X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe mamusie 2014:)
Odpowiedz

Kwietniowe mamusie 2014:)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kozgo u nas położna była 3 razy za pierwszym razem tylko przeszła sie po mieszkaniu i zaczęła gadać ze becikowego to nie bedzie za drugim to nawet nie weszła do domu tulko na klatce kazała podpisać ze była za trzecim weszła powiedziała. O śpi to pani tu podpisze ... I cos o swoich wnukach gadala....
    Nawet nie zobaczyła czy Zojke bije czy co przeciez teraz tyle sie słyszy o malyretowanych dzieciach nawet w dobrych rodzinach .... A poNiej ze opieka społeczna nic nie wiedziała bo nic na to nie wskazywało :/ no a co mogło wskazywać jak to tak sie odbywa ... I Czarka w pracy jest taki chlopaczek młody 22 lata pracuje na placu jest woKowym ma dzuecko z 35 latka mieszkają w takich slamsach karaluchy wogole kiła i mogiła to położna jak przyszła to zadzwoniła domofon zeby szedł bo na 4 piętro do kamienicy to ona wchodzić nie bedzie. :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisa oby juz wole moja absorbująca Zojke niz polprxytomna

  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Miriam biedna Zojka, dużo zdróweczka dla niej...oby szybko wydobrzała...A z tymi kolejkami do lekarzy to jakaś masakra jest, wiem coś o tym :( Zmieniliśmy neurologa na taką dobrą w Rzeszowie i mamy wizytę 4 sierpnia, ale tylko dlatego, że inna doktorka poprosiła ją w naszym imieniu, by nas wzięła, bo tak terminy ma na styczeń...do okulisty dziecięcego terminy na październik :/

    kozgo - u nas położna była 4 razy, chciała po raz kolejny, ale już jeździliśmy po szpitalach, więc kontakt mamy tylko telefoniczny, bo dzwoni co jakiś czas się pytać co u nas...ale wizyt nie zapowiadała...na szczęście po domu specjalnie mi nie chodziła, choć pokoje z których korzystamy chcąc nie chcąc obejrzała, bo małego pokój jest na samym końcu mieszkania...
    Z jednej strony dobrze, że ktoś chce kontrolować, czy dziecku krzywda się nie dzieje...u nas pewne sprawy pod tym względem kuleją...kiedyś dzwoniłam na policję, bo sąsiadka była pijana, a w domu miała dzieci w wieku 4 i 7 lat...( to się zdarzało notorycznie, dzieci głodne i zaniedbane a ona chlała),a że miała już kuratora, to na policji powiedziano mi, bym do niego zadzwoniła :/ A skąd ja niby mam wiedzieć, kto jest jej kuratorem i znać numer? Wkurzyłam się i napisałam wtedy pismo do MOPSu z prośbą o interwencję...cóż, interwencja była...zapowiedziana :/ Więc wiadomo, że babka się przygotowała...

    Doris - my jesteśmy na zwykłym Bebiko 1, małemu nic się nie dzieje, a opakowanie w Rossmanie bodajże 16,49 za pudełko...w Biedronce za 15,99..

    Tusia - Mateusz też się zaczął ślinić niemiłosiernie...i to tak, że się krztusi czasem tą śliną :/ Na pościeli to tylko widać wielkie plamy od śliny...już śpi na pieluszce...

    Ja dziś zaczęłam ćwiczyć i ku mojemu zaskoczeniu przetrwałam jakoś cały skalpel Chodakowskiej...więc chyba aż tak źle z tą moją kondycją nie jest ;) Czekam teraz na zakwasy :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 19:41

    doris85, walabia lubią tę wiadomość

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • Lissa Autorytet
    Postów: 606 458

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karina a Ty gdzie mieszkasz?
    Bo ja pochodze z malej miejscowosci 50 km od Rzeszowa ...

    atdci09k18tcna0b.png
  • doris85 Autorytet
    Postów: 1192 561

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karina, super, że zaczęłaś ćwiczyć jesteś motywacją. Ja mam zero kondycji a dziś to w ogóle jakaś osłabiona jestem.

    Miriam, no to jednak dobrze słyszałam o tych 6 miesiącach. Będę celowała w ten okres a potem zacznę powoli odstawiać.

    Widzę, że nie tylko ja mam problem z szyjką. Mała przyciska bródkę jak przecieram. Przy kąpieli ok, ale w ciągu dnia to nie da sobie wcisnąć wacika z wodą wiec nasączam wacik oliwką i jakoś się wślizguje. Poza tym mała ma takie czerwone w zagięciach pośladków i nic się nie da z tym zrobić.

    Heh teraz dopiero sobie pomyślałam, że przecież mogę przecierać w pozycji na brzuszku jak podnosi głowę :)

    klz9vcqg5cpvnjbv.png
    więc teraz serca mam dwa
  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lissa, ja mieszkam w Stalowej Woli - od Rzeszowa jakieś 60 km, autem 71.. :) Ciekawa jestem, czy mieszkamy blisko siebie :)

    doris - Do ćwiczeń już mnie korciło dosłownie...sama się dziwię, bo nigdy tak nie miałam, raczej się zmuszałam do aktywności jak już, ale teraz dosłownie czułam wewnętrznie, że potrzebuję trochę ruchu...może to przez to ciągłe siedzenie w szpitalnych czterech ścianach, ale na tyłku usiedzieć teraz mi ciężko, więc postanowiłam spożytkować tę energię :) Tak więc podsyłam trochę motywacji :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 19:58

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • walabia Autorytet
    Postów: 2046 1381

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karina1989 wrote:
    Ja dziś zaczęłam ćwiczyć i ku mojemu zaskoczeniu przetrwałam jakoś cały skalpel Chodakowskiej...więc chyba aż tak źle z tą moją kondycją nie jest ;) Czekam teraz na zakwasy :P

    Witaj w klubie:) Ja tez dziś zaczęłam! I mam nadzieję, że uda mi się codziennie wytrwać w ćwiczeniach, bo mam matę do ćwiczeń, więc już wymówki nie ma. ;)

    ot1z8e0.png

    https://www.maluchy.pl/li-73157.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny radujcie jakis sposób na Zojke zeby cokolwiek zjadła od 16 zjadła tylko 4 łyżeczki nie chce cycka nie chce butelki nie chce łyżeczki !!!

  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Walabia - No to będziemy się nawzajem motywować do codziennych ćwiczeń, bo u mnie z tą wytrwałością to problem ;) Ja matę mam od dawna, tylko przez większość czasu ostatnio kurzyła się w kącie :P Teraz mam nadzieję częściej z niej korzystać :)

    Miriam - a na śpiocha chociaż się nie da? Albo po łyżeczce chociaż co kilka minut spróbować jej dawać...choćby troszkę na siłę...póki nie wymiotuje tym piciem, można tak próbować...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 20:05

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • Lissa Autorytet
    Postów: 606 458

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karina1989 wrote:
    Lissa, ja mieszkam w Stalowej Woli - od Rzeszowa jakieś 60 km, autem 71.. :) Ciekawa jestem, czy mieszkamy blisko siebie :)

    No to pewnie mijasz w drodze do Rzeszowa Tarnobrzeg, Kolbuszową i na Rzeszow :-) Ja mieszkam niedaleko Kolbuszowej , jakies 7 km :-)

    atdci09k18tcna0b.png
  • Lissa Autorytet
    Postów: 606 458

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriam a o 16 ile Ci zjadla , normalna porcje ?

    atdci09k18tcna0b.png
  • natalinka Autorytet
    Postów: 1873 1190

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podaję Wam rękę dziewczyny z Podkarpacia ;)

    Kaja lubi tę wiadomość

    201404234670.png

    cfc61914ad.png
  • walabia Autorytet
    Postów: 2046 1381

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karina1989 wrote:
    Walabia - No to będziemy się nawzajem motywować do codziennych ćwiczeń, bo u mnie z tą wytrwałością to problem ;) Ja matę mam od dawna, tylko przez większość czasu ostatnio kurzyła się w kącie :P Teraz mam nadzieję częściej z niej korzystać :)

    Karina, będę zdawać codzienny raport :)

    Miriam, spróbuj na śpiocha. Franek zawsze zasysa podczas snu, robi to chyba bezwiednie. I bardzo spokojnie wtedy połyka.

    ot1z8e0.png

    https://www.maluchy.pl/li-73157.png
  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lissa wrote:
    No to pewnie mijasz w drodze do Rzeszowa Tarnobrzeg, Kolbuszową i na Rzeszow :-) Ja mieszkam niedaleko Kolbuszowej , jakies 7 km :-)

    Co prawda jeździmy inną trasą, ale i tak jak widzę mamy do siebie nie tak daleko :)

    O natalinka, kolejna z tych okolic, jak miło :)

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie próbuje na śpiocha ten lek z moim mlekiem i pluje przez sen

  • Karina1989 Autorytet
    Postów: 988 414

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cholerka, ciężka sprawa...może strzykawką, powolutku?

    f2wl3e5e2woqb9gd.png
    zem3krhmp272sip5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O 16 zjadla może. 40 z lekiem i trochę cyca

    Teraz lecę ze strzykawka obudziła sie może z 10 zjadła ze strzykawki i cycka w tym czasie daje dostała czopka bo 37,8 to kupę zrobiła z nim :/ dałam drugiego nie wiem czy dobrze zrobiłam ale jakaś żywsza sie zrobiła

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lo dziewczyny my z Czarkiem z krasnika jesteśmy to tez niedaleko ;) Czarek w Tarnobrzegu prawo jazdy robił ale to było 14 lat temu ;)

  • walabia Autorytet
    Postów: 2046 1381

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tarnobrzeg to ciągnie się i ciągnie, chyba najdłuższe miasto w Polsce?!?

    Właśnie dostałam maila od znajomej, która urodziła synka 1,5 tygodnia temu, zadaje mi masę pytań, a ja... czuję się EKSPERTKĄ! To niesamowite, ale te 3 miesiące zrobiły z nas naprawdę bardzo mądre mamy. Możemy być z siebie dumne!

    Miriam, Karina1989, Makcza lubią tę wiadomość

    ot1z8e0.png

    https://www.maluchy.pl/li-73157.png
  • Tusia89 Autorytet
    Postów: 1512 561

    Wysłany: 26 czerwca 2014, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde, Miriam musisz próbować, nie masz innego wyjścia... może w końcu pociągnie.

    Dziewczyny super, że ćwiczycie, mi jakoś brak motywacji i chęci... ;/ w ogóle jakoś mi się zdołowało. Mąż dziś cały dzień w pracy, jeszcze nie wrócił, jutro tak samo... nie lubię być całkiem sama cały dzień... dziś to mama ze mną siedziała trochę więc zawsze inaczej. Mam stertę ubrań Frankowych do prasowania ale strasznie mi się nie chce...;/ eh

    Franuś dziś coś marudny, ciężko mu było zasnąć, teraz śpi ale trochę się wierci, chyba brzuszek trochę mu doskwiera. W ogóle dziś był najbardziej marudny od chwili narodzin :) fakt faktem śmiał się też ale też popłakiwał, spał sporo... może skok... zobaczymy... cos ostatnio te nasze maluchy mają problemy... :(

    dqprj44jypq2k6s8.png
‹‹ 475 476 477 478 479 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ