Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nasze kolki od 3dni przeniosły sie na godzinę 3 rano i serwujeny sąsiadom od 30 minut do godziny koncerty az dziw ze jeszxze nikt nas nie odwiedził z podziękowaniami hehe to za karę ze przez cała ciąże robili remonty i nie mogłam w dzien spac maja za swoje:p
-
Miriam wrote:Co do tego co pisze Makcza tex na praskim tak jest porodówka cud miód ale te babki od noworodków juz niebarzo
ale ja to sobie tłumacze tak ze miałam lekkiego baby blusa i wszystko przeolbrzymialam
-
A my od 3 płaczemy i mam kryzys zmeczeniowy bo nic nie działa nawet lezenienie u mnie na brzuchu
uspokaja sie na minute i znowu ryk. Cyca nie chce niby krzyczy ze głodny i godzina ok a ssie wypluwa cyca i mleko i znowu ssie i wypluwa i płacze. Dzis pierwzy raz miałam ochote rzucić to wszystko i uciec z domu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2014, 08:02
-
nick nieaktualnyKulka41 wrote:Miriam, rodziłas w praskim w warszawie? Bo ja się zastanawiam czy tam nie rodzic, zwłaszcza, że ciążę prowadzi dr Czempiński. Możesz napisać coś więcej?
ja to sobie tłumacze ze te babki od dzieci nie były takie zle tylko ja po naprawdę ciężkim porodzie miałam lekkiego baby blusa i przesadzam
Co do samego porodu to ja miałam zielone wody i byłam cały czas pod ktg ale na piłce mogłam siedzieć i nawet pod prysznic mnie wysłali w asyście męża ze znieczuleniem nie było problemu nawet sami namawiali ja głupia nie chciałam a jak juz sie zgodziłam to i druga dawkę poprosiłam
Napisz co chciała byś wiedzieć to odp -
nick nieaktualnyKurde my dziś to jakaś masakra chodzę do tylu hak Zoja obudziła die chwile przed 23 tak zabawa do 4 rano bo inaczej wrzask nawet cycek nie pomagał trzeba było chodzic tańczyć śpiewać.
a ten moj los nawet sie nie przebudzil
teraz juz 30 min je mam nadzieje ze usnie bo ja muszę sie zdrzemnac
-
Dziewczyny ja was podziwiam ze potraficie sie zorganizowac i pisac i czytac te forum.ja ledwo co whrabiam sie z domowymi obowiazkami.
U nas chyba chwila spokoju. Michas dostal tydzien temu jakiegos uczulenia. Strssznie ma wrazliwa skore i niewiadomo czy od tego co zjadlam czy na pampersa. Kapiemy go w naemanganian potasu i dzis juz mamy skore zaleczona. Z brzuszmiem tez sobie jakos radzimy: espumisan, masaz,cwiczenia i brzuszkowanie jak na razie pomagaja.
a ja zwiazku z tym ze prawie wszystko odstawilam procz chleba wody i indyka od 2 tygodni nie bylam w wc. Polozna mnie wczoraj nastraszyla ze moge sobie organizm zatruc i moge w szpitalu wyladowac no. Wiec od wczoraj poszly w ruch czopki i siemie lniane. Jak na razie nic mnje nie ruszylo a juz 6 czopkow uzylam. No ale na efekt trzeba poczekac. -
Haybeauti ja pisze i czytam z telefonu bo komputera tez nie mam chwili otworzyć. Mój płaczek zasnal na huśtawce mnie głowa boli od niewyspania musze cos zjesc i moze chociaz chwile drzemki. Miriam to nasze dzieciaczki sie wymieniły Twoja do 4 a mój od 3 szalał.
Kurczę było dobrze i sa dwie opcje albo szczepienie albo szparagi bo jadłam wczoraj i przedwczoraj, dzis nic nowego nie wprowadzam i zobaczymy.
Haybeauti moze jabłko pieczone ? Nie powinno zaszkodzić albo marchewka gotowana.Miriam lubi tę wiadomość
-
Kozgo trzymaj się, pewnie oczy Ci się zamykają same... wspieram myślami bo tylko to mogę zrobić...
Miriam no to ładnie Cię mąż urządził, eh Ci faceci, czasem są bez wyobraźni.
Kurde Koral,Twoje podliczenia to niezłe sumy... ;/
haybeauti ładnie się załatwiłaś... 6 czopków Ci nie pomogło?? nic nie ruszyło??? ja jak nie byłam w wc 3-4dni to już szedł czopek w ruch... biorę żelazo i po porodzie miałam problemy z zaparciami, nie dopuszczaj do takich długich przerw... no chyba, że serio tak mało jesz... Ja za radą Miriam jadłam przez parę dni suszoną morelę na czczo i popijałam ciepłą wodą... i powiem Ci, że od tego czasu jest ok.
A mój synek nie do poznaniaje i śpi... zawsze jakaś aktywność była albo opory przed zaśnięciem a dziś po karmieniu zasypia i tyle... może to sprawka delicolu, bo teraz po jedzeniu nie ma tych prężeń...za to przy kupie i pierdkach i tak się pręży i spina ale bez płaczu.
Miriam lubi tę wiadomość
-
Kurde tez mysle nad tym delicolem bo noże mały ma problemy z trawieniem laktozy kurde ale nie wiem czy moze to dawac razem z boboticiem?
Koral jakis dramat z tymi lekami i cenami:( i co sie dziwić ze ludzie nie chcą miec dzieci wlasnie z powodu ograniczeń finansowych. A jeszzE jak sa jakies problemy ze zdrowiem to noża zbankrutować.
Haybeauti kurczę ze nawet po marchewce bidulka:( podziwiam Cie ze tak radzisz sobie z dieta ja ostatnio sie łamie i próbuje nowych rzeczy a potem bywa rożnie chociaz mam wrażenie ze czego bym nie zjadła to i tak jest zle.
Dzis jeszcze tak marnie Tymek je jakos 7-8 minut i wypluwa cucusia -
Tusia morelki chyba bezpieczne dla dzidziusia? Bo u mnie nawet po marchewce go brzuszek boli. Juz sama nie wiem czy jablko pieczone czy suszone morele.
Kozgo ja nie mam problemu z ta dieta bo jak patrze jak bidulek sie meczy to jest to dla mnie motywacja by nie jesc innych rzeczy.
Ale powiem wam ze po 3tygodniowej takiej diecie jak sie napilam siemienia lnianego to tak mi smakowal ze szok a wczesniej nawet przez gardlo mi nie przechodzilo. -
haybeauti - mnie też męczą zaparcia, choć jak się nie załatwiałam kilka dni to wtedy poszedł w ruch czopek i od razu pomógł...aż ciężko mi uwierzyć, że 6 czopków nic nie ruszyło!! to już ładnie cię przytkało...obyś w końcu spokojnie się załatwiła...
koral - ceny są masakryczne wszystkiego, z jednym czasem ciężko, a tu masz trójkę, w tym dwoje niemowląt...nie dziwie się, że koszty Cię przerażają...idzie zbankrutować przy dzisiejszych cenach...myśmy się ostatnio ratowali pieluchami babydream z Rossmana, 10 zł za paczkę 30 szt. z kartą Rossne...może nie takie dobre jak Pampersy, ale musieliśmy trochę poprzycinać koszty...
widzę, że chyba aura nie sprzyja dzieciaczkom, bo mój syn też od 4 rano szalał, zasnąć nie mógł i w sumie śpi dopiero od pół godziny...
No i kurcze, nasz chomik dzisiaj poszedł do chomiczego niebaCóra mi siedzi i płacze...ja w sumie też łzy uroniłam, bo kurcze małe, a i tak się człowiek przywiąże...
-
Dla mnie dieta to koszmar, jak nie mogę zjeść tego co chce to objadam się kompulsywnie tym co mogę a potem mnie brzuch boli. Nie wiem jak długo tak pociągnę. Na razie wyniki krwi mam o dziwo super.
Heybeauty, zajedziesz się na tej diecie i nikomu to nie pomoże. Śliweczki suszone spróbuj i chleb pełnoziarnisty (biały ma mleko)
A propos delicolu. Wczoraj mi sie skończył, ale pomyślałam, że nic nie działa to nie kupowałam następnego opakowania. Wieczorem histeria, w nocy histeria i prężenie się, rano histeria i dopiero po sporej dawce espumisanu padła, ale na brzuchu bo na pleckach to co chwile się wybudzała i płacz. A wiec myślę , ze delicol działa. Ostatnie dni mała była wyjątkowo pogodna i cichutko sobie purkała podczas snu.
Kozgo, ja myślę, że takie grymaszenie podczas jedzenia to może być nietolerancja laktozy. U nas tak było po kilku minutach jedzenia jak mleko spłynęło i zaczęło fermentować. Wtedy mała odrzucała cyca na zmianę z łapczywym jedzeniem. Po delicolu jakby lepiej. No, ale cudów nie ma. -
No wlasnie ciekawa jestem jakie sa objawy tej nietolerancji zeby go niebfaszerwoac kolejnymi kroplami bez potrzeby. Teraz Tymek zjadł pousmiechal sie godzinkę i pobawił ze mna i płacz ale nie taki histeryczny jak rano wie moze to jednak te cholerne szparagi. Ale fakt Tymek nie płacze od razu po jedzeniu tylko po jakis 15 minutach do pół godziny wiec moze Doris masz racje. Ale jak dam delicol to odstawić bobotic?
Doris dla mnie tez jest koszmarna dieta ogólnie nigdy e życiu na zadnej nie byłam bo kocham jesc zawsze rano wstając juz myslalam co na obiad zjem lub kolacje itd.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2014, 11:59
-
Ja też, jestem spożywczym hedonistą!
Delicol działa bardziej na przyczynę a bobotic na objawy. Jak wyeliminujesz przyczynę to nie będziesz musiała leczyć objawów. No ale to nie jest lek cud. Lusi pomagał przez tylko 2 tygodnie.
O faszerowaniu to ja duzo wiem. Fenistil, dicoflor, delicol i espumisan na dokładkę. Fatalnie się z tym czuję, ale jeszcze gorzej jak płaczeWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2014, 12:11