Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kira, witaj na forum znowu! Dawno Cię nie było, a jesteś cudnie uśmiechnnięta! I jaka z Ciebie akrobatka - niedługo odkryjesz, że wyjście z łóżeczka jest między szczebelkami, ale kilka trzeba wyciągnąć
Koral, super, że chłopcy dali pospać. Z tego co piszesz, karmiłyśmy swoje dzieci o tej samej porze U nas jeszcze karmienie o 5:15 a potem akcja MEGA KUPA. Tzn.po przebraniu jednej, a raczej w trakcie - była kolejna na przewijaku (dobrze, że mamy podkłady seni) a trzecia kupa w nowej pieluszce. Mój mąż mówi na to DOSRYWKA.
Chłopcy własnie pojechali do przychodni na pobranie krwi Franka, a ja szykuję się do pracy. Nie będę Wam mówiła, jak bardzo mi się nie chce i jak bardzo chciałabym zostać w domu z Franciszkiem.
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
Koral dzis troche jakby więcej Kataru rano ale spał bardzo do rze pobudka o 3.30 na cyca i o 5.44 a o 7.20 wstał. My jak robimy inhalacje puszczamy mu muche w mucholocie i wtedy siedzi spokojnie. Ale rano jakie on robi akrobacjie dzis wyciągnął reke z pidzamy i miał ja utknieta w środku, leżał na brzuchu i był cały przykryty kołdrą nie wiem jak on to zrobił bez kitu.
Kira Cudna i jak te szczebelki trzyma mój to po zbliżeniu ze szczebelki tylko wali sie nimi w glowe i płacze heh.
Koral oby dzis chłopcy mieli lepszy dzien i Ty tez.
Walabia noe dziwie Ci się wcale a po co pobranie krwi? -
Kira jesteś prześliczna.
Ja też zachwycam się głosem i takim spokojem niesamowitym Walabi. No a Franciszek cudowny
Fajnie, ze u Was lepsze noce, u nas dzisiaj karmienia 23.30, 2.30 i przerwa w spaniu bo kupa a później niezrozumiała histeria do 4.20 i spanie do 6.
-
Hehe Franek tez czasem trzaska dosrywki;)
Makcza, ile Kira ma cm? Wygląda na dluga. Za tymi szczebelkami boska;) ladna dziewczynka z niej. I tak dalej twierdze,ze podobna bardziej di Ciebie.
u nas noc masakra... Juz oszczędzę opisu ale... Zwyczajnie sie nie wyspałam i czuje sie polamana:-/
Milego dnia mamuuski -
Tusia - nie wiem! Nie mierzą nas w przychodni . spróbuję ja potem zmierzyć po ktzywiznach, to napiszę. Generalnie jest drobna.
A ja się czuję połamane codziennie rano. Musze się wreszcie wybrać do lekarza.
Dziś wieczorem jedziemy z przyjaciółmi na wieś - będziemy montować TELESKOP! A jutro jedziemy do Chęcin na pokaz łazików marsjańskich. Kosmos, co? -
Kira śliczna a moja Julka dziewczyny chwyciła się łózeczka i podniosła do siadu :D:D:D ale zanim zdążyłam zdjęcie cyknąc to już klapła heh ale już jest postęp
Ja to chyba jak będę zdenerwowana to poproszę walabię o nagranie swojego głosu.. Kilka słów które mnie uspokoją. Jakoś ma tak spokojny ten głos ..
Dziś powtórka, Emilka znów płacz że nie chce do przedszkola.. i jak się rozstawałyśmy to ją normalnie wyrwali mi z rąk.. ;( ja tego nie zniosę.. Dzisiaj odbieram ją wcześniej po obiedzie przed leżakowaniem, bo ona nie chce tam spać. ehh znów mam poczucie winy że ją tam zostawiłamMakcza lubi tę wiadomość
-
A Koral, masz rację! Niepotrzebnie sieję panikę. Może wyjechała albo nie ma internetu. Ale mogłaby się odezwać! Bo Lissa chyba właśnie ma kłopoty z netem, tak?
Martusska, gratulacje! To musi być szok Nas tez to już niedługo czeka - Kirunia tez podnosi głowę leżąc na plecach i cały czas łapie moje palce i się podciaga.
Moje dziecko nie umie smoczka! Czasem przebudzeniu się i potrzebuje przystawienia do piersi - łapie tylko i w sekundzie zasypia. Pomyślałam, że smoczek byłby tu pomocny i wczoraj kupiłam. Ale ona bierze go w rączki i gryzie jak zabawkę, nie ma szans na ssanie -
Jak szłyśmy było ok póki nie zobaczyła przedszkola, jak zobaczyła ten budynek to już zaczęła płakać, że nie chce tam iść, że nie lubi Pani i wszystko inne..
Może Doris faktycznie jest czyms zajęta, albo pojechała gdzieś, napewno się odezwie. NIe zostawi nas tak
no to był szok, to chyba znak od Julki że trzeba przynieść spacerówke
Makcza to się z jednej strony ciesz że nie chce smoka.. bo później ciężko odzwyczaić już takiego 2 latka od smoczka. -
Walabia, widać, że Franuś to spokojne dziecko. Na pewno Twój głos też mu w tym pomaga.
Kirunia słodka jak zawsze.
My wczoraj byłyśmy na szczepieniu. Pani doktor już na dzień dobry sama zaczęła temat darmowej szczepionki. Powiedziała, że dzwowniła Pani z sanepidu (dziwne bo mój mąż nie podał nazwiska lekarza). Stwierdziła, że da Emilce darmową szczepionkę, ale jak nagle sanepid zmieni zdanie to będziemy musieli zwrócić koszty. Ja oczywiście miałam ze sobą rozporządzenie i mówię Pani doktor, że skoro na dzień dzisiejszy jest aktualne to prawo nie działa wstecz i nie boję się tego, że będę musiała zwracac pieniądze. Ewidentnie jest napisane, że przed 37 tyg należy się darmowa szczepionka. No ale widać było, że po prostu chciała jakoś wybrnąć z głupiej sytuacji i tłumaczyła sie w głupi sposób.
No nic. Emilka zaszczepiona. Płakała strasznie, ale nie gorączkuje. Marudzi jak zawsze.
Ostatnio wystawia język i tak jak myślałam po prostu chroni górne dziąsło przed zębami. Już niedługo możemy się spodziewać kolejnych jedynek.
Już mogę dawać zupki z królikiem, indykiem i rybką. Mam wprowadzać żółtko - 1/2 dwa razy w tygodniu. I mogę też dawać jej chrupki kukurydziane. Tylko pod nadzorem.
Emilka waży 6900. -
Makcza, u nas smoczek też już się znudził. Odkąd Emilka ma ząbki to jakoś tak juz nie potrzrebuje tego smoczka. Z resztą i tak w ostatnim czasie to tylko na noc dostawała, żeby mogła zasnąć
Martusska, zobaczysz, że Emilce odmieni się niedługo. Po prostu potrzebuje czasu.
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny kojarzycie Karole te ktore były na staraczkach miesięcznych powinny kojarzyć ona dwa razy poroniła nie mogła zajść przez dluszy czas wkoncu zdecydowali sie na inseminację i sie ufało 3 września urodziła Marcelka w. 25 tc 650g jest wpis w pamiętniku kurcze Marcel ma niewielkie szanse na przeżycie jaka to musi być dla niej trauma wspieram ja i zaciskam mocno kciuki za małego
-
nick nieaktualny