Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Natalia wrote:Haybeauti maluszek w brzuszku to juz kilkuset gramowy człowieczek, naprawde przeziebenie na pewno mu nie zaszkodzi. Nie znam ciezarnej, ktora chociaz raz nie byłaby chora w ciąży. oszczędzaj się, słuchaj zalceń lekarza i staraj myśleć optymistycznie. Stres na pewno nie pomaga, więc głowa do góry! Może jakas komedia w tv oderwie Cie na chwile od martwienia się
dzięki dziewczyny za słowa otuchy. muszę wziąć się za siebie -
kozgo wrote:Haybeauti trzymam kciuki żebyś szybko wyzdrowiała:) ja dziś miałam bezcenną noc, heh w każdej pozycji było mi nie wygodnie masakra:( dopiero o 7 rano pospałM do teraz
Zamów sobie rogala na prawdę super sprawa, ja sobie nie wyobrażam nocy bez niego. mąż mówi że zaczyna się robić zazdrosny bo zawsze to do niego się przytulałam a teraz tylko podusia i podusia. -
Walabia trzeba byc dobrej mysli. Znam kobiety które mialy raka piersi zlośliwego i żyją juz kilka lat po operacji i chemioterapii. Przede wszytkim trzeba byc dobrej mysli. Wiem co czujesz w tym momencie. Moja mama też miała bardzo rzadko spotykanego guza. Pierwsze diagnozy, wyniki biopsji były bardzo złe. Operacja, podczas której usuneli jej wezły, migdała, a guza nie bo się bali. Dopiero później okazało się, że guz łagodny, ale musiała przejść kolejną bardzo ciężką operację w Warszawie. Przeplakałam noce i dnie, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Musisz wspierac mamę i przede wszystkim nie pozwolic jej się poddawać. Ma teraz bardzo ważny powód. W końcu ma zostac babcią.
walabia lubi tę wiadomość
-
Rogala mam ale nawet on nie pomógł Walabia spokojnie guz to nie wyrok jeszcze, grunt to znaleźć dobrego lekarza który dobrze mamę zdiagnozuje i się nią zajmie. Wiem co czujesz kochana bo to tak samo jak powiedzieli że mój mąż ma guza nerki co się okazało naszczęście błędną diagnozą. Będzie dobrze zobaczysz:)
walabia lubi tę wiadomość
-
walabia dziewczyny maja racje to jeszcze nie wyrok. Moje sąsiadce dawali 3 miesiąca życia,z wielką łaską ją zoperowali, po wielkich znajomościach podali jej chemię a kobitka miała już przeżuty. Żyje już 5 lat.
Musisz jej powiedzieć że teraz nawet na chwile nie może się poddać, będzie przecież babcią, kto jak nie ona będzie rozpieszczał wnuka bądź wnuczkęwalabia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWalabia spokojnie, jeśli przerzuty sa tylko do wezłów(bliskie) to nie jest źle. znam kilka kobiet po mastektomiach ktore rodzily dzieci ;)wiec nie stresuj sie, spokojnie poszukajcie dobrego onkologa, niech mama sie umowi na wizyte, zaproponuja jej leczenie i zobaczysz, ze do porodu Babcia bedzie prawie w formie. moja ciotke pocieszala mysl ze po chemii byla lysa tak jak jej maly synek - grunt to szukac pozytywnych stron
walabia lubi tę wiadomość
-
Walabia spokojnie. Wspieraj mame ile dasz rade. Koniecznie dobry lekarz. Moja babcia miala mastektomie bo wlasnie węzły trz,trzeba bylo wyciąć. Jest 13 lat po operacji i ma sie dobrze. Sila i wiara są bardzo wazne!! Trzymaj sie cieplo!
walabia lubi tę wiadomość
-
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy. Myślałam,że jestem silna, ale okazuje się,że pozbierać się nie mogę. Przepłakałam dzień i noc, mąż mówi, że nikomu w ten sposób nie pomogę...i ma rację, ale to silniejsze ode mnie. Mam wrażenie, że mama tylko przede mną stara się być silna. Głos jej się łamie w słuchawce a mi serce ze smutku pęka.
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
Wlabia Twoja mama napewno się boi i martwi to naturalna reakcja, a Ty musisz teraz też myśleć o dzidziusiu bo dla niego stres nie jest dobry. Dacie radę całą rodziną, zobaczysz wszystko będzie dobrze, jak najszybciej znajdźcie lekarza potwierdźcie diagnozę i niech zaczną leczyć mamę.
walabia lubi tę wiadomość
-
walabia, życzę Tobie i Twojej mamie dużo siły! Ten rodzaj nowotworu ma często dobre rokowania, a mama ma dla kogo żyć i po co się leczyć. Dbaj o siebie i maluszka, bo taki stres nie jest dla niego obojętny.
Ja wczorajszy dzień przeleżałam w łóżku, od kilku dni męczył mnie ból brzucha i chyba miałam coś w rodzaju grypy jelitowej. Na sam koniec brzuch był taki twardy i napompowany, że bolał przy poruszaniu się. Na szczęście dietka, odpoczynek i jest lepiej. Fajnie, że teraz nasze maluchy się ruszają i dzięki temu człowiek się uspokaja, że jest okwalabia lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Dla mnie też ruchy małej to super sprawa. Juz tak nie denerwuje sie przed kazda wizytą i wysluchiwaniem tetna przez gina.
Dziewczyny dostałam skierowanie na test obciazenia glukozą. mam zrobic przed nastepną wizytą, lae w sumie nie powiedział kiedy dokładnie. czy jest jakiś tydzien na to przewidziany? Czy któraś z Was juz robiła? Długo sie czeka na wyniki? -
nick nieaktualnytest obciazenia glukoza zazwyczaj wykonuje sie kolo 26 tyg ale jesli lekarz Ci go zlecil to proponuję wykonać przed następną wizytą - pewnie następną masz za jakieś 4 tyg.
ja dostałam antybiotyki bo oprocz wrednych skurczy mam infekcje dróg moczowych - tak w kółko.... -
Ja się zdziwiłam trochę bo właśnie ostatnio miałam już robione badanie z obciążeniem glukozy. Zdziwiłam się, że tak szybko ale mówię sobie ok może mi jeszcze będzie kazał zrobić później:D Test wyszedł ok. Ja jeśli dostaje skierowanie na badania to robię je zawsze w ostatnim tygodniu przed wizyta by były bardzo świeże wyniki :D a na wyniki czeka się tyle co zwykle przy badaniu krwi przynajmniej u mnie tak było. Natalia a skierowanie dostałaś na obciążenie ilu gramową glukozą? Jeśli chodzi o mnie to miałam już na początku obciążenie 75g.
-
Walabia twój mąż ma rację twój płacz nikomu nie pomoże a na pewno dzidziuś będzie smutny i twoja mama że cię stresuje w ciąży.
Nie wiem czy to wykonalne i czy dobry pomysł ale może wzięłabyś mamę na usg i pokazała jej dla kogo ma walczyć (mówię o twoim maluszku).
Ja też uwielbiam jak maluch się porusza to mnie uspakaja i już mniej się denerwuje.
Dziewczyny i ja dziękuje za wsparcie, czuje się coraz lepiej i czuje że przeziębienie odchodzi.walabia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWalabia głowa do góry będzie dobrze musi być wiem ze łatwo napisać ale dużo zależy od pozytywnego myślenia musisz dać mamie sile i wsparcie pokazać ze wierzysz ze będzie ok moja babcia jest po przerzucie na pierś jest po chemi i naswiwtlaniach już prawie dwa lata po operacji żyje ma sie dobrze jest w lepszej kondycji niż ja u ma wiecej pozytywnego myślenia niż nasza cała rodzina miała a lekarze praktycznie nie dawali szans jej a ona wierzyła nie poddała sie bo miała wsparcie w swoich corkach i wnukach a to dla chorego najważniejsze Teraz musisz pokazać mamie ze musi walczyć bo ma dla kogo więc nie możesz sie zalamac ! Życzę dużo siły i pozytywnego myślenia a będzie dobrze zaciskam kciuki za mamę !
walabia lubi tę wiadomość