Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
walabia wrote:No ładnie, zaraz się okaże że jestem jakimś owłosionym dinozaurem
walbia każdy robi jak chce, nie masz się czym przejmować, np moja koleżanka chodziła kiedyś do babki ginekolog i ją wyzwała że nie powinna depilować tych miejsc bo to owłosienie nie jest tam bez powodu że pełni funkcje ochronne i że sama prosi się o infekcje. ja nie spotkałam się jeszcze nigdy z tym żeby któryś z lekarzy zwrócił mi uwage.
moja siostra preferuje taką depilacje jak twoja i jest jej z tym ok, a ja wole na zero, bo jak już sie troszke zapuszcze to aż mnie wszystko swędzi ;-)i mężulek też lubi jak nic nie ma
także się nie przejmuj, ważne że tobie jest tak dobrze. -
MałaM wrote:lusia, a nie myślałaś o radomsku? nowy szpital, dobra kadra
a nie wiesz jak traktują tam osoby z innych miast?
ja bym chciała żeby było jak najlepiej a pewnie jak przyjdzie co do czego to pojade tu do szpitala bo blisko i będe się męczyć ;-(
a ty będziesz tam rodzić? -
dziś byłam u lekarza mały (w sumie nie taki mały, bo lekko przekracza normę ) waży już 1527g i wszystko jest ok. Niestety mały nie chciał się tak korzystnie pokazać żeby zrobić fajną fotkę. Niestety ja dziś na kozetce prawie zemdlałam zwyczajny ucisk macicy na żyłę. Dlatego zalecane jest żeby w ciąży spać na lewym boku i wkładać sobie poduszkę między nogi. Jak tylko przewróciłam się na lewy bok to wszystko minęło. Jest to tak zwany zespół ucisku żyły głównej dolnej. Po naszych rozmowach o szyjce też o to zapytałam i opowiedziałam o swoich objawach. Moja szyjka ma 5cm i wszystko jest ok. Lekarz tylko powiedział, że mam zmniejszyć obroty i będzie ok. Tyczy się to również tych twardnień brzucha. Zwyczajnie więcej odpoczywać. Co do magnezu to powiedział, że nie zaszkodzi, że można sobie brać.
Koral chyba jesteś naszym autorytetem nosić w sobie dwójkę takich sporych już chłopaków, mega szacunek
Dziewczyny mam pytanie, orientujecie się kiedy składa się deklarację na jakie długie macierzyńskie się decyduje? i jak to w ogóle wygląda?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2014, 20:59
Natalia, lusia22 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, dziewczyny
Natalia - byłoby super, jakbyś dała znać, jak się coś dowiesz a'propos tych formalności, bo ja też już się pogubiłam w tym wszystkim...
Tusia - Twój maluch naprawdę rośnie jak na drożdżach!
Moja mała waży podobno około 1kg:), ale pewność co do wagi będę miała 30ego, jak pójdę na "wypasione" usg
Walabia - zupełnie się nie przejmuj - kwestia owłosienia to sprawa indywidualna. Ja tam też nie jestem ogolona "na łyso", i się nie przejmuję
Tak więc na pewno nie jesteś jedyna - jesteśmy conajmniej we dwie!walabia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylusia wydaje mi się, że nie traktują źle. zawsze możesz sprawdzić jacy lekarze tam przyjmują i umówić się na wizytę tak pro forma ale szpital jest świetny - sale 2 osobowe, cisza, spokój... u mnie nie wiadomo gdzie będę rodzić...jeżeli będzie wcześniejszy niż 38 tydzień to pewnie Matka Polka w Łodzi ( niestety, ale sądzę, że jako jedyny ośrodek na tym poziomie neonatalnym, to i tak mi młodego tam przewiozą). Jeśli wszsytko będzie dobrze szło to albo Radomsko, albo Medeor w Łodzi. ja mieszkam troszkę w łodzi a troszkę poza więc nie umiem się określić
Koral Ty serio robisz za przykład...bliźniaki z taką książkową wagą ;P -
dzięki MałaM za odpowiedz.
Tusia, super że u ciebie w porządku i że maluszek tak ładnie rośnie, ja mam jutro wizyte to zobacze jak tam moja kruszynka, była cały czas 1,5 tyg starsza i wagowo i wielkością, ale teraz nie sądze żeby przy tej mojej diecie sporo przytyła, bo lekarz powiedział że w moim przypadku byłoby lepiej żeby miała mniejszą wage, to wtedy obęde się bez tych wszystkich komplikacji i będę mogła próbować rodzić sn.
-
NO mały rośnie.... jak to lekarz stwierdził, że może być dziecko koło 4 kilo... ale ja jak się rodziłam miałam 3760 a mąż 3700 więc czego tu się dziwić tylko wczoraj się trochę przeraziłam. Przytyłam już 10kg od początku ciąży.... nigdy nie miałam takiej wagi no ale takie uroki ciąży
Fajne macie te szpitale. U mnie to chyba wszystko tak zwyczajnie normalnie i bez większych przywilejów... -
no właśnie u mnie szpitale są takie same, w jednym jest dwóch bardzo fajnych lekarzy, jakbym chociaż trafiła na któregoś z nich to by było fajnie.
u mnie może być jeszcze cesarka ze wskazania medycznego ze względu na cukrzyce ale tego dowiem się bliżej końca, wtedy mogłabym rodzić w tym prywatnym centrum (z jednej strony było by super ale z drugiej szybciej się dochodzi do siebie po porodzie sn i że dla dziecka też lepiej jest tak). -
to z tym dochodzeniem do siebie to chyba sprawa indywidualna. Moja kuzynka parę dni po cesarce to normalnie chodziła, małą karmiła i nawet na rączkach nosiła. Myślę, że każdy poród jest inny pod wieloma względami. No ale my dziewczyny przecież będziemy miały lekkie, łatwe i szybkie porody i tego się trzymajmy
lusia22, haybeauti lubią tę wiadomość
-
Tusia89 wrote:to z tym dochodzeniem do siebie to chyba sprawa indywidualna. Moja kuzynka parę dni po cesarce to normalnie chodziła, małą karmiła i nawet na rączkach nosiła. Myślę, że każdy poród jest inny pod wieloma względami. No ale my dziewczyny przecież będziemy miały lekkie, łatwe i szybkie porody i tego się trzymajmy
fajnie by było -
Cześć dziewczyny:) ale okropną noc miałam od wieczora bardzo bolał mnie kręgosłup, nąż trochę pomasował wzięłam ciepły prysznic ale mało pomogło całą noc soę kręciłam i wiercilam spać nie mogłam bo jakoś wszystko mnie bolało w każdej pozycji heh. Może to na zmianę pogody bo wczoraj w górach było 8 stopni, a dziś już -4.
Tusia ja przytyłam 11 z 56 na 67 dobrze się czuje wizualnie tylko trochę mnie kręgosłup lędźwiowy boli od przedniego ciężaru ale nie mam co marudzić bo Koral ma 2 razy większy słodki ciężarek i daje radę wprawdzie największy przyrost miałam do 25 tyg, a teraz spowolniło mocno więc może zakończę z 15 na plusie zobaczymy -
nick nieaktualnywłaśnie z tym dochodzeniem do siebie to jest bardzo różnie - niektóre kobiety po cesarce śmigają od razu, są też takie, które po naturalnym są tak porozcinane, że nie mogą dojść do siebie przez 2 tyg.
ja przede wszystkim nie chcę rodzić w fabryce, gdzie na salach leży po 4-6 kobiet...
ja na początku stycznia miałam 10 kg do przodu, ale teraz schudłam 4 nie wiem jak to możliwe skoro dziecko przybiera na wadze...wielka niewiadoma może przez brak treningów organizm zużył mięśnie bo uznał, że nie będą mu potrzebne przez najbliższy czas -
też dziś miałam ciężką noc. Już prawie zasypiałam i zaczął bolec mnie żołądek... takie niby mulenie, niby ból, odbijało mi się... tak sobie myślę, że mały może się tak ułożył, bo po godzince już przeszło ale i tak nocka była ciężka.
hehe Koral dajesz radę !!!! dzielna kobietka jesteś. To rzeczywiście z wagą jakoś wielce nie idziesz. Czyli idzie tylko tam gdzie powinno iść, a nie w boczki MY z jednym maleństwem 10 na plusie a TY z dwoma. Też nie mogę się doczekać wejścia w 30 tydzień -
Dziewczyny to ja chyba jestem rekordzistką bo już 17 kg plus. A tylko jeden chłopak. Mąż się śmieje, że jakbym założyła frak to mogłabym robić w teatrzyku za pingwina Oczywiście się nie złoszczę bo jak przeszłam w sklepie obok dużego lustra to sama się zaczęłam chichrać.
Ja też do tego 30 tyg. odlicza dni. Dziwne bo do 30 urodzin zapierałam się rękoma i nogami