Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Szonka a co Ty odpowiedziałaś na pytanie?
Ja się wody nie boje ale czuję przed nią respekt. Dwa lata temu pracowałam w takim miejscu że w wakacje z dziećmi na kilka dni się wyjeżdżało. Wyjechaliśmy do ośrodka, który był polecany i znane nam inne grupy też tam były. Obok była spokojna rzeka w której się już inne dzieci kapaly więc my też poszliśmy. Okazało się że jedna z naszych dziewczynek odkryła nagły uskok na środku rzeki o którym nikt nie miał pojęcia. I nagle poziom wody z "do pasa" zmienił się na "nad głowę". Zaczęła się topic. Ja z wychowawców najmniejsza ( w sumie wzrostu dzieci) rzuciłam się do wody a wysoki chłop-kierownik i inne wychowawczyni nawet się nie ruszyli. I nie dlatego że się bali, tylko zanim do nich dotarło to ja już na środku rzeki byłam. Jak sobie to przypomnę to masakra. Rzeka by nas nie porwała ale i tak źle mogło się to skończyć. I starsi chłopcy ruszyli na pomoc, a dorośli ludzie nie. Po tym incydencie zaczęłam się interesować jak robić to w miarę profesjonalnie i bezpiecznie bo w panice to sama wiem że pełno błędów popełniłam
Karolinka współczuję sytuacji, on chyba faktycznie nie jest na tyle dojrzały :(pewnie gdyby dostał od Twojego taty pieniądze to część tylko przeznaczył na dziecko bo byłoby mu szkoda. -
B_002 wrote:Tak jak napisała DorotaAnna ja też zauważyłam że faceci w większości mają takie dziwne podejście żeby wszystko kupować wtedy kiedy to potrzebne a nie wcześniej. Trudno im to wytłumaczyć że kobieta potem nie będzie z maleństwem biegać po galerii bo dziecko z czegoś wyrosło i brakuje ubranek. My to wiemy że trzeba kupować na zapas, na później, ale my chyba mamy ten instynkt, a oni nie.
Mój mąż myśli że jak zostanie coś do kupienia na marzec to przecież nic się nie stanie, a ja już będę na początku marca w skończonym 36tc. I dziwi się czasem czemu tak bardzo przyspieszam wszystko i chce się wyrobić z przeprowadzką w styczniu. A ja chce poprostu zacząć robić wyprawkę na spokojnie w nowym mieszkaniu nie myśląc już o tym pakowaniu i przewożeniu wszystkiego.
To prawda że faceci są z Marsa
Ale trzeba im mimo wszystko tłumaczyć jak my to widzimy. Jak ja mężowi tłumaczę to dociera to do niego przynajmniej i wreszcie rozumie o co mi chodzi -
No to właśnie mój myśli tak samo, przeprowadzka to najchętniej w marcu. A tyle razy mówiłam mu, że czeka mnie jeszcze pranie, prasowanie. Będę musiała poczekać aż przyjdą rzeczy od taty, żeby to poprać i ogarnąć, przynajmniej te rzeczy na teraz, żeby mała zdążyła w nich pochodzić. Nie bierzę pod uwagę tego, że mogę nie mieć siły, zupełnie nie.
-
Karollinax26 wrote:A jeszcze chciałam zapytać o fotelik samochodowy, kupowałyscie Cybex Aton ? Bo będę brała Bebetto Holland i chce dobrać od razu fotelik.
Karollinax26 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Karollinax26 wrote:No to właśnie mój myśli tak samo, przeprowadzka to najchętniej w marcu. A tyle razy mówiłam mu, że czeka mnie jeszcze pranie, prasowanie. Będę musiała poczekać aż przyjdą rzeczy od taty, żeby to poprać i ogarnąć, przynajmniej te rzeczy na teraz, żeby mała zdążyła w nich pochodzić. Nie bierzę pod uwagę tego, że mogę nie mieć siły, zupełnie nie.
B_002 lubi tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Karolinka to to akurat jest cechą facetów chyba, tylko ważne jest co później ten facet zrobi z naszymi argumentami. Mój już później nie dyskutowal. Przyjął moje rację a nawet jeżeli się z nimi nie zgadzał to zrobił to dla mnie, bo go poprosiłam. Nie oczekuję też od mojego męża żeby zawsze zgadzał się że mną we wszystkim i myślał w ten sam sposób co ja. To jest nierealne. Ale od tego są rozmowy
Mój jest najmądrzejszy, także mogę sobie mówić ale jak do ściany -
Dziewczyny macie w 100% rację że trzeba wcześniej wszystko uszykować, bo dzidzia przecież też nam może zrobić psikusa i urodzić się szybciej. Moja koleżanka w zeszłym roku niespodziewanie urodziła o 2,5 miesiąca za wczesnie i dosłownie niczego jeszcze nie mieli dla dziecka. Jej mąż dzwonił dom mnie jakie ubranka kupować i jak mu powiedziałam że jeszcze musi to wszystko wyprać to on na to "ale ja nowe kupuję to po co prac". Więc mu tłumaczyłam że dla takiego malucha zawsze się pierze i prasuje. Też nie wiedział że nie w zwykłym płynie tylko dla niemowlaków. A ona już nie miała jak mu pomóc nawet przez tel bo miała inne zmartwienia - wcześniaka w inkubatorze. No a jak widać facet naprawdę tego nie ogarnie tak jak kobieta
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2019, 11:45
malutka_mycha, B_002 lubią tę wiadomość
-
B_002 wrote:Ja kupiłam Cybex Aton M z bazą i baza pasuje do kolejnego większego fotelika potem. Też dopasowywałam do Bebetto Holland. Fotelik bardzo fajny, ma pozytywne opinie a i z wyglądu jest całkiem ładny i funkcjonalny.
No tak właśnie Basiu myślałam o Tobie, bo pamiętałam, że też masz Hollanda -
Daffi wrote:az Ci powiem trafialo mnie jak to czytalam.. jakie zasilki? to jest Twoja pensja! jak kazdej z nas... nie nasza wina ze firmy male zatrudniaja malo osob i wyplaca nam te pieniadze ZUS choc u mnie to juz ostatni raz. rzeczywiscie sytuacja u Ciebie trudna.. ale firma nie oglosila upadlosci? wciaz widnieje? bo tylko w przypadku upadlosci maja prawo zwolnic i nie placic Ci nic..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2019, 11:52
-
Martita25 wrote:Dziewczyny macie w 100% rację że trzeba wcześniej wszystko uszykować, bo dzidzia przecież też nam może zrobić psikusa i urodzić się szybciej. Moja koleżanka w zeszłym roku niespodziewanie urodziła o 2,5 miesiąca za wczesnie i dosłownie niczego jeszcze nie mieli dla dziecka. Jej mąż dzwonił dom mnie jakie ubranka kupować i jak mu powiedziałam że jeszcze musi to wszystko wyprać to on na to "ale ja nowe kupuję to po co prac". Więc mu tłumaczyłam że dla takiego malucha zawsze się pierze i prasuje. Też nie wiedział że nie w zwykłym płynie tylko dla niemowlaków. A ona już nie miała jak mu pomóc nawet przez tel bo miała inne zmartwienia - wcześniaka w inkubatorze. No a jak widać facet naprawdę tego nie ogarnie tak jak kobieta
ja się większości rzeczy dowiedziałam tutaj to skąd taki biedny facet ma to wiedzieć
Karollinax26, B_002 lubią tę wiadomość
-
Ja jeśli będzie wszystko w porządku z łożyskiem na czwartkowej wizycie szykuje wszytsko już. Tzn ok 30 tyg ciąży, nikt tego za mnie nie zrobi i trochę żałuje ze i tak tyle czekałam bo przy takich plamieniach ze skrzepami to już zalecony taki tryb życia do końca ciąży ... oszczędny czy jak kto woli tryb życia leniwej królowej ...
malutka_mycha, Karollinax26 lubią tę wiadomość
-
Udalo mi sie odnalezc haslo do pue zus i juz wiem co jest grane. Nie dostarczyli mojego srodkowego zwolnienia fucking shit. I jeszcze cicho siedza i nic nie mowia tylko ze wszystko cacy. W poprzedniej ciazy tez mi zgubili zwolnienie i od tamtej pory bralismy potwierdzenia ze przyjeli. Teraz ta sekretara robi problem ze nie bedzie tego podpisywac bo nie ma takiego wymogu. Ja pierdziele, wez sie czlowieku uzeraj z takimi oszolomami.
-
Szkoda ze to srodkowe zwolnienie zostalo wystawione nie jakie to elektroniczne. Mimo ze moja firma nie ma pue zus bo zatrudnia tylko mnie i nie ma takiego obowiazku, dlatego ja i tak musze dostarczac te zwolnienia. A z tym zgubionym byl pech taki ze moj maz je zaniosl, na szczescie ksiegowy sie na nim podpisal, znaczy na kopii, ale juz nie przeslalam tego elektronicznie i jeszcze szukam ta kopie i nie moge znalezc. Mi w zyciu raz sie szczesci a raz lece na pieprzonym pechu
-
malutka_mycha wrote:Szonka a co Ty odpowiedziałaś na pytanie?
Ja się wody nie boje ale czuję przed nią respekt. Dwa lata temu pracowałam w takim miejscu że w wakacje z dziećmi na kilka dni się wyjeżdżało. Wyjechaliśmy do ośrodka, który był polecany i znane nam inne grupy też tam były. Obok była spokojna rzeka w której się już inne dzieci kapaly więc my też poszliśmy. Okazało się że jedna z naszych dziewczynek odkryła nagły uskok na środku rzeki o którym nikt nie miał pojęcia. I nagle poziom wody z "do pasa" zmienił się na "nad głowę". Zaczęła się topic. Ja z wychowawców najmniejsza ( w sumie wzrostu dzieci) rzuciłam się do wody a wysoki chłop-kierownik i inne wychowawczyni nawet się nie ruszyli. I nie dlatego że się bali, tylko zanim do nich dotarło to ja już na środku rzeki byłam. Jak sobie to przypomnę to masakra. Rzeka by nas nie porwała ale i tak źle mogło się to skończyć. I starsi chłopcy ruszyli na pomoc, a dorośli ludzie nie. Po tym incydencie zaczęłam się interesować jak robić to w miarę profesjonalnie i bezpiecznie bo w panice to sama wiem że pełno błędów popełniłam
Karolinka współczuję sytuacji, on chyba faktycznie nie jest na tyle dojrzały :(pewnie gdyby dostał od Twojego taty pieniądze to część tylko przeznaczył na dziecko bo byłoby mu szkoda. -
Mistella wrote:Ja Wam polecam zestawy takie jak do samolotu się bierze na kosmetyki, można je uzupełniać i można wlać swoje kosmetyki których się używa na codzień i wziąć ze sobą
Dokładnie ja mam takie małe buteleczki pokupowane bo często z mężem na weekend tylko wyjeżdżamy więc to jest idealne i tańsze od tych mini wersji kosmetykówMistella lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Karollinax26 wrote:Basia, dobrze że Twój mąż rozumie, mój niestety nie.
A jeszcze chciałam zapytać o fotelik samochodowy, kupowałyscie Cybex Aton ? Bo będę brała Bebetto Holland i chce dobrać od razu fotelik.
Karolinka najlepiej to jak dopasujesz fotelik do samochodu w którym będziesz wozić dziecko. Do wózka to właściwie za pomocą adapterów wepniesz wszystkie łupinki. Polecam na Facebooku profil społeczność 8 gwiazdek tam można dużo fajnych rzeczy wyczytać na temat fotelikówKarollinax26 lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Misiabella wrote:Udalo mi sie odnalezc haslo do pue zus i juz wiem co jest grane. Nie dostarczyli mojego srodkowego zwolnienia fucking shit. I jeszcze cicho siedza i nic nie mowia tylko ze wszystko cacy. W poprzedniej ciazy tez mi zgubili zwolnienie i od tamtej pory bralismy potwierdzenia ze przyjeli. Teraz ta sekretara robi problem ze nie bedzie tego podpisywac bo nie ma takiego wymogu. Ja pierdziele, wez sie czlowieku uzeraj z takimi oszolomami.
Powodzenia, oby się wszystko wyjaśniło i zostało uzupełnione!
Powiedz mi gdzie to się sprawdza na PUE ZUS czy pracodawca dostarczył zwolnienie.
Bo z tego co rozumiem to informacja idzie teraz do ZUS elektronicznie od razu ale pracodawca też coś musi przesłać, tak? Ja w tym miesiącu mam dostać pierwszy raz wypłatę od ZUS, bo na zwolnieniu jestem od połowy listopada, więc tak od połowy grudnia to już płatności leżą po stronie ZUS. Nie zapoznawałam się z tym jeszcze jak to wygląda.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN