Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez slabo śpię niestety. Nie mam rogala ale domowa,wersja dwie zwinięte w duza poszewka i miedzy nogi doskonale sie sprawdza. Polecam:) zasypiam latwo ale 3pobudki na siku zawsze budzą Mała i potem tak mnie kopie,, ze mam przerwe,w,snie 2-3 h.
-
Ja znowu jem chyba mniej posiłków ale za to pewnie porcjami nadrabiam:) ja śpię z rogalem i było już naprawdę super spałam tylko z jedną przerwa na siku ale od 3-4 dni mam kryzys i śpię po 4-5h ułożyć się nie mogę brzuch mnie ciągnie, plecy bolą mam nadzieje że to chwilowe
-
haybeauti wrote:Wczoraj z mężusiem byliśmy na zakupkach dla małego i wieczorkiem padłam przed telewizorem więc dopiero dziś zaglądam.
Dziewczyny ale mnie zasmuciłyście!
Wczoraj ważyłam się i normalnie się załamałam. 18 kg plus. A gdzie do końca. Pojawiły mi się żylaki, ciężko mi się oddycha, szybko się męczę, puchną mi nogi i ręce. Próbowałam się trochę ograniczyć to jak mniej jem to mi się słabo robi.
Ja za dużo słodyczy nie jem, można powiedzieć, że prawie wcale. No może trochę za dużo smażonego ale do tego zawsze kupa gotowanych warzyw. Zawsze na przekąskę owoce.
Kurcze odwróciło się u mnie wszystko o 180 st. wcześniej dla mnie jedzenie mogło nie istnieć.
Dziewczyny ile razy dziennie jecie i co bo może ja w za dużych ilościach jem ! -
Makcza wrote:Jeśli jest tu gdzieś Doris, to niech powie, czy spotkamy się w szkole rodzenia U nas trwa 4 tygodnie, wykłady + gimnastyka 3 razy w tygodniu oraz basen raz w tygodniu.
Makcza, wybierasz się do szkoły rodzenia im. dr Jadwigi Beaupré w Krakowie? Jeśli tak to pls zdaj później relację jak było, bo też się wybieram, ale raczej gdzieś na przełomie kwietnia i maja. Byłaś już na dniach otwartych w Siemieradzkim? -
Ja w pasie tez 96cm, przy okazji zmierzylam biodra-przybylo mi 12cm:/ i o ile z brzucha myślę, ze szybko spadnie to z biodrami,zostane, a juz i tak jestem gruszka. No ale,taka "uroda" rodzinna, mama i babcia tez po porodach zostaly z szerokimi biodrami. Problem zawsze,z,sukienkami potem bo na górze za duże a w tylku obcisle:\
-
walabia wrote:Możesz jeść bardzo dużo smacznych rzeczy, lusia:) Ja przed ciążą byłam na takiej właśnie diecie, ale tylko dlatego, że chciałam trochę zdrowiej się odżywiać. I polubiłam śniadania bez chleba (przerzuciłam się na sałatki), obiady bez ziemniaków (jadłam kotleta bez panierki z surówką), przekąski itd. I wyszło mi to na dobre. Jak się dowiedziałam że jestem w ciąży to NIESTETY wróciłam do starych nawyków. Ale po porodzie wracam do dobrych zwyczajów! Jak chcesz, to mam całą listę rzeczy, które nie podnoszą poziomu cukru we krwi (poniżej 60 na Indeksie Glikemicznym), mogę wkleić
bardzo chętnie bym zobaczyła co na taj leście jest, możesz wkleić a w razie czego podam e-mail [email protected] -
Ewelina wrote:Rano dwie, trzy kanapki białego pieczywa (po ciemnym mam zgagę) na słono albo na słodko w zależności od tego, co dyktuje Młody . Czyli albo dżem, albo twarożek, albo jakaś wędlina. I herbatka.
Potem do obiadu w zasadzie podjadam jakieś owoce, jedną-dwie pomarańcze, jogurt z musli, jakąś galaretkę z owocami. Obiad - mięso/ryba, ziemniaki/ryż i surówka. Jak mi się zachce fast fooda, robię wersję domową - pizza, hamburgery, kebab. Na kolację, którą jem max. 2 godz. przed snem, najczęściej kanapki znowu, sałatka albo ostatnio koktajl owocowy z jogurtem. Mam też fazy budyniowe .
Jak zdarzy się przysiąść wieczorem przed TV, podjadam sobie słonecznik albo pestki dyni prażone, suszone owoce. Z grzeszków - czekolada gorzka, czasem jakieś ciasto jak ktoś podrzuci, z dwa razy zjadłam trochę chipsów.
Piję dużo herbaty, owocową, zwykłą albo koperkową, bardzo pomaga w dolegliwościach jelitowych.
to mało jesz, ja za to po każym posiłku za jakieś 20 minut jestem głodna, a nie mogę nic podjadać mniędzy nimi.
-
ja dzisiaj po wizycie z 62,1 przeskoczyłam na 62,2 kg przez dwa tygodnie, ale lekarz twierdzi że nic złego w tym nie ma więc narazie się nie martwie (od początku 6 kg, ale gdybym najpierw nie schudła 3 to teraz by było 9), mała według lekarza i usg jak zwykle prawie 2 tyg. starsza ale stwierdził że później może wolniej przybierać, waży 1660 g, ja w pasie 87 (ale jak w domu na stojąco się kiedyś mierzyłam to miałam ponad 90 a lekarz mierzy na leżąco). wszystko pozamykane, czyli ok, a jeszcze mała jest już ułożona główką w dół.
Tusia89 lubi tę wiadomość
-
ewelina- fajna ta stronka, może wreszcie znajde coś innego dla siebie żeby nie było tak nudno bo przecież nie można wkółko jeść tego samego.
wogóle dziewczyny mało jecie, ja jem 6 posiłków (ostatni o 21), i jem je co 2-2,5 h tylko ze to małe porcje.
lekarz jeszcze mówił że teraz magnez 4x po 1 tabletce, bo po 30 tyg zaczynają się częstsze skurcze. -
walabia wrote:Lusia, jak tam naleśniki wyszły?
jeszcze nie robiłam bo musiałam skończyć pulpeciki bo wyszło mi ich na 3 dni, ale jak tylko zrobie to napewno dam znać czy były jadalne. -
nick nieaktualnywalabia wrote:Zachęciłaś mnie do zmierzenia obwodu brzucha. Mierzony na wysokości pępka wyniósł 96 cm. Kto da więcej?
108cm ja to chyba bije wszelkie rekordy 22 kg na plusie i ciekawe ile jeszcze a od tego lezenia i nudów to zjadlam dziś 2 kg bananow w ciagu 40 minut mąż do mnie wola "paczusiu turlasz sie tam ?" "Toczysz fele wielorybko" na początku może to było zabawne ale teraz gdy zakładanie skarpetek to jest mega problem zaczynam sie irytowaćMoniaT lubi tę wiadomość