Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelllka90 wrote:A nie uważasz, że ona jest zbyt toksyczna? Matka jest bardzo ważna, kocham swoją nad życie, ale mówię jej wprost jeśli zaczyna z czymś przesadzać. Na szczęście do mnie jej się nie zdarza ale czasem zagolopuke się w stosunku do jednej mojej siostry, ze względu na szwagra i ja jej zwracam uwagę, nie boję się powiedzieć co mi nie odpowiada w jej zachowaniu. Myślę, że dzięki temu mamy taki dobry kontakt. Inaczej bym jej unikała.
Moja teściowa jest osobą, która nie myśli co mówi i też za bożka ma swoją najstarszą córkę i obcych ludzi. Mój mąż znosi co oba mówi bo on nie chce jej robić przykrości ale przez to unika z nią kontaktów. Byliśmy tydzień a on był u niej raz! Bo wolał spędzić czas u moich rodziców.
Wydaje mi się, że pozwalasz mamie na takie zachowanie - trochę rozkapryszonego dziecka i cierpisz na tym ty! A ważne jest byś nie pozwalała na takie zachowanie. Bo te wszystkie wypowiedzi, które cytujesz swojej mamy to jest przemoc psychiczna.
zgadzam sie z Toba jest to przemoc, ale przetlumacz prawie 80 letniej kobiecie co to ADHA, przemoc psychiczna, asperger i rozne inne choroby XXI ktorych kiedys nie bylo (tzn. nie byly nazwane).....no nieprzetlumaczysz.....a ja nie bede z nia kotow darla na stare lata, owszem moge z nia zerwac kontakt albo mocno ograniczyc, ale potem bede siedziala w domu i bila sie z myslami czy gdziec tam daleko jeszcze zyje czy ma co jesc albo czy nogi nie zlamala......ostatnio jak miala zawal to ja sasiadka znalazla i ledwo odratowali w szpitalu, a ja sie dowiedzialam dopiero na drugi dzien jak odzyskala przytomnosc i byla w stanie zadzwonic.......takze niestety nie moge jej juz zmieniac, nazczescie przyjezdza 2 razy w roku na swieta wiec wole przecierpiec...... -
india wrote:Szonka ale super wyjazd wam sie trafił
i te bajkowe widoki... super! Bawcie sie dobrze
Fasolka ja ostatnio gardlo leczylam Prenalenem, ale najbardziej chyba pomógł po prostu czosnek i imbir
właśnie Prenalen mi przyniósł K. z apteki- nawet smaczneimbir mam i faktycznie to dobry pomysł aby dodać z cytrynką do herbatki
Fasolka77
-
nick nieaktualnyhttps://www.youtube.com/watch?v=KD61tDfh550&feature=share&fbclid=IwAR1lZz85rexRbD8De8UThz4KCrs16o-LIUg4IOnufX2C74bTIB943OUE-7I
Super jest ten filmik! Też go wysłałam mamie bo jak słyszę głupoty o mniej wartościowym pokarmie to mnie ściska! Można mieć lub nie mieć pokarmu ale bez jaj z tym że woda, że słabej jakości.
Ona powiedziała, że piersi rosną o dwa rozmiary a jak ja mam z rozmiaru C obecnie F.kupiłam już biustonosze nie usztywniane
bo w usztywnianych przez wielkość piersi wyglądałam jak słoń gigant. A teraz jestem po prostu słoń.
martusiawp lubi tę wiadomość
-
Stresant, podoba mi sie Twoja postawa, choc ja nie wiem czy dalabym rade, tak pokornie to znosic, wydaje mi sie ze mozesz jednak wyrazac swoja opinie, w sensie nie ulegac jej ale postepowac jak z dzieckiem, czyli dawac znac ze nie podoba sie Ci jej zachowanie, ale ja kochasz i akceptujesz i ze to zachowanie tego nie zmieni, moze zmieknie.
-
nick nieaktualnystresant wrote:zgadzam sie z Toba jest to przemoc, ale przetlumacz prawie 80 letniej kobiecie co to ADHA, przemoc psychiczna, asperger i rozne inne choroby XXI ktorych kiedys nie bylo (tzn. nie byly nazwane).....no nieprzetlumaczysz.....a ja nie bede z nia kotow darla na stare lata, owszem moge z nia zerwac kontakt albo mocno ograniczyc, ale potem bede siedziala w domu i bila sie z myslami czy gdziec tam daleko jeszcze zyje czy ma co jesc albo czy nogi nie zlamala......ostatnio jak miala zawal to ja sasiadka znalazla i ledwo odratowali w szpitalu, a ja sie dowiedzialam dopiero na drugi dzien jak odzyskala przytomnosc i byla w stanie zadzwonic.......takze niestety nie moge jej juz zmieniac, nazczescie przyjezdza 2 razy w roku na swieta wiec wole przecierpiec......
Jeśli sprawia ci przykrość „ mamo twoje słowa mnie ranią, nie będę tego słuchała zadzwonię do ciebie jak zmienisz nastawienie. Kocham cię ale ty sprawiasz mi przykrość ta rozmowa”
Może to się wydawać głupie ale komunikacja jest bardzo ważna. Uczyli mnie tego na studiach.
Nie wiem czy wiecie ale ja jestem lic kosmetolog ogólny i lic i magistra mam z psychologii i pracy socjalnej z osoba starsza i niepełnosprawna. Tyle ze kasa w tej branży jest tak słaba ze w sumie żałuje ze nie podjęłam studiów z marketingu lub zarządzaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 10:55
stresant lubi tę wiadomość
-
india, martusiawp lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Karmelllka90 wrote:https://www.youtube.com/watch?v=KD61tDfh550&feature=share&fbclid=IwAR1lZz85rexRbD8De8UThz4KCrs16o-LIUg4IOnufX2C74bTIB943OUE-7I
Super jest ten filmik! Też go wysłałam mamie bo jak słyszę głupoty o mniej wartościowym pokarmie to mnie ściska! Można mieć lub nie mieć pokarmu ale bez jaj z tym że woda, że słabej jakości.
Ona powiedziała, że piersi rosną o dwa rozmiary a jak ja mam z rozmiaru C obecnie F.kupiłam już biustonosze nie usztywniane
bo w usztywnianych przez wielkość piersi wyglądałam jak słoń gigant. A teraz jestem po prostu słoń.
Co do biustu po pierwszej ciazy z malego C wskoczylam na E i tak juz zostało. Obecnie nosze caly czas inswoj biustonosz i spodnie czy bluzki.. Nie zmienialam ani troche jeszcze garderoby. Tylko ze zamiast dzinsow tylko spodnie materialowe. Dzinsy są mi ble odkad urodzilam 1sze dziecko :p
Takze to tez nie tak ze co ciąża to cyce do ziemi beda rosnac.. A nawet z najmniejszych mozna wykarmic dziecko..gorzej maja kobiety ktore maja sutki wciagniete do srodka i nie chcą wychodzic ale kazda kobieta z gruczolami moze karmic. Trzeba chciec. Ja wiem jaki blad popelnilam w 1 kryzysie laktacji ze doszlo do zastoju, goraczki 40 stopni i pokarm znikl. I choc pilam herbatki laktacyjne przystawialam dziecie nie lecialo ze mnie nic czasem 10ml z obu piersi.. Zaczelam dokarmiac i zobaczylam ze dziecko spi cala noc, zrobiło się mega wygodnie i tak zostalo. Ale ciesze sie bo corka mi nie chorowala.. Za to teraz nadrabia w okresie listopadowo-styczniowym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 11:16
-
stresant wrote:Dzieki mycha, no za bardzo nie mam innego wyjscia jak znosic jej humory, jest stara, urodzila sie w czasie wojny, wiele przezyla, meza ani partnera nigdy nie miala, ja nie mialam ojca, mam tylko ja, ona mnie.....dla mnie psychicznie jest lepiej znosic jej zachowanie, niz sie od niej odciac...bo wtedy moje wyrzuty sumienia sa tak ogromne ze nie potrafie z tym zyc...wiec raczej wyjscia z sytuacji nie ma, trzeba ja zaakceptowac.....
Dziewczyny z jednej strony mają rację, a z drugiej po nawet tak blahych tekstach mama może się obrazić i to ona zerwie kontakt. I znowu Stresant będzie się stresowaćdziecko nie ma tylu możliwości żeby Cie olać.
Ja już w domu pije kawkę i jem drożdżowke, może ostatnia przez najbliższe 4 miesiące. Nie wiem czy dzisiaj będę miała wyniki bo mają awarię i serwis do nich jedzie. Więc będę się dwa dni zastanawiaćWiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 11:28
stresant lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
a propos przygotowania do macierzyństwa to ja polecam poczytać bloga Hafija. tak naprawdę przyszłe matki spędzają godziny na allegro w poszukiwaniu "pierdół", ale mało która do karmienia się przygotuje. i ja absolutnie nie mówię, że mm to trucizna - ba! Bartuś był na mm. piszę to, żebyście umiały czasem walczyć o swoje... karmienie piersią to bardzo delikatny temat i bardzo często może wywołać u kobiety zjazd formy. słyszy, że ma kiepski pokarm, lub jak tylko dziecko płacze, to od razu "bo brzuch boli, pewnie coś zjadłaś". dziecko może płakać z wielu powodów.
jeśli pierwsze 2 miesiące dziecko wisi na Was prawie non stop, to jest absolutnie normalne i nie dajcie sobie wmówić, że pewnie się nie najada i trzeba podać mm. po pierwsze na początku dziecko potrzebuje mało pokarmu, ale jest tak "zaprogramowane", że ssie dużo, bo tak jakby czuje, że będzie potrzebowało później tego mleka więcej - a nic nie pomaga tak na laktacje jak właśnie ssanie. a po drugie - dla dziecka przez pierwsze tygodnie mama jest całym światem, więc nic dziwnego, że to u niej mu najlepiej
dopóki dziecko przybiera na wadze, robi siku i kupkę, to wszystko jest ok
co do diety matki karmiącej - kiedyś kobiety żyły w przekonaniu, że od prawie wszystkiego dziecko będzie bolał brzuch i niestety często próbują wmówić to też nam. owszem - alergeny trzeba wprowadzać pomału, ale resztę rzeczy jeść normalnie. Hafija fajnie to opisała na przykładzie Wigilii - jak ktoś jest ciekawy to można przeczytać tutaj KLIK
i jeszcze raz podkreślę - mnie nie interesuje czy będziecie karmić piersią, czy mlekiem modyfikowanym, ale warto trochę poczytać, żeby nie dać sobie wejść na głowę, bo bardzo łatwo wtedy o doła...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 11:49
malutka_mycha, martusiawp, Lolka30, Daffi, AniaKJ, DorotaAnna, Misiabella, B_002 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Martita25 wrote:Dziewczyny nie wiem jak jest z czosnkiem w sensie czy nie powinno się w ciąży za dużych dawek brać. Bo mi w aptece babka powiedziała że tabletki czosnkowe w ciąży odpadają.
Ja polecam na przeziębienie kilka plastrów imbiru zaparzyć i dodać miód z cytryną. Mi pomaga. W ciąży staram się nie za często to pic, ale jak mnie rozkłada choroba to sobie robię taka herbatkę
Myslę ze tabletki z czosnku a naturalny czosnek to zuoelnie co innego. Do syropu daję glowkę czosnku ( ok 6 ząbkow) i syrop starcza mi na kilka tygodni wiec stezenie nie jest duże, a jego wlaśniwości są nieocenione i wydaje mi się że nic lepszego na choroby w ciazy i nie tylko nie znajdziemy. A tu ciekawy artykol na ten temat: https://www.mamazone.pl/artykuly/ciaza-i-porod/ciaza/zdrowie/czosnek-w-ciazy/ -
Jedziemy w srode po tego adamexa
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d7289e846921.jpg
Moja miłość do hollanda jest mocniejsza ale w mojej okolicy nie ma ich kompletnie.. Na wysylke sie nie zdecyduje nie ogladajac wczesniej a jechac 200km w 1 str po wozek sie nie oplaca. Nowy odpada bo wydam 1600 na 8 mcy i sprzedam i tak za 1000zl.martusiawp lubi tę wiadomość
-
Jestem już na spokojnie w domu, więc się odzywam.
Wszystko w porządku, szyjka twarda i zamknięta, dziś wyliczyła mi długość na 38 mm. Mała znów leżała kręgosłupem do góry, także zdjęcia dziś nie mamwody w normie, serduszko bije poprawnie, wazy 825g, gin powiedziała, że rozwija się prawidłowo.
Niestety dostałam na krzywą, no cóż. Tamtą przeżyłam więc i tą powinnam, pójdę w poniedziałekbadanie moczu powiedziała, że teraz jest idealne, na następną wizytę kolejne, do tego Hbs i Odczyn Combsa.
Mówiła mi też o możliwości przyjęcia zastrzyku z immunoglobuliny w 28 tc ale powiedziała że ryzyko wystąpienia konfliktu w pierwszej ciąży jest zerowe praktycznie, więc nie zaryzykuję.malutka_mycha, martusiawp, Fasolka77, espoir, Lolka30, Kiwona, AniaKJ, Kasiulka90, india, DorotaAnna, Natalia-tosia, Paula 90, Misiabella, B_002 lubią tę wiadomość
-
Przyłączam się do espoir, blog hafii jest merytoryczny i godny polecenia. Ja jeszcze czytam "wymagające.pl" i "mataja", warto zajrzeć w wolnej chwili i zapoznać się celem poszerzania horyzontów:) prawdziwe wyzwania przed nami, ja już drżę na myśl jak poradzę sobie z dwójką w domu, bo starszy dopiero od września do przedszkola.
Karolina gratuluję dobrych wieści z wizyty, nie ma to jak w dobrym nastroju wejść w nowy rok:)Karollinax26 lubi tę wiadomość
-
Mam wyniki, nie są najgorsze. Anemie nadal mam ale mniejsza niż wynikało z ostatnich wyników. Bilirubina za niska ale pewnie z powodu anemii, sód za niski ale mam niedoczynność więc w sumie nic dziwnego. I krzywa:
na czczo 70, po godzinie 130 a po dwóch 103. To dobrze, prawda? -
nick nieaktualny
-
malutka_mycha wrote:Mam wyniki, nie są najgorsze. Anemie nadal mam ale mniejsza niż wynikało z ostatnich wyników. Bilirubina za niska ale pewnie z powodu anemii, sód za niski ale mam niedoczynność więc w sumie nic dziwnego. I krzywa:
na czczo 70, po godzinie 130 a po dwóch 103. To dobrze, prawda?
Super!malutka_mycha lubi tę wiadomość