X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe mamusie 2014:)
Odpowiedz

Kwietniowe mamusie 2014:)

Oceń ten wątek:
  • Tusia89 Autorytet
    Postów: 1512 561

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    koral gratuluję :) zdolniacha z Ciebie :) szybkiego powrotu do zdrowia dla Lenki.

    dqprj44jypq2k6s8.png
  • olala81 Autorytet
    Postów: 871 367

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusia89 wrote:
    Kozgo widzę że żyrafa robi furorę :)

    Olala od kiedy mały tak konkretnie sobie głuży??? Bo mój Franio to tak od czasu do czasu sobie zagada i tyle.
    Już tak ze 2, 3 tygodnie temu zaczął testować swój głos, wydawał rożne krzyki i piski codziennie więcej a od kilku dni są chwile, ze gada jak najęty, krzyczy, śmieje się głośno, najlepiej jest rano po nakarmieniu ubraniu, kremowaniu itd. leży wtedy na kanapie, patrzy na swoje zabawki i opowiada. zamiast wtedy korzystać i ogarniać mieszkanie, to ja patrze na niego albo się przyłączam albo pstrykam fotki;)
    Teraz w końcu zasnął i jest w łóżeczku ale był biedny, tylko kąpiel go uspokoiła na chwilę a później tylko przy piersi non stop.Całe szczęście Oliwier kąpiele uwielbia, płacz jest czasem jak już się go wyjmuje z wanny.
    Koral gratuluję piąteczki:) Oby chłopców tym razem ominęło no i wszystkiego najlepszego dla nich , zdrówka, zdrówka, zdrówka.


    01582n0ast4hm7dp.png
  • kozgo Autorytet
    Postów: 4426 3339

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tymek płakał strasznie przed wejściem do wanny ale jak juz wszedł położyłam go sobie na brzuszku i sie uspokoił i pływał i co jakis czas znów odpoczywał na moim brzuszku i nawet po wyjsciu nie płakał niestety awantura była przy usypianiu krótka bo 5 minut ale intensywna no najwidoczniej chłopak musi sie troche wieczorem wypłakać a ze w sumie w ciągu dnia nie płakał duzo tylko marudził z powodu baków. Natomiast teraz jakos spac nie moze i sie ciagle rozbudza :(

    Koral dobrze ze z chłopcami lepiej oby nie złapali wirusa od córci.
    Mieiam ja umyłam sie przed kąpielą potem ma dał mi Tynka i zabrał wiec szacun ze ogarnęłas sie sama z Zojka:)

    Koral dajesz mi nadzieje ze juz niedługo brzuszkowe problemy pójdą w zapomnienie i damy rade odstawić sab simplex.
    I gratuluje 5 z 3 dzieci to nie lada wyzwanie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 21:42

    qb3cpiqv120x7xhb.png
  • Tusia89 Autorytet
    Postów: 1512 561

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kozgo u nas też z zasypianiem było ciężko. teraz już śpi ale ciekawe jak długo. W ogóle zastanawiam się czy mały nie przestawił sobie dnia z nocą. Ostatnio dość dużo śpi w dzień i może jeść spokojnie co 2,5, 3 godziny a w nocy budzi się co 2 godziny. Już było tak że karmienie było w nocy co 3 a nawet 4 godziny. Czy może być to spowodowane, że zaczął spać w łóżeczku??? nie wiem. Zobaczymy jak dziś będzie.

    Tymek pewnie woli kąpać się z mama niż sam, na to wychodzi :)

    dqprj44jypq2k6s8.png
  • Makcza Autorytet
    Postów: 2080 1272

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój Rafał się kąpał z malutką i był to przepiękny widok dla mnie i super frajda dla nich. Ale samemu to bardzo ciężko - szacun, Miriam.

    Tusia, jak tam pierś? Przeszło? Ja mam kurde nawrót! Myślę, że spowodowane tym kryzysem laktacyjnym, bo mała była przy piersi nieustannie przez 2 dni (w nocy na szczęście śpi) i pewnie mi ją nadwyrężyła, a w tej lewej lekki ból się pojawia od czasu do czasu, więc jest ewidentnie podatna. Nie wiem - może te kanaliki w jednym miejscu jakieś wrażliwe? U mnie nie jest to klasyczne zapalenie, bo bez gorączki i zaczerwienienia.

    Kryzys powoli mija. Z prawej je normalnie, a z lewej bolącej odciągam - wychodzi jakieś 40 ml, więc mało, ale bez tragedii. No i je co godzinę, półtorej, a nie co 20 minut. Ale stała się dziwna rzecz do tego wszystkiego - odmawia jedzenia z butelki! W naszej sytuacji kryzysowej to duży problem, więc walczyłam z nią, aż w końcu złapała, ale possała chwileczkę i zasnęła. Mam nadzieję, że jutro chętniej zje. Do zeszłego weekendu jadła raz dziennie odciągnięty pokarm, potem nadszedł kryzys i non stop dostawiałam, nie miałam kiedy ani co odciągać i się odzwyczaiła najwidoczniej. Dziwne, bo lubiła jeść z butelki.

    Doris, ten femaltiker... W szpitalu ta główna pediatra nam to wciskała, że na pewno pomoże na laktację. Ale tak podejrzanie agresywnie. Np. przy ważeniu wychodzi, że dzieci spadają na wadze, to my zmartwione, a ona - "a pijecie ten słód?" - jakby z naganą, że na pewno nie pijemy i to dlatego. No to my w desperacji wysyłamy mężów do apteki. Okazało się, że tego jeszcze w aptekach nie ma, aptekarze nawet nie słyszeli. Czyli że to jeszcze nie jest sprawdzone przez matki... No ale jak w każdym szpitalu choć jeden pediatra weźmie kasę za reklamę i poleci produkt świeżo upieczonym mamuśkom, które są jak wiemy bardzo podatne na takie sugestie, to momentalnie wzrośnie zapotrzebowanie, aptekarze po wielu pytaniach zamówią cały zapas i interes się kręci, machina zadziałała. Ja tam słód jęczmienny wolę przyjąć w postaci piwa karmi, efekt ten sam, a jaka przyjemność!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 22:31

    tb73y2v4bw88z3f1.png
    ox7n3e3ktfsn5ith.png
  • Makcza Autorytet
    Postów: 2080 1272

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusia, co do gadania - Helena mówi: le, gi, agy, agu, agi, ał - w notatkach mam, że od początku czerwca. Ale też nie są to dłuższe pogawędki, tylko tak właśnie od czasu do czasu.

    Przed chwilą się przebudziła i mamy zaliczoną pierwszą próbę przekręcenia na boczek! Prawie udaną :) Idę paść.

    tb73y2v4bw88z3f1.png
    ox7n3e3ktfsn5ith.png
  • doris85 Autorytet
    Postów: 1192 561

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to faktycznie chyba reklama. To zostaje przy bawarkach i karmi :)

    Mąż utrzymuję, że słyszał jak Zosia mówiła... króliczek ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 22:45

    olala81, Makcza lubią tę wiadomość

    klz9vcqg5cpvnjbv.png
    więc teraz serca mam dwa
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koral gratulacje ! U zdrowia dla Lenki :)

    Doris polecam basen posłuchaj sie męża :)

    Makcza nie było tak ciężko z ta kąpielą gorzej z wyjściem :D
    Co do slodu tez pytałam w czterech aptekach i patrzyli na mnie jak na wariatkę i jedna farmaceutyka wlasnie powiedziała zeby karmi pic i herbatki laktacyjne ale te do zaparzania nie rozpuszczalne :)


    A ja zapomniałam wam powiedzieć wczoraj jak jechałam na uczenie i jak wracałam spiewalam Zojce wspomagana YouTube ta piosenkę
    http://m.youtube.com/watch?v=IueASDp61bc trochę zmodyfikowana tzn spiewalam ze leci odwiedzić doris makcze i ich dxieci :D i ze nie może sie doczekać gdy zobaczy doris makcze i dziewczynki :D

    Makcza, doris85 lubią tę wiadomość

  • Makcza Autorytet
    Postów: 2080 1272

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i się przekręciła! Do tej sówki, co ma namalowaną na ochraniaczu i tak ją kocha. Zasnęła teraz z wysiłku. No to będę musiała mieć teraz oczy dookoła głowy nie zostawiać jej na przewijaku nawet na sekundę, bo mi fiknie.

    Miriam, spoko piosenka o musze. Ja też przerabiam słowa piosenek. Np. jak tylko mała się skrzywi, to zaraz jej śpiewam słynny przebój T-Love "Dzieciaki nie płaczą" :)

    tb73y2v4bw88z3f1.png
    ox7n3e3ktfsn5ith.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2014, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla Helenki :)

    No piosenki prsekrecanki sa najlepsze :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 01:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkie śpią a ja zasnąć nie moge :( Zojka śpi tez kurde rano nie przytomna bede

  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 06:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    koral gratulacje piateczki :) oby chlopcy teraz od siostry nie zlapali...no szpital to tragedia choc niby mam lozko, obiady wykupione, ale brakuje mi okropnie swobody bo ciagle czlowiekowi na rece patrza? no i czlowiek chcac nie chcac jeszcze bardziej przezywa chorobe dziecka:(

    kozgo - dziekuje...czujemy sie w miare :) maly niby osluchowo juz dobrze, ale martwi mnie ze ten katar nie chce mu przejsc:( zobaczymy dzis na wizycie co dalej...

    doris - u nas femaltiker juz bez problemu w aptekach jest...pijam? choc nikt mnie nie zmuszal...ulotke znalazlam gdzies i zapadlo w pamieci...w kazdym razie nie wiedzialam tak naprawde czy dziala poki nie musialam na kilka dni odstawicjakis czas temu...mleka mniej nawet nie czulam jak naplywa...gdy zaczelam pic znowu to byla duza poprawa...no ale w sumie wiele rzeczy dziala podobnie jak to wiec nie wiem czy jest sens sie za tym uganiac...

    u nas wieczor byl koszmarny
    , malego tak dawno nie meczyly gazy tak jak wczoraj...na wieczor odmowil piersi zupelnie, choc wczesniej ladnie ssal tuz przed podaniem butelki, nozkami wywijal i plakal niemilosiernie...dopiero gdy go pielegniarka wziela i rurkami odgazowala, poplakal jeszcze tylko chwile i zasnal...mam nadzieje ze dzis sie to nie powtorzy...

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • kozgo Autorytet
    Postów: 4426 3339

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój tez gada jak najęty ale tylko z nami jak widzi zabawki to jest 100% skupienia zeby w nie trafić ręka hehe.
    Dzis noc była ok Tymek jadł 19.30 potem 1 i 4 zauważyłam ze najcześciej karmie 7 razy dziennie czasem 6 lub 8 czyli mniej więcej jedno karmienie nam odeszło w ogóle widze ze w ciagu dnia Tynek wydłuża sobie czas do 3,5h czasem nawet 4.
    Wiercil sie teraz z powodu brzucha wiec go chyc na brzuch i teraz go pilnuje hehe a potem z mężem na zakupy jedziemy.

    Miriam ja tez przekrecam piosenki a Tymek najbardziej lubi jak śpiewam pieski małe dwa tylko zamiast pieski śpiewam Tymki i smieje się jak szalony wtedy.

    Karina dobre ze juz lepiej kurczę z katarem to chyba nie tak łatwo zeby przeszedł to tak jak u dorosłego czasami juz sie wyjdzie z choroby a katar sie ciągnie i ciągnie obyście jak najszybciej wrócili do domku a jak córeczka znosi wasz brak? Maż z nia został? Co do brzuszka współczuje masakra jest jak ich bola i nie bardzo jest jak pomoc :( oby dzis było lepiej :)

    Makcza Tymek tak juz sie przekręca na boki ze w lozku to takie obroty robi ze zawsze sie zastanawiam w jakiej pozycji tym razem go zaatane :)

    Doris wszystkiego najlepszego dla Zosi:)

    Walabia a Ty gdzie zaginęłas?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 06:53

    qb3cpiqv120x7xhb.png
  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kozgo - corcia juz to zle znosi...praktycznie od trzech tygodni nie ma mamy, telefony koncza sie placzem: jej i moim...tesknie przeokrutnie i mam ogromne wyrzuty sumienia ze ja tak zaniedbalam...mam nadzieje ze w koncu ten koszmar sie skonczy i wszystko wroci do normy...gorzej ze za tydzien we wtorek musimy jeszcze do Rzeszowa wrocic na jedno badania ( niby na dwa dni ale zobaczymy) wiec znow mnie nie bedzie :( idzie sie zalamac...zostala z tata i babcia...

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • kozgo Autorytet
    Postów: 4426 3339

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedna Julka ale kochana nie masz co miec wyrzutów przecież nie zostawiłas jej z wyboru a zaraz wakacje to sobie odbijecie czas razem i wszystko wróci do normy niestety z tymi chorobami to tak wlasnie jest :(

    qb3cpiqv120x7xhb.png
  • doris85 Autorytet
    Postów: 1192 561

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki Kozgo :) Zosia dostała na trzymiesięcznice karuzelkę, patrzy się jak sroka w gnat :)

    W końcu mała zaczęła podnosić główkę w pozycji na brzuszku. Coraz bardziej jej się to podoba. Podnosi już nawet klatkę piersiową, patrzy przed siebie i czasem gada. Jak leży na pleckach to wysoko podnosi nóżki i pupę i buja się na boki. Chyba niedługo tez się zacznie przewracać. Wczoraj jej dałam do zabawy taką dużą grzechotką. Przeszczęśliwa była, grzechotała sobie kilka minut.

    klz9vcqg5cpvnjbv.png
    więc teraz serca mam dwa
  • kozgo Autorytet
    Postów: 4426 3339

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doris a grzechotke juz trzyma w rączce czy uderzała ?ja to musze tego mojego stosować troche z tymi nogami do gory po jedzeniu bo tak je zadziera ze az mleko ulewa hehe.

    qb3cpiqv120x7xhb.png
  • doris85 Autorytet
    Postów: 1192 561

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grzechotkę trzyma mocno i to taka ciężką, ale musiałam ją podstawić odpowiednio bo mała jeszcze nie panuje nad obracaniem dłoni w nadgarstku. Fotkę miałam zrobić i oczywiście aparat w którymś pudle. Ostatnio bardzo jej się wzmocniły paluszki. Mocno chwyta moje palce raczkami i widzę, że niedługo się będzie podciągać :)

    W ogóle dużo chwyta i to obiema rączkami na raz i zaraz wszystko by chciała włożyć do buzi. Moja zdolna żabcia :))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2014, 08:21

    klz9vcqg5cpvnjbv.png
    więc teraz serca mam dwa
  • Kaja Autorytet
    Postów: 10995 15321

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam was :-)

    mhsvanlih0qhtdnx.png


    https://www.maluchy.pl/li-67859.png


  • Kaja Autorytet
    Postów: 10995 15321

    Wysłany: 16 czerwca 2014, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasz Marczello miał podły dzień przy niedzieli matko jak płakał bo qupy brak 2 dni jazda do 23 , aż z płaczem zasnął nic go nie uspokoiło ehhhh byle do 19 i pediatra kurde bo mi go szkoda rycze razem znim , a było b.dobrze , a ta zmiana mleka to tylko katastrofa i jadł dużo później bo szlochal z zamknetymi oczami do 24 w nocy ehhhhh , ja już wysiadam ...

    A dziś qupa była zielona i zasnął bo tak to drzemki 5 min ma ehhhh

    Dobrego poniedziałku :-)

    mhsvanlih0qhtdnx.png


    https://www.maluchy.pl/li-67859.png


‹‹ 439 440 441 442 443 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ