Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKozgo u nas położna była 3 razy za pierwszym razem tylko przeszła sie po mieszkaniu i zaczęła gadać ze becikowego to nie bedzie za drugim to nawet nie weszła do domu tulko na klatce kazała podpisać ze była za trzecim weszła powiedziała. O śpi to pani tu podpisze ... I cos o swoich wnukach gadala....
Nawet nie zobaczyła czy Zojke bije czy co przeciez teraz tyle sie słyszy o malyretowanych dzieciach nawet w dobrych rodzinach .... A poNiej ze opieka społeczna nic nie wiedziała bo nic na to nie wskazywałono a co mogło wskazywać jak to tak sie odbywa ... I Czarka w pracy jest taki chlopaczek młody 22 lata pracuje na placu jest woKowym ma dzuecko z 35 latka mieszkają w takich slamsach karaluchy wogole kiła i mogiła to położna jak przyszła to zadzwoniła domofon zeby szedł bo na 4 piętro do kamienicy to ona wchodzić nie bedzie.
-
nick nieaktualny
-
Oj Miriam biedna Zojka, dużo zdróweczka dla niej...oby szybko wydobrzała...A z tymi kolejkami do lekarzy to jakaś masakra jest, wiem coś o tym
Zmieniliśmy neurologa na taką dobrą w Rzeszowie i mamy wizytę 4 sierpnia, ale tylko dlatego, że inna doktorka poprosiła ją w naszym imieniu, by nas wzięła, bo tak terminy ma na styczeń...do okulisty dziecięcego terminy na październik
kozgo - u nas położna była 4 razy, chciała po raz kolejny, ale już jeździliśmy po szpitalach, więc kontakt mamy tylko telefoniczny, bo dzwoni co jakiś czas się pytać co u nas...ale wizyt nie zapowiadała...na szczęście po domu specjalnie mi nie chodziła, choć pokoje z których korzystamy chcąc nie chcąc obejrzała, bo małego pokój jest na samym końcu mieszkania...
Z jednej strony dobrze, że ktoś chce kontrolować, czy dziecku krzywda się nie dzieje...u nas pewne sprawy pod tym względem kuleją...kiedyś dzwoniłam na policję, bo sąsiadka była pijana, a w domu miała dzieci w wieku 4 i 7 lat...( to się zdarzało notorycznie, dzieci głodne i zaniedbane a ona chlała),a że miała już kuratora, to na policji powiedziano mi, bym do niego zadzwoniłaA skąd ja niby mam wiedzieć, kto jest jej kuratorem i znać numer? Wkurzyłam się i napisałam wtedy pismo do MOPSu z prośbą o interwencję...cóż, interwencja była...zapowiedziana
Więc wiadomo, że babka się przygotowała...
Doris - my jesteśmy na zwykłym Bebiko 1, małemu nic się nie dzieje, a opakowanie w Rossmanie bodajże 16,49 za pudełko...w Biedronce za 15,99..
Tusia - Mateusz też się zaczął ślinić niemiłosiernie...i to tak, że się krztusi czasem tą ślinąNa pościeli to tylko widać wielkie plamy od śliny...już śpi na pieluszce...
Ja dziś zaczęłam ćwiczyć i ku mojemu zaskoczeniu przetrwałam jakoś cały skalpel Chodakowskiej...więc chyba aż tak źle z tą moją kondycją nie jestCzekam teraz na zakwasy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 19:41
doris85, walabia lubią tę wiadomość
-
Karina, super, że zaczęłaś ćwiczyć jesteś motywacją. Ja mam zero kondycji a dziś to w ogóle jakaś osłabiona jestem.
Miriam, no to jednak dobrze słyszałam o tych 6 miesiącach. Będę celowała w ten okres a potem zacznę powoli odstawiać.
Widzę, że nie tylko ja mam problem z szyjką. Mała przyciska bródkę jak przecieram. Przy kąpieli ok, ale w ciągu dnia to nie da sobie wcisnąć wacika z wodą wiec nasączam wacik oliwką i jakoś się wślizguje. Poza tym mała ma takie czerwone w zagięciach pośladków i nic się nie da z tym zrobić.
Heh teraz dopiero sobie pomyślałam, że przecież mogę przecierać w pozycji na brzuszku jak podnosi głowę -
Lissa, ja mieszkam w Stalowej Woli - od Rzeszowa jakieś 60 km, autem 71..
Ciekawa jestem, czy mieszkamy blisko siebie
doris - Do ćwiczeń już mnie korciło dosłownie...sama się dziwię, bo nigdy tak nie miałam, raczej się zmuszałam do aktywności jak już, ale teraz dosłownie czułam wewnętrznie, że potrzebuję trochę ruchu...może to przez to ciągłe siedzenie w szpitalnych czterech ścianach, ale na tyłku usiedzieć teraz mi ciężko, więc postanowiłam spożytkować tę energięTak więc podsyłam trochę motywacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 19:58
-
Karina1989 wrote:Ja dziś zaczęłam ćwiczyć i ku mojemu zaskoczeniu przetrwałam jakoś cały skalpel Chodakowskiej...więc chyba aż tak źle z tą moją kondycją nie jest
Czekam teraz na zakwasy
Witaj w klubie:) Ja tez dziś zaczęłam! I mam nadzieję, że uda mi się codziennie wytrwać w ćwiczeniach, bo mam matę do ćwiczeń, więc już wymówki nie ma.
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
nick nieaktualny
-
Walabia - No to będziemy się nawzajem motywować do codziennych ćwiczeń, bo u mnie z tą wytrwałością to problem
Ja matę mam od dawna, tylko przez większość czasu ostatnio kurzyła się w kącie
Teraz mam nadzieję częściej z niej korzystać
Miriam - a na śpiocha chociaż się nie da? Albo po łyżeczce chociaż co kilka minut spróbować jej dawać...choćby troszkę na siłę...póki nie wymiotuje tym piciem, można tak próbować...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 20:05
-
Karina1989 wrote:Lissa, ja mieszkam w Stalowej Woli - od Rzeszowa jakieś 60 km, autem 71..
Ciekawa jestem, czy mieszkamy blisko siebie
No to pewnie mijasz w drodze do Rzeszowa Tarnobrzeg, Kolbuszową i na RzeszowJa mieszkam niedaleko Kolbuszowej , jakies 7 km
-
Karina1989 wrote:Walabia - No to będziemy się nawzajem motywować do codziennych ćwiczeń, bo u mnie z tą wytrwałością to problem
Ja matę mam od dawna, tylko przez większość czasu ostatnio kurzyła się w kącie
Teraz mam nadzieję częściej z niej korzystać
Karina, będę zdawać codzienny raport
Miriam, spróbuj na śpiocha. Franek zawsze zasysa podczas snu, robi to chyba bezwiednie. I bardzo spokojnie wtedy połyka.
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
Lissa wrote:No to pewnie mijasz w drodze do Rzeszowa Tarnobrzeg, Kolbuszową i na Rzeszow
Ja mieszkam niedaleko Kolbuszowej , jakies 7 km
Co prawda jeździmy inną trasą, ale i tak jak widzę mamy do siebie nie tak daleko
O natalinka, kolejna z tych okolic, jak miło
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyO 16 zjadla może. 40 z lekiem i trochę cyca
Teraz lecę ze strzykawka obudziła sie może z 10 zjadła ze strzykawki i cycka w tym czasie daje dostała czopka bo 37,8 to kupę zrobiła z nimdałam drugiego nie wiem czy dobrze zrobiłam ale jakaś żywsza sie zrobiła
-
nick nieaktualny
-
Tarnobrzeg to ciągnie się i ciągnie, chyba najdłuższe miasto w Polsce?!?
Właśnie dostałam maila od znajomej, która urodziła synka 1,5 tygodnia temu, zadaje mi masę pytań, a ja... czuję się EKSPERTKĄ! To niesamowite, ale te 3 miesiące zrobiły z nas naprawdę bardzo mądre mamy. Możemy być z siebie dumne!
Miriam, Karina1989, Makcza lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
Kurde, Miriam musisz próbować, nie masz innego wyjścia... może w końcu pociągnie.
Dziewczyny super, że ćwiczycie, mi jakoś brak motywacji i chęci... ;/ w ogóle jakoś mi się zdołowało. Mąż dziś cały dzień w pracy, jeszcze nie wrócił, jutro tak samo... nie lubię być całkiem sama cały dzień... dziś to mama ze mną siedziała trochę więc zawsze inaczej. Mam stertę ubrań Frankowych do prasowania ale strasznie mi się nie chce...;/ eh
Franuś dziś coś marudny, ciężko mu było zasnąć, teraz śpi ale trochę się wierci, chyba brzuszek trochę mu doskwiera. W ogóle dziś był najbardziej marudny od chwili narodzinfakt faktem śmiał się też ale też popłakiwał, spał sporo... może skok... zobaczymy... cos ostatnio te nasze maluchy mają problemy...