Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja jestem chya jakaś nie normalna. Bo nie mogę się doczekać. Ciekawi mnie jak to jest, czy dam radę, jak Konrad zareaguje jak zobaczy małego, czy u mnie od razu uaktywni się instynkt, jakie to uczucie karmić piersią.
Uważam że poród to tylko przejście do tych fajnych rzeeczy.
na pewno jadąc na porodówke będę się denerwować ale na razie jestem spokojnaMiriam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelia ja mogę dziś rodzić
hehe chociaż się nie zapowiada
też biorę się za porządki niech coś się ruszy
bo 28 się niebezpiecznie zbliża
haha mówisz że nie jest taka zła
ja jednak zostanę przy tabletkach
o takie mam
http://www.hollandandbarrett.com/pages/product_detail.asp?pid=191
póki co 3x1jak nie pomoże do weekendu zwiększę dawkę na maxa
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam się w ten piękny słoneczny dzień
jeśli chodzi o bóle i skurcze, to ja mam już od dwóch tygodni, bóle okresowe są po prostu ciągle, a skurcze najczęściej w nocy albo wieczorem, ale nieregularne, więc wiem, że to nie to . Wczoraj chyba zaczął wypadać mi ten czop. ja w przeciwieństwie do Miriam zaczynam się właśnie od dziś oszczędzać, tak postanowiłam, chce wytrzymać do planowanego cc na 2 kwietnia.
Miriam lubi tę wiadomość
-
Czy boję się porodu? Raczej nie...jakoś to przeżyję...choć wcale nie spieszy mi się do szpitala...za dużo tam przesiedziałam przez ostatnie 7 lat i na myśl o powrocie w te same mury jakoś nie napawa mnie chęcią...
Oznak porodu dzięki Bogu też jeszcze brak, bo nie mam zamiaru jeszcze rodzić i nie powinnam, bo mam jeszcze sporo czasu...
Jestem właśnie w trakcie przerwy w ogarnianiu mieszkania, jeden pokój całkowicie ogarnięty już, pora na generalny porządek w drugim... -
Dzięki, dziewczynki za odpowiedzi
Ja też nie mam żadnych oznak, żadnych skurczy, bóli, nic kompletnie, ale u mnie to jeszcze jest na to czas - tak myślę przynajmniej?
Natomiast ja w przeciwieństwie do Was jestem na maksa leniwa i za nic nie mogę się wziąć, a jak się za coś wezmę, to tego nie dokończę. Już sama jestem na siebie zła, grrrrrrrrrrrrr... -
Walabia trzymam kciuki. Mi o 7 rano kazali wstac i przenieśli do sali gdzie przy małym robię wszystko sama i nie ukrywam lekko nie jest boli dalej a mój synuś nie chce ssac cyca łobuz, siary mam duzo ale mały jakoś przyssac sie nie moze:( mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej. Strasznie śpiąca jestem, był maz i Tynek na nim spał tak wiec miałam godzinna drzemkę
walabia, magdalena lubią tę wiadomość
-
Walabia ja pierniczę, tak mi przykro:( Nie potrafię sobie wyobrazić, jak się boisz:( Ale dobrze, że jesteś pod dobra kontrola lekarską! To przedewszystkim!!! Jutro jeszcze dokładnie wszystko sprawdzą, a może podczas USG wkradł się jakiś błąd?? Mam nadzieję, że Franek będzie cały i zdrowy, a nawet jak będzie takim okruszkiem to nic! Nadrobi później na cycochach;P trzymaj sie:*
Kozgo dobrze, że masz pokarm, a Tymuś napewno złapie bakcyla tak, że nie będziesz go mogła odciągnąć od cycka:) Uważaj na siebie, mimo wszystko, jestes po poważnym zabiegu! I nie możesz się aż nad to przemęczać! Dobrze, że masz wspomagacza:)walabia lubi tę wiadomość
-
Jeeej, walabia, trzymam kciuki, by wszystko wyszło jak najlepiej dla Was!! Jesteś pod stała kontrolą, wszystko z pewnością się dobrze ułoży...a nawet jeśli mały urodzi się okruszkiem to pewnie szybko nadrobi...Eh nie dziwię się, że przeżywasz teraz bardzo i się boisz, ale jestem dobrej myśli, że wszystko się dobrze ułoży :*
kozgo - nie nadwyrężaj się kochana...a mały z pewnością załapie cycusia i niedługo będziesz narzekać, że chce tylko na cysiu wisiećJulka też miała z początku problem, nie umiała się zassać i początki były trudne, choć pokarm był, ale w końcu się nauczyła i cycusiowaliśmy baardzo długo, więc wierzę tym bardziej, że Tymuś szybko załapie tę sztukę
walabia lubi tę wiadomość
-
Walabia jesteś pod kontrolą lekarską i to najważniejsze. To że Franek na usg tyle waży w rzeczywistości może okazać się że waży dużo więcej. Pamiętasz zapewne jak chyba pillow pisała, ze w szpitalu jej maluch miał różną wagę i raz tył a raz chudł.
Ja gdzieś czytałam że u chłopców jąderka czasami stępują dopiero po porodzie więc i tu położna zapewne ma rację (w końcu więcej przypadków widziała niż my)
Daj znać jutro! Trzymamy kciuki, będzie dobrzewalabia lubi tę wiadomość
-
Kozgo jeszcze nie zdążyłam Tobie i Mężowi pogratulować, cieszę się że poród przebiegł pomyślnie i że trzymasz już w rękach Tymka, trzymajcie się zdrowo.
Walabia trzymaj się dzielnie, dobrze że jesteś pod okiem specjalistów, będę się modlić żeby wszystko dobrze się u Ciebie i Franka skończyło, bądź dobrej myśli. Mój syn też miał wodojądrze, które się wchłonęło samo po kilku tygodniach od narodzin.
Ja dziś po badaniach na GBS, trochę też dziś podziałałam, wczoraj wizyta u diabetologa i zakupy, no i mam za swoje już nawet chodzić nie umiem. Mała mnie boksuje rączkami albo główką w takie miejsce że odczuwam silny kłujący ból w okolicach szyjki, także leżę i odpoczywam.
Makcza, walabia, walabia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO matko Walabia tak mi przykro ale ja mam ogromną nadzieje że będzie ok
co do wodniaka to miałam w żłobku chłopca który urodził się z wodniakiem i właśnie on sam się wchłoną lecz musiał chodzić na kontrole co do wagi mam nadzieje że to jakiś błąd pomiarowy wiele dziewczyn pisało że ich dzieci nie rosną a przychodziło co do czego i trach duże szkraby się rodziły nawet pamiętam taki przypadek że dziecko z usg na usg się zmniejszyło tylko za nic nie mogę sobie przypomnieć u kogo obrze masz wizyte tak szybko a na karowej są dobrzy spejaliścitrzymaj się kochana
I pamiętaj Ty już limit nieszczęść wykorzystałaś w tamtym roku leżąć na praskim wiec teraz musi być dobrze uszy i nos do góry a ja przytulam do mojego ogromnego serduchawalabia lubi tę wiadomość
-
Walabia! Na pewno będzie dobrze, a z tą wagą to te pomiary nie są do końca miarodajne. Ile się nasłuchałam historii o dzieciach które miały być malutkie a rodziły się pół kilo, albo i więcej większe. Wszystkie Franki to silne chłopaki. Zobaczysz :*
Kozgo a Ty tam walcz z cycusiem, czasami trzeba parę dni przemęczyć aż maluszek załapie. Próbowałaś przy położnej karmić? Może coś by Ci podpowiedziała.walabia lubi tę wiadomość