Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
koral , ale z tego co widze to masz bardzo duzo m2 do wykonczenia wiec wiadomo ze wszystko z czasem wykonczysz no i jest jeszcze plus tego ze to sie przeciaga bo co chwile na rynek wchodza nowinki i bedziesz mogla sie nimi inspirowac
Ja to ci zazdroszcze ze jestes na swoim , u nas na razie niema takiej opcji -
Koral z domem to tak chyba jest, że zawsze będzie coś do roboty. Ale Lissa ma rację, rzadko kogo stać na to, żeby tak od razu wykończyć tyle pomieszczeń. My mamy mieszkanie 60 m2 i też tak dłubiemy powolutku. A dom to jednak dom, inwestycja na całe życie
Jak tam chłopaki, grzeczni czy dają czadu?
https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Koral my za to mamy 37m i ledwo się mieścimy hehe ale jakos trzeba i tez mam ciagle bałagan haha szczególnie w ten upał jakos zebrać siw nie moge.
Dziewczyny jezeli ktotas z was ma baldachim z ikei to mowia ze trzeba natychmiast zwrocic bo sa wadliwe i niebezpieczne.
My nad jeziorem siedzimy i konary gryzą jak głupie tylko Tynek uratowany moskitiera. -
Walabia, extra
Koral, ja też myślę że nie jedna z nas chciałaby mieć domek. A powolutku sobie wszystko wykończycie. My mamy tylko pokoje wykończone a łazienka, kuchnia i kibelek do roboty - czyli to co najdroższe. A nasze wc to wygląda chyba gorzej niż na dworcu centralnymNie przejmuję się tym, znajdzie się kasa to się wszystko zrobi. A kolor który do wszystkiego pasuje to szary. Ja mam cały dom na szaro
kocham szare ściany
-
nick nieaktualny
-
No w końcu nadrobiłam
Cały weekend do was nie zaglądałam.
Dziewczyny słodkie te wasze dzieciaczki. Co do książek to ja jakoś nie czytam. Jeszcze w ciąży zaczęłam Jezyk niemowląt, ale nie skonczyłam.
Wydaję, mi się, że mało której matce uda się tak zaprogramować dziecko. U nas też tylko kąpiel i nocne lulanie jest mniej więcej o tej samej porze no i pierwsze karmienie o 6. A tak to wszystko zależy od Emili, pogody, okoliczności.
Ja próbowałam nosić Emilkę w nosidełku, ale na razie tylko krotką chwilę wytrzymuje.
Walabia, kusisz tą żyrafką, oj kusisz. Na razie chcę kupić puzzle piankowe i chyba kupię te ogromne właśnie.
Koral, nie przejmuj się domem. My mieszkamy już 2 lata w nowym mieszkaniu i też nie mamy wszystkiego. Mamy 61 m2 plus antresola - 20 m2. Mój mąż przykleja lustra w wc 2 lata - bo to jest jego pomieszczenie i je robi po swojemu jak chce. Antresola też nie jest wykończona w ogóle tylko pomalowana na biało, no i mamy jeszcze, schody. Na razie pełni funkcję suszarni, prasowalni i rupieciarni. Niestety kasa jak zawsze rządzi. Jeśli ma się jeszcze kredyt, dojdzie dziecko, a w Twoim przypadku 3 to naprawdę nie da się wszystkiego na raz. Ja dopiero teraz kupiłam karnisz i firanki do salonu, wcześniej same rolety miałam. Takze głowa do góry.
-
Miriam, to moja Emilka bedzie mówiła mama do bebilonu
Żałuję, że nie karmię już piersią, no ale cóż nia dało się dłużej. Może gdyby u nas wyglądało wszystko tak jak powinno od samego początku... ale i tak się cieszę, że miała okazję pociumkać sobie cycuszka.
Zauważyłam, że Emilka uwielbia książeczki. Zawsze uważnie patrzy jak jej czytam bajeczki, a wczoraj trzymała sobie rączkami sama i cały czas gadała i gadała. Wszyscy śmialiśmy, że już czyta. -
Eh Ja jak na razie o własnym mieszkaniu marzyć nie mogę, a co dopiero o domu...
A się marzy, nie powiem...muszą nam te 54 m wystarczyć...
My dziś zalatany dzień i cholernie męczący...z samego rana rehabilitacja, mały troszkę więcej współpracował, więc dobrze wróży na przyszłość, ale teraz będzie dwa tygodnie przerwy przez głupie urlopy...no ale potem jak rozmawiałam z fizjoterapeutką ( która jest jednocześnie kierowniczką całego ośrodka), po przerwie będziemy się starać załatwić, by rehabilitacja była conajmniej dwa razy w tygodniu...
U neurologa też nic nowego się nie dowiedzieliśmy, głowa od trzech tygodni stoi w miejscu, choć nadal jest za duża, nadal głowa odlatuje do tyłu przy podciąganiu, mamy dalej się rehabilitować, dostaliśmy skierowanie na USG w Rzeszowie, od razu wtedy będzie wizyta kontrolna...
No i żeby wrażeń na dzień nie było za mało...przebiło nam się koło w wózkuJeden wielki flak
Tak więc jesteśmy uziemieni w domu, póki mąż czegoś z tym nie zrobi...ewentualnie na rękach spacer
Jeszcze jest opcja, że wygrzebiemy od teściowej nasz stary wózek po Julii, ale zobaczymy jak to będzie
Wkurzona jestem bo to koło przebił kawałeczek zszywki, toż to gówienko nawet centymetra nie miało
-
Co do domu to nam też się marzy
ale. Liczymy ze w totka wygramy to byśmy sobie wybudowali bo w tak duzy kredyt to nie chcemy się pakować. A mieszkanie to mamy swoje 57 m dostałam od mamy bo miała po babci. Wyremontowalismy z pieniędzy z wesela. I tak w Sumie to Emilce pokój niedawno zrobiliśmy jak miała się rodzina powiększyła. Narazie wszystko zrobione. Ściany do malowania tylko bo mój szatan brudzi
-
koral wrote:przy okazji narzekania, utwierdziłam się w przekonaniu, że mamy mega za dużo niepotrzebnego badziewia (większość dostaliśmy, lub trzymaliśmy - "bo nóż się przyda") i nie mamy co z tym zrobić, trzeba to wydać lub wyrzucić
" Bo a nóż się przyda" Jezu skąd ja to znamTeraz jak patrze to chyba z połowę gratów i pierdół poszłoby na śmietnik
-
nick nieaktualnyAphtodita nie chciałam nikogo urazić karmiacego mm tylko pokazać fajna kampanie
wiadomo ze niektóre mamy chcą bardzo karmić piersia ale poprostu to sie nie udaje tu taczej chodzi o te ktore nie próbują tylko odrazu pach butla
Oj mi tez sie dom marzy ale my głupi jesteśmy z Czarkiem i wzięliśmy kredyt na mieszkanie co prawda 63m2 ale dwa pokoje tylkoi w dodatku na zadupiu pod Warszawa a spokojnie za te pieniądze kupilibysmy kawałek dalej segment.
ale osiedle mi sie podobało
jak człowiek młody to głupi i teraz mamy kredyt na 30 lat i dwa pokoje tylko tez powoli wszYtko trzeba wymieniać bo na szybko wykanczalismy i teraz wszystko powoli sie sypie po 3,5 roku
Kozgo jak jesteście niedaleko nas to zapraszamy.bo ja uwięziona jestem bez samochodu i bez prawka nadal
dzwoniłam na komendę to kazali czekać na pismo ..
-
Miriam nie poczułam się urażona
My też braliśmy kredyt na 30 lat. Szukaliśmy przez to większego mieszkania. Udało nam się znaleźć w dobrej cenie 3 pokojowe. Mieliśmy do wyboru parter z ogródkiem, a właściwie kwałkiem trawy lub możliwość zrobienia antresoli. Wybraliśmy tą drugą opcję i chyba to był dobry wybor choć samo zrobienie takiej antresoli i schody pochłonęły trochę kasy. Aleee jeśli Emilka miałaby mieć w przyszłości braciszka to każdy będzie miał swój kąt.
Teraz też już widzę, że niktóre ściany pasowałoby pomalować a co będziw jak mały łobuz podrośnie. -
nick nieaktualnyMy przy wyborze mieszkania jakoś zapomnieliśmy o dzieciach jestem wściekła sama ba siebie bo z dwójka bedzie cieżko chociaż i tak nasza sypialnia bedzie pokojem Zoi to juz postanowione póki jest mała to jeszcze u niej mieszkamy
ale z dwójka bedzie cieżko pewnie.
To zdjęcie z cyklu Zoja golas po masażu czyta książkęTusia89, Kaja lubią tę wiadomość
-
Haha ale księga większa od Zojki haha
my myslimy o 3 sypialniach ale jak szukamy takich mieszkań to albo stan albo cena albo okolica jest na nie ale cały czas czegos szukamy bo na 4 urodziny Tymka chcemy zeby urodziła się Iga albo Blazej wiec musimy cis ogarniać bo z 2 dzieci w 37m to kicha
-
Co za koszmarny dzien mam juz serdecznie dosyc Tymek tylko spi i płacze, spi i płacze normalnie masakra dobrze ze maz ma wolne bo ja juz świra dostaje jak dogodzić temu małemu szantazyscie serio liczyłam ze z czasem jak przejdzie brzuszek i te cholerne 3 a potem magiczne 4 miesiące to bedzie chociaz triche lżej grrr
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 18:36
-
nick nieaktualny
-
Kozgo u nas to samo. Jakby mi ktoś podmienil dziecko. Normalnie Zosia jest pogodna radosna, bawi sie sama. Od kilku dni non stop marudzenie. Wszystkie zabawki są złe, gryzie je ze złością i płacze. Wizje sie przy zasypianiu i robi koci grzbiet. Nawet zaczęłam ja na rękach usypiac choć dawno tego nie robiłam. Jak zasnie przy piersi to nie chce puścić. Czy to złe nawyki czy mojemu dziecku zmienil sie temperament?
-
Miriam racja powinnam brać z Ciebie przykład i nie narzekać tylko sie przyzwyczaić
Doris u nas jest dokładnie identycznie do tego zawsze budził sie z uśmiechem a teraz budzi sie z płaczemzabawki go wkurzają i zloszcza zasypiac nie chce ale jak zasnie to juz na długo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2014, 19:27
szczessciara lubi tę wiadomość