Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Doris dostaliśmy ja na baby shower dziewczyny sie złożyły bo faktycznie bardzo droga. U nas sam na brzuchu nie zasnie trzeba klepać w pupkę i trzymac główkę troszkę bo wierzga z prawej na lewa stronę hehe. Ja to go kładę jak mam tylko okazje w dzien nawet czasem w wózku na spacerze go przekrecam.
-
nick nieaktualny
-
Stan idealny w kartonie jest zapakowana jezeli jestes zainteresowana dam Ci do niej namiar ona jest w Piasecznie u teściów mojej siostry wiec to chyba obok Ciebie gdzies z tego co pamietam. Wysłałam Ci zaproszenie jak zaakceptujesz wyślę Ci numer:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2014, 14:43
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA i mam jeszcze do was pytanie może któraś z was wie jak sie montuje fotelik przodem do kierunku jazdy bo jak jadę z mała sama to zapinam ja z przodu a uświadomiłam sobie ze w moim samochodzie chyba poduszki sie nie da wyłączyć
a ja tak ja wozilam tyłem do deski rozdzielczej z przodu z poduszka włączona jezu co ze mnie za matka dziecko mogłam zabić
-
nick nieaktualny
-
Ssanie idzie mu jak na razie najlepiej. Próbowaliśmy dziś leżeć na macie edukacyjnej, ale to chyba nie to co lubi najbardziej. Była jeszcze nauka podnoszenia głowy. Ale.... i tak ssanie to jego pasja
Kozgo, byliście dziś na spacerze czy w taką pogodę siedzicie w domku?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2014, 15:27
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
nick nieaktualny
-
O matko, dziewczyny, nie jestem w stanie za Wami nadążyć. Nie nadrobiłam jeszcze zaległości, a na bieżąco też nie nadążam czytać - wystarczy, że jeden dzień nie włączyłam kompa i już nie ogarniam.
Moja Hesia jest póki co mega grzeczna. Aż się boję... Z tego, co piszecie wynika, że różki zaczynają wychodzić po pierwszym miesiącu. Na razie w ogóle nie płacze, ani razu nie urządziła nam jeszcze koncertu. Oczywiście wydaje dźwięki - takie krótkie płacze i skrzeki, rozróżniam już wołanie o jedzenie, skrzek podczas robienia kupy i prośbę o zwrócenie uwagi. Ale takiego ciągłego płaczu, dłuższego niż kilka sekund jeszcze nie mieliśmy.
No i daje nam się wyspać w nocy - budzi się tylko raz na jedzenie. Jak ją nakarmię ok. 23, to budzi się ok. 3-4, a potem już rano o 7-8. Je z piersi - czasem bez niczego, częściej przez kapturek (tak zaczynała, a w sumie mnie też tak wygodniej). W nocy dostaje odciągnięty pokarm z butelki - kiedy wstaje mąż, albo pierś, kiedy ja się budzę.
Nie ma też kłopotów z brzuszkiem. Wczoraj zjadłam testowo małą porcję zupy jarzynowej z kalafiorem i brukselką i nic. Boję się jeść surowe warzywa, ale raz dziennie zjem parę listków sałaty albo kawałek marchewki czy banana. Jak na razie cisza, więc może zwiększę porcje.
Ma dość długie okresy aktywności, czasem nie śpi kilka godzin - lubię ją wtedy wkładać do nosidełka i zabierać ze sobą np. do kuchni, kiedy gotuję obiad. Patrzy sobie na świat i macha rączkami, no na razie tyle ma frajdy z życia
Kozgo- wiedziałam, że jesteś śliczna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2014, 16:02
walabia, Miriam lubią tę wiadomość
-
O, i Tusia nam się pokazała
- wyglądasz jak nastolatka!
Ja usunęłam nasze zdjęcia, bo jakoś się jednak niekomfortowo czułam, widząc siebie i dziecko w Internecie. Ale też taka świnia nie jestem, żeby w ogóle Wam małej nie pokazaćWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2014, 16:04
Miriam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny