidłowy
    UA PI - 1,21 RI - 0,69 UV - przepływ prawidłowy
    RUA PI - 1,63 RI - 0,73 notch plus LUA PI - 1,16 RI - 0,63 notch plus (wskaźnik 3/4)
    Oj ja mam niby to samo napisane ale też nic nie kumam .Ale dopuki dziecko przyrasta prawidłowo może być dobrze .Mam koleżankę w Holandii gdzie w ogóle nie bada się przepływow bo lekarze patrzą na wzrastanie dziecka.I tutaj babka też mi tak tłumaczyła ,że dopuki mam dizecko w normie trzeba być tylko dobrej myśli.Ja jak się dowiedziałam ,to wpadłam też w panikę.Duzo czytałam historii kobiet.I nie ma reguły ,że zle przeplywy się nie poprawią ,że znaczy to że dziecka będzie małe itp.Wiele dzieci z hipotrofia są małe nie wiadomo dlaczego .A większość hipotorfii już właśnie na polówkowych można zauważyć.A jak po 30 tyg zacznie się psuć będziemy pod stałą opieką .Byle do 36 tyg a wtedy sama się na stół polozę,żeby mi bobasa wyjęli.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili90 wrote:
    Biorą z powodu V Leiden, jeszcze przed ciążą brałam acard. Na szczescie przepływy na tą chwilę są dobre.
    A co do samego robienia zastrzyku, to ja.go sama sobie osobuscie nie wykonuje. W życiu chyba bym sama sobie igły nie wbiła, ale uwaga uwaga mi zastrzyki robi kto??? Teściowa :) boje się nawet, żeby mąż mi zrobił bo to taki żartowniś zawsze :) ahhh to zaufanie do męża ;)
    O jaaa to tylko ja się tu sama kłuje;-)Pierszy zastrzyk robił mi sąsiad ratownik medyczny i mowil że mogę przychodzić codziennie a potem dodał ale akurat jedziemy na wakacje na dwa tyg :-)Także musiałam dać radę sama.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Dzięki, może poszukać czegoś w mojej okolicy ale to już po świętach. Teraz odświeże przed swietami
    To na takie odświeżenie to polecę Ci mój wypracowany sposób po 5 latach sikania kota na kanapy.
    Zmieszaj ocet z wodą, może być pół na pół albo więcej octu. Spryskaj obficie, zostaw na chwilę i postaraj się zebrac jak najwięcej ręcznikiem/ściereczka. Potem posyp soda oczyszczona, sklep tak dość energicznie i poczekaj aż wszystko wyschnie całkiem (ja suszylam czasem suszarka). Na koniec odkurz kanape/materac i wszelkie plamy powinny zejść i zapach powinien być neutralny. Na koniec możesz spryskać woda z płynem do płukania, ale bardzo delikatnie i jeśli używasz niebieskiego lenora to nie na jasnej powierzchni bo zostawi plamki (które zejdą przy następnym praniu, ale tak ostrzegam na zaś ;-) )


    Ten sposób wypracowałam sama a wcześniej użyłam chyba wszystko dostępne na naszym rynku do czyszczenia mebli tapicerowanych ;-)

    A dodam że meble mam jasny, zimny beż więc każda plamka aż daje po oczach :-D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 12:05

    malutka_mycha lubi tę wiadomość

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    To na takie odświeżenie to polecę Ci mój wypracowany sposób po 5 latach sikania kota na kanapy.
    Zmieszaj ocet z wodą, może być pół na pół albo więcej octu. Spryskaj obficie, zostaw na chwilę i postaraj się zebrac jak najwięcej ręcznikiem/ściereczka. Potem posyp soda oczyszczona, sklep tak dość energicznie i poczekaj aż wszystko wyschnie całkiem (ja suszylam czasem suszarka). Na koniec odkurz kanape/materac i wszelkie plamy powinny zejść i zapach powinien być neutralny. Na koniec możesz spryskać woda z płynem do płukania, ale bardzo delikatnie i jeśli używasz niebieskiego lenora to nie na jasnej powierzchni bo zostawi plamki (które zejdą przy następnym praniu, ale tak ostrzegam na zaś ;-) )


    Ten sposób wypracowałam sama a wcześniej użyłam chyba wszystko dostępne na naszym rynku do czyszczenia mebli tapicerowanych ;-)
    Dzięki, o coś takiego mi chodziło :D
    Kiedyś się o roztoczach naczytalam, brr obrzydlistwo :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 12:09

    Paula 90 lubi tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem juz w domu po wizycie usg :)

    Moja mała dzisiaj 24+0 waży 707g! Ilosc wod płodowych prawidłowa, szyjka macicy długa zamknięta prawidlowa. Mała główka do dołu. Łożysko I st wszytsko ładnie. Aha Pani doktor powiedziała ze serduszko wszystko jest dobrze. Ale i tak echo serca po nowym roku robimy.
    A co do mojego CRP to możliwe ze po podaniu sterydów na płucka one pomogły mi. A to by znaczyło ze od stawów mam to crp. Al to bede konsultować z moim internista po nowym roku.
    Także tak :) jestem szczęśliwa i jutro jadę na święta do rodzicow. I biorę majdan małej bo moja mama chce prac i prasować i juz mnie miesiąc temu prosiła żebym przywiozla... bo ona wyjeżdża w styczniu do Niemiec i wraca w marcu . No to juz jej nie odmowie.

    malutka_mycha, KarmeLoVe, Daffi, Misiabella, estrella, AniaKJ, B_002, DorotaAnna, Lolka30, Martita25, india, Kasiulka90, martusiawp lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Dzięki, o coś takiego mi chodziło :D
    Kiedyś się o roztoczach naczytalam, brr obrzydlistwo :)
    A na roztocza to najlepsze jest mrożenie. Wystawić na balkon na mróz na cały dzień. I powinny wszystkie zdechnąć :-)

  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelllka90 wrote:
    Jestem juz w domu po wizycie usg :)

    Moja mała dzisiaj 24+0 waży 707g! Ilosc wod płodowych prawidłowa, szyjka macicy długa zamknięta prawidlowa. Mała główka do dołu. Łożysko I st wszytsko ładnie. Aha Pani doktor powiedziała ze serduszko wszystko jest dobrze. Ale i tak echo serca po nowym roku robimy.
    A co do mojego CRP to możliwe ze po podaniu sterydów na płucka one pomogły mi. A to by znaczyło ze od stawów mam to crp. Al to bede konsultować z moim internista po nowym roku.
    Także tak :) jestem szczęśliwa i jutro jadę na święta do rodzicow. I biorę majdan małej bo moja mama chce prac i prasować i juz mnie miesiąc temu prosiła żebym przywiozla... bo ona wyjeżdża w styczniu do Niemiec i wraca w marcu . No to juz jej nie odmowie.

    Ale Fajnie :) wielka dziewczynka 707 g wow :)

‹‹ 825 826 827 828 829 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ