Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny.
Tak się dzisiaj zdenerwowałam podczas wizyty u okulisty, że nie mogę dojść do siebie.
Byłam na kontrolnym badaniu pola widzenia i w tym czasie weszła do gabinetu kobieta z dziesięcioletnim synem. Słyszałam, że poprzednio byli dwa tygodnie temu i dzisiaj przyniosła opinie z Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej, że syn ma PŁODOWY ZESPÓŁ ALKOHOLOWY!!! Aż brak mi słów żeby opisać jak się zdenerwowałam gdy to usłyszałam. Byłam wściekła a jednocześnie chciało mi się ryczeć No co za ludzie!!!! Jak można być taką idiotką i zniszczyć własne dziecko!!!!!Miriam lubi tę wiadomość
-
Kozgo bardzo ładny pokoik.
Niestety niektóre kobiety nie myślą o tym co może się stać jak będą pić czy palić.
Ja od znajomej położnej słyszałam, żeby od czasu do czasu wypic lampkę czerwonego wina. Jakoś mnie nie przekonała. Nie ma określonego minimum ilości alkoholu jaka nie zaszkodzi dzieciątku. Także wg mnie nie ma co ryzykować. Chociaż znam koleżanki które od czasu do czasu piły lampke wina i niby wszystko ok. Nie ciągnie mnie aż tak bardzo. -
Ja też tak słyszałam od jednego lekarza ze nawet zalecany jest kieliszek wina dziennie ale jakoś nie wierze w to i nie chciałabym ryzykować. Wiem ze sa kobiety które piją alko i nic sie nie dzieje ale jakoś bym nie chciała sprawdzać szczególnie ze jakoś nie ciągnie mnie do alko.
-
kozgo wrote:Haybeauti trzymam kciuki żebyś szybko wyzdrowiała:) ja dziś miałam bezcenną noc, heh w każdej pozycji było mi nie wygodnie masakra:( dopiero o 7 rano pospałM do teraz
Kozgo, ja też mam straszne problemy ze spaniem Zasypiam bez problemu i codziennie, dosłownie codziennie budzę się po 3.00 w nocy i do rana nie mogę usnąć Istna masakra
-
To ja Elle znowu nie mogę długo zasnąć, kręcę się i wierce ale jak już zasnę to jest ok chociaż dwie noce miałam całe nieprzespane jakoś ciągnie mnie skóra albo plecy bolą, a brzuch znowu nie jakiś ogromny. Teraz mniej dwa dni Tymek nie kopał i troche stresu miałam ale dziś rano było pare kopniaczkow uff
Czy jakieś polowkowe w tym tyg się komuś szykują? -
kozgo wrote:No wiem co czujesz ja się teraz zastanawiam kiedy po polówkoqym jest kolejne usg? Elle a już wiadomo co w brzusiu czy za tydzień się dowiesz?
Wiadomo - córcia! Cieszę się bardzo, bo mam już synka
Ale jak to ja - wiecznie się czymś martwię - teraz tym, że sporadycznie czuję ruchy Mam wrażenie, że to przez moją bliznę po cc - bo teraz mała głównie urzęduję w dole brzucha, a tam mam zrosty i już nie tak wrażliwą skórę. Dobrze, że mam detektor tętna, bo inaczej bym zwariowała. Ale i tak czekam na te porządne i codzienne ruchy, bo nie chcę męczyć dziecka tym detektorem Nie mam pojęcia, czemu ją tak rzadko czuję. Albo to ta blizna, albo dziecko takie spokojne, albo i to i to. Bo chyba wszystko w porządku jest, prawda? Drugie dziecko, niby powinnam czuć ruchy o wiele szybciej i o wiele intensywniej a tu d...a blada - i tylko się tym stresuję
-
Elle wrote:Wiadomo - córcia! Cieszę się bardzo, bo mam już synka
Ale jak to ja - wiecznie się czymś martwię - teraz tym, że sporadycznie czuję ruchy Mam wrażenie, że to przez moją bliznę po cc - bo teraz mała głównie urzęduję w dole brzucha, a tam mam zrosty i już nie tak wrażliwą skórę. Dobrze, że mam detektor tętna, bo inaczej bym zwariowała. Ale i tak czekam na te porządne i codzienne ruchy, bo nie chcę męczyć dziecka tym detektorem Nie mam pojęcia, czemu ją tak rzadko czuję. Albo to ta blizna, albo dziecko takie spokojne, albo i to i to. Bo chyba wszystko w porządku jest, prawda? Drugie dziecko, niby powinnam czuć ruchy o wiele szybciej i o wiele intensywniej a tu d...a blada - i tylko się tym stresuję
podobno to zależy też od tego gdzie masz umiejscowione łożysko, przynajmniej mi tak powiedziała lekarka, ja mam wysoko na tylnej ścianie i pierwsze ruchy poczułam w okolicach 16 tyg mimo że to moja pierwsza ciąża.
-
lusia22 wrote:podobno to zależy też od tego gdzie masz umiejscowione łożysko, przynajmniej mi tak powiedziała lekarka, ja mam wysoko na tylnej ścianie i pierwsze ruchy poczułam w okolicach 16 tyg mimo że to moja pierwsza ciąża.
Tak, Lusia, wiem właśnie - ale ja mam na tylnej ścianie, więc powinnam czuć wcześnie - tym bardziej, że to moja druga ciąża. No cóż, najwyraźniej mam tak spokojne dziecko...
-
Ja tez ostatnio miałam dwa dni spokoju i zaczęłam się martwić. A teraz codziennie do mnie puka
Ja na połówkowe idę 12 grudnia.
Myślę zadzwonić do lekarza żeby już od 9 iść na L4. Ciężko mi usiedzieć w pracy, a i tak nikt tego nie doceni.Dorjana lubi tę wiadomość
-
kozgo wrote:No tal jak pisałam mój przez ostatnie dni tez jakoś bardzo spokojny i tez sie martwiłam ale rano troche kopał napewno jest dobrze ale jak sie juz czuje codziennie to potem dzień przerwy potrafi martwić heh
No właśnie nie czuję codziennie - raczej raz na parę dni No mówię - niesamowicie spokojne dziecko.
-
aphrodita wrote:Myślę zadzwonić do lekarza żeby już od 9 iść na L4. Ciężko mi usiedzieć w pracy, a i tak nikt tego nie doceni.
Aphrodita - święte słowa... W pierwszej ciąży chodziłam do końca do pracy. W drugiej obiecałam sobie, że już nie będę taka głupia i siedzę w domu. Poważnie - nikt tego nie docenił w pierwszej ciąży i teraz, nauczona doświadczeniem, wiem, że nie ma nic ważniejszego od zdrowia mojego dziecka. Dlatego się byczę i dobrze mi z tym
Nie miej żadnych wyrzutów - myśl o sobie i dziecku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2013, 14:23
Dorjana lubi tę wiadomość
-
podobno po 25 tyg są już bardziej unormowane i raczej wyczuwalne codziennie to jeszcze pare tyg i będziemy spokojniejsze.
a mnie niedawno mała tak skopała mimo tego że słuchamy sobie kołysanek, chyba że jej się tak podobają i to taka reakcja.
u mnie też przez cały wekend mało się ruszała ale teraz nadrabia. -
lusia22 wrote:podobno po 25 tyg są już bardziej unormowane i raczej wyczuwalne codziennie to jeszcze pare tyg i będziemy spokojniejsze.
a mnie niedawno mała tak skopała mimo tego że słuchamy sobie kołysanek, chyba że jej się tak podobają i to taka reakcja.
u mnie też przez cały wekend mało się ruszała ale teraz nadrabia.
To ja w takim razie czekam z utęsknieniem do tego 25ego tygodnia! Straaaaszna ze mnie panikara
A co do kołysanek i kopniaczków, to Twojej córci się one albo tak spodobały albo tak NIE spodobały
-
Elle wrote:A tak btw - kiedy zaczęłyście czuć takie wyraźne ruchy? Nie chodzi mi o te pierwsze, delikatne. Tylko takie, które już się czuje kilka razy na dzień i człowiek się nie zastanawia "czy to to, czy nie to"?
Elle u mnie to był 20 tydzien, takie, że już codziennie wieczorem, albo rano w samochodzie w drodze do pracy czuję. Zdarzają się dni, że tylko raz dziennie gdzies mnie kopnie mała, a są dni, że kilka razy i to mocno.
Oczywiscie w te dni kiedy czuje rzadziej to juz sie zastanawiam czy wszystk ook i wtedy staram sie nie przeciążać.
Będę pracować do końca stycznia, ale powoli zaczyna mi byc ciezko wysiedzieć przed kompem 8h.
U Ciebie może też po prostu chodzi też o to, że coreczka ma sporo miejsca jeszcze i dlatego jej nie czujesz tak intensywnie, no albo rzeczywiscie bedzie spokojny aniołek:) czego zycze oczywiście.Dorjana lubi tę wiadomość