Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tym tyciem to dziwna sprawa, bo ja przez grudzień przytyłam 3 kilo, a teraz się na szczęście zatrzymało. Już się bałam, że co miesiąc będę tyle przybierać. Generalnie też nie czuję tych 8 kg na plusie, ale na pewno czuje je mój kręgosłup, bo wieczorami boli.
Koral, dobrze, że Twoje chłopaki są takie duże, niech rosną jak najszybciej i wychodzą, żebyś nie musiała się męczyć.
Dziewczyny po wizytach - fajnie, że wszystko w porządku. Jeszcze dwa mce i będziemy obstawiać, która pierwsza się rozpakuje .https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
a ja jakoś dziwnie, do tej pory źle się czułam, najpierw plamienia dosyć długo, później mdłości i wymioty, bóle pleców, napinanie i ból brzucha a od jakiegoś tygodnia czuje się rewelacyjnie, mam więcej siły i wogóle tak jakoś inaczej, mam nadzieje że wszystko jest ok i że to nie jest cisza przed burzą.
-
Makcza wrote:Ale nie mogę się powstrzymać przed słodyczami, to jakiś koszmar, zjem tyle, ile mi dadzą..
Dobrze powiedziane . Gdyby nie kłopoty z żołądkiem (Wam też wróciły mdłości?), to jadłabym wszystko, co by mi ktoś podsunął. Słyszę o żurku i zaczynam o nim marzyć, za chwilkę ktoś coś mówi o torcie i mam już nowy obiekt. Przede mną właśnie stoją pomarańcze, pączki i jeszcze migdały leżą .
Walabia, trzymaj się, wspieraj mamę i dbaj o siebie.walabia, Niesmiala lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
ewelina mnie mdłości wracały bardzo często ale odkąd jestem na diecie, jem sześć nie durzych posiłków (no przy obiedzie troszke więcej), jem o stałych godzinach bo tak musze to wszystko jedst w porządku i dobrze sie czuje, nawet nie mam takiej dużej ochoty na słodycze- myślałam że bdzie gorzej.
walabia lubi tę wiadomość
-
Ja słodkich jakoś nie jem dużo chociaż codziennie rano obowiązkowe czekoladowe chrupki z mlekiem hehe:) co do diet to będę ją miała po porodzie a teraz hulaj dusza piekła nie ma jak mam na coś mega ochotę, a nie mogę zjeść to humor mi się psuje bardzo:/ chociaż zawsze duzo jadłam wiec dużej różnicy nie ma w apetycie hehe:)
Dziś synuś jak zawsze kopie mamusię a najbardziej jak mąż mnie całuje nie wiem czy cieszy się czy zazdrosny jest hehe -
Dla mnie kanapka z dżemem, naleśnik z czekolada i kazdy wypiek od mamy to elementy obowiązkowe menu. Przykro mi Makcza ale nie dolacze do diety, mogę,zjesc jedna dzemowa kanapkę mniej ale calkiem nie zrezygnuje;)
a to smieszne bo zawsze i na początku ciąży istnaily dla mnie tylko frytki, pizze itd a teraz nagle same slodkie smaki:)
staram sie nie jesc wielkich porcji ale jesc bardzo,różnorodne dania. Dieta mamy karmiacej jest ograniczona wiec na zapas jem smakolyki:) -
walabia wrote:Wiecie, ja wcale nie przejmuje sie ta operacja, bo to najmniejszy problem. Ma swietnego chirurga i bardzo dobra opieke. Ale jak pomysle, ze mojej mamie jest tak bardzo bardzo zle, ze nie chce nawet ze mna rozmawiac, to lzy same mi plyna z tej calej bezradnosci.
walabia lubi tę wiadomość
-
A w sprawie papierów do firmy Miriam o to pytala na 3trym i jedna z dziewczyn odpisala. Wklejam nizej.
Miriam jeśli chodzi o macierzyński, to składasz wniosek w firmie po porodzie, masz na to 14 dni. Do wniosku dołączasz aktu urodzenia dziecka.
Jeśli planujesz roczny urlop macierzyński, możesz złożyc w jednym piśmie, wniosek o urlop macierzyński 20tygodni, o dodatkowy urlop macierzyński, i o urlop rodzicielski. Plus oświadczenie, że ojciec dziecka zrzeka się urlopu rodzicielskiego. Ja złoże takie pismo, 3 w jednym-bo jestem pewna, że nie chce wrócic szybciej.
Można złożyc 3 oddzielne wnioski, jeśli nie jesteś zdecydowana, kiedy chcesz wrocic do pracy.