Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie tylko wy się rozpuszczacie Kozgo, będąc dziś w mieście - bo mieszkam na wsi - nie potrafiłam się oprzeć i weszłam do ulubionej cukierni właśnie zajadam napoleonkę na przemian z ciastkiem o smaku cappuccino i popijam kawkę zbożową mnnnniiiaammm
-
u mnie brzuch tak śmiesznie wygląda. pępek w środku zrobił się ciemno brązowy a wokół niego takie jaśniejsze promienie i w dół gruba linia. Wygląda jakbym miała kwiatka na brzuszku narysowanego
A co do kilogramów to Miriam cię rozumiem.Ja mam 20kg i ledwo się poruszam. Zaczęły robić mi się żylaki na nodze. Też się obawiam, że pod koniec to będzie coraz gorzej.
Ale spoko damy rade najwyżej chłopaki będą nas turlać śnieg na razie jest więc nie ma stresaMakcza, Miriam lubią tę wiadomość
-
Kurczę to ja Wam powiem, że od początku stycznia tylko 2kg, a wcześniej 10kg więc sana nie wiem, w ostatnim trymestrze to chyba tyle, że woda się zbiera w organizmie i jest odczucie spuchniecia. Powiem Wam, że ostatnio nie mam energii jakoś nic mi się nie chce jeszxze jak mam coś załatwić to się motywuje a jak nie to cały dzień mogę przeleżeć w łóżku.
-
Nie Synek od razu wolniej rósł i przybierał na wadze, po roku już nie było widać różnicy w stosunku do rówieśników. Co do rodzinki to raczej nie należymy do osób filigranowych są osoby powyżej 180 cm wzrostu, ja to taka przeciętna 172 cm.
A lekarza ginekologa to faktycznie chwalę sobie, cały czas chodzę do tego samego. To on wszystkiego dopilnował i sam wykonywał zabieg, na szpital też nie mogę narzekać, dobrzy lekarze i miła obsługa, mam tylko nadzieję że mój drugi poród będzie tak przebiegał pomyślnie jak ten pierwszy. -
Ja juź po wizycie synuś ok 1700g niestety mało było widać bo stópki i rączki miał na głowie i zwinięty w mega kulkę niestety główka jest pod żebrami ale może się obróci jeszcze ma troche czasu, szyjka 4cm wg lekarza obowiązkowo mam przyjść na usg 36-38 tydz natomiast mój lekarz prowadzący twierdzi, że to było ostatnie więc pójdę prywatnie.
lusia22, Makcza, Niesmiala, Miriam lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyu mnie bilans 7,5 kg na plus... niby rośnie ale lipnie....dzisiaj się już załamałam...kolejna infekcja pęcherza...brzuch się stawia mimo leków...krótko mówiąc mam dość...bo czy leże i gniiję czy robię to na co mam ochotę efekt ten sam...
a jeśli chodzi o jedzenie to dzisiaj mam pecha - zrobiłam zupę i się przypadkiem wylała - jak mężczyzna przyjedzie to się załamie widokiem dywanu...wyjęłam rybę z zamrażalnika i okazało się że jest zepsuta ( nie mam pojęcia jak to sie mogło stać)...de facto zrobiłam ryż na mleku kokosowym z białymi porzeczkami... i nie usatysfakcjonowało mnie to
linea nigra u mnie też pijana...ale najbardziej martwi mnie mów pępuszek, który niepokojąco się uwypukla - jak wyskoczy to się załamię - to jest najbardziej wrażliwy punkt mojego ciała...od dziecka mam fobię i nie lubię jak ktokolwiek go dotyka,cmoka,mizia...jak wyskoczy to go chyba zakleję plasterkiem... -
moja linia tez jest krzywa i gruba w dodatku.. pępek mam na wierzchu i to jest moja zmora bo podobnie jak Ty MałaM to tez jest mój najczulszy punkt jak mi ktoś pępek dotyka to mam wrażenie ze mi grzebie w brzuchu... brr.. a bezsenność mnie męczy od paru tygodni i dodatkowo ta zgaga !! zmora moja .. dzień w dzień to samo.. już mi nic nie pomaga a do mleka mam wstręt już.. lewa strona kręgosłupa razem z nogą przestaje spełniać swoje funkcje.. już 2 razy się przewróciłam bo jak wstałam to mi nogę sparaliżowało .. masakra..a w pierwszej ciąży to nic mi się nie działo żadnych dolegliwości..ale widać teraz nadrabiam.
-
nick nieaktualnyto Ci lekarka dowaliła...nie ma to jak podnieść na duchu kobietę w ciąży tekstem sugerującym że wygląda kwitnąco;) ale nie przejmuj się, jak byłam na ktg to babka kazała mi wyciągnąć kartę ciąży bo nie uwierzyła że to 29t i 5 dzień...na oko - jak to powiedziała - dałaby mi max 20t
-
Koala to trochę się nadźwigałaś z synusiem w ciąży
Co do pępka to tez mam na tym punkcie kompleks. Jeszcze dwa lata temu nawet mi się podobał ale po laparoskopii, jak miałam wycinaną torbiel mój pępek nieco się zmienił i mam teraz taki krater mąż twierdzi, że mi "naprawili" pępek ale moim zdaniem to taka dziura Jeśli chodzi o linię to mam już od dłuższego czasu dość wyraźną. Biegnie sobie do pępka następnie otacza pępek i przy mostku meta
Kozgo Tymek już nie taki mały mój maluszek też na jednym usg rączki cały czas trzymał przy buzi a co do położenia to mały niech się stara i się odwraca ma jeszcze czas -
No no mam nadzieję, że się odwróci, mąż się śmieje, że śpi jak mama bo ja zawsze przed ciążą spałam w kulkę zawinięta i mocno skompresowana lubiłam być. Trochę smutno bo to już 2 usg na którym nic nie widać bo mały się zakrywa stopami i rękami za to klejnoty pokazuję w pełnej okazałości haha
-
kozgo spory już twój chłopak, ja aż się boje ile to już waży moja kluska, bo ponad tydz temu 1660 a mam młodszą ciąże.
dziewczyny a u was też te ruchy takie mocne, bo mnie jak tak mocno się pcha to aż brzuch w tych miejsach boli.
koral jak po wizycie u ciebie, wszystko ok? -
U mnie mocne ale głównie po lewej w sumie się nie dziwie bo cały tam się usadowił czuje jak nogami po jelicie wierzga często i to średnio miłe hehe ale lepsze to niż jakby miał się nie ruszać i być leniwcem bo wtedy pewnie bym się zamartwiała non stop.
Koral właśnie napisz jak tam po wizycie? -
U mnie głowa po lewej pod żebrami a nogi po prawej i najbardziej lubią qierzgac w pecharz;/ czasem zaboli albo zaplecze, ale też wolę to niż dlugie okresy bezczynności.
czasem budzę,sie w nocy po jakims snie i czekam aż,sie zacznie ruszać i sie denerwuje.
Nie podejrzewałam, ze w ciąży jest aż tyle niepokoju.