Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Walabia, Kozgo, czy rozmawiacie o "Dzieci w Paryżu..."? Właśnie dziś przyszła, trochę podczytałam początek - i się wciągnęłam
A jutro przyjeżdża moja mamusia, bo ma coś do załatwienia w Krakowie i w czwartek jedziemy we trzy do nas na wieś, więc nie będzie mnie kilka dni. No i pierwszy raz biorę auto i będę sama jeździć. Czuję się dorosła! -
Tak Makcza wlasnie o tej książce musze się za nia zabrać.
Co do karuzeli to nie o mnie chodziło ja mam karuzele z rybami i Tymkowi się podoba ostatnio zobaczyłam Żr jest na niej napis ze do 5 miesiaca zycia.
Co do zabawek to Tymek bawi się głownie 4 zabawkami na zmianę ale i tak ma ulubiona przczole -
Kurczę od tego częstszego karmienia w dzien wczoraj jak Tymek zrobił soboe przerwę od 19.40 do 2.40 to zalałam sie cała mlekiem i musiałam odciągać taka miałam bombe za to Tymek zjadł o 5, potem przebudzil sie o 6.30 ale obrocilan go na brzuch i dotrwał do 8.20:) jak tam u Was dziewczyny?
Walabia powodzenia dla chlopakow na usg liczę na same dobre wiadomości:) i miłych basenów my jednak idziemy jutro. -
nick nieaktualny
-
hej, my wczoraj po szczepieniu, praktycznie cały dzień spędziliśmy u mojej mamy. W sumie, od kiedy mama ma urlop, to przesiadujemy u niej praktycznie większość dnia jak mąż jest w pracy. Też z tego powodu, że tam jest chłodniej, u mnie w domu na górze gdzie mieszkam, mamy 29 a czasem 30 stopni, mimo zasłoniętych rolet i uchylonych okien
Franuś dziś miał lekką temperaturę i teraz śpi. Mam nadzieję, że już nie będzie rosła i będzie ok. Wczoraj na wizycie zapytałam lekarza o to podnoszenie głowy i powiedział, że wszystko jest ok a widocznie Franek nie lubi tej czynności na brzuchu, bo jak się do trzyma na samolot to podnosi głowę, w pionie też trzyma dość sztywno.
Koral, z tego co pamiętam to mój Franek i Twoi chłopcy mieli ten sam dzień porodu... i z tego co opisujesz to Franek na chwilę obecną posiada takie same umiejętności jak Twoi chłopcy... (nie przewraca się) jedynie z boku na plecy) coś tam próbuje chwytać ale niezdarnie mu to idzie.
eh od teraz, my matki już nigdy nie przestaniemy martwić się o swoje dzieci...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 10:23
-
U nas przerwy 6,5 godzin królują od kilku nocy pod rząd. Niech tak zostanie!
Franuś krzyczał u ortopedy:) Chyba mu się tam nie podobaPo oględzinach mamy skierowanie na USG w poniedziałek, a mąż zapomniał zapytać jak ortopeda ocenia te bioderka. hehe. No nie ma to jak wizyta u lekarza taty z synkiem
Nieważne, i tak po USG poniedziałkowym mamy wrócić z wynikami w środę...ale ja znów gram w hotelu, więc pewnie mnie nie będzie. Żałuję, że mnie nie było jeszcze z innego powodu: Franciszka położyli do oględzin na brzuchu a on co? Hyc na plecki się odwrócił! To był jego pierwszy raz... teraz rozumiem, jak się czuje rodzic, który przegapi jak rozwija się jego dziecko. No, ale mam nadzieję, że jeszcze dziś może Franek sobie przewrotki potrenuje jak położymy go na brzuchu. Na razie śpi.
Mąż - za moją namową - poszedł po balon z helem, sprzedają przy ZOO. Wybrał minionka w wielkości Franka. Zadowolony wraca z balonem przywiązanym do wózka, w międzyczasie zadzwoniła jakaś kobieta, która zgłosiła swoje dziecko do męża na lekcje, mąż zaaferowany nie mógł się z nią umówić na pierwszą lekcję, bo nie wziął kalendarza, więc rozmowa się skończyła...mąż patrzy: a gdzie się podział minionek?!? No cóż, było już za późno, bo pofrunął nad drzewami w stronę ZOO. Płakać mi się chciało z żalu nad tym minionkiem i Franeczkiem, który nie mógł się nim nacieszyć, a mąż twierdzi że to było komiczne, że stał i się śmiał z tej zabawki która odfrunęła. No cóż. W poniedziałek mamy USG w pobliżu ZOO, może następnym razem sie uda.
AAAaaa no i mąż zapytał o basen. Ta lekarka powiedziała, że nic nie ma przeciwko basenom, ale ona nigdy swojego dziecka małego nie wzięłaby na takie zajęcia, bo przychodzą tam rodzice z nie wiadomo jakim stanem zdrowia i mogą zarazić te dzieci chorobami skóry zwłaszcza.
Stwierdziliśmy, że nie boimy się basenu. Jutro pierwsze zajęcia!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 11:52
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
nick nieaktualny
-
A na pierwszej było wszystko ok ?
Tymek tez od kołku dni robi przerwy od 6 do 8h miedzy jedzeniem w nocydzis obudził sie w super humorze bylismy ba spacerze napompowac koła w wozku, kupic parasolke do wózka i na zakupach owocowo warzywnych juz po obiedzie i teraz Tynek spi a ja biorę się za ksiazke
Walabia trzymam kciuki za ponoedzialkowe usg i za balona:) z naszego uchodzi juz zycie heh chyba od tych upałów tak szybko. Super ze Francosek sie obróciłWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 13:45
-
nick nieaktualnyKozgo ja naszego do dmuchalam
i życie powróciło
Kurde dzis na basen idę sama z Zojka ze tak powiem sram po gaciach bo ona strasznie drze papuasa jak wychodzimy tylko cycek januspokaja w tym czasie Czarek die ogarniał a pózniej on ja brał na ręce robił muche a ja szybko ogarnialam sie jak ja dam dzis radęmasakra
Gratulacje dla Franciszka
Kozgo zazdroszczę spokojnego Tymka Zojka od kilku dni nie śpi wcale w dzieńzero jak wstaje o 7-8 tak do 19 nie ma mowy o spaniu
chyba ze w samochodzie krótka drzemka 10 min w nocy budzi sie średni co 4 h
-
Miriam jeżeli moge ci doradzić zabierz fotelik samochodowy zeby moeć gdzie odłożyć Zojke jak będziesz sie ubierała a płaczem sie nie denerwuj to tylko chwila zanim sie ubierzesz spokojnie dacie 4rade wiem ze ciezko samemu bo ostatnio nie było rodzinnej przymierzalni i ja sama z Tynkiem i to bez fotelika jeszxze ale dacie rade
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2014, 14:48
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny