Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorota, teraz już kupił rożek, bo mu wysłałam i pokazałam zdjęcie i to chciałam dwa, kupił jeden, bo stwierdził, że bez sensu mieć dwa, więc sama chce jeszcze jeden dokupić ... i kocyk. Najbardziej wkurza mnie to, że kiedy ja coś kupuje ze swoje pieniądze oczywiście, to on za każdym razem mnie gasi .. „po co to?” „Jeszcze jest czas” i gdybym go tak słuchała, to na chwilę obecną nie miałabym nic.
Mój ojciec się po prostu cieszy z faktu bycia dziadkiem, nie ma więcej dzieci, to będzie jego pierwsza wnuczka. Mówiłam mu, żeby tyle tych ubranek nie kupował, bo szkoda mi będzie jak mała nie zdąży tego założyć ale w życiu nie miałabym odwagi powiedzieć „nie chce nic, wolę pieniądze”. Masakra.
Wybaczcie, że znów zaśmiecam.Karmelllka90 lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Na przykład pytanie skąd się biorą dzieci. Dwulatkowi jak powiesz że rosną u mamy w brzuszku jest zazwyczaj wystarczające. Trzylatek zapyta jak wychodzą a czterolatek jak tam wchodzą
moj 4clatek pytał jak się dzidziuś znalazł w brzuchu
powiedzialam mu że tata włożył tam nasionko i dzidziuś z niego rośnie, to on mnie pyta jak je tata włożył i gdzie je kupil
Fasolka77, Mistella, B_002, DorotaAnna, Lolka30, martusiawp, AniaKJ, ago91 lubią tę wiadomość
-
Ja czekam na zdjęcie szwów , o tyle lepiej będzie ze ręka będę mogła posługiwać się normalnie bo te szwy ciągną. U mnie lepiej, nie plamie i mam nadzieje ze tak zostanie. Biorę macmirror na infekcje , wiec wypływa tylko ta żółto pomarańczowa globulka ale bez krwi, Bogu dzięki... dziś już wstaje i zajmę się lekkimi czynnościami w domu, bez dźwigania i targania. Mąż odkurzy, umyje podłogi i porobi cięższe rzeczy. Byle do wizyty, myśle ze będzie wszytsko dobrze. Wizytę mam w czwartek
-
nick nieaktualnyValetta94 daj znać co ci powiedzieli na obchodzie. Jeśli podejmiesz decyzję o wypisaniu ja bym wtedy od razu poszła prywatnie na wizytę żeby sprawdzili czy to nie łożysko. Krwawienia z pod łożyska są niebezpieczne. Nie przejmuj się tym jak wyglądasz. Haha na pewno jesteś piękna ! Szpitalne łóżko nie odbiera się urody i seksapilu. A ja pamiętam twoje zdjęcie brzuszka z początków także niezła laska z ciebie!!
Jeśli wolałabyś leżąc w czymś swoim może jest sklep w szpitalu? Ja zazwyczaj w każdym spotykałam a w Krk w Ujastku nawet z nudów zakupy robiłam dla małej haha
, Laski się że mnie śmiały na sali bo codziennie coś donosilam a to smoczek a to pieluchy tetrowe a to czapeczka a to sobie spodnie dresowe haha
valetta94 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolinka przykro mi, że on się tak zachowuje a ty to przechodzisz w ciąży. Ale moja przyjaciółka ma taką samą sytuację. Przez całą ciążę nic mu nie było potrzebne kupił tylko używane łóżeczki, dał połowę kasy na używany wózek i tyle. Żadne badania ubranka nic! A po porodzie poprosiła go o kupienie pampersów oryginalnych bo takich chciała używać bo takie miała do szpitala i mała dobrze zareagowała to kupił jej lupilu z Lidla bo wychodziło 10 zł za 26 sztuk. Ok sprawdziły się i jest zadowolona z nich bardzo ale sam fakt jego postepowania.
Poza tym jak on może powiedzieć że woli pieniądze? Które by pewnie żydził na dziecko. A co jego rodzina kupiła?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2019, 10:02
-
nick nieaktualnyMój mąż bardzo docenia moich rodziców bo oni nam na prawdę pomagają bardzo, zawsze i w każdej sprawie możemy liczyć. Moja mama z tatą moja siostra już dużo rzeczy kupili dla Leosi nigdy nie powiedział że coś jest brzydkie, już predzej ja że trochę za strojne ale to do męża bo nie chce robić przykrości siostrze czy rodzicom. Moja teściowa czy siostry męża mają wyrąbane totalnie... i też niczego od nich nie oczekuje
-
Karollinax26 wrote:Basiu, on chyba nie potrafi wziąć odpowiedzialności za rodzinę. Dla niego wyznacznikiem w związku i w życiu są pieniądze. Czeka aż mu wszystko z nieba spadnie, bo od siebie nie chce dać nic. A kiedy mój ojciec kupił bardzo dużo przydatnych rzeczy(po skonsultowaniu ze mną oczywiście), bo wiem że tam jest taniej a ja tu mogę zaoszczędzić i nie muszę wydawać kupy kasy, to on powiedział że mu się to nie podoba i by wolał pieniądze.
Kurcze, trudno tak takiemu facetowi to będzie wytłumaczyć. Równie dobrze twój tata mógł nic ci nie wysłać i wiecej byś musiała tu wydać na miejscu. Powinien być wdzięczny za pomoc a nie jeszcze wybrzydzać że to pomoc materialna a nie finansowa. Ciekawe czy on by wszystkie te pieniądze wydał na potrzeby dla dziecka właśnie.
Znam jednego chłopaka z podobnym podejściem. Też była wpadka, potem był ślub, urodziło się dziecko. Niby wyglądają na kochającą się rodzinę po kilku latach ale wiem że wszystko jest na głowie dziewczyny bo chłopak nie czuje odpowiedzialności za utrzymanie rodziny, wydaje pieniądze i ciągle zmienia pracę bo mu coś nie pasuje. Czuje się chyba zbyt pewnie bo na gdzie mieszkać.
Nie wiem co ci poradzić. Trzeba na pewno rozmawiać, skąd u niego jakieś pretensje że twój tata chciał pomóc i że dla ciebie pomoc w takiej formie jest ważna.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Karmelllka90 wrote:Karolinka przykro mi, że on się tak zachowuje a ty to przechodzisz w ciąży. Ale moja przyjaciółka ma taką samą sytuację. Przez całą ciążę nic mu nie było potrzebne kupił tylko używane łóżeczki, dał połowę kasy na używany wózek i tyle. Żadne badania ubranka nic! A po porodzie poprosiła go o kupienie pampersów oryginalnych bo takich chciała używać bo takie miała do szpitala i mała dobrze zareagowała to kupił jej lupilu z Lidla bo wychodziło 10 zł za 26 sztuk. Ok sprawdziły się i jest zadowolona z nich bardzo ale sam fakt jego postepowania.
Poza tym jak on może powiedzieć że woli pieniądze? Które by pewnie żydził na dziecko. A co jego rodzina kupiła?
Jego rodzina nie kupiła nic i nawet w to nie wnikam, mam wystarczająco od swojej. Tylko chodzi o fakt, że gdybyśmy dostali coś od jego rodziny, to ja bym się nawet słowem nie odezwała, że mi się to nie podoba np. Mega mi się zrobiło przykro, jak stwierdził, że mu się nie podoba, że mój tata kupuje tyle rzeczy, bo on by wolał pieniądze. Tutaj by tego nie kupił, bo by powiedział, że wszystko jest drogie. A ja się cieszę, bo będę miała nowe łóżeczko turystyczne, może akurat mi się przyda. Ale kiedy mój tata powiedział, że on pokryje koszt wózka, to nie powiedział, że niepotrzebnie.
Mało tego, od mojego ojca wolałby pieniądze, a o swojej rodzinie powiedział, że on niczego nie oczekuje, bo chce do wszystkiego dojść sam. Brak słów. -
nick nieaktualny
-
Basiu tłumaczyłam, że doceniam to, że mój ojciec kupuje, bo ja np nie wydałabym tyle pieniędzy tutaj. To on się tłumaczy tym, że mój tata kupił trochę ubranek na późniejszy czas, na pół roku, kilka na rok. I ze po co nam to ? Żeby leżało w szafie i się kurzyło?
-
nick nieaktualnySzonka wrote:Dokładnie
moj 4clatek pytał jak się dzidziuś znalazł w brzuchu
powiedzialam mu że tata włożył tam nasionko i dzidziuś z niego rośnie, to on mnie pyta jak je tata włożył i gdzie je kupil
U mnie w domu mój brat żądał takie pytanie w wieku 5 lat. Ja miałam 8.
Moja mama pewna że ja mam jakąś "teorie" na to pytanie brata poprosiła mnie o odpowiedź. Ja dumna z siebie i swojej wiedzy która znalazłam w książkach z kręgu "medycznych" powiedziałam: no jak to? Nie wiesz!? Facet wkłada kobiecie siuraka w siśke i tak wpuszcza plemniki". Moja mama mało się nie udusiła.
Mój brat z wyrazem szoku na twarzy chodził dobre dwa dni. Na koniec zapytał mamy z pełnym oburzeniem: "i ty pozwolilas na to żeby tato ci to zrobił?!"
A ja byłam z siebie dumna że posiadam taką wiedzę. Zaczęłam czytać jak miałam trzy lata i czytałam wszystko.
DorotaAnna, B_002, martusiawp, Wiewióreczka, india, AniaKJ lubią tę wiadomość
-
Faceci ogólnie mają chyba takie podejście „po co kupować na później” mój też czasem się śmieje, że zaraz zacznę planować gdzie wyprawie mu 18
Ale no niedojrzały chłopak jest naprawdę... ja też dużo rzeczy dostaje od swojej mamy od teściowej dostaliśmy podgrzewacz i to nie taki jakbym chciała ale przecież tego nie powiem, bo jestem wdzięczna zawsze jeden wydatek mniejKarollinax26 lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyKarola - bedziesz miała dwójkę dzieci. Może faktycznie byłoby Wam lepiej bez Niego? Wiem jak strasznie to brzmi, ale masz wsparcie rodziny.
Mój brat swojej dziewczynie (ona ma takie samo podejście jak on do życia) powiedział że jak zajdzie w ciążę to on się pakuje i jedzie za granicę. Oboje nie chcą dzieci.
Ale z drugiej strony oboje bardzo ekscytujące się Ignasiem, brat będzie chrzestnym. Ciągle coś nam przywożą z ciuszki w i zabawek. I to takich na prawdę ekstra. Ona zaoferowała się z pomocą jak urodzę. I to z pomocą typu posprzątać, ugotować obiad. Bardzo ich kocham oboje ale ich podejście do życia jest dla mnie kompletnie niepojęteKarollinax26, india lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam w sobotni poranek.Ja czuje się jak mały hipcio.9 kg do przodu .Piękny dorodny cellulit i plamy po mleku na koszuli z rana.O tych ogromnych ilościach śluzu i rozmiarze moich warg sromowych nie wspominam.Czuję się bardzo nie atrakcyjnie
rozstępów jak na razie nie widać na brzuchu za to na udach coś się pojawia.Cycki szok Kupiłam XXL stanik z kaphalu i ledwo się mieści.Wiedzialam,że ciało w ciąży się zmieni ale jak już to się dzieje to wcale nie jest tak różowo.
-
Daffi wrote:Tak oni mają czas 30 dni od wplywu dokumentow. O ile zwolnienie samo nie wystarcza musi byc druk z3 i teraz pytanie czy ksiegowy wyslal od razu czy nie.. Bo jesli nie to liczy sie data ostatniego dokumentu. Jak masz możliwość dowiedz sie kiedy odeslano dokumenty. Ja jeszcze tylko ten miesiac sie szarpie i wracam na wypłaty od pracodawcy nareszcie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2019, 10:47
-
Paula 90 wrote:Karola - bedziesz miała dwójkę dzieci. Może faktycznie byłoby Wam lepiej bez Niego? Wiem jak strasznie to brzmi, ale masz wsparcie rodziny.
Mój brat swojej dziewczynie (ona ma takie samo podejście jak on do życia) powiedział że jak zajdzie w ciążę to on się pakuje i jedzie za granicę. Oboje nie chcą dzieci.
Ale z drugiej strony oboje bardzo ekscytujące się Ignasiem, brat będzie chrzestnym. Ciągle coś nam przywożą z ciuszki w i zabawek. I to takich na prawdę ekstra. Ona zaoferowała się z pomocą jak urodzę. I to z pomocą typu posprzątać, ugotować obiad. Bardzo ich kocham oboje ale ich podejście do życia jest dla mnie kompletnie niepojęte
Może i tak Paula. Może tak będzie lepiej. Serce boli i pęka, wiadomo ale nie jestem w stanie się cieszyć z tego jak jest, bo on niestety nie potrafi wziąć za nas odpowiedzialności.Paula 90 lubi tę wiadomość
-
Misiabella wrote:Ksiegowy twierdzi, ze wszystko dostarczyl co trzeba, od pierwszego zwolnienia, ale zaczynam w to watpic, bo z tego co czytam, to zus nie wyplaca na czas tylko wtedy, kiedy sa jakies sporne kwestie i czeka na wyjasnienie od pracodawcy. Moze ksiegowy wyslal pozniej te zwolnienia i druki z3, musze zadzwonic do zusu to sie dowiem. Ja mam troche skomplikowana sytuacje, bo moge liczyc tylko na dobra wole ksiegowego i pracodawcy, moja firma podczas mojego macierzynskiego i wychowawczego wlasciwie sie rozpadla i funkcjonuje jedynie na papierze. Moje szefostwo mieszka aktualnie w Dubaju, moj szef jest Amerykaninem i watpie zeby wrocili kiedykolwiek do Polski, zwlaszcza ze maja mieszkania rozsiane po calym swiecie i predzej wroca do Szwajcarii gdzie maja wypasiony dom i gdzie mieszka tez jego matka. Nie moge pociagnac ich do zadnej odpowiedzialnosci, tylko liczyc, ze mi nie zaszkodza. Oni uwazaja ze i tak robia mi mega przysluge, bo mi zaplacili za ten pierwszy miesiac podatki, bo z pensja dogadalismy sie ze mi wplaca ale im zwroce. Dla nich taka pensja to grosze, ale zona szefa trzyma lape na wszystkim, bo on by mi wplacil i tyle. Ksiegowy na poczatku tez chcial mi robic problemy, bo Anka mu czegos nie zaplacila i mi powiedzial ze nie ma obowiazku dbac o moja sprawe, jak nie otrzymuje wynagrodzenia, ale chyba mu zaplacila, bo nagle zmienil front i zaczal twierdzic ze wszystko gra. Ksiegowy to firma zewnetrzna. I jeszcze sekretarka ksiegowego, to jest dopiero masakra, jakas stara panna, ktore robi ciagle mezowi uwagi jak przynosil zwolnienie, ze jestesmy pazerni i chcemy wyciagac pieniadze od panstwa, a ona nigdy w zyciu zadnych zasilkow nie pobierala. Tylko ile na mnie panstwo zaoszczedzilo, lecze siebie meza i dziecko glownie prywatnie, szczepie platnymi szczepionkami, moje dziecko chodzi do prywatnego przedszkola, a podatki przed ciaza to panstwo ze mnie zdzieralo, ze nie powiem o mezu odkad ma wlasna dzialalnosc, jakie kwoty panstwo kosi.
Misiabella lubi tę wiadomość
-
Karollinax26 wrote:Basiu tłumaczyłam, że doceniam to, że mój ojciec kupuje, bo ja np nie wydałabym tyle pieniędzy tutaj. To on się tłumaczy tym, że mój tata kupił trochę ubranek na późniejszy czas, na pół roku, kilka na rok. I ze po co nam to ? Żeby leżało w szafie i się kurzyło?
Mój mąż myśli że jak zostanie coś do kupienia na marzec to przecież nic się nie stanie, a ja już będę na początku marca w skończonym 36tc. I dziwi się czasem czemu tak bardzo przyspieszam wszystko i chce się wyrobić z przeprowadzką w styczniu. A ja chce poprostu zacząć robić wyprawkę na spokojnie w nowym mieszkaniu nie myśląc już o tym pakowaniu i przewożeniu wszystkiego.
To prawda że faceci są z Marsa
Ale trzeba im mimo wszystko tłumaczyć jak my to widzimy. Jak ja mężowi tłumaczę to dociera to do niego przynajmniej i wreszcie rozumie o co mi chodziKarollinax26 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN